• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skatepark za rok, ale już dzieli gdynian

Patryk Szczerba
10 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Skatepark w Gdyni gotowy. Za kilka dni otwarcie
Miasto przekonuje, że skatepark zajmie tylko część skweru Sue Ryder. Mieszkańcy mają wątpliwości. Miasto przekonuje, że skatepark zajmie tylko część skweru Sue Ryder. Mieszkańcy mają wątpliwości.

Mieszkańcy okolic skweru Sue Ryder w Gdyni protestują przeciw budowie nowego skateparku, który stanie w tym miejscu latem 2014 roku. Nie chcą niszczenia zieleni i boją się hałasu. Przedstawiciele miasta wraz z inwestorem uspokajają, że obiekt zajmie tylko część terenu.



Obiekt ma zająć powierzchnię 1,6 tys. m kw. Obiekt ma zająć powierzchnię 1,6 tys. m kw.
O budowie nowego skateparku pisaliśmy w marcu jako pierwsi. Obiekt o powierzchni 1,6 tys. m kw. powstanie przy skwerze Sue Ryder zobacz na mapie Gdyni w samym centrum miasta. W większości będzie sfinansowany z prywatnych pieniędzy. Cała inwestycja ma kosztować 1,3 mln zł, miasto wyłoży 500 tys. zł, resztę - znany gdyński inwestor, Andrzej Boczek.

Zdaniem okolicznych mieszkańców obiekt ma jednak powstać w złej lokalizacji. Proponują, by obiekt stanął obok - na boisku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zobacz na mapie Gdyni lub w okolicach budowanego centrum handlowego "Wzgórze" zobacz na mapie Gdyni.

Czy lokalizacja skateparku na skwerze Sue Ryder to dobry pomysł?

- Teren skweru Sue Ryder na trwałe wpisał się w krajobraz miasta. Jeśli zostanie zabudowany, to wielu mieszkańców, nie tylko z okolic, straci możliwość odpoczynku. Obawiamy się także hałasu, który z pewnością pojawi się w momencie otwarcia obiektu - wyjaśnia Krzysztof Zieleń, jeden z protestujących, mieszkający w bloku przy ul. Partyzantów.

Władze, które budowę skateparku w Gdyni obiecały osobom uprawiającym sporty ekstremalne już kilka lat temu, przekonują, że nowa inwestycja idealnie wkomponuje się w przestrzeń skweru Sue Ryder i nie przeszkodzi spacerowiczom.

- Zajmie bowiem ok. 10 proc. powierzchni całego skweru. Nikt nigdy nie miał zamiaru niszczyć terenów zielonych. Drzewa pozostaną na swoim miejscu. Całość ma być wkomponowana w istniejącą rzeźbę terenu i pozwoli temu miejscu zacząć tętnić życiem - zapowiada Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

O tym, że skatepark nie zniszczy terenu, zapewniają też projektanci obiektu.

- Od wielu lat mamy problem z miejscem do uprawiania sportów ekstremalnych. Ta inwestycja ma tchnąć życie w park. Nikt nie chce zmieniać jego funkcji. Tak naprawdę nawet nie ingerujemy w układ alejek. To ma być siła napędowa, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić skwer, by spełniał swoją rolę jak najlepiej - wyjaśnia Maciej Skiba, współprojektant obiektu.

Protestujący, oprócz podejrzenia o wzrost hałasu i niszczenia przyrody, mają żal do władz miasta, że nie konsultowały z nimi decyzji. Dodatkowo są przekonani, że zamiast skateparku, za kilka lat na skwerze Sue Ryder stanie osiedle mieszkaniowe, bądź galeria handlowa.

- Nie zainwestowałbym pieniędzy, gdyby skatepark miał stanąć w innym miejscu, bo chcę, żeby był on obiektem z prawdziwego zdarzenia i wizytówką miasta. Plan zagospodarowania tego terenu przewiduje budowę obiektów rekreacyjnych i nic innego nie będzie mogło tu powstać. Apeluję o pogodzenie pokoleń. Kto będzie chciał spacerować, czy leżeć na trawie, będzie mógł to robić nadal. Dajmy jednak młodzieży również szansę na aktywny wypoczynek - wyjaśnia Andrzej Boczek, prezes firmy AB Inwestor.

Niebawem na skwerze Sue Ryder, oprócz skateparku ma stanąć także zewnętrzna siłownia, podobna do obiektu zlokalizowanego na Bulwarze Nadmorskim. Zostanie zbudowana z inicjatywy rady dzielnicy.

Miejsca

Opinie (145) 8 zablokowanych

  • Teraz tam grasują (1)

    Duże łyse osiłki. Będzie kulturalniej.

    • 6 6

    • to pedały silne w stadzie

      • 3 0

  • a czemu nie zaniedbane boisko Gosir

    • 4 2

  • Właśnie widać

    Widać po załączonym zdjęciu parku jak bardzo mieszkańcy lubią tam spędzać czas- jakoś nikogo na zdjęciu nie widać! Sama mieszkam kilka minut na pieszo dalej i wg mnie to świetne miejsce na tego typu inwestycje. Młodzież będzie miała gdzie jeździć, może nie będzie katować po remoncie teatru muzycznego:) To miejsce i tak nie służy za nic poza psią toaletą i pijalnią tanich win o zmroku.

    • 9 6

  • Bardzo dobry pomysł. Niech młodzież ma swoje miejsce do spotkań. W tej chwili ten teren to wychodek dla psów, kupa na kupie. (1)

    .

    • 2 4

    • zastanów się najpierw, dlaczego to wychodek. Odpowiedź jest jedna. Urzad Miasta to firma, której zalezy na sprzedaży jak najwiekszej cześci terenów deweloperom. A pan Boczek i jego rodzina to mafia i kolesiostwo urzędu

      • 0 3

  • Ta zieleń (1)

    co tam jest praktycznie nie jest jakoś "specjalnie" zagospodarowana, a tu chodzi przecież o to by było i ładnie i przyjemnie. Jak dotąd zdecydowaną większością jest występowanie punktów G na trawie. Bo mieszkańcy nawet i o to nie dbają, by sprzątać (tak mówie ogólnikowo). Jestem za SkateParkiem z dwóch powodów, a nawet trzech... 1. Młodzież znajdzie swoje miejsce w centrum i to sportowe DARMOWE,a nie tylko tony hawk na kompie itd . 2. Ładnie wkomponuje się to w miasto i jestem za tego typu polityką 3. Niech idzie z moich podatków na to nawet, zbudują raz a porządnie i będzie starczyło na lata, zarządzam koniec osiedlowego monitoringu (bo mi krzaczki chłopcy podepczecie): będą na swoim będą jeździli, zrobią coś nielegalnego to będą mieli przechlapane. Skoro nie umią się bawić kulturalnie to widocznie nie mają bytu. TROCHE DYSTANSU LUDZIE!

    • 14 7

    • Zieleń nie jest zagospodarowana i psie stolca wszędzie, bo miasto ma to w d*pie i celowo doprowadza do degradacji parku, żeby był mniejszy opór przy jego likwidacji. Tak dla skateparku, ale nie dla lokalizacji!

      • 1 2

  • (1)

    Stare dziady co to czekają już na kostuche mają jeszcze wystarczajaco dużo sił aby niszczyć przyjemności młodym.

    • 76 35

    • doczekaj Ich lat

      i wtedy napisz komentarz ponownie. Ciekawe,jakoe będzie wówczas Twoje zdanie.

      • 12 8

  • A mogło być tak pięknie (1)

    Ta cześć, jak i sąsiednie boisko jest od długich lat traktowane po macoszemu. Nic się tam nie zmienia, bo trudno uznać osadzenie kamienia i tablicy za epokowe osiągniecie. Szkoda, bo cały ten teren mogłby być wizytówka miasta, gdyby część parkową i boisko zrewitalizować. Nasze kochane władze bładzą i robią bzdurne inwestycje. To miejsce jest zbyt znamienite dla skyteparku, ktory powinien powstać, tyllo w innym miejscu.

    • 11 9

    • aj tam gadasz...

      po prostu się nie znasz ;D

      • 2 1

  • Dzieciom się należy ten skatepark

    Dzieciakom należy się skatepark. Niech się wyżywają na deskorolkach, bmxach i rolkach zamiast na innych dzieciakach. Niech jeżdżą, ćwiczą a nie chleją i palą pod blokiem. MORDE W KUBEŁ ZRZĘDLIWI MIESZKAŃCY !

    • 5 6

  • Póki co to cała dyskusja toczy się wokół spraw drugorzędnych. Po pierwsze i to na samym początku trzeba KONIECZNIE sprawdzić, czy Śzczurek wespół z Boczkiem i kolesiostwem z kliki samorządność kolejny raz nie chcą czegoś tam budować na gruntach jakie nie należą ani do gminy, ani do Boczka. To taka przypadłość ekipy Śzczurka - mam tu na myśli brak poszanowania prywatnej własności - czego dobrymi przykładami mogą być grunty w Kolibkach, teren "przeznaczony" pod mediatekę, czy choćby śzczuroboks.

    • 8 2

  • hałas to jest po sklepami nocnymi... takie miejsca powinny być na każdym osiedlu i w wielu częściach miasta. Co mają robić dzieci i młodzież? Boisk do koszykówki nie ma, nic w zasadzie nie ma....

    • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane