• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd z Kamiennej Góry wraca do spadkobierców. Początek serii?

Michał Sielski
24 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dziś w budynku, o który toczył się spór, działa Wojskowy Sąd Garnizonowy. Dziś w budynku, o który toczył się spór, działa Wojskowy Sąd Garnizonowy.

Spadkobiercy odzyskali wartą kilka milionów złotych nieruchomość na Kamiennej Górze w Gdyni. Przedstawiciele Skarbu Państwa próbowali przekonywać sąd, że nieruchomość, w której obecnie mieści się budynek Wojskowego Sądu Garnizonowego, należy im się przez zasiedzenie. Bezskutecznie. W Gdyni trwa obecnie ok. 500 podobnych sporów o nieruchomości.



Czy nieruchomości, w których mieszczą się ważne instytucje państwowe powinny być zwracane wywłaszczonym właścicielom?

W budynku przy ul. Korzeniowskiego 7 zobacz na mapie Gdyni dziś działa Wojskowy Sąd Garnizonowy. Od wielu lat jest on administrowany przez władze państwowe, a szczególnie złą sławą okryty został po II wojnie światowej.

- Mordowano tam ludzi, zabijano nie tylko żołnierzy, ale i marynarzy - podkreślał Przemysław Jasinkiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku w odpowiedzi na stwierdzenia przedstawicieli Skarbu Państwa, którzy próbowali udowodnić, że nieruchomość należy im się przez zasiedzenie, bo właściciele nie upominali się o nią aż do końcówki XX wieku. O swą własność zaczęli zabiegać dopiero po obaleniu władz komunistycznych.

Czytaj także: Za PRL wywłaszczano nawet nieboszczyków.

Przedwojenna właścicielka, która kupiła budynek w 1935 roku, straciła go już w trakcie II wojny światowej na rzecz okupantów z Niemiec. Dwa lata po wojnie odzyskała go, ale tylko na trzy lata. W 1947 roku nieruchomość wróciła wprawdzie do właścicielki, ale w 1950 roku kobieta została z niej wywłaszczona, a budynek przejęło wojsko.

Spadkobiercy właścicielki postanowili upomnieć się o działkę po obaleniu komunistycznego ustroju w Polsce. Argumentowali, że wcześniej było to niemożliwe ze względu na uwarunkowania polityczne, a właścicielka w 1938 roku wyemigrowała do Brazylii. Sąd zgodził się z tą argumentacją, podkreślając, że w czasach PRL nie było realnych możliwości ubiegania się o zwrot nieruchomości.

Wyrok jest prawomocny, ale Skarbowi Państwa przysługuje jeszcze kasacja do Sądu Najwyższego. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona składana. Jeśli jednak Sąd Najwyższy utrzyma wyrok w mocy, budynek będzie musiał być zwrócony właścicielom, którzy będą mogli zrobić z nim co tylko będą chcieli. Mogą go sprzedać lub oczywiście wynajmować wciąż działającemu tam Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu - ich decyzja nie będzie obwarowana żadnymi dodatkowymi przepisami, mogą postępować dowolnie i na warunkach wolnorynkowych.

To jeden z pierwszych prawomocnych wyroków w sprawie zwrotu wywłaszczonych nieruchomości położonych na terenie Gdyni. Obecnie trwa ok. 500 podobnych spraw. Najsłynniejsze z nich to parking przy centrum handlowym Batory czy parki, o które byli właściciele toczą bądź toczyli spory z Gdynią. Park Kiloński to ponad 3 ha terenu powierzchni pomiędzy ulicami Morską, Wiejską i Chylońską zobacz na mapie Gdyni. Miasto zdecydowało się go wykupić, by prawowici właściciele nie zablokowali miejsca rekreacyjnego, używanego przez tysiące gdynian.

Nierozstrzygnięty jest za to spór o Pałac w Kolibkach, który chce odzyskać mieszkający w Szwecji spadkobierca hrabiego Kukowskiego.

Najbardziej spektakularny jest jednak spór ze spadkobiercami właścicieli terenów, na których ma powstać Forum Kultury. Według pierwotnych planów inwestycja warta 200 mln zł miała być już gotowa. Tymczasem nawet nie ruszyła. Powodem są oczywiście roszczenia spadkobierców dawnych właścicieli. Plac, na którym powstać miało Forum Kultury przez lata był miejscem z trawnikami, ścieżkami i nielicznymi drzewami zobacz na mapie Gdyni. Prawowici właściciele zostali wywłaszczeni w 1966 roku, bo miało tam powstać Forum Morskie - reprezentacyjny plac Gdyni. Na planach się jednak skończyło, ale działki do właścicieli nie wróciły. Gdy Gdynia ogłosiła plany budowy nowoczesnego Forum Kultury - z mediateką, teatrem i podziemnym parkingiem - byli właściciele upomnieli się o grunty. Spór cały czas trwa, a prace się nie rozpoczęły.

Opinie (103) 3 zablokowane

  • oby to Forum Kultury nie powstało (4)

    Mam ogromną nadzieję,że to betonowe,niepotrzebne brzydactwo nigdy nie powstanie. Mini park przy Infoboxie udowodnił jak bardzo potrzeba mieszkańcom zadbanych terenów zielonych w centrum.
    Zamiast stawiać te betonowe kloce które będą świeciły pustkami, lepiej zadbać o park. Uporządkować go, nasadzić nowych roślin, wyrównać trawniki,by w sezonie mieszkańcy mogli wypoczywać tam na leżakach, dostawić ławek, zrobić oświetlenie i jakieś oczka wodne, ewentualnie jakieś malutkie budynki z punktem gastronomicznym i toaletą, jakieś ścieżki dla rolkarzy,żeby nie blokowali ścieżki rowerowej, ścianka wspinaczkowa i mielibyśmy super miejsce.Założę się,że robiłoby większą furrorę niż betonowy zimny plac.

    • 26 5

    • bo dla ciebie to flaszka piwa w rosnących tam krzakach jest najwieksza (3)

      kulturą.

      Że coś takiego bez mózgowego poczętego na kamieniu musi się tu wypowiadać?

      • 2 13

      • (2)

        twoja wypowiedź rozbawiła mnie tak bardzo,że aż szkoda mi odpisywać hahaha
        rozumiem,że teraz jeśli komuś zależy aby w centrum były zadbane tereny zielone, tak jak ma to miejsce w cywilizowanych krajach to od razu musi on być pospolitym pijaczkiem bez kultury? hahahahahha komedia

        • 6 0

        • przechodząc tam często (1)

          widzę tych kulturalnych pijaczków w krzakach:)) - aż nos wykręca od uryny i odchodów:))

          • 1 0

          • tym bardziej miasto powinno zrobić rewitalizację parku,myślę że to rozwiązałoby problem

            • 4 0

  • Świetnie. Mam nadzieję, że spadkobiercy zburzą ten koszmarek i postawią coś godnego Kamiennej Góry.

    • 8 7

  • A jak sprawa roszczeń Towarzystwa Kąpieli co to Krauze stare akcje skupował

    Szczurek odda tereny czy gotówkę ?

    • 10 0

  • Ale nikt nie napisał czy wywłaszczając właściciele dostali odszkodowanie. (1)

    Czy w ogóle dostali i ile.
    Bo to jest kluczowa informacja dla ewentualnych roszczeń.
    Przecież dzisiaj też się wywłaszcza, np. pod budowy autostrad czy budynków użyteczności publicznej. I przecież nikt za 50 lat nie będzie mówił, że odebrano im majątek i należy im się zwrot.
    Jeśli otrzymali wtedy odpowiednie odszkodowanie to sorry. Przecież budynek został przerobiony na sąd a nie na wille dla sekretarza.
    Natomiast jeśli nie dostali nic to trzeba im oddać

    • 9 2

    • W ramach odszkodowania dostali paszporty w jedną strone.

      • 2 0

  • Dlaczego oddac??? (2)

    Ktoś te budynki przez tyle lat utrzymywał i remontował za niejednokrotnie ogromne pieniądze, a sąd ot tak oddać i tyle. Poza tym jest wiele złych doświadczeń z prywatnymi właścicielami. Budynki obrócą się w ruinę i będą straszyć na Kamiennej Górze. Przestańmy w końcu wszystko wszystkim rozdawać, nawet najbogatsze kraje świata tak nie robią.

    • 12 23

    • A gdyby ten budynek był twój?

      Chciałbyś go odzyskać?
      Pamiętaj - wart jest kilka milinonów. Nie schylisz się po taką kasę?
      Odzyskać go i sprzedać - lepszego interesu nie można zrobić.

      • 7 0

    • oddać dlatego..

      Ale gdyby państwo nie odebrało budynku własciciel sam by o niego dbał. Pazerne państwo nie dało mu takiej możliwości. Jak zabrało to niech utrzymuje. Według ciebie właściciel powinien utrzymywać dom kiedy do niego nie należał?!
      A może remonty i przeróbki nie podobają się prawowitemu właścicielowi i musi teraz przerabiać pseudonowoczesne atrakcje architektoniczne.

      • 2 0

  • Ile spraw prowadzi ten sąd

    może kilka w roku a idą na to grube miliony ale nasz kraj stać na opłacanie darmozjadów w wojskowych mundurach

    • 9 0

  • asymetria

    odpowiedzialnosc finansowa dla niekompetentnych urzedasow kmiotow

    • 6 2

  • Jacy spadkobiercy? (1)

    Kupione za grosze lub sfałszowane prawa do nieruchomości. Ktoś widział właściciela? Na papierze można napisać można wszystko. Kto sprawdził autentyczność tych brazylijskich dokumentów?

    • 4 11

    • na pewno nikt nie sprawdził, a w szczególności nie chciał sprawdzić tego

      sąd wojskowy, szerloku.

      • 3 0

  • Dowalą podatek kastracyjny (1)

    i to dopiero będzie jazda...

    Polak ma być biedny, nic nie posiadać i być na łasce obcych. No i pracować ponad siły żeby jakoś przeżyć.

    • 7 0

    • kastracyjny :D hahaha

      • 5 0

  • Własność prywatna jest święta i koniec!!! (4)

    Tu nie ma się nad czym zastanawiać czy sądzić!

    • 18 5

    • I ten plac, na którym bywa że stoi cyrk jest kolegi sprzed wojny (1)

      i on chciałby go mieć z powrotem

      • 3 0

      • I nie bedzie go mial.

        • 1 1

    • nie jest (1)

      Wcale ze,nie, bo nie jest!

      • 3 4

      • Złodziejska mentalność się w tobie odzywa.

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane