• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot odbuduje altanę upamiętniającą burmistrza sprzed stu lat

Krzysztof Koprowski
15 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Altana na przedwojennej pocztówce. Barierki zostały zamontowane kilka lat po budowie. Altana na przedwojennej pocztówce. Barierki zostały zamontowane kilka lat po budowie.

Po wielu latach zapowiedzi rosną szanse na odbudowę Świątyni Kollatha przy potoku Swelina w SopocieMapka, stanowiącym granicę administracyjną z Gdynią. Wbrew jeszcze przedwojennej nazwie nie było to miejsce kultu religijnego, lecz niewielka altana rekreacyjna poświęcona burmistrzowi Sopotu z początku XX w., który przyczynił się do realizacji kilku ważnych inwestycji w kurorcie.



Czy odbudowa altany to dobry pomysł?

Świątynia Kollatha (niem. Kollath Tempel), nazywana też Świątynią Dobrego Burmistrza, powstała w 1908 r. przy potoku Swelina w parku Północnym jako upamiętnienie Johannesa Kollatha, który piastował funkcję burmistrza Sopotu w latach 1905-1908.

Była to niewielka altana rekreacyjna na planie okręgu z siedmioma kolumnami wykonanymi z drewna dębowego oraz siedziskami bezpośrednio pod dachem i wokół konstrukcji.

Na jednej z kolumn zawarty był napis w języku niemieckim "Ku pamięci Johannesa Kollatha od jego przyjaciela Edwarda Herbsta".

Czytaj też:

Karuzela z burmistrzami. Włodarze Sopotu w latach 1902-1945



Zdjęcie altany wykonane w latach powojennnych. Zdjęcie altany wykonane w latach powojennnych.

Upamiętnienie zasłużonego dla kurortu burmistrza



Johannes Kollath to dla rozwoju Sopotu postać bardzo zasłużona. W ciągu zaledwie trzech lat swoich rządów m.in. uzgodnił z kolejami budowę wiaduktów w ciągu ul. 3 MajaMapkaPodjazdMapka, przejścia pieszego w ciągu ul. Boh. Monte CassinoMapka, doprowadził do przebudowy parku Południowego i wzniesienia Łazienek PołudniowychMapka, utworzenia toru saneczkowego oraz trasy narciarskiej.

Kollath zmarł nagle na zapalenie płuc w 1908 r., w wieku zaledwie 37 lat.

Altana ufundowana przez łódzkiego fabrykanta



Wspomniany przyjaciel zmarłego burmistrza i zarazem fundator altany - Edward Herbst, był natomiast łódzkim fabrykantem, znanym ze wspierania finansowego inicjatyw społecznych m.in. budowy szpitala pediatrycznego w Łodzi czy zakupu drukarni dla "Dziennika Łódzkiego".

W Sopocie, gdzie mieszkał aż do śmierci w 1922 r. w willi pod współczesnym adresem Kościuszki 29Mapka, był fundatorem dzwonów do kościoła Gwiazda MorzaMapka oraz inwestorem zniszczonego w trakcie II wojny światowej ekskluzywnego hotelu Werminghoff (dzisiaj jego miejsce zajmuje AlgaMapka).

Czytaj więcej:

Herbstowie. Dzieje zapomnianej sopockiej rodziny



Fundament pod odbudowę altany gotowy jest od ponad dziesięciu lat. Fundament pod odbudowę altany gotowy jest od ponad dziesięciu lat.

Bezskuteczne próby odbudowy zniszczonej altany



Altana ku czci burmistrza przetrwała wprawdzie pożogę wojenną, lecz ze względu na fatalny stan techniczny, będący efektem aktów dewastacji i podpalenia, została rozebrana w latach 50.

Do pomysłu odbudowy obiektu wracano w ostatnich latach kilkukrotnie:
  • w 2001 r. planowano jej odtworzenie jako element obchodów 100-lecia uzyskania praw miejskich przez Sopot (w 1901 r.),
  • w 2008 r. próbowano wpisać ją jako element projektu rewitalizacji parku Północnego, w ramach której ostatecznie urządzono jedynie miejsce pod jej budowę,
  • w ubiegłym roku projekt odtworzenia altany zgłoszono do budżetu obywatelskiego, gdzie jednak przegrał w głosowaniu z budową zadaszonego parkingu rowerowego przy Szkole Podstawowej nr 7.


Quiz Trójmiejskie ciekawostki historyczne Średni wynik 55%

Trójmiejskie ciekawostki historyczne

Rozpocznij quiz


Zapytanie ofertowe na przygotowanie dokumentacji



W ostatnich tygodniach urzędnicy ogłosili jednak zapytanie ofertowe na przygotowanie dokumentacji niezbędnej do realizacji prac budowlanych.

- Działanie to nie jest związane z projektem, który był składany w ramach Sopockiego Budżetu Obywatelskiego, lecz jest własną inicjatywą miasta - wyjaśnia Katarzyna Alesionek z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Sopotu.
Wśród wytycznych dla projektantów, oprócz wzorowania się na oryginalnym wyglądzie altany w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków, znajdziemy zapisy dotyczące m.in.:
  • drewnianej konstrukcji,
  • dachu krytego blachą miedzianą patynowaną w kolorze zielonym,
  • rekomendacji braku stosowania barierek (zostały dodane w późniejszym czasie),
  • montażu drewnianych siedzisk,
  • przywrócenia napisu - dedykacji z tłumaczeniem na język polski,
  • umieszczenia tablicy informacyjnej.

Ponadto wszystkie elementy drewniane powinny być zabezpieczone ognioodporną powłoką.

W procedurze zapytania ofertowego wpłynęły dwie oferty:
  1. Jarosław Kwiatkowski Projektowanie z Gdańska - 30 tys. zł,
  2. Gzowski Architekci z Gdańska - ok. 48 tys. zł.

Trzy miesiące na projekt, realizacja w najbliższych latach



Na przygotowanie dokumentacji przewidziano trzy miesiące od momentu podpisania umowy. O wyborze decyduje jedynie kryterium najniższej ceny.

Kolejnym etapem będzie ogłoszenie przetargu na prace budowlane. W dokumentacji postępowania zawarta została informacja o planowanym czasie ich realizacji najpóźniej w ciągu pięciu lat od odbioru dokumentacji, będącej przedmiotem zapytania ofertowego.

Materiał archiwalny z 2015 r.

Opinie (86) 5 zablokowanych

  • (3)

    Piękny jest ten Sopot

    • 26 25

    • szkoda

      że ma takie władze i mieszkańców na nią głosujących

      • 10 7

    • 30 lat temu tak.

      • 12 4

    • Poprawka: był

      • 8 3

  • I bardzo dobrze. (28)

    Szkoda ze po wojnie niszczono wszelkie ślady niemczyzny. Przecież Trójmiasto przez wieki było głównie niemieckie bo w tym języku mówili mieszkańcy. Ja dałbym na wjeździe trojęzyczne tablice miejscowości: kaszubski, polskie i niemieckie

    • 35 60

    • Nikt Cię nie prosił o zdanie (6)

      Antypolski trollu. Za ten wpis powinieneś stanąć przed sądem.

      • 21 21

      • A co dobrego widzisz w zacieraniu pamięci o innych? (2)

        • 20 8

        • Deutschland Deutschland uber alles!!!

          • 8 11

        • Zrób sobie niemiecki ołtarzyk w mieszkaniu

          A innym daj spokój

          • 0 3

      • Marzy się mordowanie gołymi rękoma, co nie?

        • 8 4

      • (1)

        Czyli np we Lwowie powinni wszystko wyburzyć co polskie... idac tym zasciankowym tokiem myslenia.

        • 7 3

        • Tak. Powinni w Lwowie usunąć wszelkie ślady polszczyzny. Usunąć polskie napisy, usunąć nagrobki i nagrobne płyty wykorzystać do budowy dróg. Tak samo jak tutaj Polacy zatarli ślady po poprzednich mieszkańcach. Zamazali pruskie napisy, zniszczyli ewangelickie cmentarze, a przybyłe zza Buga polskie hieny cmentarne rozkopywały groby. Masowe szabrownictwo. Wstydliwy temat o którym nikt nie chce pamiętać, co nie?

          • 5 0

    • no Trójmiasto nie, ale Gdańsk jak widać tęskni do maciory

      • 8 11

    • Oczywiście, że tak (3)

      Gdańsk od zawze był i będzie bardziej niemiecki niż polski
      I to mi się podoba

      • 14 21

      • ? (2)

        Trochę późno sie urodziłeś , niezły z ciebie był by folksdojcz.

        • 10 9

        • (1)

          Lepiej być Volksdeutschem niż Polakiem.

          • 1 4

          • Lepiej by Niemców w ogóle nie było, tyle milionów ludzi pozostałoby przy życiu.

            • 4 2

    • pała z historii i matematyki (2)

      policz sobie ile lat od 966 r. Sopot był pod panowaniem polskim, a ile pod panowaniem nazistowskim, o przepraszam niemieckim

      • 13 7

      • (1)

        Niestety, historia tych ziem nie zaczyna się nagle w 966r. Bzdury, które wypisujesz wynikają z wybiórczej znajomosci historii i jest to tylko myślenie życzeniowe.

        • 7 7

        • Biali tam są od 10 tysiecy lat. Germanie próbują od 2 a efekty widać.

          • 1 1

    • poucz sie historii hermanie

      • 10 1

    • (4)

      Gdańsk był sam sobie, jakbyś doczytał, to wiedziałbyś że za panowania Prus oraz potem Niemiec, Gdańsk stał się prowincjonalnym miastem (ważnym tyllko ze względów ideologiczny po I WS). Myślisz że dlaczego Gdańscy kupcy stawiali pomniki i zdobienia na cześć polskich królów ? Oni najlepiej zarabiali na handlu z Rzeczypospolitą. Pozatym bardzo ważną częśc miasta tworzyli Holendrzy.

      • 14 6

      • Następny nieuk, który powiela frazes o prowincjonalnym mieście. A tych twoich Holendrów było tu wtedy mniej niż Szkotów, ale i tak więcej od Polaków.

        • 4 13

      • (2)

        Gdansk w XIX w. nie był żadnym prowincjonalnym miastem (to komunistyczna propaganda), tylko stolicą prowincji Danzig-West Preussen. Miastem prowincjonalny był i jest do dzisiaj Elbląg.

        • 5 9

        • Był. Poczytałbyś jakieś opracowania na ten temat. (1)

          Już Kartuzy rozwijały się bardziej w XIX w. Ale my Kaszubi tak mamy. Nam praca nie obca

          • 5 2

          • Prima aprilis za dwa tygodnie.

            • 0 4

    • Gdańsk i Sopot może były niemieckie, ale Gdynia powstawał jako miasto polskie i nie licząc wojny taka pozostała.

      • 11 3

    • Gdynia (1)

      Była Niemiecka?

      • 2 3

      • Tak, była. Nazywała się Gdingen. Od 1772 do 1871 należała do Królestwa Prus, a po zjednoczeniu Niemiec w 1871, od 1871 do 1920 należała do Cesarstwa Niemieckiego. W wyniku Traktatu Wersalskiego przyznana Polsce w 1920. W 1939 została włączona do III Rzeszy i z całą surowością tępiono wszelkie przejawy polskości.

        • 1 0

    • Niemcy zakładali Gdańsk???

      • 5 0

    • heh (1)

      ja bym usunal wszelkie kaszubskie nazwy miejscowosci, w tym te na kaszubach. urzedowym jezkiem nie jest kaszubski. on nawet nie jest jezykiem tylko jakims pijackim belkotem :)

      • 3 11

      • Kaszubski jest językiem szlachetnym.

        • 6 1

    • Gdańsk i cała pułnocna polska muszo wrócić do Niemiec, tego chce sprawiedliwość historii. WMG nadal istnieje i ma siedzibę w Niemczech, mamy postulaty, aby mieszkańcy współczesnej polski odeszli stont i oddali pomorze prawdziwym gospodarzom. po wszystkich krzywdach Niemcy zasługują na sprawiedliwość.

      • 2 3

  • Kiedyś prezydenci miast sprawniej działali. (1)

    Teraz 20 lat na stanowisku i wybierani na kolejne kadencje "z przyzwyczajenia" i braku jakichkolwiek sensownych konkurentów. Już widać w Gdyni i Sopocie namaszczanie podwładnych na swoich następców.

    • 42 9

    • nic dziwnego

      jak kołtun bardziej się chce dostać do eurokołchozowego "parlamentu" niż się zająć "swoim" miastem

      • 8 1

  • Sopot "planuje" inwestycje, (1)

    ale jednocześnie nie potrafi sobie poradzić nawet z autem zostawiony i zalegającym na plaży (właśnie w tym miejscu).

    • 39 3

    • Samochód stoi za rzeczką, więc to już Gdynia :P

      • 7 1

  • (1)

    Chwalmy Pana! Tylko trzeba tam uzbrojonego wartownika postawić, bo weekendy będzie tam bal za balem.

    • 16 4

    • Jak ma być pijany to lepiej, żeby nie był uzbrojony.

      • 2 0

  • po Karnowskim mamy kloce i beton

    w Gdyni Szczurkowy skansen, a w Gdańsku po Oli bezdrzewne miasto.

    Wspólnego biletu 30 lat nie ogarnięto

    Jak ich upamiętnić, żeby następcy nie szli tą drogą?

    • 53 5

  • Lat temu 9: "Prywatne centrum kultury rusza w Sopocie". Wyborne!

    • 13 1

  • brawo, czytałem o nim, to był wielki niemiecki samorządowiec

    warto nawiązywać do naszej niemieckiej historii

    • 12 20

  • ciekawe co powiedziałby na dzisiejszy Sopot gdzie hurtowo wycina się drzewa i betonuje wszystko co zielone

    kiedyś kurort, kulturalna stolica dzisiaj miasto uciech. Dochodzi do tego niemoc inwestycyjna i ogromne zadłużenie miasta.

    • 24 3

  • mam nadzieję, że wkrótce postawimy pomnik panu Jackowi Karnowskiemu (5)

    • 10 22

    • tak źle mu życzysz? (2)

      niech chłop sobie jeszcze pożyje

      • 5 3

      • za życia tez można stawiać pomniki. pan prezydent Karnowski zasłurzył (1)

        • 2 8

        • Dzielnie walczy z rzondem !

          • 5 0

    • Chyba na cmentarzu.

      • 2 1

    • Miasto-pomnik

      Pan Karnowski posiada już wiele pomników w mieście. Złoty sarkofag dworca PKP, zabetonowane drewniane molo, kiedyś najdłuższe drewniane (obecnie już niekoniecznie drewniane, więc i bez tytułu), wizjonerski na skalę europejską zakaz poruszania się po Monte Cassino osób z niepełnosprawnościami (vide znak zakaz ruchu dotyczy także niepełnosprawnych), horrendalnie drogi mobilny komisariat, który nieużywany rdzewieje na parkingu policji, brak obiecanych ekranów akustycznych wzdłuż torów (normy hałasu przekroczone wielokrotnie), itp, itd. Nasz prezydent na pewno przejdzie do historii! Tyle lat na stołku. Skoro trwa, to musi wierzyć w to, że od 20 lat nie ma lepszego człowieka na to stanowisko. Chciałbym Panu przypomnieć o pewnych cechach: skromność i przyzwoitość. Nie opłacają się, ale warto je mieć.

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane