- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (209 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (254 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (759 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (70 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (107 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (157 opinii)
Setne urodziny niezwykłego gdańszczanina
Grono gdańskich stulatków powiększy się o kolejnego członka. W niedzielę trzycyfrowy jubileusz będzie obchodził pochodzący z Węgier Stefan (właśc. István) Elek. Jego niezwykłym życiorysem można by obdzielić kilka osób.
Życiorys stulatka to niezwykła lekcja historii, w której splatają się losy dwóch narodów - polskiego i węgierskiego - boleśnie doświadczonych przez XX-wieczną historię. Stefan, a właściwie István Elek jest bowiem z pochodzenia Węgrem, który po zawierusze II wojny światowej wybrał kraj nad Wisłą na swoją nową ojczyznę.
Inżynier-ogrodnik wciągnięty w machinę wojenną
Jubilat przyszedł na świat 20 sierpnia 1917 roku we wsi Nagyzsám na terenie ówczesnych Austro-Węgier (obecnie wieś nosi nazwę Jamu Mare i znajduje się w granicach Rumunii). Jako siedmiolatek przeprowadził się z rodzicami do Budapesztu. W 1938 roku rozpoczął studia w znajdującym się tam Węgierskim Królewskim Instytucie Ogrodniczym. W 1941 roku ukończył naukę z dyplomem inżyniera-ogrodnika i wydzierżawił kilkanaście hektarów ziemi w miejscowości Nagyvárad (obecnie Oradea, również w Rumunii).
Spokojne życie Istvána Eleka przerwało zajęcie Węgier przez wojska hitlerowskich Niemiec w marcu 1944 roku. Do tego momentu, terytorium Węgier nie zostało doświadczone działaniami wojennymi. Węgierski przywódca Miklos Horthy był bowiem sojusznikiem Hitlera, a węgierscy żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami Wehrmachtu i Waffen SS na froncie wschodnim.
Warto jednak wspomnieć, że we wrześniu 1939 roku Horthy kategorycznie odmówił Niemcom przepuszczenia przez terytorium swojego kraju ich wojsk nacierających na Polskę. Nakazał nawet zaminowanie znajdujących się na Węgrzech tuneli kolejowych i ich wysadzenie, jeśli Niemcy zignorowałyby jego decyzję.
Odmówił wykonania rozkazu walki przeciwko Polakom
István Elek został zmobilizowany w marcu 1944 roku i przydzielony do służby w 1. Dywizji Kawalerii w 4. Pułku Huzarów. Jego oddział został skierowany do walk przeciwko Armii Czerwonej na Polesiu. Następnie, po wybuchu Powstania Warszawskiego, Elek i jego towarzysze zostali przerzuceni do polskiej stolicy. Odmówili jednak walki przeciwko Polakom.
- Wkrótce oddział Eleka zgłosił dowództwu Armii Krajowej chęć przejścia na polską stroną. Ze względów bezpieczeństwa dowództwo AK wprawdzie nie wyraziło na to zgody, ale przydzieliło Węgrom misję ochrony ludności cywilnej przed Niemcami. Po upadku powstania pozostał w Polsce. W 1945 został aresztowany przez Armię Czerwoną i wywieziony w głąb Związku Sowieckiego. Zdołał uciec z transportu i przedostać do Jelitkowa. Po wojnie zdecydował się zostać w Gdańsku - mówi Olimpia Schneider z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Odbudował park Oliwski i współtworzył gdańskie zoo
W 1946 roku ożenił się z Polką, z którą doczekał się syna. Rok później, już pod imieniem Stefan - które jest rodzimym odpowiednikiem węgierskiego István - Elek otrzymał polskie obywatelstwo. W międzyczasie podjął pracę w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego i Zarządzie Zieleni Miejskiej, gdzie mógł wykorzystać zdobyte na Węgrzech umiejętności inżyniera-ogrodnika. Spośród jego największych zawodowych osiągnięć warto wymienić odbudowę i rewitalizację zniszczonego pod koniec II wojny światowej parku Oliwskiego oraz zaangażowanie w stworzenie ogrodu zoologicznego w Oliwie.
Oprócz tego, aż do 2012 roku, Stefan Elek był czynnym tłumaczem przysięgłym języka węgierskiego. Ale to niejedyna aktywność, która łączyła go z krajem pochodzenia. W 1956 roku, tuż po stłumieniu Powstania na Węgrzech, Elek organizował pomoc płynącą od Polaków dla uczestników wolnościowego zrywu.
Odznaczenia od prezydentów Węgier, Polski i Gdańska
Z powodu swoich zasług stulatek został uhonorowany szeregiem odznaczeń, zarówno węgierskich, jak i polskich. Spośród nich warto wymienić m.in. Krzyż Oficerski Orderu Zasługi przyznany przez prezydenta Węgier Viktora Orbana we wrześniu 2012 roku oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski przyznany przez prezydenta Polski Andrzeja Dudę w styczniu 2016 roku. Natomiast 23 marca 2016 roku, czyli w Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, Elek otrzymał medal Prezydenta Miasta Gdańska.
Miejsca
Opinie (80) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-19 18:04
a jak nie dożyje do niedzieli? (3)
takie pisanie o czymś co jeszcze się nie stało bezsensu
- 26 130
-
2017-08-19 18:36
Predzej ty nie dozyjesz glupolu (1)
Zycz mu wszystkiego dobrego jak juz musisz tu zaistniec
- 26 3
-
2017-08-19 20:40
Najlepszego dla jubilata!
- 19 0
-
2017-08-19 18:54
brawo, niech łoi zusa na 3k dodatku, chociaż ktoś
- 26 0
-
2017-08-19 18:05
Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát (1)
Wszystkiego najlepszego, zdrowia przede wszystkim!
- 128 5
-
2017-08-20 08:09
Co?
- 2 2
-
2017-08-19 18:06
To w końcu gdzie, (1)
w Gdańsku czy Mirowie Dużym żyje ten 100. latek ? A może nastąpiła zmiana granic miasta.
- 30 41
-
2017-08-19 21:35
Budyń powiększa nowe wmg :-D
- 1 4
-
2017-08-19 18:10
Piękny wiek, szkoda, ze teraz ludzie w Trojmiescie żyją krócej (6)
Niestety ale rak zbiera żniwo...:(
- 65 12
-
2017-08-19 18:35
u ciebie to chyba rak mózgu (2)
- 5 22
-
2017-08-19 18:48
d*pY (1)
- 3 3
-
2017-08-19 22:56
To na jedno wychodzi
- 2 0
-
2017-08-19 19:13
teraz ludzie żyją w Trójmieście któcej ?? (2)
to kiedy żyli dłużej ?
nie wiesz że średnia długość życia ciągle rośnie ?- 7 4
-
2017-08-19 19:43
Jeden kretyn właśnie wykorkował ,ale w ostatniej chwili dał minusa,ha,ha.
- 1 7
-
2017-08-21 12:28
wg. Trójmiasto.pl:
"Natomiast średnia wieku mieszkańców Trójmiasta wynosi obecnie ok 40 lat."
- 0 0
-
2017-08-19 18:25
200 lat 200 lat
niech żyje żyje nam!
- 90 4
-
2017-08-19 18:41
(5)
Życzę zdrowia, bo w tym wieku to najważniejsze!
- 66 2
-
2017-08-19 20:24
Są ważniejsze sprawy jak zdrowie.. (3)
W każdym wieku.
- 1 8
-
2017-08-19 22:15
ani boga, ani pana (2)
- 1 3
-
2017-08-19 23:56
(1)
" rzekł głupi w sercu swoim: nie ma boga."
- 2 0
-
2017-08-20 00:36
rzekł głupszy w bezmyślności swej: "ja wiem lepiej, ja was uczyć każę"
- 1 0
-
2017-08-19 20:32
A ja życzę szczęścia
w każdym rozumieniu. I chylę czoła.
- 9 0
-
2017-08-19 19:10
tylko medal... (6)
Opiekowałam się 100 -letnią Ciocią- ( 24 godz na dobę , aż do śmierci ( Ciocia zmarła w wieku prawie 102 lata ) - Panie Urzędniczki z UM w Gdańsku zgodzie z rozdzielnikiem wysyłką tylko laurki, i pozamiatane. ZERO wsparcia chociażby w skróceniu kolejki do domowej rehabilitacji. Kazano nam czekać jak Ciocia ukończy 101 lat, Obiecany pled - koc na 100 lat nigdy nie dotarł do Solenizantki. Lekarka pierwszego kontaktu nie miała w grafiku Cioci - to nie jej zmartwienie,
Ale chwalić się, , ILE TO MAMY 100 lattków w Gdańska to i owszem. . Z życzeniami do Pań Urzędniczek - a może tak w odwiedziny do 100 LATKÓW.- 139 6
-
2017-08-19 19:53
(1)
A czemu miasto miałoby fundować ci pled? Wiadomo że pled dłużej posłużył by ci niż cioci co już stała jedną nogą w grobie
- 1 25
-
2017-08-19 19:59
debil
Debil do kwadratu.
- 16 3
-
2017-08-20 11:32
Nie solenizantka tylko jubilatka
- 6 0
-
2017-08-20 11:35
Zapomniała Pani wspomnieć o dadtku dla 100 latka (2)
który teraz wynosi grubo ponad 3 tyś.
Myślę że taka kwota wystarczy aby nie czekać i wybrać prywatną rehabilitację, no chyba że rodzina korzystała zamiast tej starszej Pani.- 10 2
-
2017-08-21 22:40
Pewnie zabierała staruszce oszczędności
Ja bym cioci kupił pled jakby potrzebowała a nie czekał aż miasto zafunduje. No ale ja kocham moją ciocię
- 0 0
-
2017-08-22 15:43
Nie grubo ponad 3 tys., tylko dokładnie 3,3 tys. zł
- 0 0
-
2017-08-19 19:10
Dobry przedwojenny material chemia nieskalany (4)
Wszytkiego najlepszego!!!
Dzisiejsze lemingi brodate wyzwolone w rurkach i fryzurce ala dojczek niedociagna do 60 tki..komoreczki mozgi wypala a chemia we wszystkim skroci czas meki na tym padole- 66 10
-
2017-08-19 20:37
Koniecznie zażyj antydepresant.
- 6 6
-
2017-08-19 22:29
Mam takiego wujka. Miesiąc temu skończył 103 lata (2)
Wciąż sprawny ruchowo i umysłowo. Od roku już nie jeździ na rowerze, bo już się trochę boi :-) odwiedziłam go tydzień temu po kilku latach (prawde mowiac juz myslalam,ze sie nie spotkamy za zycia) i opowiadam: to jest mój synek, ma 2 lata, ma na imię tak i tak. A on tylko na mnie spojrzał jak na glupia i mówi: Ale ja to przecież wszystko wiem, nie przypominaj mi! I się zasmial :-) ostatnio stwierdził,że też miał dość ciekawe życie i zaczął spisywać sam ręcznie swoje wspomnienia. Planuje wydać książkę. W swojej okolicy, na Podlasiu, jest w sumie już osoba dość znana. Jako hardkorowy stulatek :-) mowi,ze ma 18 lat, energie czerpie od mlodych. Mieszka sam i swietbie sobie radzi. Zal mu tylko troche,ze wlosy posiwialy i najchetniej by je pofarbowal. Poki co robi plukanki z pokrzywy :-) Bardzo pozytywna postac. Oby moja babcia,a jego siostra, też dozyla takiego wieku :-)
- 24 0
-
2017-08-20 02:26
Bardzo chętnie poznałabym Twojego Wujka! Wszystkiego dobrego!
- 8 0
-
2017-08-20 12:17
Tacy ludzie byli i są wychowani i kontynuatorami pewnych wartości, cennych wartości
i pozytywnych w przeciwieństwie do dzisiejszego pokolenia, gdzie priorytet to ukraść, wypić, wciągnąć, przelecieć, zniszczyć, pobić albo zabić itp. Co gorsze, chyba tylko wojna mogłaby to zmienić. Mocne słowa, ale jak się zagłębić, to tak wychodzi.
- 4 2
-
2017-08-19 19:17
Hmm. niezwykły życiorys? Długi ale banalny (9)
raczej widz niż uczestnik zmian histotycznych
- 6 100
-
2017-08-19 20:33
A jaki będzie Twój? (3)
Zacznij pisać.
- 19 0
-
2017-08-19 20:37
Bez obaw :) (1)
A swoją drogą warto się wczytać. Urodził się, uczestniczył,... Jak większość. Niebalaność nie polega na długowieczności. Bez urazy. A stulatkowi wszystkiego najlepszego
- 7 8
-
2017-08-19 22:39
ty się urodziłeś, rodzice jakieś pokładali w tobie nadzieję, i co? nic, jesteś tylko chwastem, którego trzeba wyrwać. nie odpisuj, idź pal znicze pod sądem.
- 8 9
-
2017-08-20 16:57
Wszystko zamknie się w dwóch zdaniach.
Urodziłem się.
Jestem boski, inni nic nie znaczą.- 1 1
-
2017-08-19 22:52
Rzeczywiście banalny
Największy banał to ucieczka z transportu - taki tam bierny uczestnik.
Znaj miarę waszmości.- 18 3
-
2017-08-19 23:28
Czytanie ze zrozumieniem ma przyszłość. Niestety w twoim przypadku jest ona chyba zbyt odległa.
- 4 2
-
2017-08-20 10:06
ert to ty jesteś banalny (1)
ten człowiek kreował swe życie a ty co - śniadanko praca obiadek tv kolacja prysznic sen śniadanko praca obiadek tv kolacja prysznic sen śniadanko praca obiadek tv kolacja prysznic sen śniadanko praca obiadek..............
- 5 1
-
2017-08-20 16:58
Przesadzasz.
Prysznica nie biorę.
- 1 0
-
2017-08-23 17:16
Durna zawiść...
Widz, który walczył w Powstaniu po stronie Polaków i odbudowywał Gdańsk... a Pan, Panie ert, poza pisaniem nietaktownych komentarzy, co Pan zrobił w swoim (chyba króciutkim) życiu? Czytać się Pan już nauczył?
- 1 0
-
2017-08-19 19:25
Piękny życiorys
Życiorys urzeczywistniający przysłowie Polak-Węgier dwa bratanki :-)
- 85 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.