- 1 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (113 opinii)
- 2 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (619 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (50 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (126 opinii)
- 5 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (40 opinii)
- 6 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (511 opinii)
Sopot pozywa klub Cocomo. Jego działalność narusza dobre imię miasta?
Władze Sopotu pozwały kontrowersyjny klub ze striptizem za naruszanie dobrego imienia miasta. To precedens w skali kraju. Jeżeli uda się wygrać sprawę, może to pomóc także innym miastom w walce z uciążliwymi klubami. Klub ogłosił jednak potem, że kończy działalność, ale nie ma to raczej żadnego związku z działaniami wynajętych przez miasto prawników.
Aktualizacja 4 września, godz. 10:03 Na stronie Cocomo pojawiła się informacja o tym, że 3 września "marka klubów Cocomo kończy swoją działalność". Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami firmy zarządzającej klubami i potwierdzić tę informację, a także dopytać, czy chodzi o zupełne zniknięcie z rynku, czy też tylko o zmianę nazwy klubów (nie możemy też wykluczyć tego, że strona padła ofiarą ataku hakera) - niestety, na razie nie sposób się z nikim z firmy skontaktować.
O wątpliwościach dotyczących wysokości tych rachunków nie raz i nie dwa pisały niemal wszystkie media w Polsce. Przeważnie w kontekście klientów, którzy "budzili się" po upojnej nocy z rachunkiem opiewającym na kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Część z nich zarzucała klubom oszustwo, inni mówili o tym, że dosypano im czegoś do drinków. Zgłoszenia w tej sprawie trafiały już wielokrotnie do policji, także sopockiej.
Sprawy były jednak w zdecydowanej większości umarzane przez prokuraturę - dowodów na dosypanie środków usypiających do drinków nie było, a wszystkie ceny klub miał wydrukowane w menu. Zamawiający usługi wiedzieli więc, ile i za co zapłacą.
Czytaj więcej: Jak łatwo stracić pieniądze w klubach go-go
W pozwie mowa jest m.in. o prowadzeniu przez klub działalności na zasadzie nieuczciwej konkurencji, czyli właśnie naganianiu przechodniów, sprzedaży napojów i alkoholu za rażąco zawyżoną cenę oraz "wykorzystywaniu stanu nietrzeźwości klientów w celu sprzedaży towarów lub usług".
W imieniu miasta pozew został złożony dziś w Sądzie Okręgowym w Gdańsku przez kancelarię Nowosielski, Gotkowicz i Partnerzy z Gdańska.
- Sopot jest miastem znanym i rozpoznawalnym. Działalność klubu przekłada się na realne wpływy miasta. Cocomo odstrasza turystów, przyjeżdża ich mniej, mniej zarabiają np. miejskiej spółki. Do tego dochodzi kwestia dobrego imienia. Pojawia się wiele głosów, wpisów w Internecie, które doszukują się jakiegoś drugiego dna, związku między działaniami klubu a miastem. No bo przecież, jak Sopot może pozwalać na działanie takiego lokalu? - tłumaczy mecenas Roman Nowosielski.
Dodaje, że nie chodzi o działania klubów go-go w ogóle, bo jest wiele takich klubów, które działają "w sposób cywilizowany", a konkretnie o klub Cocomo. Zaznacza też, że celem pozwu nie jest zamknięcie lokalu, a jedynie "ucywilizowanie go".
Prawnicy reprezentujący miasto będą chcieli powołać na świadków w sprawie m.in. osoby, które zgłaszały się do prokuratury twierdząc, że zostały oszukane przez klub, a których sprawy były umarzane.
Opinie (240) 7 zablokowanych
-
2014-09-04 12:19
Niestety tylko zmiana nazwy
- 3 0
-
2014-09-04 12:27
czy cocomo to mafia ?
- 3 0
-
2014-09-04 12:28
"Szanowni Państwo po pięciu latach współpracy informujemy, że w dniu dzisiejszym tj. 03.09.2014 marka klubów Cocomo kończy
działalność" czytamy w Onecie haha. No to kudłaty strzelił rychło w czas z armaty w niebo haha.
- 4 0
-
2014-09-04 12:37
Od przyszłego tygodnia nowy lokal: Wczesne Rokokoko
- 3 0
-
2014-09-04 13:06
Ciekawe którego urzędasa obrobili
że musieli się tak szybko zwinąć. Jak kroili zwykłych leszczy to nikomu nie przeszkadzali.
- 4 0
-
2014-09-04 13:37
Powinno sie otworzyc oficjalne burdele. (1)
Kasa fiskalna, podatki, systematyczne badanie prostytutek, od czasu do czasu tajemniczy klient. Wszyscy byliby zadowoleni, a panstwo by mialo korzysc.
- 8 1
-
2014-09-04 18:46
to ja mogę "od czasu do czasu..."
- 0 1
-
2014-09-04 13:52
jeśli wiedzilelibyście że w Nowym Jorku jest cocomo to też byście tam nie przyjechali? Co za żart padł z ust "mecenasa"
- 2 1
-
2014-09-04 14:28
a może kakata
A więc czas na zmianę nazwy...
- 2 0
-
2014-09-04 14:37
pewnie zmienią nazwę
i będą dalej trzepać klientów
- 2 0
-
2014-09-04 14:40
KORUPCJA I DNO
dlaczego miastu nie przeszkadzaja sutenerzy taxowkarze-trudniacy sie naganianiem prostytutek pod hotelami i na lotnisku?dlaczego skoro taxiarz to w o l n y zawod jeden moze i ma prawo kasowac za kurs 20zl gdy inny skasuje 150zl-obaj dzialaja zgodnie z prawem?.
dlaczego restauratorzy zalegaja miastu po kilkadziesiat tysiecy za najem czynszu w najbardziej prestizowych miejscach w Gdansku ?Kleopatra z wlascicielem oszustem tez naciaga Norwegow na rachunki po kilka tysiecy za 2 koniaczki-przeciwko niemu dalej zero reakcji.....
dlaczego Kabaret Evan i taksowkarze pod nim-nie dosc ze w kabarecie to samo-zawyzanie cen -jednak wylacznie dla OBCOKRAJOWCOW a po kabarecie klienci nahalnie sa namawiani na kurs do burdelu-tak tak burdelu-bo rozi to zwykly burdel-gdzie nie dosc ze tak jak w cocomo-okradaja klientow placacych karta to nadto i w kabarecie i w rozi bez problemu OBCOKRAJOWIEC zakupi tez inne uzywki...
moze zamiast mydlic ludziom oczy zmienic ustawe-nie bedzie platnosci kartami to nie bedzie sposobnosci do wyludzen- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.