• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rolkarze zajmą halę lodowiska w Gdyni?

Patryk Szczerba
8 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lodowisko wróci na parking przy CH Riviera
Hokeiści chcieliby wykorzystać halę namiotową także latem i stworzyć tam przestrzen do jazdy na rolkach. Hokeiści chcieliby wykorzystać halę namiotową także latem i stworzyć tam przestrzen do jazdy na rolkach.

Gdyńscy hokeiści chcą, by hala namiotowa przy ul. Bema zobacz na mapie Gdyni, która zimą pełni rolę miejskiego lodowiska, przez pozostałą część roku służyła rolkarzom. Zamierzają z własnych pieniędzy pokryć znaczną część kosztów przystosowania obiektu. Urzędnicy uważają, że adaptacja będzie kosztowniejsza niż ich wyliczenia, ale deklarują, że rozważą ten pomysł.



Czy hala namiotowa w centrum Gdyni powinna być wykorzystywana przez cały rok?

Choć zima nie daje jeszcze za wygraną, to na łyżwy w Trójmieście, oprócz ślizgawki w Hali Olivia, nie ma już gdzie się wybrać. Działalność zakończyło również gdyńskie lodowisko w hali namiotowej przy ul. Bema, która prawdopodobnie jeszcze przynajmniej przez rok będzie funkcjonowała jako miejska ślizgawka.

Inicjatywa w oczekiwaniu na nowy obiekt

Władze miasta zapowiadały co prawda, że w sezonie zimowym 2017/2018 będzie już można skorzystać z nowego lodowiska przy ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni na Grabówku, ale opisywana przez nas kilkukrotnie inwestycja byłą jeszcze do niedawna na etapie projektowania. Ogłoszenie przetargu na prace budowlane zaplanowano na drugi kwartał tego roku.

To oznacza, że zapowiadany termin otwarcia lodowiska, którego koszt szacowany jest na 21 mln zł, jest coraz bardziej niepewny, co niepokoi głównych inicjatorów powstania obiektu - członków i sympatyków uczniowskiego klubu hokejowego HUKS Niedźwiadki.

Czekając na nowy obiekt postanowili wyjść z inicjatywą wykorzystania hali namiotowej przy Bema w okresie poza zimowym, jako tymczasowego miejsca do jazdy na rolkach w okresie między kwietniem i listopadem 2017 roku.

- Lodowisko się zamknęło i teraz namiot - jak co roku - będzie stał pusty i nieużywany. Jako klub chcemy tam położyć specjalną nawierzchnię, żeby można było jeździć na rolkach. Sami to sfinansujemy i obsłużymy. Według wyliczeń nakłady, które trzeba byłoby ponieść, by to zrobić wyniosłyby ok. 60 tys. zł. 50 tys. zł już mamy, podobnie jak deklaracje rodziców o ewentualnym dalszym wsparciu finansowym inicjatywy - opowiada Albert Kuźmicz z klubu HUKS Niedźwiadki.
Potrzebna zgoda miasta

Do poniesionych nakładów trzeba doliczyć koszty funkcjonowania obiektu, które nie powinny przekroczyć 3 tys. zł miesięcznie. W założeniu z rolkowiska mogliby korzystać nie tylko najmłodsi członkowie klubu, ale wszyscy chętni. Cena za godzinę ma nie być wyższa niż sześć złotych.

Wśród koniecznych do wykonania prac członkowie klubu wymieniają uporządkowanie obiektu, przygotowanie podłoża, ułożenie podkładów i nawierzchni Stimlat umożliwiającej uprawianie sportów na rolkach.

By pomysł mógł zostać zrealizowany, potrzebna jest zgoda urzędników, których miejsce pracy sąsiaduje z halą.

- Wnioskujemy do miasta o zgodę na użytkowanie obiektu, dostosowanie go dla rolkarzy, wykorzystanie szatni i możliwość podłączenia do energii elektrycznej. To minimum, które jest nam potrzebne. Idealnie byłoby gdyby miasto sfinansowało koszty energii elektrycznej i np. odkupiło matę na potrzeby nowego lodowiska - dodaje Kuźmicz.
Administratorzy lodowiska sceptyczni

Do pomysłu sceptycznie podchodzą przedstawiciele Miejskiego Domu Kultury, które administruje hala namiotową. Tłumaczą, że w przeszłości była ona już wykorzystywana do innych celów, co wiązało się z dużymi kosztami.

- Jeszcze przed kilkunastoma laty demontowaliśmy po zimie całą aparaturę potrzebną do obsługi lodowiska. Odbywały się tu wtedy latem różne imprezy i targi komercyjne. Zbyt wysokie koszty zniechęciły nas jednak do tego i dlatego zostawiamy infrastrukturę, by zimą uruchamiać z powrotem lodowisko, które od początku było pomyślane jako obiekt tymczasowy - opowiada Eugeniusz Korek, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Gdyni.
Podobny do propozycji gdyńskich hokeistów pomysł pojawił się kilka lat temu. Jego realizacja również okazała się za droga, mimo że nie wymagałaby demontażu infrastruktury potrzebnej łyżwiarzom.

- Okazało się, że, by w pełni zabezpieczyć obiekt, potrzebne byłoby zalanie nawierzchni betonem, a to koszt rzędu 150-180 tys. zł. Po dodaniu kosztów ułożenia nawierzchni wyszło nam, że całość musiałaby kosztować 200 tys. zł. Drugie tyle trzeba byłoby wydać na wymianę coraz bardziej dziurawej powłoki namiotowej. Jej gwarancja wynosiła 5 lat, a służy ją 10 rok. Nie wiem, czy wytrzymałaby mocniejsze opady latem - tłumaczy ówczesne powody niechęci władz miasta dyrektor MDK.
Tegoroczna koncepcja przedstawicieli klubu HUKS Gdynia będzie w najbliższych dniach rozpatrywana przez władze miasta i wtedy okaże się, czy zostanie zrealizowana.

- Temat jest na pewno warty rozważenia. Będziemy o nim rozmawiali na jednym z najbliższych kolegiów z prezydentem - zapowiada Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

Miejsca

Opinie (78)

  • Dla tych, którzy myślą, że to niemożliwe :)

    https://www.youtube.com/watch?v=go2XubvCqDo

    • 1 2

  • Szczurek już dzwoni do dewelopera i mowi: " mam plac" (1)

    Szczurek już dzwoni do Małczka z Moderny i mówi : "mam plac można budować mieszkania. Chcę tyle co zwykle..."
    A ten mówi - dobra wybuduje- tylko co z tymi dzieciakami i hokejem na rolkach...
    - A daj spokój. My w ich wieku nie graliśmy. Budujesz czy nie bo dzwonię do innego dewelopera rzekł Szczurek...

    • 11 6

    • i znów wulgaryzmy

      piłeś, nie pisz

      • 4 4

  • (1)

    NIEDASIE!

    • 3 5

    • każdy mierzy swoją miarą

      co dla ciebie jest niemożliwe
      dla innych jest pestką
      no ale trzeba było się uczyć
      a tak to możesz mieć żal tylko do siebie

      • 2 3

  • niech jeżdżą gdzie chcą

    byle nie po ścieżkach rowerowych

    • 3 6

  • (3)

    Po rozmrożeniu tafli, Mosir nie zostawia położonego systemu chłodzącego ?

    • 1 1

    • (2)

      Dlatego właśnie tam jest troszkę praccy do wykonania :1. Na istniejącym klepisku rozsypujemy piasek, niwelujemy powierzchnię i ją zagęszczamy 2. Układamy trylinki ( to będzie cięższa fizyczna praca raczej mężczyźni ) odległości 0,9mx0,6m; 3. Instalujemy uchwyty do krawędziaków; 4. Instalujemy krawędziaki; 5. Przybijamy na krawędziakach płytę OSB; 6. rozkłądamy flizelinę; 7. Rozkłądamy nawierchcnię rolkarską. Jeśli przyjdzie 30-40 osób do zrobienia w 3-4 dni. Trzeba się będzie zobowiązać też do uczestnictwa w demontażu. Zyskamy fajną powierzchnię z solidnymi bandami. Mam nadzieję, że miasto pozostawi tę przenśną toaletę i ją obsłuży ... Pracę chcemy wykonać sami ( tzn. zapraszamy chętnych, ale nie oczekujemy, ze zrobi to za nas UM Gdynia )

      • 6 1

      • (1)

        Zgłaszam się do pracy wraz z rodziną przy układaniu nowej nawierzchni Panie AK

        • 1 1

        • O i o to chodzi. Ja tam tez bede z ridzina i mamy kilkadziescia osib, ktore przyjda

          • 0 0

  • (2)

    Tytuł artykułu wprowadza w błąd. Rolkarze są kojarzeni z jazdą po ścieżkach rowerowych a ten obiekt w razie adaptacji będzie dla hokeistów.

    • 5 1

    • nie do konca

      Mozna bedzie zrobic szkolke dla poczatkujacych rolkarzy pod okiem dobrych trenerow

      • 3 1

    • Przewidujemy, że hokeiści ( głównie młodzi ) będą zajmowali ten obiekt w wymiarze ok. 10-15 h tygodniowo. Chętnie udostępnimy go innym zainteresowanym. Podobnie jak zimą urżadzamy naukę jazdy na łyżwach ( każdy poniedziałek godz. 18.30 ) dla chetnych, z pewnością zorganizujemy szkółkę dla osób chcących nauczyć się jazdy na rolkach, być może będą zainteresowane osoby uprawiające inne dyscypliny rolkarskie.

      • 5 1

  • Patrzę na zdjęcia lotnicze. Ten obiekt nie jest postawiony na betonowych płytach ?

    • 2 1

  • (4)

    Tam jest wylana plyta asfaltowa, na niej wysypany jest piasek, w ktorym sa rurki mrozace...

    • 1 1

    • (3)

      Czy ja dobrze rozumiem ?

      Asfalt a na tym piasek z rurkami w środku ?
      Na to ma iść kolejny piasek + utwardzenie i wbicie w to mocowań ?
      Trochę kiepsko dla instalacji.

      • 1 0

      • (2)

        Prawie, tyle tylko, że nic nie będzie wbijane w podłoże.Dosypany i utwardzony zostanie piasek, na tym posadowione trylinki, na tym rusztowaniu z krawędziaków ułożona zostanie podstawa z płyt OSb, na nich rozłożona flizelina i na niej nawierzchnia do jazy na rolkach.

        • 1 1

        • (1)

          Idea boiska rolkowego jest super. Ale zagęszczenie cienkiej warstwy piasku leżącego na płycie asfaltowej z instalacją chłodzącą w środku to karkołomny pomysł. Dochodzi jeszcze kwestia nośności takiego podłoża. Zmrożony piasek się trzyma ale masa wilgotnego podłoża wam się rozjedzie.

          • 0 0

          • My na tym istniejącym podłożu chcemy wybudować taką kratownicę z krawędziaków, które oparte będą na trylinkach. Do tej kratownicy przymocowane będa płyty OSB i na nich dopiero położona będzie ta nawierzchnia do rolek. Ta kratownica nie będzie mogła się rozjechać, a ze względu na liczbę trylinek ( co 90x60 cm ) obciążenie przenoszone na jednej nie będzie szczególnie duże. To troszkę taka konstrukcja jak podłoga teletechniczna w serwerowniach, która umożliwia przenoszenie przez zwykły strop dużych obciążeń

            • 0 0

  • ha ha urzedasom zawsze wyjdzie drozej niż prywatnym ludziom! (1)

    Tacy hokeiści zrobili by sobie plac do gry tanio i profesjonalnie ale przecież nie o to chodzi miśkom z UM czy MOSIR. Oni na wszystkim musza przyciąć, więc koszty takich miejskich inwestycji zawsze są 2-3 droższe od realnych bo po drodze każdy musi wziąć swoje. No i najlepiej, jak by jeszcze się udało znaleźć jakieś miejsce czy funkcję w tej hali dla jakiegoś prezesa z zawodu Misiewicza.

    Nic dla ludzi tylko własne lody kręcić, a jak nic nie zarobią to zablokują ludziom pożyteczne inicjatywy!

    Chory kraj ta Polska....

    • 3 1

    • U miśka w urzędzie dokumenty muszą poleżeć. Jak zrobi za szybko to ABW i CBŚ ma na głowie bo Zbigniew czuwa. Aby wysłać ekipę to musi przetarg zrobić. Firma która wygra zapłaci pracownikowi a tam kolejne myto do ZUS i US. I tak nam się robią miesiące i koszty extra.

      • 1 0

  • (1)

    Faktycznie Gdynia. Typowy gdyński syf i śliczne wizualizacje....Na papierze, który wszystko przyjmie. Aż dziw bierze, że ktoś wierzy jeszcze w te szczurasowe opowieści z mchu i paproci

    • 3 1

    • widzisz jeszcze flaszkę?

      to pij chłopie,
      pij póki ją jeszcze widzisz

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane