• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skradzione auto odnalazło się na drugim końcu Polski

ms
21 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Strażnicy Graniczni z oddalonego o ponad 600 km od Trójmiasta Barwinka sprawili radość pewnemu gdańszczaninowi odzyskując skradzionego mu wcześniej mercedesa.

Zdarza nam się pisać o pracy strażników granicznych z Morskiego Oddziału Straży Granicznej, ale jeszcze nigdy nie pisaliśmy o ich kolegach pracujących na innych polskich granicach. Tym razem nadarzyła się okazja, bo na ich czujności najprawdopodobniej skorzysta mieszkaniec Gdańska.

W ostatni poniedziałek granicę ze Słowacją w Barwinku chciał przekroczyć 26-letni mieszkaniec Władysławowa podróżujący mercedesem 300.

- W trakcie kontroli granicznej okazało się, że samochód jest zarejestrowany na nazwisko mieszkańca Gdańska i widnieje w bazie informacji jako pojazd skradziony z parkingu w Rumi - poinformował mjr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu.

Samochód został zatrzymany i przekazany funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Dukli. Kierowca został przesłuchany w charakterze świadka oraz wręczono mu wezwanie do stawienia się w Komisariacie Policji w Rumi.
ms

Opinie (22)

  • A wyobraź sobie jeden z drugim sytuację (3)

    gdy kupujesz sobie na auto-handlnu mercedesa, wszystkie papiery ma podrobione tak dokładnie że nie masz szans odróżnić, następnie jedziesz sobie na słowację. I co?

    • 0 0

    • i co? (2)

      a urzedy komunikacji ? a przeglady ? pojazd w bazie skradzionych wiec nie ma szans o tym nie wiedziec przy kupnie albo zaraz po.

      • 0 0

      • pomyśl (1)

        Pomyśl człowieku! Gdyby to było takie oczywiste to by nie istniał handel kradzionymi samochodami.

        • 0 0

        • Ty sam pomysl czlowieku

          handel kradzionymi samochodami istnieje miedzy zlodziejami a nie prawymi obywatelami.

          • 0 0

  • ej mądrale

    Przeciez ktos mogl mu sprzedac to auto, albo pozyczyc.. moze dlatego na poczatku swiadek?

    • 0 0

  • halooo

    placa takim kierowcom jak on po 10tys nawet
    zadanie: dojedz tym samochodem z punktu A do punktu B tu sa papiery wszystko bedzie ok
    no to ziomek jeeedzie bo w koncu 10tys zl nie chodiz piechota a i mercem sobie pojezdzi A CO

    • 0 0

  • jutro chce jechac trajtkiem z redlowa do sopot, dbajac o swoje bezpieczenstwo i w zgodzie z zaleceniami policji chcialbym aby sprawdzono stan tech. pojazdu stan trzezwosci i wypoczynku kierowcy.

    • 0 0

  • PARANOJA!!!

    Złapali złodzieja jak chciał wywieźć auto za granicę i wręczyli mu wezwanie, żeby stawił się w charakterze świadka?!? Niewiarygodne!!!

    • 0 0

  • Ten artykul jest bez sensu !!!

    Sprawdzili auto i odkryli że jest kradzione i tu pierwsze ale:

    jakim cudem złodziej mial dowód rejestracyjny auta ?!
    jeżeli ktoś kradnie auto to : zmienia tablice, przebija numery, wyrabia nowe papiery. Jak tego nie potrafi to rozbiera auto na czesci.

    Naprawde nic nie rozumiem.

    Jedynym wytlumaczeniem jest fakt ze kolega, znajomy, krewny, badz bog wie kto pozyczyl auto od wlasciciela a ten nie chcial mu zwrocic, wiec zglosil kradzież, ale wtedy opcja ze zniknieciem auta z parkingu strzezonego jest bezsensowna.

    Może ktos ma inne wytlumaczenie ?

    • 0 0

  • i to mera 300

    • 0 0

  • za butelka koniaku o wartości 40zł założyli doktorowi kajdanki

    a za merca wartego 300000zł puszczają wolno - tylko w polsce takie cuda, opcja nieważna czy kaczynskiego, millera czy tuska - katolik potrafi!!!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane