Działali na terenie całego kraju - poza Trójmiastem także w Szczecinie, Opolu i Wrocławiu. Podawali się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji i w ten sposób wyłudzali pieniądze - zarówno od osób starszych, jak i firm. Pomorska policja rozbiła 7-osobowy gang oszustów. Zatrzymani usłyszeli łącznie aż 37 zarzutów dotyczących oszustw na kwotę 1,5 mln zł.
Policjanci z Gdańska od kilku miesięcy zajmowali się wyjaśnianiem spraw wyłudzeń, do jakich dochodziło na terenie Pomorza. Jeszcze w maju zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w oszustwach.
- Pracując nad tymi sprawami funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku przejęli kilkanaście tego typu postępowań z różnych jednostek policji w kraju i dotarli do osób, które podszywając się pod policjantów dokonywały oszustw. Pod koniec września, w wyniku szeroko zakrojonej akcji, policjanci zatrzymali w Szczecinie dwie kolejne osoby. Mężczyźni zostali zatrzymani na ulicy podczas przekazywania pieniędzy pochodzących z oszustwa dokonanego dzień wcześniej w Krakowie - mówi asp. sztab. Renata Legawiec z Biura Komunikacji Społecznej KWP w Gdańsku.Jeden z zatrzymanych - 25-latek - to przywódca grupy. W mieszkaniach obu mężczyzn policjanci znaleźli podrobione odznaki policyjne oraz 26 tys. zł.
Kolejne dwie osoby - kobietę i mężczyznę - zatrzymano kilka dni później na południu Polski. Osoby te pełniły w gangu rolę kurierów. Razem z nimi zatrzymano również kolejnego podejrzanego - 18-latka.
- Siedmiu podejrzanym przedstawiono łącznie 37 zarzutów popełnienia przestępstw oszustwa i posługiwania się podrobionymi legitymacjami policyjnymi na szkodę osób fizycznych oraz firm. Sprawcy działali na terenie różnych miast Polski i spowodowali straty w wysokości ponad półtora mln zł. Zatrzymani są podejrzani m.in. o wyłudzenie prawie miliona złotych od pracowników kantoru i niemal 300 tys. zł z banku oraz oszustwa na szkodę osób starszych zarówno z Pomorza, jak i innych regionów kraju - tłumaczy Legawiec.Sąd aresztował już tymczasowo wszystkich siedmiu podejrzanych. Grożą im kary do 10 lat więzienia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
