- 1 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (110 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (162 opinie)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (65 opinii)
- 4 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (115 opinii)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (127 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (120 opinii)
Rocznica strajków sierpniowych
W niedzielę pod przewodnictwem abp. Tadeusza Gocłowskiego odbyła się solenna msza św. w bazylice św. Brygidy. Przybyły poczty sztandarowe i delegacje robotników z całej Polski. Jednak nieprzewidzianym punktem kulminacyjnym uroczystości stało się późniejsze składanie kwiatów pod pomnikiem Pomordowanych Stoczniowców.
Przybyło nadspodziewanie wiele osób. Plac Solidarności był zapełniony. Sądząc po wypowiedziach zebranych, wielu z nich stawiło się w Gdańsku na apel Radia Maryja i Telewizji "Trwam". Obecność żarliwych wyznawców tych publikatorów nadała manifestacji specyficznego kolorytu. Składające kwiaty delegacje były witane na przemian gwizdami i oklaskami. Największy aplauz towarzyszył delegacjom Fabryki "Wagon" S.A. z Ostrowa Wlkp., "jedynej polskiej partii" - LPR oraz NSZZ "Solidarność '80". Najgorsze przyjęcie spotkało delegację Samoobrony. Andrzej Lepper został powitany masowo skandowanymi okrzykami "pachoł SLD". Kiedy zaś delegacja dochodziła już do pomnika, z tłumu, z okolic transparentu z napisem "Młodzież Wielkiej Polski", wyszło kilkunastu aktywistów, zagrodzili Samoobronie drogę, wyrwali wieniec i wyrzucili. Andrzej Lepper natychmiast uciekł. Inni członkowie delegacji Samoobrony przez chwilę usiłowali dyskutować z napastnikami, później zwinęli swój transparent i wmieszali się w tłum.
- Ci ludzie muszą mieć zapłacone. 23 lata temu mój ojciec świnie stoczniowcom przywoził, a teraz nas od złodziei wyzywają - powiedziała poseł Danuta Hojarska.
- Każdy ma prawo składać kwiaty pod pomnikiem. Trzeba przeprosić rolników z
Samoobrony - podsumował incydent ks. Henryk Jankowski.
- Kto mieczem wojuje, od miecza ginie - skomentowali członkowie delegacji z Ostrowa Wlkp.
Na tym tle zbladły inne przejawy niezadowolenia zebranych - czarne transparenty przeciw "grabarzom Stoczni Gdańskiej" - Januszowi Szlancie i Januszowi Śniadkowi, czy gwizdy i żądania, by rozliczył się z "łapówki za GPEC" towarzyszące prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi.
- Sierpień 1980 roku jest elementem chlubnego dziedzictwa Polski, Europy i świata. Stał się dla nas i narodów Europy środkowej początkiem wolności. Ale tę wywalczoną wolność trzeba umieć wykorzystać - wypowiedziane niespełna godzinę wcześniej, podczas mszy w bazylice św. Brygidy słowa metropolity gdańskiego okazały się prorocze.
Opinie (46)
-
2003-09-01 10:13
sram na solidarność i sram na komune - jedno gówno to wszystko
- 0 0
-
2003-09-01 10:06
katastrofa
ale może chociaż dzieciaczki bedą się wdawały w swoje mamusie i da sie jakoś wytrzymać- 0 0
-
2003-09-01 10:03
mama uważaj rydzyk to płodny facet.
- 0 0
-
2003-09-01 09:57
byle nie było ich zbyt dużo
potem jest zawsze zamieszanie w sprawach sukcesji
;P- 0 0
-
2003-09-01 09:57
ludzie...
coś Wam na głowę padło?! Dyskusja jak skurczybyk!!!
- 0 0
-
2003-09-01 09:53
mama na nianię potomków królewskich
a co niech ma !
- 0 0
-
2003-09-01 09:46
Rydzyk na króla !!!
gallux na błazna królewskiego. Baja na metresę błązna.
- 0 0
-
2003-09-01 09:45
mama żyje :)
- 0 0
-
2003-09-01 09:41
Gallux na prezydenta. Przynajmniej Sopotu!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2003-09-01 09:40
wyglada na to że młodzież nam wyrodnieje... :(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.