• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rajska bez samochodów na stałe? Za i przeciw

Ewelina Oleksy
28 lipca 2023, godz. 20:30 
Opinie (594)

RajskaMapka na czas Jarmarku św. Dominika stała się deptakiem. Ulica tętni życiem, co wywołało dyskusję, żeby takie rozwiązanie wprowadzić tam na stałe. Władze Gdańska nie mówią "nie" i przyznają, że rozważają wprowadzenie tego pomysłu w życie.



Czy ul. Rajska powinna zostać deptakiem na stałe?

- Pięknie się prezentuje ul. Rajska w takiej odsłonie! A może powinno tak być przez cały sezon letni, a nie tylko na czas Jarmarku św. Dominika? - zapytał w mediach społecznościowych Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
I rozpoczął dyskusję na temat tego pomysłu.

Część osób, które post skomentowała, proponowała by pójść jeszcze dalej i z ul. Rajskiej deptak zrobić na stałe, a nie tylko na jarmark, czy całe lato.

Głos w dyskusji zabrał m.in. Maciej Lisicki, były wiceprezydent Gdańska ds. komunalnych.

- Dawno temu to ćwiczyliśmy i bez Rajskiej dla samochodów da się żyć - napisał.
Stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, jak podkreśliło, w trakcie dyskusji poprzedzających budowę Forum Gdańsk, to właśnie ul. Rajską wskazywało jako głównego, naturalnego pretendenta do miana najważniejszej ulicy handlowej Śródmieścia.



"Za późno na testowanie, czas działać"



- Niestety władze Gdańska postawiły na Forum i betonowy plac przed nim. Handel w całym Śródmieściu został zmarginalizowany. Gdybyśmy właściwie podeszli do tematu nie musielibyśmy okazjonalnie zmieniać charakteru Rajskiej festynami. Na pocieszenie zostaje fakt, że chociaż zdjęcia podczas jarmarku ładnie wychodzą - skomentowało FRAG.
  • Tak teraz prezentuje się ul. Rajska w Gdańsku.
  • Tak teraz prezentuje się ul. Rajska w Gdańsku.
Jak mówi nam Paweł Mrozek z FRAG, pomysł przekształcenia Rajskiej w deptak jest dobry.

- Ale takie akcje na testowanie jak przestrzeń mogła by działać, gdyby ją oddać pieszym, miały sens 20 lat temu, gdy świat badał to zjawisko - zaznacza Mrozek. - Teraz nie potrzebujemy już badać, teraz potrzebujemy tą przestrzeń naprawdę oddać ludziom, nie na chwilę, nie na miesiąc tylko sobie ten cel zapisać w sercu i go wdrożyć realnie, fizycznie zmieniając i przebudowując miasto tak, by było bardziej dla ludzi. Testować i robić na próbę już nie musimy bo wiemy, że to potrzebne - wskazuje.
Na czas jarmarku ul. Rajska stałą się deptakiem. Na czas jarmarku ul. Rajska stałą się deptakiem.

Są plany zrobienia z Rajskiej deptaku, ale nie w tym roku



Zapytaliśmy Urząd Miejski w Gdańsku, jakie ma dalsze plany względem ul. Rajskiej.

- Ul. Rajska będzie zamknięta dla ruchu do 22 sierpnia, czyli przez cały jarmark i jeszcze dodatkowy tydzień po nim - gdy będzie trwało sprzątanie terenu imprezy. Rzeczywiście są plany, by wprowadzić tam strefę zamknięta dla ruchu samochodowego na stałe - odpowiada Joanna Bieganowska z biura prasowego magistratu. - Ale w tym roku na pewno się to nie uda. Urządzenie woonerfu w tym miejscu wymagałoby m.in. poszerzenia Strefy Ograniczonej Dostępności, a także stworzenia takiej koncepcji tej przestrzeni, by była atrakcyjna przez cały rok, a nie tylko w połączeniu z jarmarkiem - tak, jak obecnie. Będziemy to rozważać i na pewno poinformujemy, gdy uda się wypracować pomysł na ten teren.


Nie wszyscy popierają pomysł zamknięcia Rajskiej dla aut



Nie wszyscy jednak uważają pomysł zamieniania Rajskiej w deptak za dobry. Warto przypomnieć, że po jej zamknięciu oraz innych zmianach w organizacji ruchu, wprowadzonych na czas jarmarku, przejazd przez śródmieście Gdańska bardzo się wydłużył. Pisaliśmy o tym w artykule Codzienne korki w historycznym centrum Gdańska.

- Co zyskamy po przekształceniu Rajskiej w deptak, poza satysfakcją tych, którzy z walki z samochodami uczynili swoje motto życiowe? Rajska ma szerokie chodniki po obu stronach, piesi korzystają z nich swobodnie, nie muszą się przeciskać przez tłum. Co by zyskali, gdyby nagle mogli chodzić jezdnią? Przecież to by ich fizycznie oddaliło od takich atrakcji tej ulicy jak Wielki Młyn, skwer Heweliusza, park nad kanałem Raduni czy tych kilka znajdujących się tu lokali gastronomicznych - zwraca uwagę pan Michał, który pracuje w biurze mieszczącym się przy ul. Rajskiej.


Faktem jest, że poza jarmarkiem, ul. Rajska nie jest docelowym miejscem spacerów dla pieszych lecz traktowana jest raczej jak ulica tranzytowa - między przystankami komunikacji miejskiej przy dworcu Gdańsk Głównym PKP oraz Głównym Miastem. Nie ma tu wielu lokali gastronomicznych. Te zaś, które tu działają, z powodzeniem wykorzystują do ustawienia ogródków szeroki chodniki.

- Żeby mieszkańcy i pracujący na Starym Mieście zaakceptowali pomysł deptaka na Rajskiej, trzeba by to naprawdę dobrze uzasadnić. Na razie wygląda mi to na zwykłe widzimisię niektórych urzędników - podkreśla nasz rozmówca.

Miejsca

Opinie (594) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (3)

    A może zrobić jak w Warszawie na Nowym Świecie? Na weekend zamykać, a w dni tygodnia normalnie puszczać ruch

    • 3 4

    • Jedno proste pytanie: po co?

      Proszę przyjść (po jarmarku) na Rajską w weekend.

      • 1 0

    • (1)

      Nie da się. Z tego nie ma pieniędzy. No chyba żeby owce zatrudnić ponownie.

      • 2 2

      • No jak się nie da, skoro w Warszawie tak jest?

        • 1 1

  • Słychać wycie? (1)

    Znakomicie!

    • 3 4

    • A może trochę kultury w rozmowie?

      • 1 0

  • 2017 r (1)

    Wycofywanie samochodów z centrów miast oraz odzyskiwanie ulic dla pieszych i rowerzystów to światowy trend. Ograniczenie ruchu pojazdów w centrum zapowiadają władze 9 miast, w tym 8 stolic m.in.: Paryża, Oslo i Madrytu.

    • 5 5

    • W Paryżu to nawet usuwają samochody ogniem.

      • 0 0

  • kierowczyki już zrzędzą, że babcia chora, a że jednak turyści się powieszą i cały Gdańsk umrze bo nie nie będzie chleba i wody. (1)

    Mnie już chce się śmiać. Ale nie z tych kłamstw kierowczyków, bo, nie ukrywajamy, praktycznie 100 procent aut to osobówki roszczeniowych kierowczyków. Chce mi się śmiać z ludzi, którzy im wierzą. Bo w te brednie nie da się uwierzyć normalnie myślącemu człowiekowi.
    Dookoła Rajskiej macie inne drogi, dojazd do 9 rano można zrobić dostawczakom, itd., itd.
    Ale tak to jest, gdy roszczeniowa kasta uprzywilejowanych komuchów z blaszaków zagarnia całą przestrzeń dla siebie. Potem jeszcze im ciągle mało, trzeba za nich płacić, w nieskończoność.
    Jest jedno proste rozwiązanie na tych cwaniaczków -- 1000 zł winiety na miesiąc od osoby, na początek.

    • 5 10

    • Uparty bolszewizm. jak to bolszewizm. agresywny, ciężki, fanatyczny, przeciw życiu.

      • 0 0

  • (2)

    Dajcie nam żyć!
    Jako mieszkaniec ulicy Łagiewniki mam wieczny korek samochodowy pod domem - tak świetnie ktoś zaplanował tego roczny jarmark. Nie jeżdżę samochodem bo wiem, że nie będę miał szansy wrócić na miejsce w okolicach domu.

    • 12 1

    • No to świetnie. Jednego samochodu mniej (1)

      • 1 2

      • Czy Ty słyszysz: dajcie nam żyć!

        • 1 0

  • To jest fajne (1)

    Ale skrzyżowanie Huciska więcej aut już nie przyjmie. Chyba, że tramwaj zacznie objeżdżać forum.

    • 7 0

    • Zamiast parkingu Forum Gdańsk powinien być tranzyt przez Śródmieście nad torami kolei.

      Ale cóż - była potrzeba sprzedać, zarobić.

      • 0 1

  • Bardzo dobry pomysl (1)

    Od dawna na to czekamy

    My mieszkańcy

    • 2 9

    • Towarzyszka nie spytała mieszkańca. Gdzie pani mandat do mówienia w moim imieniu?

      • 1 0

  • Troszkę umiaru (1)

    Fajnie jest spacerować po jarmarku bez samochodów i to ma sens pod czas jarmarku.
    Ale nie bedzie miało przez caly rok,to nie jest única pelna knajpek to po pierwsze. Po drugie jest dość daleko od ścisłej starówki. Po trzecie sa inne ul ice na starowce, ktore mogły by być deptakami.

    Po czwarte, choć nie mam samochodu, to jednak potrafię sobie wyobrazić, że mieszkańcy maja dzieci czy starszych rodziców i też potrzebuja ich podwieźć. Myślmy o innych, nie tylko o sobie

    • 15 3

    • Ciekawe kto minusuje myślenie o innych nie tylko o sobie.

      • 1 0

  • Zamknąć całe centrum (1)

    Zero aut na starym mieście, zakazać ruchu na nowym mieście. Przecież tu się żyć nie da. Nie po to do Gdańska na wczasy jadę żeby wąchać spslimy

    • 3 5

    • na początek może Wiślinke, albo Port servis - skoro tu na wczasy

      • 1 0

  • Jest to pomysł tych, którzy tam nie mieszkają. (10)

    Łatwo zza obwodnicy wymyślać "ulepszenia" dla mieszkańców Śródmieścia. Wszystkie te działania prowadzą do jeszcze większego wyludnienia centrum i przeobrażenia go w skansen dla turystów.

    • 150 14

    • Madison (1)

      No przecież Madison boi się aut elektrycznych a zaraz tylko takie będą. Nie będzie potrzeby wjeżdżania tam samochodami. A miejscowi nie muszą mieć aut bo mają pod nosem skm, tramwaj, autobusy, taxi, hulajnogi itd

      • 7 17

      • Zorientuj się, że myślisz ideologicznie, nieprawdziwie i niebezpiecznie.

        • 1 0

    • to wlasnie ludzie zza obwodnicy chca i musza wszedzie samochodem jechac (2)

      to oni krzycza najwiecej o potrzebie miejsc parkingowych. Ale u nich pod domkiem, to zupelnie inna historia, musi byc cisza i spokoj

      • 2 9

      • (1)

        Kto z zza obwodnicy jeździ do centrum? Wiecznie korki i tłumy. Galerie handlowe są i w pobliżu obwodnicy i wrzeszcz ma kilka. To z centrum ciągle jeżdżą za obwodnicę i robią korki bo nie wytrzymują już tej betonozy i parkują później w lasach i na trawie wokoło jeziora, bo tak się nauczyli u siebie pod blokiem.

        • 5 3

        • Aleś ty tępy jest

          Nie po to ludzie wyprowadzili się z centrum i okolic na przedmieścia za obwodnicą, aby jeździć do centrum i narzekać na wiecznie zawalony i zakorkowany zewsząd Gdańsk z ogromnym problemem komunikacyjno parkingowym. Tu nic nie działa, mevo, srevo, fala, sr*la, komunikacja pkm, skm itd itp Szukaj żałosnego wywodu i problemu gdzie indziej

          • 0 2

    • Przecież napisali - ulica tętni życiem (2)

      wyrzucić samochody czym prędzej!

      • 5 23

      • Do Gdanska nikt nie przyjedzie z turystow. Stanie w korkach kilka godzin na obwodnicy a po miescie na piechote. Kpina. (1)

        • 15 4

        • Z jednej strony bardzo dobrze, niech nie przyjeżdżają.

          • 3 4

    • Może podczas Jarmarku

      Ale po sezonie to chyba bez sensu.
      Jakieś ulice muszą być otwarte dla samochodów. Ta ulica nie jest atrakcyjna turystycznie po sezonie.

      • 14 2

    • obawiam się że to ciśnienie

      restauratorów. A ze mają powiązania z urzędnikami i mediami, możliwe, że będą to przepychać, tak jak blokowanie Wajdeloty.

      • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane