• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rachunek jak z koszmarnego snu

(boj)
12 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Mieszkanka Trójmiasta wcale nie miała ochoty korzystać z usług Niezależnego Operatora Międzystrefowego. Domokrążcom oświadczyła, że nie zgadza się na ich ofertę. Nie podpisała też żadnej umowy. Mimo to... dostała rachunek za połączenia telefoniczne wykonane za pośrednictwem tej sieci.

Przyszło ich dwóch. Namawiali: "To okazja. Teraz będzie pani mniej płacić za rozmowy telefoniczne". Na pytanie jakie połączenia będą tańsze odpowiedzieli, że wszystkie. To pierwsza "nieścisłość". Na infolinii NOM, na wyraźne pytanie czy oferta obejmuje także rozmowy lokalne na telefony stacjonarne odpowiedziano w maju "nie".

- Telefonuję tylko na telefony stacjonarne w Trójmieście i na komórki. Po co mi zniżki na połączenia do innych miast i krajów? Nie zgodziłam się na tę "okazję". Nie podpisywałam żadnej umowy - relacjonuje poszkodowana emerytka. - W Telekomunikacji powiedzieli mi, że płaciłabym dwa rachunki, bo w TP abonament, a tam za rozmowy. Potem dostałam pocztą jakieś papiery z NOM - odpisałam, że się nie zgadzam na korzystanie z ich usług. Potem dostałam rachunek, choć nie dzwoniłam przez ten ich prefiks. W TP usłyszałam, że dużo ludzi przychodzi z tym problemem.

Rachunek niby nieduży (24 zł 55 gr), ale dla emerytki to naprawdę jest wydatek. Co na to NOM? Twierdzi, że nie ma możliwości, żeby wysłali fakturę do osoby, która nie podpisała umowy. Jeżeli klientka otrzymała od nich fakturę, to znaczy, że taką zgodę otrzymali. Operator wyjaśnia, że przy werbowaniu nowych klientów korzysta z usług tzw. firm zewnętrznych. W imieniu NOM po domach chodzą domokrążcy i namawiają do skorzystania z usług czyli podsuwają umowy do podpisu.

- Żeby uaktywnić usługę musimy dostać umowę papierową z danymi i podpisem. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować kto podpisał się na umowie - tłumaczy Marta Rytel z Biura Obsługi Klienta NOM w Warszawie. - Jeżeli klientka takiej umowy nie podpisywała to powinna do nas przysłać pisemną informację, że przyjęła taką osobę w domu, ale nie podpisała umowy. Powinna się też czytelnie podpisać żebyśmy mogli porównać podpisy. Jeżeli okaże się, że podpis jest faktycznie sfałszowany sprawa może trafić do prokuratury.

Co ciekawe, faktura jaką dostała mieszkanka Trójmiasta mówi o konkretnych wykonanych połączeniach. Jak to możliwe, skoro nie używała prefiksu NOM? Operator wyjaśnia, że klient może nawet nie zauważyć przejścia z sieci TP S.A. do ich sieci. Nie musi wybierać jakiegoś kodu albo prefiksu, bo kiedy trafia do NOM, połączenia są automatycznie realizowane przez tę sieć.

Druga "klientka" to 76-letnia schorowana kobieta, która cierpi m.in. na zaniki pamięci. Domokrążcy tak ja "zakręcili", że podpisała umowę na syna, chociaż podpis może złożyć tylko prawny właściciel telefonu. NOM zapytany o ten przypadek twierdzi, że akwizytorzy nie mają prawa wymagać od osoby by przedstawiała dowód, że to ona jest prawnym właścicielem telefonu. Tyle że umowę podpisała kobieta, a telefon jest na syna czyli mężczyznę.

- Jeżeli ta pani podpisała się imieniem i nazwiskiem syna to jest już fałszowanie podpisu i grozi karą - straszy pani z BOK.

- Powiedzieli: "Jak pani chce, żeby syn płacił mniej za telefon to może pani za niego podpisać". Wzięli stara kobietę pod bajer - mówi 76-letnia Władysława Blokus.

Co zrobić z takim "kukułczym jajem"? Zrezygnować z umowy. - Rezygnacja jest bezpłatna. Jeżeli dochodzimy do wniosku że prawo zostało naruszone przez takiego przedstawiciela to anulujemy te faktury lub jeżeli klient w międzyczasie zapłaci to czasami następuje zwrot pieniędzy - informuje Marta Rytel z NOM.

Ta bajka jednak nie kończy się tak dobrze. Poszkodowana emerytka wysłała pismo z rezygnacją i dostała odpowiedź. Czytamy w niej: "Rozwiązanie umowy nie zwalnia Abonenta z obowiązku zapłaty NOM należności z tytułu usług zrealizowanych". Można jednak walczyć o swoje przy pomocy prawników. Czy emerytka podejmie tę walkę?

- Zapłaciłam i chcę mieć tylko święty spokój. Za 25 zł nie będę się włóczyć po sądach.

I o to chodzi. 25 zł przemnożone przez liczbę naciągniętych może dać sporą sumę. Żeby było śmieszniej ostatnie zdanie pisma brzmi: "NOM pragnie podziękować za dotychczasową współpracę".
(boj)

Opinie (45)

  • (1)

    ja dostałam fakturę do zapłaty pomimo że nie posiadam telefonu stacjonarnego od 4 lat.

    • 0 0

    • i co zrobiłaś z tym rachunkiem? Bo do mnie właśnie przyszedł taki - od trzech lat nie mam telefonu stacjonarnego.. Nie wiem czy pisać coś do nich czy olać..?

      • 0 0

  • bo to Polska...

    ...a nie elegancja Francja! Tu sie mozna wszystkiego spodziewac:-)

    • 0 0

  • a ja nie mam

    stacjonarnego telefonu i mam święty spokój :-)

    • 0 0

  • Kiedys taki jeden dostał ode mnie w ryj.

    Kiedys taki jeden akwizytorek z NOMu dostał ode mnie w ryj. Bo kiedy powiedziałem mu nie dziekuje zasatawił mi drzwi noga. Pozdrawiam i zapraszam ponownie. :)))

    • 0 0

  • Najlepsze to nie mieć telefonu i dostawac rachunki

    To co zostało napisane w artykule to jeszcze nic...Od 3 lat nie mam telefonu a co miesiąc dostaje rachunki za rozmowy w Tele 2....i co wy na to???

    • 0 0

  • I jeszcze coś

    Pracowałam tam 5 dni - wdałam na tą prace jakieś 100 zł - na doajzdy tramwajami, i mam nadzieje że naprawde nikt nie powiesił tej anteny. No i oczywiście ja nie owiajłam w bawełne - mówiłam to co wiedziałam o ofercie.

    • 0 0

  • Znam to z innej strony

    Witam, mam 19 lat i jakiś czas temu udało mi się dostać swoją pierwszą prace, z której zrezygnowałam po kilku dniach. Firma obiecywała wysokie zarobki itd. Mieści się ona we Wrzeszczu, ma swoje siedziby również w Gdyni innych miastach Poslki. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie zdradzono żadnych szczegółów na temat usług, bądź rzeczy materialnych które miałam sprzedawać. Okazało się że zostałam przedstawicielem Cyfry +. Myślałam, że to nic złego - instalacja kosztowała jedyne 290zł, i wmówiono nam - pracownikom - że sprzęt pozostaje na własność u abonenta, że po 3 miesiącach mozna zrezygnowac z pakietu platynowego (który był za 56 zł przez 3 m-ce) - TO WSZYSTKO KŁAMSTWA, sprzęt zabierają a przez 4 miesiąc trzeba zapłacić 112 zł za pakiet platynowy. Gdy tylko o tym sie dowiedziałam chciałam zabrać aplikacje wstępne które spisałam, chciałam chociaż numery rodzin aby im to przekazać, jednak gdy o nie poprosiłam usłyszałam że nikt i tak nie che tej anteny. Kamien spadł mi z serca i mam nadzieje, że to prawda - w dzisiejszym świecie gdzie jest pełno osób żerujących na innych, nie chce tak postępować. Wiem że w tej firmie są również przedstawiciele tele2 i prawdopodobnie NOM, i uwierzcie mi wiekszość z domokrążców na początku nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Dzien po dniu dowiadują sie nowych szczegółów, pieniądze mozna zarobic, ale nie lubie nieuczciwej kasy.

    • 0 0

  • w obronie akwizytorów

    Ja też wyganiam tych natretnych wciskaczy wszystkiego.
    Ale jeśli panuje takie bezrobocie, to ludzie imają się każdej dostępnej pracy,żeby mieć na życie.Akwizytorstwo to ciężki kawałek chleba.A dostaje się prowizję TYLKO od SPRZEDANEJ oferty.To i małe biedne ludziki wciskają wszystkim wszystko.
    Ja wolę kraść samochody i portfele turystom.to dużo ciekawsze i bardziej intratne zajęcie. ;)

    • 0 0

  • Tele 2

    Witam,

    Moja matka choruje na stwardnienie rozsiane, jest emerytka i dostaje 600zł miesiecznie od zusu. Jakis czas temu naciagnal ja akwizytor tele2 - tansze rozmowy lokalne. Jako ze moja mama ma w tpsa darmowe wieczory to siedzi i rozmawia sobie ze znajomymi. Zapytala czy to pozostaje bez zmian - tak jest prosze Pani - pozostaje.

    Po miesiacu od tele2 przyszedl rachunek na kwote 98zł
    okazuje sie, ze rozmow lokalnych bylo na 9zł a reszta- platonsc za darmowe wieczory w TPSA!
    okazuje sie, ze aby rozmawiac lokalnie przez tele2 nalezy wybrac prefix 058 - matka dzwonila bez prefiksu jednak tele2 naliczylo jej za te rozmowy.
    Zaplacilem przelewem 9zł - 90zł nie zaplacimy i moga nas podac do sadu - gwarantuje, ze moge sie sadzic dlugie lata bo naciagactwa nie toleruje i nie ustapie.
    Aby akwizytorow wychowac proponuje zrzucanie ze schodow.

    • 0 0

  • Do misia

    Mam wspaniałego KOTA. Lepszy niż niejeden wytresowany pies. Ma kapitalny instynkt.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane