Sopocki Zakład Oczyszczania Miasta niemal do końca listopada będzie za darmo zabierać sprzed posesji liście zebrane przez mieszkańców. Warunek jest jeden: liście muszą być zapakowane w specjalnie oznakowane worki.
2011-10-19 15:16
Szanowna pani urzednicy i administratorzy wybudowali sobie domy za chwaszczynem,kartuzami gdyniami,gdanskami i maja nasze liscie i chodniki w du..e
2011-10-19 14:46
To dziwna sytuacja,bo my sopocianie placimy administracji pieniadze a u mnie na Marca leza na chodniku chaldury lisci i galezi ze mi rano bylo nieprzyjemnie isc po tej tlustej i mokrej margarynie ze zlepionych lisci.Mialam cale kijki oblepione liscmi.Ale jak doszlam do parku nad morze to widzialam jak panowie z sopockie Zieleni sprzataja pieknie kazdy zakamarek parku-brawo dla Zieleni!moze nasza administracja pomysli w koncu o kims kto sie tym zajmie na 23marca!
2011-10-19 12:34
Zamiote liscie,posprzatam posesje,umyje nagrobek itp prace porzadkowe!
2011-10-19 02:46
A ja kurcze pieczone mam caly ogrod w tej lisciastej papce i nie mam sily juz sprzatac a ida swieta.przydalby mi sie czlowiek na ul.23 marca ** bo zgnije mi to do wiosny!
2011-10-18 07:17
może ja tak lubie?? No ale państwo socjalistyczne musi przecież wtrącac we wszystko co robi jego niewolnik...
2011-10-18 09:30
Tu nie chodzi o to, że na grządkach,w piaskownicy dzieciaków i trawniku masz niezgrabione liście !!!!!!!! tylko to ,że masz obowiązek sprzątania liści z chodnika wzdłuż SWOJEJ POSESJI.... a uwierz mi,że przy kilku starych drzewach robi sie z tego liczba 40-50 worków na sezon...
2011-10-18 12:57
Moj chodnik, to na niego nie wlaz jak ci nie pasi burku
2011-10-18 13:32
Rozumisz?!
2011-10-18 13:57
Przecież dla niego to problem teoretyczny bo w blokhauzie mieszka. Jakby miał dom to by takimi durnymi tekstami nie rzucał bo Straż Miejska już dawno by go wyedukowała w obowiązkach.Ta "swoja ziemia" to tylko mokry sen.
2011-10-18 20:40
ale wy w Białymstoku zdaje się nie uważacie polskiego.
2011-10-18 21:57
Boszzz człowieku - tak trudno kontekst z czterech zdań wyłowić? Tylko mi nie pisz że masz maturę, bo się załamię.
2011-10-18 19:16
A do mnie w sobote podszedl mlody czlowiek godzinach porannych i z racji tego ze mial torbe a ja jestem taksowkarzem uchylilem szybe i pytam co tam masz na sprzedaz mlody czlowieku!? bo myslalem ze to akwizycja tak czesto w gdyni tu podchodza mlodzi bez pracy.On mi odparl ze jest chory na zapalenie ucha i nie ma co jesc i na krople itd.itd.no to ja idz pan do mopsu!a on odpalil ze nie chce zebrac a pracowal w zieleni kilka lat i moze posprzatac jak mam ogrod zrobic zywoplot-poprostu ze mu sie z glodu kreci w glowie itd.akurat trafiles mlody czlowieku w 10tke bo mam ogrod i mnie zona goni bo swieto zmarlych blisko.wsiadaj zawioze zona ci herbate da kanapki da i popracujesz mi w ogrodku dzien.Ludzie FACHOWIEC nie z tej ziemi.mam telefon i nigdy juz nie wpuszcze do ogrodu zadnego innego czlowieka.Czasami warto zlitowac sie nad glodnym .Moja zona jest teraz codziennie w ogrodku i zajmuje sie drobnymi pracami-a tak biedula dusila sie w domu.jestem jeszcze pod wrazeniem.Czasami nie doceniamy ludzi a warto naprawde
2011-10-18 21:40
tzn. on je wszystkie zjadł?
2011-10-18 07:09
to naturalny nawóz dla gleby i nie powinno się ingerować w naturę." - moja pani od biologii.
2011-10-18 08:20
gorzej jak ci się dzieciak na tym przewróci jak właśnie będziesz wychodził z nim do szkoły i dawaj przebierać i jak znowu wyjdziesz a ten gleba i tak dalej to
2011-10-18 08:34
nie rozumiem też jaki to problem się przewrócić, dzieci się przewracają non stop, mózg się wtedy uczy jak elastycznie upadać. Chyba nie chcesz wyhodować kaleki , której nie zginają się kończyny w stawach?
2011-10-18 08:39
mylisz fajny spacer z codziennością, ja tu się nie chcę spierać, ale jak się na moim chodniku wywalisz na liściach lub na śniegu bo to w zasadzie podobny kłopot, to będziesz mnie skarżył że nie ogarnięte (a ja ci wtedy nie będę mógł powiedzieć że dobrze bo ćwiczy Pan upadki i na starość jak znalazł). Nie każdy codziennie chce robić orła na śniegu i nurkować w liściach.
2011-10-18 08:51
2011-10-18 14:17
spadła z drzewa? To tylko w Gdyni takie cuda
2011-10-18 20:38
ja przeczytałem Tira książek, mądrzejszy jestem ale dalej głupi.
2011-10-18 15:19
2011-10-18 07:23
To też nie wolno Ciebie zdrapywać z asfaltu bo jesteś eko-nawóz
2011-10-18 12:55
tylko kolego asfaltu sie nie nawozi, a tu mowa raczej o lisciach na trawnikach
2011-10-18 14:13
No ale walec może go rozjechać na trawie pokrytej warstwą spadłych liści, co wtedy? Gdzie rodzice, gdzie szkoła?
2011-10-18 20:32
Oczywiście, że liście powinno się zbierać, ponieważ kiedy w trakcie ich rozkładu wydzielają toksyczne dla trawy związki.
2011-10-18 07:51
Idiotyczne porównanie.
2011-10-18 13:12
Ale psie guano to nawóz..Więc niech s****ą jak najwięcej na trawnikach...
2011-10-18 08:15
Na polu, owszem. Jednak jeśli chcesz mieć trawnik to musisz je wywozić.
2011-10-18 08:32
2011-10-18 10:54
Na trawniku mogą pojawić się choroby spowodowane pleśnią i rozkładem liści. Wszystko zależy od gatunku trawy którą posiadasz. Można rozsiać taką trawę, że prawie wszystko wytrzyma.
2011-10-18 14:15
jak na stadionach lekkoatletycznych, tarkiet się to nazywa, wytrzyma wszystko nawet rozkladające się zwłoki wiewiórki
2011-10-18 15:22
coś tam rośnie chyba
2011-10-18 14:05
tworzac maię to też jest nażyźnianie gleby? A jak masz ładną trawkę to też brązowe liscie podobnie jak psie kupy są nawozem? puknij sie w głowę
2011-10-18 15:20
2011-10-18 15:19
szczególnie naturalny nawóz dla asfaltu i płyt chodnikowych...
2011-10-18 11:07
Czy pani od biologii wyjaśniła, po co naturalny nawóz na jedniach, placach miejskich i chodnikach?
2011-10-18 12:20
liście zakwaszają glebę już by Ci tam po kilku akcjach mogło nic nie wyrosnąć, że o procesach gnilnych nie wspomnę
2011-10-18 17:51
2011-10-18 17:33
Mam jakies chipsy rozsypane przed domem a nie sorki to liscie hm.Moze by tak ktos sie nasza posesja na ul.Mickiewicza nascie zainteresowal i przyslal czlowieka zeby zgarnal te liscie,bo wyglada tutaj jak fabryce spalonych chipsow taki syf!!!!
2011-10-18 16:59
Ha ha kiedys ten ogrodnik zamiatal kostke brukowa po zimie bo byla od piasku ktory byl wysypywany tonami na nasz parking.i tak zamiatal ze bylo tyle kurzu ze nie bylo go widac a ja podeszlam z psem i zwrocilam mu uwage ze to juz nie jego teren tylko mojej administracji i nie musi pan juz dalej sprzatac a on-dokoncze bo taki juz jestem.dojechal az do naszych schodow i wejscia do piwnicy.Moja mama stala w oknie i jak to zobaczyla to wyjela 20zl i zbiegla na dol.i co?SZOK nie chcial tak sie migal ze go mama ochrzanila i wsadzila mu sama do kurtki.smiesznie to wygladalo bo byl caly szary od pylu a mama ubrana na zolto he he.jestem pewna ze toten sam czlowiek o ktorym piszecie p.P ogrodnik.Mama stala w oknie i mowi ze takich ludzi jest juz bardzo malo:( pozdrawiam z moja kochana Mama pana panie P:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
