- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (180 opinii)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (176 opinii)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (115 opinii)
- 4 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (93 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (78 opinii)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (81 opinii)
Do zakwitu sinic dochodzi przy dużym nasłonecznieniu, w stojącej wodzie i wysokiej temperaturze - czyli wtedy kiedy najchętniej szukalibyśmy ochłody w wodach zatoki. Mętna woda przypomina niestety wówczas zupę i brzydko pachnie.
- Sytuacje poprawić może kilkustopniowy spadek temperatury, który zahamuje gwałtowny rozwój bakterii - mówi Andrzej Probucki - kierownik oddziału epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Gdańsku. - Musimy wprowadziś zakaz kąpieli, ponieważ kontakt z sinicami może doprowadzić m.in. do podrażnień skóry i układu oddechowego. Napicie się wody, w której się namnożyły, może spowodować zatrucie pokarmowe.
Ostrzeżenie przed korzystaniem z wody dotyczy Gdyni-Orłowa, Redłowa, Śródmieścia, Sopotu-Kamiennego Potoku oraz Łazienek Północnych i Południowych. Turystom, którzy koniecznie chcą się wykąpać nie pozostaje więc nic innego jak pojechać na plażę do Gdańska lub do Gdyni po drugiej strony portu. Tylko, że nie ma żadnej gwarancji, że i tam jutro nie pojawią się złośliwe bakterie. Taką pewność można zdobyć jedynie wybierając się nad otwarte morze, gdzie prądy morskie sprawiają, że sinice nie mnożą się w takim tempie jak w Zatoce.
- Jest tak ciepło, że trudno wytrzymać na plaży bez wchodzenia do wody - mówi Emil Bartkowiak z Leszna. - Jutro wsiądziemy chyba w pociąg i pojedziemy na Hel. To nie jest daleko, więc rano pojedziemy a wieczorem wrócimy. Szkoda, że nie wytępiono jakoś tych bakterii, bo dla nas to duży zawód, że jesteśmy nad morzem, jest piękna pogoda, a nie można się wykąpać.
Sinice wraz z bakteriami są zaliczane do prokariontów. Nie mają wyodrębnionego jądra komórkowego, a ich materiał genetyczny jest zgromadzony w komórce w postaci nieosłoniętej cząsteczki DNA.
Opinie (49)
-
2005-07-05 19:17
Sinice na Pólwyspie Helskim
Nie wiem czy warto wybierać się na Półwysep Helski. Byłam w niedzielę na plaży w Jastarni i tam też były sinice. Za to polecam wodę w Jastrzębiej Górze- czyściutka i ciepła, fantastyczna. Wpłynęłam na tylko jedną zdechłą rybę :)
- 0 0
-
2005-07-05 19:35
APEL DO WŁADZ TRÓJAMISTA
ZRÓBCIE COS Z TYMI SIENICAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2005-07-05 22:58
Do dark'a
Masz szczęście dark'u że sinice to tylko glony. Ale jak sa glony z dobrobytu, to i bakterie kałowe. Bez nich nic byś nie strawił. A Wisła to niesie do zatoki. Tylko,że niektórebakterie są wredne. No istudiowały biotechnologię ok .2 mld lat temu. Więc nad nami maja tę przewagę cywilizacyjną.,Tak się maskują , że na pewno SANEPID o nich nie ma pojęcia. Jak trochę cieplej to i zatoka ma "alergię". Tylko na głupotę nie wynaleziono antybiotyku. Jak się poczyta Pana pułkownika od bakterii, to On mówi ,że takiej bakterii tlenowej jak wąglik, to tylko oni wykryją. Ale jak będzie za późno! Wsypią do Straszyna torebkę , albo do zatoki! Podobno łepek od szpilki liczy tyle co populacja ludzi ! Czuwajcie polisacharydy i białka. To my jesteśmy pasza dla nich, a nie odwrotnie. Tylko partie polityczne wśród bakterii mogą je wykończyć!
- 0 0
-
2005-07-05 23:29
sinice
Nooo..
Widze, ze swiadomosc ekologiczna wysoko na forum stoi. Wkladam dzieciom do glowy juz co najmniej od 15 lat. Moze to juz jakies efekty mojej harowy?- 0 0
-
2005-07-06 07:24
Sinice to cyanobakterie
Były zawsze w Bałtyku. Jednak tegoroczne zanieczyszczenia wody związkami mineralnymi wpłynęło pozytywnie na ich rozwój. Stąd taka duża liczebność ich populacji.Skąd zanieczyszczenia? Wystarczy udać się do ujścia np. Wisły czy Kaczego Potoku i pociągnąć nosem. Zapachy jak w pisuarze! Pytanie dla włodarzy Gdyni. Dlaczego mimo wiedzy o nielegalnym zrzucie nieczystości z prywatnych posesji notabli, nic nie robi się, by wyeliminować ten proceder?
P.S. Te przykre zapachy docierają do letniegto teatru w Orłowie. Był "teatr na wodzie", może być i na "smrodzie".- 0 0
-
2005-07-06 22:29
ministerstwo epidemiologii
ministerstwo powinno zajac sie sprawa sinic,bo przez nie tak ze i miasto traci na budrzecie poniewarz wczasowiczuw niema
- 0 0
-
2005-07-07 03:01
no jak nie ma jak sa?:)
zamiast kapac sie ida na piwo...
a Ty popracuj nad otrografia, wakacje sa co prawda,ale to na pewno obedzie dobra inwestycja na przyszlosc:)- 0 0
-
2005-07-07 10:35
Kwo mam wadis?
Do jasnej kury w nędzy!! Jam dziołcha ze Śląska i chcę pomoczyć moje jędrne, górnicze pośladki w morzu (tym jedynym co to się ostało od czasu Polski od morza do morza). Jest sens jechać do Gdańska? Jak to tam w koncu jest, nigdzie nie można się zamoczyć? (o wanny nie pytam)Chcę wyjechać w piątek, a nie wiem gdzie! Beee..Łeee..Meee.. Napiszta co się tam dzieje na tych waszych trójmiejskich plażach, bo do Zatoki mam sentyment, a tak to gdzie się podzieję? Kołobrzeg? Międzyzdroje? Albo rzeczywiście nic nie będe robić tylko popadać w alkocholizm obserwując te tanie zdziry - sinice! Dlaczego?!
- 0 0
-
2006-07-25 00:12
sinice
Pytanko maleńkie: czy sinice tek mogą kwitnąć bez opamietania, czy mają jakiś określony czas na kwitnięcie? Czy niestety dokąd woda będzie tak ciepła, to będzie problem? Cholerka wybieram się z dzieciakami nad morze, a to będzie ich pierwszy raz i jak tu brzdącom wytłumaczyć, że mogą sobie jedynie popatrzeć na morze???
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.