- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (48 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (308 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (9 opinii)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (53 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (87 opinii)
Ruszył remont, zaczęły się kraksy. Będą zmiany na Hallera w Gdańsku
Sześć kolizji i jeden wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży - to bilans kilku dni remontu na al. Hallera w rejonie skrzyżowania z Kościuszki we Wrzeszczu. Po serii stłuczek na miejscu odbyła się wizja lokalna drogowców i policji. Już pojawiło się dodatkowe oznakowanie, wkrótce w obrębie skrzyżowania zostanie też ograniczona prędkość do 30 km/h.
Niemal natychmiast po rozpoczęciu prac przez drogowców na skrzyżowaniu Hallera z Kościuszki zaczęły się kolizje. Od 21 marca, a więc od dnia rozpoczęcia prac i obowiązywania nowej tymczasowej organizacji ruchu, doszło tam do sześciu stłuczek i jednego wypadku. W tym ostatnim ucierpiała kobieta w ciąży.
Wypadek na krzyżówce Hallera i Kościuszki we Wrzeszczu (95 opinii)
- Jak wstępnie ustalili policjanci, 22-latek z Gdańska, kierujący samochodem marki Fiat Tipo, jadąc ul. Hallera w kierunku ul. Czarny Dwór, na skrzyżowaniu z ul. Kościuszki, wykonując manewr skrętu w lewo, nie zastosował się do znaku pionowego B21, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się jadącym z jego prawej strony, prawym pasem ruchu al. Hallera w kierunku al. Zwycięstwa, samochodem osobowym marki BMW, którym kierowała 28-letnie gdańszczanka - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku. - Następnie pojazd marki Fiat Tipo zjechał na lewe pobocze, uderzając w dwa znaki drogowe. Na skutek zdarzenia obrażeń ciała w postaci urazu klatki piersiowej oraz brzucha doznała kierująca pojazdem marki BMW, która karetką została przewieziona do szpitala. 22-letni sprawca zdarzenia drogowego był trzeźwy. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Problematyczny lewoskręt
Jak sygnalizują okoliczni mieszkańcy, co potwierdza gdańska policja, problematyczny jest zlikwidowany lewoskręt z Hallera w Kościuszki. Kierowcy jeżdżą w tym miejscu "na pamięć", czym powodują zagrożenie w ruchu drogowym, a w skrajnych przypadkach - doprowadzają do stłuczek czy wypadku. Dodatkowo widoczność w tym miejscu ogranicza znajdujący się obok przystanek tramwajowy.
O serii kolizji i konieczności ich zaradzenia wiedzą już gdańscy drogowcy. Jak mówi nam Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, już w ubiegłym tygodniu odbyła się tam wizja w terenie, w której udział wzięli zarówno pracownicy GZDiZ, jak i policji.
- Wizja wykazała, że oznakowanie na ul. Hallera zabraniające skrętu w lewo w ul. Kościuszki - dla jezdni w relacji do Brzeźna - jest prawidłowe - podkreśla Magdalena Kiljan. - Tym niemniej w celu dodatkowego wskazania kierującym przed samym skrzyżowaniem ul. Hallera z ul. Kościuszki został dostawiony znak B-21 "zakaz skrętu w lewo" wraz tablicą objazdową F-9, wskazującą objazd na wprost. Jednocześnie zaznaczyć należy na konieczność zapewnienia przejazdu ul. Kościuszki przez skrzyżowanie z ul. Hallera na wprost. W związku z tym nie ma możliwości wygrodzenia skrzyżowania w taki sposób, aby fizycznie uniemożliwić skręt w lewo z ul. Hallera.
Ma pomóc ograniczenie prędkości
To jednak nie koniec zmian, które mają na celu zwiększyć bezpieczeństwo w tym miejscu. Z czasem ma być również wprowadzone ograniczenie prędkości z 40 km/h na 30 km/h.
- Apelujemy do kierowców, aby nie jeździli na pamięć i patrzyli na obowiązujące oznakowanie. W ramach posiadanych możliwości policjanci ruchu drogowego będą doraźnie nadzorować rejon tego skrzyżowania i interweniować w razie potrzeby - dodaje Magdalena Ciska.
Opinie (180) 4 zablokowane
-
2020-04-06 20:21
co za d**il koordynuje ten remont to ja nie wiem
jak oni do tego doszli, żeby remontować 1 pas a drugim puszczać ruch? dlaczego nie robią od razu dwóch a ruch puścić na 2 pasa po drugiej stronie torów tramwajowych?????????????
- 2 0
-
2020-04-06 20:06
Czyli tam było ograniczenie do 40?
Na pewno wszyscy uczestnicy kolizji i inni kierowcy się stosowali. I do 30 też się zastosują. Dobry pomysł. Chociaż można ograniczyć od razu do 20 i z rozpędu pomalować sobie twarz na kolorowo, założyć perukę i dokleić czerwony nos.
- 3 0
-
2020-04-06 19:56
Ograniczenie prędkości
samym znakiem Jest niewystarczające. Na jezdni na Hallera w kierunku centrum jeżdżą po wyżej 70 km/h. Oprócz znaku należy zwęzić słupkami jezdnię do jednego pasa, wcześniej esując tor jazdy. Po takim zabiegu wszyscy będą jeżdzić wolniej. Nawet znak ograniczenia prędkości nie będzie potrzebny.
- 2 1
-
2020-04-06 19:54
to pewnie dlatego
że wszyscy jechali 30 na godzinę i zgodnie z oznakowaniem
- 2 0
-
2020-04-06 19:22
6 kolizji i jeden wypadek ... i to w czasach, kiedy ruch jest prawie zerowy. (1)
Co byłoby 4 tygodnie temu? Strach pomyśleć.
- 7 0
-
2020-04-06 19:51
skrzyżowanie by stało całą dobę.
- 1 0
-
2020-04-06 16:39
jerzy (3)
Przestańcie się wymądrzać. Zobowiązać Wykonawcę do postawienia dużej tablicy " skręt w lewo zlikwidowany"
- 3 3
-
2020-04-06 18:31
(1)
Niech ustawią stolik. Przy min siądzie jeden z drogowców i zwraca kierującym uwagę na zakaz skrętu. Ludzie przestańcie pierd....ć nawet zignorowanie zakazu skrętu w lewo na tym skrzyżowaniu, nie powinno mieć konsekwencji w tak licznych kolizjach. Po prostu skręcający mają w nosie innych uczestników ruchu i na nic nie zwracają uwagi. Jeszcze raz zapytam, co za oznakowanie pozwala sądzić, że skręcając w lewo są na pieszeństwie przed pojazdami szynowymi i innymi uczestnikami ruchu? Oczywiście zakładając brak zakazu skrętu w lewo. Oczywiście NIC! Jak dla mnie ignoranci jeżdżący na pamięć nadawanie światła zielonego przez sygnalizator interpretują jako zielone kierunkowe i jadą jakby byli na pierwszeństwie. Więc po prostu wykazują się brakiem podstawowych umiejętności jakie powinien posiadać każdy kierowca.
- 2 0
-
2020-04-06 19:41
Ja myślę że na tym etapie nie ma co wyrokować czy oznakowanie było złe.
Poczekajmy dwa tygodnie. Jeśli sytuacja się nie poprawi znaczy że mamy d*powatych kierowców. Jeśli tak to znaczy że jakaś pała decydowała o ustawieniu znaków.
- 0 0
-
2020-04-06 16:46
Dokładnie. Kiedy drogowcy nauczą się zmieniać prawidłowo oznakowanie... Myślą że wystarczy postawić znak robót drogowych i wszystko cacy.
- 1 1
-
2020-04-06 19:29
W tym kraju
Na znaki się nie patrzy.
- 2 0
-
2020-04-06 15:15
Na jezdni jednokierunkowej znak zakazu skręcania w lewo powinien być powtórzony przed skrzyżowaniem po lewej stronie tej jezdni. (1)
- 20 4
-
2020-04-06 19:27
A nie był i nadal nie jest po lewej stronie.
Ale ekspert był. Ekspert sprawdził. i po interwencji eksperta będą 3 wypadki tygodniowo a nie 6.
- 1 0
-
2020-04-06 15:14
Byłem tam dwa razy w tamtym tygodniu:) (2)
I dwa razy widziałem dzwon:) Mam szczęście?? Nie to fuszerka drogowców i i**otyzm kierujących:)
- 8 2
-
2020-04-06 18:03
(1)
Zdecyduj się. Wina oznakowania czy kierowców?
- 2 0
-
2020-04-06 19:26
oznakowania bo było nieprawidłowe!
i kierowców bo nawet nie widząc znaku przecinali jezdnię nie patrząc czy coś jedzie.
- 1 2
-
2020-04-06 15:10
Nie no łał (1)
Ograniczenie z 40 do 30... jak ktoś nie respektuje zakazu skrętu i w ogóle nie respektuje przepisów to ma się zastosować do szybkości 30??? Nie no, same dzbany dookoła
- 63 5
-
2020-04-06 19:22
Obecnie jechać koło tego wykopu ponad 30km/h to proszenie się o wypadek.
Co nie zmienia faktu że koło robotników stojących w wykopie nieraz opierających ręce o jezdnię przejeżdża jakiś dzban ok 70km/h. Ostatnio nawet widziałem dekla w jakimś szrocie co na nich kipował. Jak bym tam stał na ich miejscu to bym mu przyp... w ten pusty łep łopatą.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.