• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skandal: chuligan Panasewicz w Pruszczu

Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
11 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 10:15 (11 czerwca 2007)
Najnowszy artykuł na ten temat Sąd w Gdańsku: Panasewicz chuliganem
W ostatni weekend mieszkańcy Pruszcza Gdańskiego obchodzili dni swojego miasta. Atrakcją sobotniego wieczoru miał być, wyczekiwany niecierpliwie przez zgromadzoną publiczność, koncert Lady Pank. Niestety impreza ta zakończyła się skandalem.

Ten koncert w wykonaniu Janusza Panasewicza to była totalna porażka. Wokalista miotał się po scenie jak pijany (a może naćpany?), nie był w stanie zaśpiewać w całości prawie żadnego utworu.

Ale to co zrobił na początku... brak słów. Zostało ustalone z zespołem że można robić zdjęcia w czasie trwania trzech pierwszych piosenek. Przed sceną w tym czasie stała grupa fotografów, wśród nich młoda dziewczyna. Wszyscy mieli plakietki "gość dni pruszcza", ona też. Prawdopodobnie była to wolontariuszka pomagająca przy organizacji imprezy a zdjęcia robiła prywatnym aparatem.

Jak oceniasz zachowanie Janusza Panasewicza?

W czasie trwania trzeciej piosenki Panasewicz cofnął się pod perkusję, podniósł butelkę z wodą i rzucił w nią trafiając w oko! Upadła na ziemię a ze strony publiczności było słychać okrzyki "ty ch..." i "wypie...".

Widziałem ją później przy karetce z efektownym, czerwonym siniakiem - pamiątka bez wątpienia lepsza niż autograf (których zresztą zespół po koncercie nie rozdawał). Nie wiem co by się stało, gdyby ta dziewczyna została trafiona nie denkiem a zakrętką butelki albo gdyby "gwiazdor" trafił w aparat, z którego przymierzała się do zrobienia zdjęcia.

Ja na ten temat powiem tylko jedno: gdybym to ja rzucił butelką na scenę to wyprowadziłaby mnie ochrona, a może nawet policja. A Panasewicz jest bezkarny. Demokracja: strach się bać.

Moim zdaniem powinniście nagłośnić sprawę bo takie chamskie zachowanie nie powinno ujść bezkarnie - niech ludzie wiedzą, jak zachowuje się podziwiany idol.
Pruszcz domaga się odszkodowania
Bartosz Gondek, rzecznik prasowy burmistrza Pruszcza Gdańskiego: - Prawnicy Urzędu Miasta Pruszcza Gdańskiego od poniedziałku pracują nad umową, którą zawarło miasto z firmą impresaryjną Impart. Będziemy na drodze prawnej występować z roszczeniem o zwrot poniesionych przez miasto kosztów związanych z przyjazdem grupy Lady Pank do Pruszcza Gdańskiego. Sumę tę wstępnie szacujemy na około 40 tys. zł


Zobacz chuligańskie zachowanie Janusza Panasewicza, wokalisty Lady Pank w czasie sobotniego koncertu z okazji Dni Pruszcza: film
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (140) 7 zablokowanych

  • usłyszałam o tym dzis rano w w Trojce, wypowiadala się własnie ta dziewczyna trafina w twarz butelką.
    Podobno Panasewicz przeprosil, ale nie mial odwagi tego zrobic osobiscie tylko przez wyslanników.
    robią się takie czasy, ze ochorna zamiast chronić zespol przed publicznoscią powinna chronić publiczność przed zespołem...
    swoją drogą z filmu wynika, ze musial być mocno nagrzany...nie byl w stanie zapiewac całego utworu, tylko się miotal po scenie.
    "trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym...."

    • 0 0

  • I jeszcze: "Policjanci zbadali trzeźwość wokalisty. Okazało się, że miał we krwi dwa promile alkoholu. Menedżer Lady Pank, Marek Mach, powiedział że nie ma czasu rozmawiać z gazetą."

    I to by było na tyle. Przewiduję mniej więcej pół roku w zawiasach.

    jw

    • 0 0

  • acha, jeszcze jedno, z wypowiedzi tej dziewczyny wynikalo, ze ona nie jest żądna zemsty czy odszkodowania, ale jest bardzo rozżalona i zszokowana zachowaniem Panasewicza...

    • 0 0

  • nie wiem jak to jest, ale zespol, ktory ma klase gra porzadny koncert bez wzgledu na to czy są to dni pruszcza czy duzy festiwal. Dobrym przykladem jest tutaj Kult. widzialam ich nie raz i czy to byl platny koncert w Kwadratowej, czy ( kilka lat temu) własnie dni pruszcza, zawsze grali solidny koncert okolo 3 godzinny. to się nazywa szacunek dla publicznosci. przyszli -znaczy chca nas sluchac. i nie ludzmy sie, nikt za darmo nie gra. oni kasuja za to bardzo duze pieniadze i jesli ktos wystepuje pijany i nie jest w stanie zaspiewac dobrze jednaj piosenki to powinni go zdjac ze sceny i nie zaplacic za niewykonaną robote. zawod jak kazdy inny przeciez, nie?

    • 0 0

  • lady pank

    a co to k****?
    nie wiem po co takie zespoły występują. ani to modne, ani płyt nie sprzedają, i na dodatek zachować się nie potrafią.

    a ha, no tak, kosztują tylko 8,999 PLN...

    • 0 0

  • Skandal z Panasewiczem w Pruszczu.

    Przecież to już kolejny raz tak się zachowuje.Zwykły polski cham...

    • 0 0

  • obciąć ch.... jajca

    to by "gwiazdę" sprowadziło na ziemię

    • 0 0

  • walczmy z nim napodstawie oszczerst faceta z pruszcza!!

    Jesli wypowie sie choc jeden swiadek dopiero cokolwiek mozna rozpatrywac

    • 0 0

  • nie no, coś jeszcze napiszę

    kolego Jerry Jones. zespół lady pank może i grał fajnie ale jak sam zauważyłeś było to 25 lat temu! co z tego, że są na scenie od ćwierć wieku jak od 10 lat nie nagrali niczego konkretnego. Borysewicz, też się zaszmacił i nagrywa kołysanki z Kukizem (ten też schodzi na psy).
    Trzeba mieć szacunek do ludzi i przede wszystkim do siebie, niestety wielu polskich artystów nie ma obydwu rzeczy i kończą grając na spędach za marny grosz. Smutne ale prawdziwe:(

    Kizia - słaby przykład dałaś z tym Kultem. Akurat byłem na tym koncercie w pruszczu i Staszewski był tak napruty, że tylko mikrofon go trzymał. Butelkami nie rzucał ale pluł na ludzi ze sceny.

    Jak byłem w zeszłym roku na Open'erze na koncercie Cool Kids of Death też dostałem od tego popieprzonego wokalisty pełną butelką wody żywiec 0,5. na szczęście oberwałem w bark wiec niby nie tak źle chociaż uderzenie było mocne.
    oprócz mnie nikt tego nie zauważył w tym szale.
    butelka spadła pod nogi, ktoś ją podniósł i spokojne zaczął pić.

    debile....

    • 0 0

  • panie szanowny advocatico

    przeciez powyzszy tekst jest relacją świadka...a ze się sam oskarżony wypowie, to bym nie liczyła.
    poza tym,jak wczesniej pisalam, słyszalam w radiu relację poszkodowanej dziewczyny... czy to mało?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane