Rewitalizacja osiedla "Meksyk" 
w Gdyni miała kosztować 10 mln zł. Wiadomo już, że poprawa stanu infrastruktury w tej zaniedbanej części miasta będzie kosztowała co najmniej dwa razy tyle. Pieniądze zostaną przeznaczone przede wszystkim na budowę i przebudowę ulic, nową pętlę autobusową, przejście do tunelu PKP i parking.
bardzo dobrze, wszystkiego nie da się zrobić od razu
24%
dobrze, choć liczę na kolejne inwestycje w następnych latach
21%
kiepsko, ale zaszłości sprzed lat nie da się szybko nadrobić
30%
fatalnie, inwestycje posłużą wszystkim, tylko nie mieszkańcom
25%
Przypomnijmy, że początkowo osiedle znajdujące się pomiędzy ul. Przemysłową i torami w Chyloni nie było brane pod uwagę podczas działań rewitalizacyjnych. W toku konsultacji z mieszkańcami okazało się, że działania są potrzebne, więc przemiany zajdą też na 18-hektarowym osiedlu "Meksyk" zamieszkiwanego przez blisko 800 osób.
Rewitalizacja "Meksyku": jakie zmiany?
W planach jest przede wszystkim budowa nowej drogi, równoległej do ulicy
Orzechowej , która będzie przebiegać od ulicy Hutniczej - od wybudowanego skrzyżowania z sygnalizacją świetlną - w kierunku dworca. Droga zostanie poprowadzona do nowej pętli autobusowej. Pojawią się chodniki, oświetlenie, zieleń, mała architektura i zejście do tunelu PKP wraz z rampą. Obok będą miejsca postojowe dla 140 samochodów i 40 miejsc dla rowerów.
Czytaj też: Osiedle "Meksyk" w Gdyni będzie się zmieniaćWedług założeń, prace modernizacyjne obejmą też ul. Hutniczą, od której do dworca Chylonia utwardzona i przebudowana zostanie również ul. Orzechowa, gdzie rowerzyści będą mogli jeździć osobną drogą rowerową. Z kolei na północnej części ulicy, na odcinku ul.
Nowodworskiego przez ul. Palmową, wybudowana ma zostać kanalizacja deszczowa. Tam także będą prowadzone prace remontowe.
Miesiąc temu rozstrzygnięto przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej inwestycji. Za 410 tys. zł wykona ją biuro projektowe Nevora. Pełna dokumentacja powinna być gotowa w połowie najbliższego roku. W 2018 roku wykupywane będą także grunty. Mieszkańcy mają też zobaczyć pierwsze efekty prac budowlanych ogrodu deszczowego na ul.
Śliwkowej .
Ok. 20 mln na prace budowlane na "Meksyku"
Całą realizacja przedsięwzięcia potrwa 3 lata. Zwiększyła się kwota przeznaczona na całościową realizację. Jeszcze latem koszt szacowano na 10 mln zł. Obecnie wiadomo, że potrzebnych będzie co najmniej dwa razy tyle. Począwszy od 2018 roku przez trzy lata na rewitalizację "Meksyku" ma być przeznaczanych 7-8 mln zł.
Mieszkańcy dowiedzieli się o tym podczas spotkania w sprawie zmian na "Meksyku", gdzie prezentowali swoje opinie dotyczące planowanych zmian, w tym m.in. planowane zmiany w organizacji ruchu. W dyskusji przewijał się argument dotyczący zakresu prac.
- Powstanie parking, węzeł przesiadkowy, ulice będą utwardzone płytami yomb a nie będzie kanalizacji deszczowej. Na rewitalizacji skorzystają więc przede wszystkim ci, którzy będą tu przyjeżdżali z zewnątrz parkując, a nie mieszkańcy. W pierwszej kolejności powinna zostać zrealizowana inwestycja w kanalizację, bo inaczej ciągle będziemy zalewani - recenzowali opowieści projektantów i przedstawicieli z Laboratorium Innowacji Społecznych mieszkańcy.Kolejne spotkania ws. "Meksyku" niebawem
Urzędnicy odpowiadali, że wcześniejsze konsultacje społeczne pokazały, że priorytetem jest budowa dróg, a gdyby miasto zdecydowało się na budowę kanalizacji deszczowej, to na resztę prac zabrakłoby pieniędzy.
Czytaj też: Rewitalizacja w Gdyni i Gdańsku- Płyty yomb to technologia pozwalająca, by w razie potrzeby usunąć je i rozpocząć prace związane z budową kanalizacji deszczowej. Nie jest to w przyszłości wykluczone - wyjaśniali urzędnicy.Kolejne rozmowy z mieszkańcami zaplanowano w przyszłym roku. Przedstawiciele Laboratorium Innowacji Społecznych zapewniają, że chcą, by mieszkańcy o planowanych zmianach byli informowani w jak najszerszym zakresie.
- Przygotowywana inwestycja ma złożony i kompleksowy charakter, wprowadzi dużą zmianę na osiedlu, dlatego chcemy na możliwie wczesnych etapach pokazywać mieszkańcom nad czym pracujemy - informuje Barbara Marchwicka z Laboratorium Innowacji Społecznych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
