• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM: bez zmodernizowanych składów na Euro 2012

Michał Sielski
3 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zagrożona modernizacja SKM-ek?
Na razie po Trójmieście jeździ jeden całkowicie zmodernizowany skład SKM. Na razie po Trójmieście jeździ jeden całkowicie zmodernizowany skład SKM.

Z powodu kłopotów z pozyskaniem finansowania SKM nie zmodernizuje w tym roku 21 składów. Teraz pieniądze już są, ale nie ma wykonawcy. Rozpisać trzeba więc nowy przetarg.



Czy jechałeś już zmodernizowanym składem SKM?

21 składów zmodernizować miał Newag, który wygrał przetarg. Jego wyniki ogłoszono już w lutym 2011 roku. Firma miała otrzymać 139 mln zł. Ale prace nigdy się nie zaczęły, bo SKM nie miała wkładu własnego.

Przewoźnik robił wszystko, by pozyskać środki: podniesiono ceny biletów, część składów dzierżawiona jest Kolejom Mazowieckim. Na niewiele się to zdało i dopiero pod koniec listopada została podpisana umowa z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. BGK wyemituje obligacje warte 55 mln zł, które SKM później wykupi. 167 zmln zł wyniesie unijne dofinansowanie.

- Dofinansowanie unijne sięgnie 59 proc. wartego 280 mln zł projektu modernizacji taboru, wcześniej miało pokrywać połowę kosztów. 30 grudnia podpisaliśmy umowę, więc wszystko dopięte jest na ostatni guzik - podkreśla Maciej Lignowski, prezes PKP SKM .

To jednak jedyna dobra wiadomość. Przetarg trzeba rozpisać od nowa, bo w momencie podpisania umowy z BGK Newag nie był już związany umową i nie zgodził się na rozpoczęcie prac. Firma zapewne wystartuje jednak w kolejnym, ale trudno spodziewać się podobnie niskiej oferty. Bydgoska Pesa za tę samą modernizację 21 składów zażyczyła sobie 54 mln zł więcej.

- Przetarg rozpiszemy po raz kolejny już niebawem, a umowy chcemy podpisać jak naszybciej, w kwietniu lub maju - dodaje Maciej Lignowski.

Oznacza to jednak, że na Euro 2012 pozostanie jeden zmodernizowany skład. Zwycięzca ma bowiem 14 miesięcy na wykonanie prac. Pozostaje jedynie liczyć na to, że pociagi mogą być przekazywane sukcesywnie co kilka tygodni. Tego jednak nie możemy być pewni, bo wykonawca zrobi tak, jak będzie mu wygodniej ze względów produkcyjnych.

Co zmieni się po remoncie w składach SKM? Największe zmiany przeszły dwa skrajne przedziały. Zamiast typowego układu siedzeń, krzesełka są ustawione wzdłuż okien - niczym w wagonach metra. Po środku są poręcze, które pozwalają pasażerom stojącym na wygodną podróż.
Zastosowano także nowe drzwi pomiędzy wagonami. Można je otworzyć przyciskiem. Zamykają się automatycznie, chociaż nieco długo. Zainstalowane w nich specjalne czujniki, które uniemożliwiają "przytrzaśnięcie" pasażera. Nowe zespoły szybciej przyspieszają i hamują, mają również oczywiście całkowicie nowe siedzenia, okna oraz wykończenie ścian i podłóg.

Przeczytaj więcej o zaletach zmodernizowanych pociągów.

Miejsca

Opinie (269) ponad 10 zablokowanych

  • a po co nowe składy? (5)

    żeby kibole je zniszczyli?
    po euro też się przydadzą - dla zwykłych ludzi, nie dla kibolstwa

    • 145 62

    • (4)

      debil.

      • 4 18

      • ...

        o sobie piszesz ar? pewnie do tego jestes kibolem z wejherowa, nie masz z przodu zebow i jezdzisz w sluzbowce..typowy prostak z arki..

        • 0 0

      • Wolę stare składy (2)

        Wolę stare składy, bo mają podwójne siedzenia. Codziennie dojeżdżam z Żabianki do Gdańska do ogólniaka i jak tylko jest możliwość to siadam przy oknie. Wtedy słucham sobie muzyki i nie muszę nikomu ustępować miejsca, bo ujaję, że nie widzę jak ktoś starszy stoi. Jak raz jechałam tym nowym składem, to miejsce siedzące zrobiło się dopiero na Przymorzu, ale jak już byłam we Wrzeszczu, to wstałam. Trzy starsze panie mnie otoczyły i przed Gdańskiem Stocznia ustąpiłam jednej z nich miejsca. Ja jednak wolę sobie posiedzieć w drodze do i ze szkoły, toteż stare składy bardziej mi odpowiadają.

        • 9 3

        • ...oj! - Karolinko,obyś nigdy nie była w ciąży.

          • 1 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • BRRR

    GENERALNIE JAK TRAFILAM NA ZMODERNIZOWANA TO CALKIEM COOL ! ALE NIEDAJ BOZE JAK CI PODSTAWIA SLAMS WAGONY, CO ZA WSTYD,

    • 0 0

  • HHHHHHMMMMMM

    POKI NIEBEDZIE KAMER , WSZEDZIE , BEDZIE SYF W POLSCE

    • 0 0

  • mm

    nowe są najlepsze

    • 0 0

  • (2)

    wyremontowane składy są beznadziejne - źle rozplanowane wnetrza, straszliwie niewygodne siedzenia, mało miejsca - duży minus dla skm

    • 0 1

    • To się ucz i bierz sie za projektowanie wagonów,a na razie dawaj z buta !

      • 0 0

    • Mały plusik

      Mały plusik za miejsce dla rowerów - wygodnie się wsiada i jest gdzie rower postawić. Wieszać nie radzę, jeśli ktoś ma aluminiowe obręcze (teraz chyba większość rowerów). Sam pomysł wieszania za przednie koło jest dobry, ale wykonanie słabe. Metal powinien być osłonięty jakimś miękkim materiałem. Coś jeszcze chyba było z odstępami, ale już nie pamiętam (w ubiegłym roku nie korzystałem).

      • 0 0

  • Nie modernizować ale kupić nowe,czyste i pachnące bo to nadal będzie tylko pudrowanie 40 letnich trupów (19)

    • 238 15

    • Populistyczne bzdety... (10)

      W Berlinie - nader często stawianym tu za wzorzec - przedwojenne składy (takie jak jeździły i u nas do 1976 roku) wycofano z eksploatacji dopiero po 70 latach, w czasie których były one modernizowane. I nikt tam jakoś nie marudził, ze wagony są stare i tylko "pudrowane".

      Problem nie polega na wieku taboru SKM, tylko na jego słabym dopasowaniu do potrzeb kolei aglomeracyjnej (stopnie dla niskich peronów i zbyt mało drzwi) i katastrofalnie powolnym tempie modernizacji.

      • 38 0

      • tylko jedno 'ale' - S-Bahn berlin przez całe lata była własnością DDR! był nawet bojkot tej kolei przez WestBerlinerów (4)

        a wiadomo jaką kasą dysponowało DDR. Podobną do polskiej....

        • 2 2

        • tyle, że nawet jak już nie było DDR to te wagony dalej były modernizowane i eksploatowane (2)

          I to pomimo wieku wielokrotnie większego niż tych używanych przez SKM.

          Najwyraźniej uznano, że te kilkudziesięcioletnie pociągi (ale należycie zadbane i modernizowane) wciąż mogą całkiem nieźle spełniać swoje zadanie.

          Oczywiście poza modernizacjami i remontami starego taboru kupowano tez nowy. Robiono to jednak stopniowo i to nie tylko ze względów ekonomicznych.

          • 3 0

          • (1)

            Zobacz tramwaje tzw. Dortmundy, przyjechały do Gdańska w dobrym stanie technicznym, zadbane. Nic nie stukało w środku było bardzo cicho. Obecnie składy zostały zmodernizowane w Polsce. Co z tego kiedy na czas nie wymienia się części, co chwila coś hałasuje w środku jest głośniej. Jako naród i kraj mamy bardzo niską kulturę techniczną nie powinniśmy porównywać się do Niemców.

            • 4 0

            • narodu czy kraju w to nie mieszaj

              To jak wyglądają w Gdańsku tramwaje (zarówno nowe jak i modernizowane)i to zasługa przede wszystkim zatrzymanego w poprzednim ustroju ZKMu a do jakości modernizacji dołożył się jej wykonawca.

              W innych miastach (Poznań, Warszawa, Kraków) pojazdy są lepiej zadbane a modernizacja bywają bardziej udane (choć ta naszych Dortmundów nie jest też tragiczna).

              Co do taboru SKM to rzeczywiście w porównaniu do tego berlińskiego jest on mocno zaniedbany jednak nie aż tak by z tego powodu nie nadawał się do modernizacji. Większą ku temu przesłanką byłoby jego nieprzystosowanie do ruchu miejskiego.

              Oczywiście jak o zmodernizowane składy nie będzie się dbało jak należy to szybko będą wyglądać równie źle co obecne jednak to samo tyczy się i jednostek zupełnie nowych.

              • 0 0

        • Nie wiem jaką kasą dysponowały DR, czyli koleje NRD...

          ...Ale wiem, że ZAWSZE te koleje były w znacznie lepszej kondycji niż PKP.

          • 0 0

      • Berlin (4)

        w latach 70tych dopiero wychodzil z recesji powojennej. Czy Ty w ogole rozumiesz, jak rozne byly to czasy od dzisiejszych? Przypominasz mi piep*enie Gierka jakie to mamy rewelacyjna gospodarke bo w latach 30 i 40 to na 100 ha przypadal jeden traktor a teraz 3.

        • 13 8

        • Przedwojenne wagony w Berlinie... (2)

          ...były na bieżąco modernizowane, a wycofane dopiero w latach 90-ych (starsza seria 165) i w 2003 (młodsza 166 i 167). A nie w latach 70-ych.

          Takie są fakty, które łatwo sprawdzić. Nie widze powodów, dla których masz mnie obrażac.

          • 8 1

          • .... co ma piernik do wiatraka ????????? (1)

            .... co ma Berlin do Gdańska ??? -- pozostał jedynie SENTYMENT !! i w sumie ŻAL !! - że u nich mimo komuny i socrealizmu MOZNA BYŁO !! - a tutaj : NI *** UJA !! - tak jest jak "ułańska fantazja" ... bierze góre przed.... zdrowym rozsądkiem !! - i innym(zdrowym) sposobem myslenia... A hoj.

            • 3 4

            • To ma...

              ...że co drugi dyskutant stawia (nie bez racji) berlińską S-Bahn za wzór dla SKM. I przeciwstawia się działania S-Bahn działaniom SKM. Tyle, że akurat w kwestii modernizacji kilkudziesięcioletnich wagonów - to SKM właśnie z tego wzoru korzysta...

              To znaczy korzystała. Bo z artykułu dowiadujemy się, że właśnie nie będzie modernizacji wagonów. Nowych tym bardziej nie bedzie.

              • 0 1

        • Nie chodzi o lata 70-te

          Tylko o 70 lat eksploatacji tego taboru.

          • 7 0

    • ...... nie omoże puder i kadzidło..... kiedy baba(SKM-ka) stara jak straszydło !!!!

      to stare i wyswiechtane powiedzenie...... ALE JAKŻE NA CZASIE... :D!

      • 4 2

    • za co?? (3)

      • 4 12

      • (2)

        za ecs !!!

        • 20 2

        • To ECS... (1)

          ...jest budowane przez SKM?

          • 6 4

          • jakie pytanie...... taka odpowiedź ! :D!

            A hoj.

            • 4 1

    • no dokladnie (2)

      tez o tym pomyslalem....jak jedzie sie nawet tym po modernizacji, to ma sie wrazenie jakby wlokl sie zaprzeg krow a nie nowoczesna kolejka, nie dorownuje kolejce metra warszawskiego, a juz wogole kolejkom europejskim np z berlina

      nie rozumiem zupelnie polityki skm, kupic nowe, a stare komus odsprzedac, czas najwyzszy na nowoczesne sklady z prawdziwego zdarzenia, nawet sklady tramwajowe jezdza o wiele nowoczesniejsze w poznaniu, wawie, krakowie czy gdansku

      • 8 5

      • A to już bzdura totalna. (1)

        W Niemczech spotyka się miejscami składy liczące kilkadziesiąt lat - rzecz w tym, że są one w znacznie lepszym stanie technicznym. Co do tramwajów - bzdura jeszcze większa: akurat Gdańsk ma w tej chwili najnowocześniejszą flotę tramwajową w Polsce. Trzeba wziąć pod uwagę średnią wieku, ilość pojazdów niskopodłogowych czy zmodernizowanych. Taki np. Duwag N8C ma przed sobą ładnych 30 lat życia - czyli więcej, niż jakieś 70% krakowskich tramwajów.

        • 7 1

        • Dlatego bo w Gdańsku jest niewiele lini tramwajowych więc i wymiana tramwajów idzie szybciej

          np.w Poznaniu jest 19 lini tramwajowych dziennych a do ich obsługi potrzeba ponad 200 tramwaji podczas gdy w Gdańsku tylko 99

          • 5 1

  • Sami narzekacze! Jakie to typowe Poskie!

    Co się nacieszyłem przez 4 lata to MOJE! Wiwat Partia!

    • 1 2

  • Porady dla SKM (6)

    Może lepiej by było, gdyby w nowych składach zastosować technologię odzyskiwania prądu podczas hamowania? Ta technologia ma dużo zalet, ponieważ jest:
    - znacznie mniejszy wydatek na prąd (chociaż troszkę, ale każda złotówka jest warta). Część pieniędzy będzie można przeznaczyć np. na remont sieci trakcyjnej...
    - mniejsza emisja CO2 (ponieważ nasz prąd w większość pochodzi ze źródeł NIEODNAWIALNYCH)

    SKM ma dużo składów i przystanków, więc myślę, że wcale nie mało będzie można odzyskać energię, jeśli chodzi o hamowanie...

    A poza tym może też lepiej by było, gdyby zasilić SKM za pomocą tzw. trzeciej szyny, która jest stosowana w większości w metrach. Bo sieć trakcyjna to tylko wisi w powietrzu i przynajmniej szpeci krajobraz. Jak będziecie robić wielką wymianę sieci trakcyjnej, to może zamiast tego byście zrobili trzecią szynę i zdjęli tą sieć trakcyjną...

    SKM będzie bardziej przypominała metro.

    • 0 4

    • porady by się przydały ale skąd wziąć pieniądze (2)

      Odnośnie odzyskiwania prądu, to może mniej się zużywa, ale sama SKM byłaby droższa. Skoro SKM nie stać na nowe to tym bardziej nie stać na nowe jeszcze droższe. A odnośnie trzeciej szyny, to ona dla nas jest mitem póki będą przejazdy przez tory i sami ludzie będą przechodzić gdzie popadnie.

      • 1 0

      • przynajmniej porazi debilów latających po torach w nieodpowiednim miejscu (1)

        a co do przejazdów - w innych systemach też są i nic się nie dzieje - po prostu 3 szyna kończy się szybciej (jest przerwa w niej, pociag jest na tyle długi, że złapie początek następnej, za przejazdem)

        • 1 2

        • Trzecia szyna...

          ...została w trójmieście zarzucona po to, żeby mozna było wykorzystywać tory SKM na potrzeby pociągów dalekobieznych i towarowych i na odwrót.

          • 1 0

    • Durnota nie boli

      ale jest. Trzecia szyna? Na torach gdzie co chwilę ktoś przechodzi na skróty?

      • 0 0

    • trzeba zmienić rozruch z oporowego na asynchroniczny a po co to robić bez modernizacji pudła?Wszystko trzeba robić z głową bo nie mają na to tylu pieniędzy ile jest konieczne

      • 0 0

    • ŻEBY ODZYSKAĆ ENERGIĘ ELEKTRYCZNĄ JEST POTRZEBNE WIĘCEJ TAKICH SKŁADÓW JAK TEN CO JUŻ JEŹDZI

      • 0 0

  • Ciekawe czy w obecnym systemie dali by radę ???!!! (1)

    "2 stycznia 1952 roku dokładnie o godzinie 11 z Gdańska Głównego do Sopotu ruszył pierwszy pociąg kolei miejskiej. "Dzieło, którego wielkość określić mogą tylko cyfry - 216 tys. m. sześc. ziemi, 15 tys. m kw. peronów, 11 tys. m sześc. betonu i ponad 35 km torów - zostało wykonane" - donosiło w klimacie PRL "Życie Warszawy"."

    • 0 1

    • Jasne...

      ...system panuący w Polsce na pocz. lat 50-ych to był po prostu raj na ziemi, który inspirował obywateli do każdego wysiłku dla dobra narodu...

      • 0 0

  • ŻENUJĄCA SYTUACJA (11)

    Tak od dziesiątek lat było na polskiej kolei i zapewne nieprędko się to zmieni. Z mojego krótkiego epizodu zawodowego w tej firmie zapamiętałem między innymi to, że u nich zawsze wszystkie plany były realizowane w 100%, co było zapewnione przez bieżące korekty tych planów do faktycznej ich realizacji. Pasażer był dla kolei traktowany jako niepotrzebne źródło kosztów. Pierwsza klasa w pociągach w połowie była zapełniana kolejarzami, ponieważ mieli darmowe przejazdy. Stanowiska pracy obsadzane były w znacznej części klanami rodzinno-układowo-związkowymi. Czasami odnosiłem wrażenie, że im wyższe było stanowisko, tym mniej kompetentny człowiek, ale za to lepiej ustawiony w układzie kolejowym. SKM-ka, nawet po jej formalnym wydzieleniu z całej kolei, również powielała ten schemat i nie zdziwiłbym się, że jest tak do teraz. Ten nieudany przetarg na modernizację składów pociągowych zdaje się potwierdzać moje przypuszczenie, że sprawność działania tej firmy nie poprawiła się. Przypomnę jeszcze, że przyjęta na początki istnienia tej spółki strategia zakładała, między innymi, wymianę taboru na nowy. Wydaje mi się, że sytuację w tej firmie mogłaby poprawić jej pełna komunalizacja ze znacznym udziałem trójmiejskich samorządów, ale, jak widać, samorządom do tego niespieszno.
    A tak w ogóle, to takie sprawy najlepiej "załatwiałaby", obecnie trudna do zrealizowania, konkurencja przewoźników starających się o świadczenie usług przewozowych na tej linii kolejowej (Gdańsk-Rumia), będącej w przyszłości własnością, na przykład, specjalnej spółki samorządowej, z ewentualnym udziałem PLK, do którego należą linie kolejowe wybiegające poza linię kolejową Gdańsk-Rumia.

    • 13 0

    • (9)

      tak - pamiętam jak SKM zaczęła funkcjonować jako "Zakład Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście" ale będącej nadal w strukturach PKP, pamiętam jak tamte kierownictwo latało i piało że jest na etapie podpisywania kontraktu na zakup nowego taboru - jakiego i skąd? - zapytałem - bez odpowiedzi, i tak to się zaczęło kulać po równi pochyłej, wtedy jeszcze SKM pełniła funkcję przewoźnika aglomeracyjnego: Gdańsk - Wejherowo, stały cykl 6/12/24 min., stabilny rozkład jazdy, składy w zestawieniu 2xEN57, czasami nawet 3, tzw. 3-ci stopień ułatwiający wsiadanie/wysiadanie, etc.
      potem nastąpił już upadek: SKM jeżdżąca po Malborkach, Iławach, Smętowach, Słupskach, Lęborkach, dobrze że na podbój Berlina nie wyruszyli

      • 3 1

      • dokładnie tak jak piszesz (8)

        a niedawno jeszcze jakiś kretyn na tym forum udowadniał, ze nigdy nie było 3 stopnia i 3 składowych pociągów.

        • 4 1

        • 3 (5)

          Trzeciego stopnia nie było, natomiast "3-składowe" pociągi były. Tak właśnie pisałem. Słaba pamięć.

          • 1 2

          • (4)

            włącz rozum gościu - albo jak był 3. stopień to pieluchy w zębach nosiłeś, 3. stopień znikł gdy po SKM zaczęła jeździć po wiochach i niskich peronach

            • 2 1

            • Mylisz się (1)

              Pieluchy w zębach nosiłem dużo wczesniej niz ci sie zdaje. Na tyle wczesnie, żeby doskonale pamiętać berlińskie wagony, łącznie z rozróznianiem ich typów.

              Wprowadzenie na trase skm zestawów EN57 doskonale pamiętam i od samego poczatku regularnie korzystam z tych pociągów. One zresztą wiele lat nie były sztywno przypisane do obsługi SKM, bo ta nie była ani oddzielną firma, ani nawet wydzielonym zakładem. Nigdy w nich nie montowano żadnego dodatkowego stopnia, bo były wykorzystywane zarówno na liniach z niskimi peronami jak z wysokimi. Przy niskim peronie taki "trzeci stopień" przedłużający podłoge uniemozliwiłby wejście do wagonu.

              • 1 0

              • Nie mówiąc o tym, ze...

                ...takie przedłużenie podłogi wymagałoby wymiany drzwi, których konstrukcja w dolnej części uniemozliwia takie modyfikacje. Co łatwo zauwazyc i dziś: wystarczy sie przyjrzeć jaki profil maja te drzwi przy podłodze.

                • 1 0

            • Przy okazji...

              ...mozna wiedziec, dlaczego obrażasz osoby mające inne wiadomości od twoich?

              • 1 0

            • dokładnie tak, pewnie jakaś szycha z SKM pochodzi albo nawet jeszcze mieszka w tamtych kierunkach

              i dlatego wymyślili takie debilne relacje. To już lepiej jakby do Tczewa pojechali..

              • 1 1

        • to ten psychol buch

          • 0 0

        • a ja pamiętam lata 80. jak przyjachał do Wrzeszcza w kierunku Gdańska gdzieś w okolicach 6.30 2xEN57 to była kaszana, ścisk jak w tokijskim metrze i pomimo że migało "za 1 min nast. pociąg" to ludzie naparzali do wewnątrz i robił się korek, potem pociągi stały na stoczni bo Gdańsk Gł. nie nadążał za przyjmowaniem i wyprawianiem pociągów - tak było i nikt mnie nie przekona że czarne jest czarne

          • 0 1

    • obyś miał rację z wysopkoscia peronów

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane