• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot pod okiem Wielkiego Brata

M.W.
30 czerwca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Ponad 60 kamer, 2 niezależne serwery, własne - odrębne od powszechnie dostępnych - systemy łączności telefonicznej i radiowej, sieć komputerowa obejmująca policję, pogotowie ratunkowe, straż pożarną i straż miejską, urząd miasta, Centrum Koordynacyjne WOPR, a także zakład energetyczny, służby miejskie, pogotowia techniczne. To wszystko składa się na Komunalny System Bezpieczeństwa Sopotu. System powstał dzięki współpracy miasta z firmą Polkomtel - operatorem telefonii komórkowej.

- Elementem naszej strategii są działania na rzecz bezpieczeństwa - mówi Robert Krawczyk, wiceprezes Polkomtelu. - Uruchomiliśmy wodny telefon ratunkowy 601-100-100, jesteśmy nad Bałtykiem, na Wielkich Jeziorach Mazurskich i w górach. Już od 3 lat współpracujemy z Sopotem.

- System stale rośnie. Co roku dokładamy do niego nowe elementy, głównie kamery. Kiedy oddamy nową siedzibę policji, powstanie tam trzeci serwer. Eksploatacja systemu jest tania. Dużą jego zaletą jest to, że objęte są nim wszystkie służby. Jeśli np. ktoś zadzwoni na pogotowie ratunkowe z informacją o pożarze, wiadomość pojawia się w sieci i nie trzeba po raz drugi dzwonić do straży pożarnej - informuje wiceprezydent Sopotu Wojciech Fułek.

Działanie systemu bezpieczeństwa demonstrowano w ubiegłym tygodniu w Urzędzie Miasta. Pokaz praktycznego działania dał Marcin Burda, pełnomocnik prezydenta miasta ds. systemu. Zatelefonował do straży pożarnej z informacją, jakoby palił się sopocki ratusz i trzeba było zeń ewakuować ludzi. Przekazana informacja pojawiła się w sieci z dość dużym opóźnieniem.

- Technika nie zawiodła, ale trzeba przeszkolić dyżurnego, który wstukuje komunikat do komputera jednym palcem - mówili wtajemniczeni.

Dalsza akcja przebiegała już sprawniej. Uczestnicy pokazu zostali ewakuowani do Sopockiego Klubu Żeglarskiego, gdzie podjęto ich kolacją.
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (62)

  • Gallux

    Nie mogą bo to jest tzw. ruina trwała. Ale takie akropole są w każdym antycznym greckim miasteczku. Np. w Lindos akropol jest położony na cyplu wznoszącym się kilkaset metrów nad morzem. Mówię Ci jaki extra widok. Mam wszystko na video nagrane. I tam akurat akropol jest w odbudowie, ale jeśli ci chodzi o ten w Atenach to niestety już tak zostanie, nie wolno nic tam odbudowywać. To nie może być rekonstrukcja, to ma być oryginał zbudowany z materiałów z czasów antycznych. A że wojny zrobiły swoje, a teraz kwaśne deszcze dokonują dzieła niszczenia nic na to nie poradzimy. A jak tam zawiasy, wymieniłeś i nawrzucałeś temu doradcy z działu?

    • 0 0

  • Była Gdańszczanko

    Te brzuchy, to akurat nie z lenistwa hehe, ale to ich taka cecha narodowa czyli tendencje do tycia, zauważ np. że Szwedzi są przeważnie wysocy, Bułgarzy niscy i krępi a Grecy po prostu przy kości. A Grecję Ci polecam bardzo, nie będziesz żałowała.

    • 0 0

  • dziekuje, hmm jest jeszcze tyle krajow do zwiedzenia, to niech Grecja bedzie na poczatek, jak tak zachwalasz:)

    a na razie prowadzi Portugalia 1:0 i Porciak sie cieszy:)

    • 0 0

  • Była Gdańszczanko

    Porciak to miał mi tego drinka przez neta zarzucić żebym mógł z nim zwycięstwo świętować.No i patrz Była teraz też byłaby brama. Jedź na Rodos. Grecy traktują cię na równi z sobą i są skromni. Wyobraź sobie że tam każda rodzina ma kilka bryczek. Nie ma żuli, pijaków na ulicach. Po nocy łaziłem z kamerą i nagrywałem super podświetlone hotele te światła odbijające się w wodach morza. Z kumplem robiliśmy zakłady który samochód jest zamknięty, wyobraź sobie że na kilkadziesiąt bryk tylko jedne BMW miało włączony alarm a jeden Merol miał zamknięte drzwi. Reszta otwarta!!!! Była byliśmy w szoku, u nas to nie do pomyślenia żeby zostawić samochód bez alarmu a o otwartym nie ma mowy! Ale z drugiej strony pomyśl, skoro nie ma na Rodos bezrobocia bo turystyka kwitnie i ktoś w restauracjach i hotelach musi pracować, każda rodzina ma parę bryk to po co kraść? Tam nie ma na to czasu. Grek wychodzi rano doi pracy, w południe ma parę godzin sjesty (chodzi o upały) i popołudniu z powrotem do nocy w pracy. I jeszcze jedna ciekawostka, tam się nie robi corocznego przeglądu samochodu.

    • 0 0

  • Art:)

    Porciak napewno tobie ten przepis podrzuci, mysle ze wtedy jak wygra Portugalia:) a moze w realu znajdziesz trzcinowke cukrowke.
    U mnie w Realu na polkach jest wszystko, takze i dziwacznosc stoi, moze u was takze:)
    co do otwartych aut, Grecy maja innych sasiadow,
    bo w Niemczech to wiadomo kto auta kradnie

    • 0 0

  • Była Gdańszczanko

    ten przepis jest na 3 stronie coś że ta cukrówka tylko nie wiem czy szklanka czy flaszka do tego limonka łyżeczka cukru i lód.Była, to może my tak po polsku po browarku se wypijemy co by Portugal 2 bramę strzelili, to trzym zimnego stronga od Arta, otwieracz chyba masz, bo ja palcami sobie radzę z kapslem.

    • 0 0

  • A tatuś cię nie uczył że nie wtrąca się w rozmowy dorosłych? My tu z Byłą o poważnych rzeczach rozmawiamy, więc jak chcesz to pisz artystko na temat a nas nie pouczaj.BYŁA!!!!!!! JEST 2:0!!!

    • 0 0

  • mysle ze tej cukrowki to szklaneczke trzeba dac.
    limonka to bedzie cytrynka w plastrach
    no i do tego drobne kostki lodu.
    to na zdrowie:)))

    • 0 0

  • jest 2:0 Porciak gora!!!,
    a Antineutrino nie ma okazji z Holendrami swietowac;)
    to niech swietuje z kolega Portugalie,
    a ze pilka jest okragla, a bramki dwie,
    to moze sie jeszcze wynik odwrocic!!

    • 0 0

  • Była Gdańszczanko

    No kuźwa widziałaś tego samobója? Mam nadzieję że Porciak się nie zachłysnął, no ale zdrówko Była...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane