• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sezon rozpoczęty, motocykle są wszędzie

Maciej Naskręt
30 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Piękny początek wiosny zachęcił motocyklistów do pierwszych wycieczek. Piękny początek wiosny zachęcił motocyklistów do pierwszych wycieczek.

Wystarczyło kilka ciepłych dni, aby na drogę wyruszyli motocykliści. Właśnie zaczął się sezon. - Obserwujcie drogę. Motocykle są wszędzie - apelują do kierowców samochodów. Ale nie wszyscy podchodzą do nich z sympatią.



Czy motocykliści stwarzają duże niebezpieczeństwo na drogach?

Za oknem wiosna, a na drogach pojawili się pierwsi motocykliści i kierowcy coraz modniejszych skuterów. Motocykliści, niczym strzała, przemykają przez zakorkowane drogi w godzinach szczytu. Czasem zdarza się jednak, że zazdrość kierowców, tkwiących w korkach, prowadzi do agresji.

- Zdarza się, iż kierowcy złośliwie zajeżdżają nam drogę. Zmotoryzowani zapominają, że nie wywołujemy utrudnień w ruchu. Warto umożliwiać nam przejazd na początek korka. Stojąc tam, ruszamy dynamiczniej, nie blokujemy stojących za nami aut - przekonuje Adam, trójmiejski motocyklista. - Zachęcam również kierowców, aby częściej spoglądali w lusterka. Motocykle są wszędzie! - dodaje.

Spore grono kierowców uważa jednak, że motocykliści, podobnie jak kierowcy samochodów, powinni stać gęsiego na zakorkowanej drodze. Jak w świetle przepisów wygląda kwestia omijania aut w ulicznym zatorze przez kierujących jednośladami, zapytaliśmy policjantów.

- Motocykliści mogą omijać auta, stojące w korku. Jednak muszą pamiętać, że nie należy tego robić z dużą prędkością czy choćby przed przejściem dla pieszych - wyjaśnia Janusz Staniszewski, szef pomorskiej drogówki.

Policja zwraca uwagę również kierowcom aut. - Zmotoryzowani, którzy umyślnie utrudniają przejazd motocykliście i są sprawcami niebezpiecznych sytuacji, narażają się na mandat - podkreśla Janusz Staniszewski.

Motocyklista nie ma szans w starciu z samochodem.



Zdania o przeciskających się w korku motocyklistach wśród kierowców samochodów są podzielone.

- Zawsze ustępuję miejsca, gdy widzę w lusterku nadjeżdżający motocykl. Niektórzy twierdzą, że motocyklistów nie można zobaczyć w lusterku, bo za szybko nadjeżdżają. Myślę jednak, że kierowcy zbyt rzadko patrzą w lusterka - opowiada nam Robert Wojciechowski, taksówkarz, który za kierownicą samochodu spędził już 27 lat.

Instruktorzy szkół nauki jazdy przyznają, że uczą przyszłych motocyklistów i kierowców, jak powinien zachować się każdy uczestnik ruchu drogowego. - Powtarzamy im jak mantrę, iż muszą obserwować drogę, zachowanie pozostałych uczestników ruchu oraz zachować szczególną ostrożność - wyjaśnia Piotr Dąbrowski, właściciel szkoły nauki jazdy Carusek.

Opinie (474) ponad 20 zablokowanych

  • Nie należy sprowadzać wszystkich motonitów do wspolnego mianownika!!! (1)

    j.w
    Tak samo wśród samochodziarzy jest pełno nieodpowiedzialnych idiotów.
    Jestem samochodziarzem i motocyklistą,, ale jednego jestem pewien gdybym miał awarie auta na drodze nikt by się nie zatrzymał udzielić pomocy.Natomiast w analogicznej sytuacji motocyklem pierwszy przejeżdżający motocyklista się zatrzyma i zapyta "co potrzeba?"
    - Do kierowców aut apeluje aby nie robili na złość motocyklistom! My mamy tylko dwa kółka.Natomiast nie posiadamy strefy zgniotu!
    Lepiej być dla siebie życzliwym na drodze.To,że trafi się jeden czy drugi czubek na motorze,który "tnie" przez teren zabudowany sporo za szybko, nie powinno rzucać cienia na nas wszystkich.

    • 9 0

    • masz, masz strefę zgniotu - pod kaskiem

      • 0 4

  • powinni zrobic prawo jazdy na skuter bo to oni sa prawdziwym zagrozeniem...

    • 4 1

  • Auta i Motocykle powinna być jedność!!!

    Zazdrość ludzka nie zna granic.. kierowcy aut opanujcie się! Bądźmy wszyscy dla siebie wyrozumiali..:) łącznie z rowerzystami.

    • 2 0

  • Ciagla walka

    Kierowcy aut walczą z motocyklistami, kierowcy "osobówek" walczą z kierowcami "tirów", Gdańsk z Gdynią i tak na okrągło. Zamiast ze sobą walczyć lepiej chociaż na chwilę postawić się z sytuacji tego drugiego. Wiadomo, że w każdej grupie znajdzie się jakiś wariat, myślę, że nie można generalizować. A my będąc z jednej z tych grup staramy sie udowodnić, że jesteśmy lepsi, ważniejsi. Popatrzcie na Holandię czy Danie gdzie jest mnóstwo rowerów czy skuterów i jakoś potrafią się nawzajem szanować. Faktem jest, że napewno jest im łatwiej, bo jest tan dużo ścieżek dla tych pojazdów, ale są miejsca gdzie ich drogi się krzyżują. We Francji gdzie motorów i skuterów jest mnóstwo a styl jazdy kierowców pozostawia wiele do życzenie, możesz dostać mandat jeśli stoisz w korku i nie ustawisz się na skraju pasa tzn. Na lewym po lewej stronie, a na prawym po prawej stronie, wiele to nie kosztuje ale ułatwia przejazd motocyklom. Po co sobie utrudniać życie nawzajem?

    • 3 0

  • do: "ciągła walka" (2)

    gościu, ale w tamtych krajach skraje jezdni wyglądają nieco inaczej niż u nas :((
    szczególnie teraz jazda samochodem przypomina slalom gigant , wiem coś o tym bo już musiałam naprawiać zawieszenie (a to boli), więc niech motocykliści przyglądają się jak wygląda nawierzchnia po której jadą żeby uwzględnić "dziwne" ruchy kierowców.
    a z drugije strony: GDZIE SĄ DROGOWCY REMONTOWCY??? NA PEWNO NIE MA ICH NA ŚWIĘTOKRZYSKIEJ OD ŁÓDZKIEJ W GÓRĘ, ANI NA NIEPOŁOMCKIEJ !!

    • 0 0

    • na zadupie dotrą najpóźniej (1)

      • 0 0

      • Masz na myśli okolice Beniowskiego w oliwie czy Grunwaldzką we Wrzeszczu :)

        • 0 0

  • Prośba do nie których motocyklistów...

    niech w swojej euforii nowego sezonu nie zapomną tłumików zabrać na drogę.

    • 5 1

  • po warzywa idz do warzywniaka baranie

    • 0 1

  • niestety.... (1)

    Niestety większość motocyklistów (co nie znaczy wszyscy) zachowuje sie jak skończone debile. To, że "oni" wylegaja na ulice oznacza, że ja mam być bardziej uważny? Sami niech dbają o bezpieczeństwo swoje i innych.
    Dzisiaj w centrum Gdyni, godzina 18, 10 Lutego, przejeżdża banda na motorach, ryk był taki, że nieboszczyka z grobu wypędzi. Rypać palantów z rozdmuchanymi ego mandatami, surowymi!

    • 2 2

    • Z całym szacunkiem ale się mylisz. Zdecydowana większość motocyklistów (co nie znaczy wszyscy) zachowuje się jak normalni użytkownicy dróg.
      To, że "oni" wylegają na ulice oznacza, że masz być po prostu uważny. W zimę uważałeś na śliską nawierzchnię, a teraz musisz uważać na "onych". Nie znaczy to, że masz robić coś nadzwyczajnego.
      Wystarczy, abyś podczas wykonywania manewru wyprzedzania, czy włączania się do ruchu, czy też kilku innych krytycznych momentów zauważył ewentualny motocykl lub skuter i potraktował go jak innego uczestnika ruchu. To na prawdę w zupełności wystarczy.

      Poruszanie się po drodze publicznej nie polega na zrzucaniu odpowiedzialności za bezpieczeństwo na innych. Nie możesz zakładać, że nikt nie popełni błędu i jeszcze kazać im dbać o bezpieczeństwo nie dbając o nie samemu.

      Powodzenia i szerokiej drogi!

      • 2 0

  • (2)

    wasze wypowiedzi na temat motocyklistów są do dupy jak np. jakas ciota napisala że organy do odzyskania widzisz chlopzcyku że przy uderzeniu w co kolwiek żaden organ nie zostanie cały więc nie piscie takich badziewi lepiej usiodzcie w fotelach załoczcie jakis denny serial i czekajcie aż się zmarszczycie dzien jak co dzień co.

    • 1 2

    • weź sie popłacz prymitywie

      • 0 0

    • bez kitu żeni z ciebie

      • 0 0

  • Przemysl zanim wsiadziesz i zaczniesz sezon

    Miałem wypadek motocyklowyw zeszłym sezonie wydawało Mi sie wczesniej że nic sie nie stanie że jestem rozsądny ze wmiare dobrze jerzdze niestety uległem wypadkowi nie z mojej winy lecz co z tego jesli jestem kaleka i juz nigdy nie wsiade na motocykl (kazdy zaczyna to rozumiec jesli wogole przezyje wczesniej to malo realne) pozdrawiam motocyklistow i zycze im szczescia nic wiecej Dawid lat 32 Gdansk

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane