• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rocznica rozstrzelania obrońców Poczty Polskiej

Katarzyna Moritz
5 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Polscy pocztowcy tuż po kapitulacji 1 września 1939 roku. Polscy pocztowcy tuż po kapitulacji 1 września 1939 roku.

Zbiorową mogiłę 38 bohaterskich obrońców Poczty Polskiej odnaleziono przypadkowo na Zaspie dopiero w 1991 roku. Zostali rozstrzelani, uznani za partyzantów wbrew obowiązującemu wówczas prawu, a odpowiedzialnych za mord nigdy nie spotkała jakakolwiek kara. W piątek odbędą się uroczystości w 73 rocznicę ich śmierci.



W 1979 roku przy budynku Poczty Polskiej, w czterdziestą rocznicę wybuchu II wojny światowej, odsłonięto oryginalny w kształcie oraz treści pomnik autorstwa Wincentego Kućmy z Krakowa. W 1979 roku przy budynku Poczty Polskiej, w czterdziestą rocznicę wybuchu II wojny światowej, odsłonięto oryginalny w kształcie oraz treści pomnik autorstwa Wincentego Kućmy z Krakowa.
Bohaterska obrona pocztowców z Poczty Polskiej w Gdańsku to niewątpliwie jeden z najbardziej dramatycznych aktów obrony na Pomorzu. Zajęcie budynku poczty, jednej z nielicznych ostoi polskości w Wolnym Mieście Gdańsku, była priorytetem dla Niemców, którzy 1 września 1939 roku napadli na Polskę.

Przygotowali oni tajny plan ataku na budynek Poczty Polskiej już w lipcu. Hitlerowcy ostrzał poczty rozpoczęli 1 września o 4.45, gdy w tym samym czasie padały pierwsze strzały na Westerplatte. Nieco wcześniej, ok. godz. 4.00 budynek pozbawiono prądu oraz połączenia telefonicznego.

Na przebywających w gmachu ponad 50 pocztowców wysłano oddziały niemieckiej policji i SS wyposażonych w wozy pancerne. Pocztowcy mieli zaledwie kilka sztuk broni i trochę granatów. Mieli się bronić 6 godzin, a utrzymali się aż 14. O godz. 19 skapitulowali, ale ich walka stała się symbolem odwagi.

Czy wystarczająco pamiętamy o polskich pocztowcach?

Po kapitulacji nie przypuszczali, że to nie koniec. Łącznie 38 pocztowców, z pogwałceniem ówczesnego prawa, skazano na śmierć przez rozstrzelanie za uprawianie partyzantki. Oskarżonym w obu procesach odmówiono prawa do obrony. Wyrok został podpisany już w parę godzin po uchwaleniu. Egzekucja została wykonana najprawdopodobniej 5 października na ćwiczebnym poligonie niedaleko lotniska, na obszarze dzisiejszego osiedla Zaspa.

Wyrok dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX wieku został zrewidowany przez Sąd Krajowy w Lubece. Odpowiedzialnych za mord sądowego prokuratora Hansa Giesecke i sędziego Kurta Bode nigdy nie spotkała jakakolwiek kara. Giesecke został dyrektorem Sądu Krajowego Hesji we Frankfurcie nad Menem, a Bode był sędzią, a potem wiceprezesem Wyższego Sądu Krajowego w Bremie. Zmarli w latach siedemdziesiątych jako cenieni prawnicy.

Miejsce egzekucji obrońców Poczty Polskiej nie było znane do 28 sierpnia 1991 r. Na zbiorowy grób pocztowców natrafili przypadkowo robotnicy prowadzący prace ziemne przy budowie garaży banku na osiedlu Zaspa.

Ekshumowane szczątki zostały ponownie pochowane na znajdującym się w pobliżu Cmentarzu Ofiar Hitleryzmu w Gdańsku, gdzie w piątek odbędą się uroczystości obchodów 73. rocznicy tragicznego wydarzenia.

W 1998 roku Rada Miasta Gdańska przyznała obrońcom Poczty Polskiej pośmiertnie tytuły Honorowych Obywateli Miasta Gdańska.

Wydarzenia

Obchody 73. rocznicy rozstrzelania Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku

uroczystość oficjalna

Opinie (258) ponad 10 zablokowanych

  • co to za sonda ????

    odnośnie pamięci o pocztowcach , to co roku były zawody w chodzie sportowym , nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat, była to jedna z najdłużej trwających imprez sportowych w trojmiescie, w tym roku po raz pierwszy się nie odbyła !!!!!!!!!!!! czemu ???? nie jestem kibicem, mieszkam na wprost poczty i nawet mi ten chałas przeszkadzał, ale chodzi o kurka zasade!!! tyle lat tradycji i wczystko poszło sie walic. nie wiem czemu sie skonczyło ale jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o kase , na pewno budowa ECS pochłonęła cały budżet !!! dziekujemy panie prezydencie!!!!

    • 10 2

  • W niemieckiej nomenklaturze nie było partyzantów tylko polscy bandyci (1)

    • 17 3

    • Niemiecki minister propagandy Joseph Goebbels - kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą

      Tak samo w sowieckiej nie było żołnierzy AK tylko bandyci. Do dnia dzisiejszego w g-wnianych brukowcach o "żołnierzach wyklętych" piszą tak, jakby to byli bandyci.

      • 10 2

  • miała na imię Erwina...

    • 2 0

  • germański k..a oprawca!

    kto pamieta ten kawał?

    • 3 0

  • Druga wojna światowa: Naziści napadli na Konserwatystów, Liberałów i Socjal-Demokratów

    • 1 4

  • Dzięki bohaterstwu poczta przetrwała a my dzisiaj skarżąc się, że listonosz zamiast paczek roznosi awizo możemy w tym samym okienku kupić rajstopy albo SuperTydzień.

    • 2 1

  • @ Rejtan (1)

    Jezeli juz kogos strofujesz za bledy,to sam pisz poprawnie.
    W Twoim poscie brak duzych liter,kropek,przecinkow.

    • 2 7

    • B

      Przeczytaj swój post i zastanów się, czego w nim brakuje?

      • 3 1

  • a ja byłam wczoraj na rozmowie o pracę w poczcie polskiej w gdańsku:)

    • 3 3

  • Odpowiedzialni za mord nie ponieśli żadnych konsekwencji.

    Zmarli jako cenieni prawnicy.
    Jak mają gdzieś swoje groby to wypadałoby obsmarować je stolcem.

    • 21 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane