• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Rozczarowany przyjezdny to problem dla miasta"

Jacek
8 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Jeżeli przyjezdny znajdzie dobrą pracę i ułoży sobie życie w Trójmieście, to zachowuje się, jakby mieszkał tu od lat. Ale gdy mu się nie powiedzie, to wylewa swoje żale na miasto, które go przyjęło - uważa nasz czytelnik. Jeżeli przyjezdny znajdzie dobrą pracę i ułoży sobie życie w Trójmieście, to zachowuje się, jakby mieszkał tu od lat. Ale gdy mu się nie powiedzie, to wylewa swoje żale na miasto, które go przyjęło - uważa nasz czytelnik.

Kilka dni temu opublikowaliśmy artykuł czytelnika, w którym ciepło pisał on o przyjezdnych mieszkańcach Trójmiasta, tzw. słoikach. Dziś przedstawiamy perspektywę pana Jacka, który w zjawisku wewnętrznych migracji zauważa także negatywy.



Czy zdarza ci się obwiniać innych o swoje niepowodzenia?

Do tematu wracamy, ponieważ nasz sobotni artykuł "Czy po 17 latach wciąż jest się słoikiem?" wywołał ogromne zainteresowanie naszych czytelników. Przeczytało go ponad 40 tys. osób, które zamieściły pod nim ponad 1,2 tys. komentarzy.

Jeden z naszych czytelników, pan Jacek, postanowił odnieść się do tematu nie w komentarzu, lecz spisując swoje refleksje w liście do redakcji.

Oto jego przemyślenia

Po przeczytaniu artykułu pana Jakuba naszła mnie fala refleksji, którymi chciałbym podzielić się z czytelnikami Trojmiasto.pl. Jest to bardziej uzupełnienie tego, czego NIE napisał czytelnik, niż odpowiedź na jego obserwacje.

Zacznę od tego, że kieruję firmą, w której duży odsetek pracowników (specjaliści, często z doświadczeniem, wykonujący głównie pracę biurową, ale także w terenie) stanowią przyjezdni. Przyjechali głównie na studia, ale czasem też za partnerem. Zapewniam, że niczym nie odróżniają się od swoich koleżanek i kolegów, będących rodowitymi gdańszczanami. Którzy, nota bene, w Gdańsku stanowią MNIEJSZOŚĆ, bo tylko 48 proc. mieszkańców!

Ale kiedy wniknąć w problem głębiej, to okazuje się, że moi pracownicy nie są reprezentatywnymi przedstawicielami przybyłych do Gdańska. Bo pamiętajmy, że wielu przyjezdnych do Trójmiasta nie ma powodów do zadowolenia (wynikającego głównie z dobrej pracy), w związku z czym odczuwa narastające rozczarowanie, złość, bunt...

Jednocześnie, gdy mają w miarę regularny kontakt z miejscem urodzenia, to w domu czy przez spotykanych przyjaciół z lat szkolnych są poddani naciskowi na wykazanie się życiowym sukcesem. W ten sposób narasta w nich coraz mocniejsza frustracja.

Pół biedy, gdy ta frustracja wyraża się w roszczeniowej postawie, której pierwszym celem jest zwykle miasto, do którego przyjechali. Ponieważ nie okazało się krainą sukcesu i szczęśliwości, więc dostrzegą najmniejszą dziurę w chodniku, każdy spóźniony tramwaj każe im w czambuł krytykować komunikację miejską, najmniejsze korki w godzinach szczytu uznają za skandal, a władza to banda w najlepszym razie nieudaczników (gdzież tam im do nich samych!), choć częściej złodziei. Ciężko zapracowane mieszkanie na kredyt, zwykle na obrzeżach, musi spełniać jak najszybciej wszelkie kryteria śródmiejskich kondominiów z pełną infrastrukturą, eleganckim otoczeniem i wygodnym dojazdem. A jeśli nie spełnia, to przecież nie są winni deweloperzy, ale te wredne władze... Bo winić deweloperów, to winić siebie samego, że nie stać nas było na więcej albo że ulegliśmy mirażom.

Ale w osobach napływowych jest też jakieś dziwne przeświadczenie, że to miasto im jest coś winne, a nie odwrotnie. Jednocześnie nie mają z nim poczucia więzi wynikającej ze wspomnień, sentymentów do miejsc i ludzi. Traktują swoje miejsce zamieszkania czysto pragmatycznie i nie są do niego szczególnie przywiązani. Ot, tak się zdarzyło, że mieszkają w Gdańsku, a nie akurat we Wrocławiu, Poznaniu czy Warszawie.

Zauważyłem, że bardziej hermetyczna dla przyjezdnych Gdynia (potwierdza to statystyka osiedleń) ma dzięki temu znacznie większą liczbę lokalnych patriotów - bardziej lojalnych i świadomych. Dobrze wiedzących, że najpierw trzeba dać, by móc oczekiwać.

Z moich obserwacji wynika też, że ta zadowolona z siebie i miasta część daje wyraźnie odczuć przybyłym, że patrzy na nich z góry i bywa wręcz, że traktuje jak kogoś podrzędnego. Nie muszę dodawać, że dzieje się tak tym częściej, im mniej lat ubyło od przyjazdu - własnego czy rodziców - do Trójmiasta.

Dobrze, że jasno określamy migracje wewnętrzne jako społeczny problem. Trzeba nazywać go po imieniu i dyskutować o nim, bo udawanie, że wszystko jest w porządku prowadzi na manowce. Tak, jak do niedawna wielu wydawało się, że umiłowanie demokracji i samorządności jest w Polsce powszechne i ugruntowane, tak równie złudne może być przekonanie, że to wspaniałe miejsce do życia, jakim jest Trójmiasto, samymi swoimi walorami nauczy nowych mieszkańców dumy, aktywności i włączy ich w swoje życie.

Niestety, rośnie liczba malkontentów dobrze czujących się w loży szyderców, których nikt i nigdy nie zadowoli. I już widać, jak na tych rzeszach niektórzy politycy próbują coś ugrać...
Jacek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (424) ponad 10 zablokowanych

  • Kompleksy, kompleksy niemieckiego miasta

    Gdańszczanie po 45, czyli przyjezdni, nienawidzą przyjezdnych po 89. Jedyne miasto, w którym się ze swoją nienawiścią nie kryjecie, buraczane klocki

    • 0 0

  • Nie miał bym nic przeciw słoikom !!! (11)

    Nie miał bym nic przeciw słoikom !!! tylko skoro tu się osiedlają niech auta rejestrują w GD i płacą podatki tu i zniknie problem słoików. Ach i śmieci i buty nie wystawiać na klatkę.

    • 32 4

    • (1)

      A wy drodzy młodzi gdańszczanie rejestrujcie auta na siebie, a nie na rodziców, aby unikać opłat. Jak uczciwie, to uczciwie dla wszystkich. A nie, sami kombinujcie i jest ok, a jak ktoś inny kombinuje, to pasożyt.

      • 3 2

      • Jak tylko państwo przestanie być złodziejem i skończy mnie okradać na wszystkim.

        • 0 0

    • W mieście zdominowanym przez słoiki (7)

      to obciach mieć gdańskie blachy.

      • 4 11

      • (4)

        W dobrym tonie jest np. BAU

        • 4 1

        • Są lepsze blachy (2)

          BSK = Bardzo Słaby Kierowca
          BIA = Bieda i Alkoholizm
          CBR = Całkowity Brak Rozumu
          CTR = Człowiek Tadeusza Rydzyka
          CTU = Co Tu Ukraść
          NBR = Niebezpiecznie Blisko Rosji
          NE = Nędza Elbląska
          CSW = Cały Samochód Wieśniaków
          CZN = Człowiek Z Nikąd
          ZK = Zakład Karny

          • 6 3

          • (1)

            Najlepsze NE - gimbusie, Elblag byl w dawnym wojewodztwie gdanskim. Warminsko mazurskie dostalo to miasto z przydzialu. Reklamacje wiec zglaszac do Pomorza prosze.

            • 0 0

            • Elbląg to miał swoje województwo - elbląskie

              • 2 0

        • Lepsze to niż GD.

          • 2 4

      • wracaj (1)

        do PGR-u

        • 7 3

        • Zlikwidowali je lata temu.

          • 0 0

    • To wynajmujac mieszkania bardzo prosze, nie dodawajcie na koniec "tylko wie pan / pani - jak cos to jestesmy rodzina i pilnujecie mieszkania". Naprawde dalej chcesz polemizowac? Kasa tez do lapki oczywiscie bo prosba by przelewac na konto spotyka sie z przerazeniem jak by sie juz identyfikator policji skarbowej pokazalo.

      • 3 0

  • Czy jestem słoikiem? (8)

    Przyjechałem z malowniczego miasta na Dolnym Śląsku do żony, która jest gdańszczanką, czy to oznacza że jestem słoikiem? Chciałbym się jakoś zaszeregować w strukturze mieszkaniowej.
    Nie przyjechałem za pracą, tam miałem lepszą i lepiej płatną, nie jeżdżę po weki i przetwory słoikowe,
    wole Wrocław niż Gdańsk. Więc u licha kim jestem

    • 6 1

    • Od autora (2)

      Lokalnym patriotą pan nie jest, to wiadomo. Kocha pan żonę, to może pokocha Pan miasto, które - co mam nadzieję - ona kocha.
      Nie używałem określenia "słoik", więc nie muszę się zastanawiać, czy Pan nim jest, czy nie...
      Pozdrawiam: Jacek

      • 1 0

      • (1)

        Dziękuje za dobre słowo od mieszkańca Gdańska Pana Jacka. W ramach rozwinięcia tematu, pragnę przekazać kilka różnic słownych z północy i południa kraju.
        u nas chodzi się na targ po marchewkę w Gdańsku chodzimy na rynek.
        Stąd pytanie ludzi z południa: jak dojadę do rynku, odpowiedź w Gdańsku: którego?
        Jak ktoś mieszka we Wrocławiu w dzielnicy np Tarnogaj, to powie że jedzie do centrum, lub do Rynku, W Gdańsku mieszkaniec Zaspy powie, że jedzie do Gdańska, mimo, że cały czas jest w obrębie administracyjnym Gdańska , od takie różnice.

        • 1 0

        • Tak było jest i oby pozostało to po takich niuasach autochtoni się rozpoznają.

          • 0 0

    • Xxx

      Ten artykuł jest bez sensu. Z igły widły. Nie rozumiem nagłego ataku na przyjezdnych i wyzywania ich od słoików. W imieniu normalnych ludzi z Trójmiasta bardzo przepraszam :)

      • 0 0

    • Jestes pantoflem

      • 0 0

    • zakamuflowany niemiec

      i piata kolumna jestes

      • 1 2

    • (1)

      wredota z slaska

      • 3 2

      • Jak byś przyjechał na Dolny Śląsk to czy ktoś nazwie cię wredotą? Chyba ni.
        Szybciej powiedzą, że twój język, jest podobny do czeskiego

        • 0 0

  • (7)

    Ja świadomie przyjechałem do Gdańska. Jak na razie to zainwestowałem, kupiłem mieszkanie i drugi już samochód z salonu. Mieszka mi się świetnie i nie mam roszczeń w stosunku do miasta. Powiem jeszcze inaczej, że nie zarabiam więcej w Gdańsku niż w mieście z którego przyjechałem!Mitem są jakieś wysokie zarobki w Trójmieście, średnia zarobków jest wynikiem danych statystycznych z dużych zakładów skarbu państwa typu Lotos,Energa.Czuję się bardzo dobrze w Gdańsku, tutaj gra moja drużyna, której jestem kibicem od dziecka, tak jak mój ojciec i syn.Nigdy nie spotkałem się z problemami, które były opisane w obydwu artykułach.Wydaje mi się, że to właśnie wielkość miasta budują zarówno miejscowi jak i przyjezdni wnosząc majątek, pracę i miłość do miasta .Tak było od wieków i tak jest teraz w królewskim mieście Gdańsk!!!

    • 34 8

    • (5)

      Won tam skąd przyjechałeś

      • 2 17

      • radia m... dziś posłuchaj i jak zawsze wyślij składkę (1)

        • 0 0

        • Sami sobie piszecie i odpowiadacie?

          • 0 0

      • W d*pie kręci że ma koleś na samochody i mieszkania? Do roboty się weź to też będziesz miał bo talonem jakim jest twój gdański rodowód to nigdzie nie zapłacisz.

        • 2 2

      • Tobie z tej

        PISiorskiej nienawiści w głowie się poprzestawiało ! Gość przyjechał do Gdańska, czuje się tu fajnie, jest mu dobrze, chwali to miasto, a ty do niego won? Leć do pssychiatry, tylko biegiem !

        • 7 3

      • Tylko nie zes*aj się z tej nienawiści

        • 7 0

    • czytałem kiedyś historię USA, no może bardziej streszczenie niż coś z harvardu
      w dziewietnastym wieku imigrant przywozil wiecej gotowki /europejczycy/ niz mial oszczednosci juz obywatel tego kraju

      • 3 0

  • Autor tekstu chyba nie lubi Gdyni...

    Znam wielu przyjezdnych nie tylko z Polski, którzy wybrali Gdynię ze względu na miłą atmosferę miasta. Wielu z nich podkreśla, że pracować można w Gdańsku, imprezować w Sopocie, ale mieszkać tylko w Gdyni. Cenią sobie spokój i ludzi tu mieszkających.

    • 0 0

  • Wioska iukrt przyjechali

    Zlodzieje i rentierzy zostali wraz z frajerami co chcą pracować za grosze.
    Ambitni wyjechali.

    • 0 0

  • Tak, jak do niedawna wielu wydawało się, że umiłowanie demokracji i samorządności jest w Polsce powszechne i ugruntowane,

    Bredzenia KODowca.

    • 0 0

  • Wybrałem Gdańsk (15)

    świadomie, ponad inne wielkie ośrodki miejskie Europy.
    A może to Gdańsk wybrał mnie?
    I proszę, i dziękuję.

    • 115 18

    • Podoba mi się Twój komentarz (5)

      Choć urodziłam się w Gdańsku.
      PS Wiecie czym można odróżnić słoika od rodowitego gdańszczanina? Żaden człowiek czujący silny związek z miastem w którym mieszka nie nazwie Gdańska Trójmiastem.

      • 22 15

      • Córka słoika to juz rodowity gdańszczanin ? haha (2)

        • 5 13

        • W jasnowidza się zabawiasz?

          Skąd wiesz czy mój ojciec jest słoikiem czy urodzony jest w Gdańsku?

          • 1 0

        • Jeśli ktoś się w Gdańsku urodził to jest rodowitym. Kropka.

          • 16 1

      • Ten region jest taki a nie inny dzięki Trojmiastu. Sam Gdańsk nie byłby takim magnesem, więc patrzę z zewnątrz kocham Trójmiasto, największym moim marzeniem jest tu zamieszkać, czy się uda? Czas pokaże.

        • 8 10

      • Tak samo

        Mamy w Gdyni. Od razu wtedy widać, że przyjezdny.

        • 5 1

    • (5)

      MAm tak samo, ale cały czas dzwonią burmistrzowie Nowego Jorku i Sydney...

      • 48 3

      • (4)

        Hahahaha to moze i do mnie zadzwonia jak odblokuje niznane numery ;)

        • 21 3

        • Może Gdańsk powinien zostać włączony do Niemiec (3)

          Zyło by się lepiej

          • 6 19

          • moze niemcy powinni zwrocic tylko to co zniszczyli i ukradli w Polsce (2)

            i gdansk bylby tym czym BOSTON w US. Nie stawiaj Niemcow za wzor bo to smieszne.

            • 4 2

            • Niemcy z Gdańska akurat mniej wywieźli niż ruscy wywieźli, spalili, zniszczyli. Od Rosji jakoś nikt nie ma odwagi dochodzić roszczeń?

              • 2 0

            • Niemiec już nie ma jest kalifat europejski.

              • 2 2

    • A mnie wybrało Wejherowo. Wiele lat temu. Nie chcesz mnie teraz widzieć.

      • 9 1

    • te wielkie ośrodki miejskie to chyba jednak nie gdańsk....

      • 5 6

    • To ten pszczelarz?

      • 0 1

  • panie Jacku

    zgadzam się z panem w pełni. akurat tez mam do czynienia ze "słoikami" , wynajmuję pokoje. Co do 'kultury" najemców nie będę się wypowiadać, to osobny temat, zresztą temat-rzeka. Ale ogólnie można zaobserwować pewne zachowania charakterystyczne dla przyjezdnych. I to właśnie TA grupa forumowiczów pod pańskim tematem, wypowiada się najostrzej. Dlaczego? tego nie wiadomo. Wystarczy, że ktoś rzuci hasło "przyjezdny" ," osiedlił się", " nie jest stąd"...Od razu następuje wielkie oburzenie, źle zinterpretowane intencje, oskarżenia, że ktoś dzieli ludzi. I ma pan rację w tym, że wiele z nich ma postawę roszczeniowa. nawet w komentarzach pod tamtym artykułem (" Czy po 17 latach nadal się jest słoikiem?" ktoś napisał, że przyjezdnych należy szanować " z automatu" bo oni mieli wielką odwagę przyjechać tu, zmienić coś w życiu. Pytanie tylko, czy MY chcielibyśmy zmienić miejsce zamieszkania, a skoro nie, bo tu jest nam dobrze, czy to świadczy o braku odwagi?. Wspaniały artykuł, pozdrawiam:)

    • 1 1

  • co to za różnica aby podatki płacił w Gdańsku gdzie mieszka i gdzie korzysta z przywilejów. (37)

    jeżeli nie to niech wraca słoik na Warmię bądz Kujawy!

    • 221 53

    • Potem taki jeden z drugim "musi" dzień wcześniej

      Wyjechać na święta a reszta rodowitych za niego niech robi... najgorzej jak w pracy masz większość słoików a ty sam stąd jesteś...

      • 1 0

    • Opinia psyhiatry (14)

      A ja se płacę podatki gdzie mi się podoba i kit wam do tego ? Możecie mnie wszyscy cmoknąć. Wasze miasto ? Wasz kraj ? Będziecie mi mówić gdzie mam mieszkać ? Chcecie mnie zmusić do płacenia tu podatków ? Ha, ha… dobre sobie. Kupcie sobie prywatne miasto i tam decydujcie co kto może. Kur* **a Minopoly sobie zrobili z miasta. Przygłupy.
      Powinniście mi dziękować, że chcę tu pracować bo te Wasze stcznie w ogóle by stanęły bez naszych słoikowych rąk. Przecież Wy miastowi ch* **ja potraficie. Ja jak miałem 6 lat już z tatą płoty budowałem, mając 8 jeździłem traktorem. A wy co potraficie oprócz imptezowania, chlania i ćpania ?

      • 19 32

      • Opinia psyhiatry (3)

        Ale się wzburzyli miastowi. Prawda niestety zawsze kłuje po oczach. Powiem. Wam więcej. Jeszcze przed wojskiem, gdy miałem. 18 lat biłem pierwszą świnię. Dwa strzały obuchem, trzeci na poprawkę i knur załatwiony. Wy to byście się posikali w majtki na sam widok, a co dopiero zabić siekierą. Wy żeby mieć jakiekolwiek mięśnie musicie pić jakieś kolorowe płyny, łykać cudaczne pigułki i biegać jak idioci w obcisłych gaciach z aplikacją na telefonie. Ja mam żywe mięśnie wyrobione w polu i w lesie, bo już jako g*wniarz targałem z ojcem kłody drewna i snopy. , gnój też.
        Wy z Arabami i Muzłumanami nie możecie sobie poradzić… ha, ha. A niby jak, skoro wy nawet z waszymi kobietami sobie nie radzicie. Stawiają was do pionu jak chłopców, rozwod na rozwodzie i podział majątku. W was tyle męstwa co u kozy. A te wasze miastowe damy , to są takie kobiece, że aż żal… wytatuowane i z dziurawymi spodniami. Kobieta lat 40 robi z siebie nastolatkę, he, he. Głupki miastowe jesteści i g***no potraficie.

        • 4 5

        • No, prawidziwy z ciebie gieroj (2)

          i Kałboy macho ale niestety masz kompleksy... Skoro masz takie atuty do bicia świń i przerzucania kłód i gnoju to dlaczego tego nie robisz? Dlaczego z tatkiem nie ogarnąłeś takiego rancza żeby miastu zapewnić mleka i masła na cały rok? Jeździłbyś stuningowaną extra wiejską furą i obracał swoje szwarne miejscowe dziołchy.. Ale mięśnie niestety nie idą w parze z rozumkiem i już zawsze będziesz zasuw.ł na tej stoczni z ukraińcami, do końca swoich dni...

          • 2 0

          • Opinia psyhiatry

            Nieudaczniku. Jak sobie pościeliłeś tak teraz śpisz, a nie płaczesz, że słoiki i ukraińcy winni.

            • 0 0

          • Opinia psyhiatry

            Mi tam. Ukraińcy w.niczym nie przeszkadzają. Dla mnie może tu przyjechać cała Ukraina i.całe Zimbabwe, a ja i tak sobie poradzę w życiu. A w.stoczni nie mam źle. Operator/programista obrabiarek sterowanych CNC… mówi ci to coś ? Ciepła hala, wygodne warynki, nowoczesne narzędzia i niezła stawka. Za żadna inną robotę bym tego nie zamienił, bo tokarze, frezerzy i wytaczarze to elita, także do mnie na pan od teraz proszę cieciu malinowy

            • 0 1

      • A ja jak miałem pięć lat to z ojcem żeglowałem, chodziłem po górach, po lasach, jeździłem na nartach, zwiedzałem i poznawałem

        • 0 0

      • Opinia psyhiatry (6)

        I napiszę wam jeszcze potajemnie, że ja słok (GKS) i mój kolega, też słoik (NBR) , mamy najwyższe stawki za godzinę pracy w stoczni gdzie pracujemy. A wiecie dlaczego ? Bo jak my bierzemy się za robotę to widać, że coś jest zrobione. A miastowi to łażą jak takie p***dy i nie wiedzą co mają ze sobą zrobić. Tylko telefon w łapie i ch* *ja robią. My słoiki pracujemy, ale też mamy więcej. Jakby się miastowi dowiedzeli to by się obsr*li na rzadko,

        • 12 19

        • i jedno dla przypomnienia tępy kaszubie .. (2)

          jakbys ty wiejski bucu nie wpitzielał nam sie w robote ,to mielibyśmy 3 razy tyle co ty chcesz sie pochwalic , za jak to okresliłes lażenie jak pi..y ... ale własnie ze takie wsioki robia robote za darmo ,to nigdy nie bedzie stawek jak w UE .. i to jest właśnie kaszubski syndrom słoika ... jeszcze sobie wytatuuj na klacie " NIUTEK TALAR 300% NORMY" i wszystko w temacie

          • 16 3

          • akurat słoik to na tym terenie gdańszczanin. Kaszuby były tu wieki szybciej niż tą osadę na mule pobudowano (1)

            • 12 3

            • Tylko że nigdy nie rządzili tymi ziemiami.

              Nigdy nikogo nie podbili. Nie ufali im ani Polacy ani niemcy o czym świadczy obsada stanowisk administracyjnych. Np po I wojnie kiedy tworzono struktury państwowe na pomorzu. Dopiero komuna wyrównała ich status ale nie dokońca.

              • 0 0

        • powiedz ... pośmiejemy się... (1)

          biedny kaszubie ... ego ci się zacięło ... masz może 25zł/h i szalejesz ... no chyba że na działalności .. to max 40 zł/h.. a w NASZYCH stoczniach miastowi są majstrami, a takie słoiki jak ty i twoi znajomi gryzą sie o robotę z ukraińcami , chciałeś błysnąć a wyszło jak zawsze ... słoik zawsze słoikiem , choćby najpiękniejszą nakrętkę zamontował ..

          • 13 8

          • Opinia psyhiatry

            A powiedziałeś to kiedy w oczy jakiemuś słoikowi, lub ukraińcowi, czy tylko na portalach jesteś taki wymądrzały ?
            Idę o dwie stówy, że nie i o drugie dwie stówy, że nigdy się nie odważysz, bo czujesz w gaciach, że za taką śpiewkę z automatu miałbyś w tubę. A wiedz, że my wychowani na wiejskich dyskotekach w remizie się nie patyczkujemy i jak walimy w tubę to zawsze jeden idzie albo do szpitala albo do więzienia. Paniętaj o tym dzieciaku.

            • 3 1

        • Wracają wsioku

          Tam skąd przyjechałes. Jeździj traktorem i nie udzielaj się na tym portalu.Że wsi możesz wyjechać ale wieś z Ciebie nigdy ! to widać i slychac

          • 0 5

      • (1)

        "Powinniście mi dziękować, że chcę tu pracować bo te Wasze stcznie w ogóle by stanęły bez naszych słoikowych rąk."

        hahahaha

        kolejny sloikowy robol co mysli ze jest niezastapiony bo umie srubki przykrecac
        powinienes dziekowac ze mozesz tam zasuwac bo gdyby nie to to bys u siebie w gks gnoj przerzucal widlami
        wiec zamknij wiejska morde i lec rob 300% normy
        potem po robocie pewnie z kolega nr opierdo...cie po 4-paku argusa
        znalazl sie wielki specjalista od srubek
        hahaha

        • 9 9

        • boli d..., ze nie przyjęli na skręcanie śrubek, bo 2 lewe ręce w tym w jednej telefon?

          • 9 1

    • (2)

      A Ty (jak wszyscy tu) rodowity od 5 pokoleń...
      he he he
      A zapomniał pewnie jak tatowi co przyjechał szukać tu szcześcia za komuny nosił kanapki na stocznię

      • 47 56

      • (1)

        w tym czasie twoja ojcowizna waliła w fortepian po Niemcu bo myślała że to wychodek.

        • 10 4

        • ja się urodziłem w Gdańsku, moi rodzice też. Dziadki byli tu przyjezdni.

          • 7 2

    • Płacę tutaj podatki od początku, kiedy pracuję (14)

      • 30 8

      • Nie NBR tylko NOS :) (7)

        Nie moja wina że macie jedno z najwyższych OC w Polsce

        • 20 13

        • Ani razu wypadku nie miałem, więc nie rozumiem dlaczego mnie porównujesz do tłumoków (1)

          Za to wielokrotnie nagle hamowałem, bo mi wymuszali. Jeżeli bym się zderzył z mojej winy to idzie w statystyki do mojego miasta, a mi podnoszą OC. Jak wy się zderzacie, idzie to w statystyki Gdańska.

          • 14 10

          • W statystyki idzie do miasta gdzie był wypadek.

            • 1 4

        • bo takie tłumoki jak ty (1)

          cały czas powodują wypadki !!!

          • 17 8

          • tylko te nieGD są rozdmuchiwane

            chociaż dziś był wyłom w tej nagonce bo GD-karetka miała dzwona z GD-osobówką

            • 4 2

        • (1)

          Właśnie twoja-wasza wina

          • 21 13

          • ludzie winni, wszystkiemu ludzie winni

            • 3 2

        • macie

          No, mamy... Za to Ty, używając formy "macie", pokazujesz, że nie czujesz się częścią społeczności trójmiejskiej. Nie dziw się więc później, że tak właśnie będziesz traktowany.

          • 18 8

      • ale autko nadal na NBR? (5)

        • 32 11

        • Chlopie co ma jedno do drugiego???

          • 4 4

        • i czemu nie? OC niższe
          praktyk

          • 21 6

        • rozumiem, że boli pupsko bo nie zapłacił zawrotnej kwoty 100 zł za przerejestrowanie

          • 10 22

        • NOL

          Niezidentyfikowany Obiekt Latający

          • 33 1

        • NeBRaska!

          • 34 1

    • przy...... co???? (2)

      buahahaha co za debil o tych przywilejach.

      przywileje to miala szlachta, teraz np. kasta sedziow czy urzedasow lub ubole bo sa podad prawem, Chłopstwo/plebs nie ma przywilejów. Tylko obowiazek podatkowy, o ktorym napisałes.

      • 11 29

      • Póki co plebs dostał 500+ za produkowanie dzieci. To nie przywilej? Przecież to was do urn pchnęło. (1)

        • 27 14

        • mieszkajacy w gdansku od urodzenia rownie ochoczo pobieraja to swiadczenie

          • 19 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane