- 1 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (257 opinii)
- 2 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 3 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (78 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (401 opinii)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (107 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Sąd odnalazł zaginione dyski z dowodami w sprawie Amber Gold
Najpierw - w środę - pojawiła się informacja o trzech zaginionych dyskach z dowodami w sprawie Amber Gold, a później - w czwartek - sąd najpierw potwierdził zaginięcie nie trzech, a aż siedmiu dysków, a po kilku godzinach... poinformował o ich odnalezieniu.
Aktualizacja godz. 14:53 Jak poinformował nas sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, zaginione dyski odnalazły się w kasie pancernej wydziału karnego gdańskiego sądu.
- Na zarządzenie sędziego referenta w sprawie Amber Gold przeprowadzono ponowne sprawdzenie kasy pancernej znajdującej się w dyspozycji kierownika sekretariatu IV Wydziału Karnego. W wyniku tej czynności ujawniono dyski twarde, które były przedmiotem ustaleń. Na zarządzenie władz Sądu Okręgowego w Gdańsku wszczęto procedurę zmierzającą do ustalenia osób odpowiedzialnych za powyższe zaniedbania. Nadmieniam, że wymienione nośniki przechowywano w przeznaczonej do tego typu czynności kasie pancernej - stwierdził Adamski.
- Chciałem sprostować w części informację, która pojawiła się wczoraj w mediach. Rzeczywiście, sąd poszukuje siedmiu dysków, ale to są kopie. Sąd nadal dysponuje oryginalnymi dowodami rzeczowymi, czyli laptopami i innymi urządzeniami elektronicznymi. W związku z tym biegły będzie musiał po prostu ponownie skopiować ich zawartość na inne nośniki. Podkreślam, nie uległy utracie żadne materiały oryginalne, a jedynie kopie, które można bez problemu odzyskać - uspokajał sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, podczas konferencji prasowej, która odbyła się w czwartkowy poranek.
Sędzia podkreślił, że zaginięcie dysków nadesłanych z Prokuratury Okręgowej w Łodzi jest niedopuszczalne. W związku z tym Sąd Okręgowy w Gdańsku złoży dziś do gdańskiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ponadto, okoliczności zaginięcia dysków ma wyjaśnić wewnętrzne postępowanie, przeprowadzone przez sędziego z Wydziału Wizytacyjnego Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach zaginęło siedem dysków ze skopiowanymi danymi, m.in. z komputerów oskarżonych Marcina i Katarzyny P.
Informację - nieoficjalną - o zaginięciu trzech dysków, każdego o pojemności jednego terabajta, podało w środę Radio Gdańsk. Na dyskach miały znajdować się pliki, które jeszcze w 2012 roku ABW skopiowało z serwerów Amber Gold na zewnętrzne nośniki.
Chodziło m.in. pocztę mailową szefów Amber Gold i innych pracowników spółki, a także dane klientów firmy i programy, których używała ona do obsługi księgowej.
Zaginięcie dysków miało wyjść na jaw, gdy obrońca Katarzyny P. oskarżonej w procesie dotyczącym afery Amber Gold, poprosił sąd o wgląd do danych źródłowych zawartych na tych nośnikach.
Informację o ich zaginięciu potwierdza Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która prowadziła śledztwo w sprawie afery Amber Gold.
- 27 kwietnia sąd, po stwierdzeniu braku tych dysków, zobowiązał nas do zajęcia stanowiska w tej sprawie. Dyski zostały przez nas przekazane sądowi razem z aktem oskarżenia. Stanowisko w tej sprawie przekazaliśmy sądowi w formie pisemnej i cały czas je podtrzymujemy - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
O sprawę zapytaliśmy rzecznika Sądu Okręgowego w Gdańsku - Tomasza Adamskiego. W środę przekazał nam tylko informację, że do całej sprawy odniesie się w krótkim briefingu, który zaplanowano na czwartek, na godzinę 9:30. Oczywiście od razu poinformujemy o stanowisku sądu.
Dowody zapisane na zaginionych dyskach zgrane były bezpośrednio z serwerów Amber Gold. Serwerów, których odzyskanie i ponowne przebadanie może być niemożliwe, bo zostały one już "wyczyszczone" i sprzedane przez syndyka.
Opinie (323) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-31 19:46
Takie rzeczy tylko w POlsce!!!!
- 22 7
-
2017-05-31 19:51
Nic dziwnego (1)
Kasa wyparowala, dowodów brak,Donald króluje, Plichta nie puści pary z ust bo inaczej będzie musiał popełnić samobójstwo, urzedasy wzdrygna ramionami, Ci z nadzwyczajnej kasty już swoje dostali, po za tym są teraz zajęci obroną swoich ciepłych stolkow. Ludzie stracili dorobek życia, winnych brak. W tym kraju żadna postkomunistyczna menda jeszcze za nic nie odpowiadała. Mam nadzieję, że Ziobro rozpieprzy to towarzystwo wzajemnej adoracji.
- 54 7
-
2017-06-01 12:57
A może to na polecenie Ziobry zaginęło
Jarka i ojca dyrektora trzeba chronić za wszelką cenę!
- 4 1
-
2017-05-31 19:51
Sąd najwyższy i RPO to ostatnie bastiony lewackich antypolakow!!!!!!
- 25 8
-
2017-05-31 19:54
Tylko jedna kopia (1)
Czy to znaczy ze wykonano TYLKO jedną kopię po czym pozwolono na wyczyszczenie oryginalnych danych? Jeśli tak się stało, to zaczynam wierzyć w spiskowe teorie :/
- 35 2
-
2017-05-31 20:07
to
to nie teorie , to rzeczywistość państwa teoretycznego co było. Wszystko zaczyna się układać w jedną całość układanki.
- 7 3
-
2017-05-31 19:58
ile syndyk zarobił na sprzedaży dysków?
dlaczego one nie są dowodami w sprawie? dlaczego zrobiono tylko jedną kopię?
- 31 0
-
2017-05-31 19:59
Rączka rączkę myje
- 22 2
-
2017-05-31 20:00
Dalej ktoś wierzy, że w Amber Gold nie byli zamieszani wysocy rangą politycy PO? (1)
To zniknięcie ważnych dowodów tylko to potwierdza. Do tego mamy kolejny dziwny przypadek w Gdańskim Sądzie - chyba "najciekawszym" sądzie w Polsce, jeśli chodzi o zapadające wyroki i dziejące się w nim rzeczy.
Zniknięcie dysków przypomina mi o innym zniknięciu ważnych dowodów, mianowicie odcisków palców zdjętych z 3 obiektów po zabójstwie Jaroszewiczów, akurat wtedy, gdy chciano je przebadać z użyciem nowych technik, choć tu podobno Tomasz Sekielski odnalazł te zaginione dowody w lutym tego roku, gdy otrzymał je od Jana Jaroszewicza, który pudełko z nimi otrzymał od sądu w 2010 roku i nigdy go nie otworzył.- 42 6
-
2017-06-01 12:39
lemingom pokażesz zdjęcie jak Adam Pawłowicz ciągnie samolot OLT to powiedzą, że to fotomontaż
- 0 4
-
2017-05-31 20:00
Pytanie do sądu.
Ile wzieliście łapówki?
- 32 2
-
2017-05-31 20:03
ahahahahah witamy w Polsce! Ludzie za to odpowiedzialni już powinni zostać aresztowani... W normalnym kraju by tak było :D
- 24 1
-
2017-05-31 20:04
poszukajcie
poszukajcie u donaldinho...
- 28 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.