- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (37 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (255 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (120 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (78 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (326 opinii)
"Solidarność" po włosku
Nasz kraj kojarzy im się jedynie z Papieżem i Lechem Wałęsą. Film ma za zadanie pokazać losy ludzi ściśle związanych z "Solidarnością". Włoscy dziennikarze spotkali się m.in z Alojzym Szablewskim, Bogdanem Lisem i oczywiście - legendarnym przywódcą "Solidarności", Lechem Wałesą.
Były prezydent uważa, że pomysł jest dobry, ale nie był zadowolony ze współpracy z ekipą filmowców z Italii:
- To inna koncepcja, za dużo chodzili... za duża grupa była. Zawsze przychodzi jeden, dwóch. Każdy chciał coś poprawiać, a ja nie miałem za dużo czasu - powiedział nam Lech Wałęsa.
Pomimo to, włoska ekipa nie zrezygnowała i rozpoczęły się zdjęcia z udziałem Lecha Wałęsy. Filmowy dokument o "Solidarności" będzie jednym z odcinków całej serii, poświęconej zmianom w Europie Wschodniej.
- Chcemy pokazać jak było kiedyś i jak zmieniły się kraje wschodniej Europy. Szczególnie te, które w maju weszły do Unii Europejskiej. Naszym zdaniem, najlepszym sposobem na przedstawienie tych zmian w Polsce jest pokazanie ich głównej przyczyny, czyli ruchu "solidarnościowego". "Solidarność" była motorem napędowym tych zmian - mówi reżyser filmu, Franco Francassi.
Film powstanie w dwóch wersjach jezykowych: włoskiej i angielskiej. Będzie emitowany między innymi przez telwizję włoską i kanadyjską.
Opinie (67)
-
2005-01-31 22:24
Zapomniałam...
... dodać, że mój szef przesiedział kilkanascie miesięcy na tzw. "przymusowych wczasach" w okolicach Żarnowca razem z różnymi takimi, którzy później (w niby wolnej i demokratycznej Polsce) niejedno mieli na sumieniu.
- 0 0
-
2005-01-31 22:36
pewnie siedział w strzebielinku.....
sowa zaskoczyłes mnie kompletnie
nie napisałes słowa o braku lustracji dekomunizacji
to juz widać gołym okiem, że jak tych teczek albo nie wypieprzymy (VETO) ani nie ujawnimy ich zawartości WSZYSTKIM to wtedy bedziemy mieli orleny i PZU bis etc
szkoda pisać wiecej o sprawie, która w sumie dotyczy każdego z nas- 0 0
-
2005-01-31 22:40
Tak Gallux...
W Strzebielinku. I ma stamtąd niezłe pamiątki. W ogóle to super gostek. Tylko jakoś dziwnie się krzywi za każdym razem, gdy któregoś "kolegę" ze wspólnych "wakacji" widzi w TV. Za każdym razem mówi, że kiedyś to ludzie mieli poglądy, a dzisiaj mają… szmal i to wszystko.
- 0 0
-
2005-01-31 22:41
Włoska kinematografia kojarzy mi się przede wszystkim z westernami. Były to produkcje bijące na głowę konkurencyjne twory z NRD, a i aktorzy byli całkiem udatni. Możnaby podstawić tytuły pod filmy opisujące wydarzenia ostatniego pietnastolecia III RP np.:
"Za garść dolarów" - okrągły stół
"Za garść dolarów więcej" - gruba kreska
"Dobry, Zły i Brzydki" - w rolach głównych Olszewski, Wachowski i Wałęsa- 0 0
-
2005-01-31 22:42
kyliks i baja
każda pisze o tym samym tylko ma inną perspektywe
kyliks pamieta schyłek komuny rozprzężenie itd
my pamietamy jeszcze siermiężny socjalizm grudzień czerwiec poznań trójmiasto i całkiem możliwe, że nie potrafimy albo nie chcemy inaczej postrzegać ludzi tamtego systemu
to nieprawda, że trzeba było należeć do PZPR żeby awansować albo robić kariere
to regularne bandy nieudaczników i popaprańców potrzebowały mecenasa w roli PZPR bo sami potrafili zliczyc do czterech...
mam znajomych, którzy nie należeli a kariere zrobili- 0 0
-
2005-01-31 22:49
Też mam znajomych...
... którzy wówczas, bez pomocy "aparatu władzy" robili kariery, pieniadze, interesy. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. I to prawda - można było się obejść bez partyjnej legitymacji.
- 0 0
-
2005-01-31 22:49
"winetou, grabie i apanaczi" by DDR to o polu i lepperze
a propos ministerstwa infrastuktury
wiecie czym sie ostatnio zajmuje?
informacją na zachodzie o fatalnym stanie polskich dróg:)
moim zdaniem potrzebne jest nam na giewałt
Ministerstwo Propagandy
a na ministra???- 0 0
-
2005-01-31 22:52
kyliks
ty masz dobre serduszko (chleb do stoczni) i do głowy ci chyba nie przychodzi, że nowak kablował na kowalskiego bo go nie lubił, zazdrościł mu itd
brał udział w prowokacjach niszczących porządnym Polakom zycie, dopuścił sie morderstw skrytobójczych itd
ideowych agentów raczej nie było, za kase, za wakacje, za talon na malucha:)
nie mylić z ormowcami bo to były oddziały paramilitarne MO- 0 0
-
2005-01-31 23:14
Gallux...
Pewnie masz rację. To, co ja pamiętam jest na pewno różne od tego, co pamiętają starsi ode mnie. Moje pokolenie już nie ma tego "powera" do pałania zemstą, poniewaz w mniejszymn stopniu doswiadczyło zła. Natomiast jesteśmy - jako pokolenie - na międzylądzie i niekiedy trudno połączyć ląd, gdy z obu stron wiatr wieje...
Taka mała przenośnia na dobranoc, bo czas ku temu. :)- 0 0
-
2005-01-31 23:43
No, no, aż się wzruszyłam,
Kyliks rzucająca chleb przez płot, nie wiedząca komu i poco....a dziś, gdy gruba kreska się łamie, usiłująca tę cholerną krechę trzymać pazurami, dalej nie wiedząc PO CO? I do tego szefa ma, że ho,ho,ho.
To co, kolej na spowiedź, czy i ja chlebem rzucałam?
Nie, nie rzucałam, ale coraz bardziej serio zastanawiam się, czy nie wystąpić do IPN z zapytaniem, czy jestem POSZKODOWANA, bo jakieś tam podstawy są......
I to ta drobna różnica.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.