Ministerstwo Kultury, zaledwie osiem tygodni przed wielkim widowiskiem z okazji obchodów 30-lecia Solidarności, zdecydowało o przekazaniu obiecanych 11 mln zł na ich organizację. Czy uda się w pełni zrealizować imprezowe plany dla 70 tys. osób?
Europejskie Centrum Solidarności od kilku tygodni praktycznie nie mogło przygotowywać organizacji wielkiego widowiska z okazji jubileuszu 30-lecia Solidarności. Od roku na jego szczegółami pracuje znany reżyser
Robert Wilson. Problemem były jednak pieniądze. Chodziło o niemałą sumę - 11 mln. zł z budżetu państwa.
- 30 czerwca dostaliśmy informacje z Ministerstwa Kultury, że środki zostały uruchomione- mówi
Aleksandra Dulkiewicz, rzecznik ECS.
- Czeka nas ogrom pracy, z którą właściwie teraz możemy ruszyć i to zaledwie na dwa miesiące przed wydarzeniem. Dopiero teraz możemy podpisywać umowy z artystami - dodaje.
Jak wiadomo, tacy artyści jak Bono, kalendarz imprez mają wypełniony po brzegi. Na szczęście Bono (nie będzie u nas śpiewał, ale będzie recytował), miał zadeklarować, że przyjedzie. Ale ryzyko i tak jest ogromne, bo jaka jest pewność, że uda się wypromować imprezę?
- Cała faza produkcyjna stała, choć nie ukrywam, że nie czekając na pieniądze pewne rzeczy były przygotowywane. Wydarzenie jest przewidziane na 70-cio tysięczną widownię. Trzeba wydrukować banery, zaproszenia. Musimy opracować kwestie związane z bezpieczeństwem, jest mnóstwo pracy. Teraz najpilniejsza będzie akcja promocyjna, a to trwa - wyjaśnia rzecznik.
Mimo że Robert Wilson szykuje na 31 sierpnia wielkie autorskie widowisko, może się okazać, że goście nie dopiszą - nawet jeśli pojawią się wszystkie gwiazdy.
Do olbrzymiego spektaklu "Solidarność. Twój Anioł wolność ma na imię", rozgrywającego się na terenie Stoczni Gdańskiej, reżyser zaprosił m.in. Krystynę Jandę, Jerzego Radziwiłowicza, Lou Reeda i Bono. Kilka dni później planowana jest prezentacja widowiska muzycznego "Strajk/21" z muzyką Michała Lorenca i librettem Maryny Miklaszewskiej, współautorki legendarnego "Metra".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
