Deszcz ze śniegiem oraz niska temperatura nie przeszkodziły robotnikom w układaniu nowej nawierzchnię jezdni na ul. Lilli Wenedy. "Dziwicie się, dlaczego nowe drogi rozpadają się już po kilku latach?" - pyta retorycznie radny dzielnicy Wrzeszcza Dolnego. Urzędnicy zapowiadają, że prace zostaną powtórzone, a odcinek z wcześniej ułożoną nawierzchnią zbadany przez ekspertów.
2019-12-03 21:23
2019-12-03 21:22
Pytam kto zleca położenie nawierzchni jesienią , zimą i wiosną, oraz w deszczowe lato? I masz termin zakończenia robót, którego nie możesz przekroczyć? A może problem jest w materiałach? Bo jak budują drogi na Islandii , w Norwegii i innych krajach bez pogody? A tam suniesz po drodze jak marzenie.
2019-12-03 21:09
Tutaj wielki artykuł , a w Szwecji na co dzień kładą asfalt w deszczu, sniegu, malują nawet oznakowania przy minus 10 stopniach i wszystko trwa , nie rozpada się . Dziur nie ma. Farba nie schodzi.
Czyli da się . Tylko odpowiednia technologia i do przodu.
2019-12-03 20:33
2019-12-03 20:19
2019-12-03 20:12
Dzisiaj lali asfalt także na Jabłoniowej/Warszawskiej.
2019-12-03 20:06
A może trojmiasto.pl zapyta (w ramach ciekawości) mądrali z UM albo jakiegoś innego co ze sprawą nawierzchni na moście Siennickim. 5 miesięcy temu (artykuł w lipcu) spięli pośladki, wytężyli umysły i .... postawili znaki ograniczenia do 30 i zakazu wyprzedzania. I nic się dalej nie dzieje, poza tym, że jest spokój, ciepłe urzędnicze krzesełka grzeją pupcie a pensje wpływają regularnie na konta.
2019-12-03 19:55
to czy tam w nawierzchni wyjdzie szczepność czy nie, nie ma prawie znaczenia.
2019-12-03 19:53
2019-12-03 19:53
Dzis takze ukladali asfalt na Koziorozca w Osowej...
Prace jeszcze trwaja
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
