• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o objazd Jaśkowej Doliny. Mieszkańcy są przeciw. "Nasze domy pękają"

Maciej Korolczuk
25 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (321)
Mieszkańcy ul. Migowskiej obawiają się, że po przywróceniu objazdu ich ulicą zwężonej Jaśkowej Doliny, sytuacja z marca, gdy zapadła się jezdnia, powtórzy się. Mieszkańcy ul. Migowskiej obawiają się, że po przywróceniu objazdu ich ulicą zwężonej Jaśkowej Doliny, sytuacja z marca, gdy zapadła się jezdnia, powtórzy się.

Mieszkańcy ul. MigowskiejMapkaNa WzgórzuMapka - wbrew temu co mówią urzędnicy - nie zgadzają się na ponowne przekierowanie ruchu samochodowego z Jaśkowej DolinyMapka na ich ulice. Jak mówią, duże natężenie zagraża ich nieruchomościom, a magistrat nie słucha ich sugestii i forsuje swoje rozwiązania. - Wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - twierdzą mieszkańcy.



Jaką decyzję powinni podjąć urzędnicy?

Czy w sprawie objazdu Jaśkowej Doliny czeka nas kolejny, niespodziewany zwrot akcji? Mieszkańcy ul. Migowskiej i Na Wzgórzu, gdzie jeszcze przed długim majowym weekendem ma znów zostać poprowadzony objazd zwężonej Jaśkowej Doliny, uważają, że konsultacje, o których miasto informowało kilka dni temu, były fasadowe, a wszelkie decyzje zapadły za ich plecami.

- Ulice Migowska i Na Wzgórzu są w bardzo złym stanie technicznym - mówi Jarosław Wiśniewski ze Stowarzyszenia Mieszkańców ul. Migowska i ul. Na Wzgórze. - Drogi te zostały zbudowane prowizorycznie 50 lat temu z płyt betonowo-żelbetowych położonych na piachu i zalanych cienką warstwą asfaltu. Ulice nigdy nie przeszły remontu generalnego. Ze względu na katastrofalny stan nawierzchni oraz instalacji ściekowej, burzowej i wodnej, ulice dopuszczone są do użytkowania tylko dla pojazdów o ciężarze do 3,5 tony. Drogi w wyniku swojej struktury i górzystego ukształtowania terenu są notorycznie podmywane przez ulewne deszcze, co powoduje wypłukiwanie piachu spod płyt betonowych, które w wielu miejscach zawieszone są w powietrzu. Pod powierzchnią znajduje się dużo cieków wodnych.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.

Drżenie i wibracja domów przy Migowskiej



Ponadto, jak podkreśla Wiśniewski, domy przy ulicach Migowskiej i Na Wzgórzu zostały wybudowane na skarpach i na mocno nachylonym terenie. Połowa z nich to domy prawie stuletnie, a ul. Na Wzgórzu i budynki mieszkalne przy niej stojące są pod opieką konserwatora zabytków.

- W wyniku puszczenia z osiedla Morena pełnego ruchu samochodów osobowych, samochodów ciężarowych, również budowlanych, autobusów przegubowych, nasze domy doprowadzono do dużych drgań i wibracji. W domach pojawiają się rysy na ścianach, brzęczą szyby w oknach, trzeszczą stropy, po meblach przesuwają się lżejsze przedmioty. Takie długotrwałe działanie mogło spowodować naruszenie konstrukcji budynków, pękanie ścian nośnych, fundamentów, przesuwanie się fundamentów. To grozi katastrofą budowlaną. Problem dewastacji dotyczy kilkudziesięciu domów. Drgania płyt mogą również uszkodzić instalację deszczowo-burzową, w wyniku czego nasze domy będą zalewane, a fundamenty podmywane - wymieniają mieszkańcy.


Ich zdaniem ani Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ani Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, wytyczając objazd ul. Migowską i ul. Na Wzgórzu nie dopełniły należycie swoich obowiązków zgodnie z obowiązującym polskim prawem budowlanym. Jak twierdzi nasz rozmówca, GZDiZ nie wykonał żadnych badań sprawdzających, czy drogi i budynki mieszkalne przy nich stojące nadają się do tak intensywnego ruchu pojazdów osobowych i ciężarowych powyżej 3,5 tony.

- Tak nieprofesjonalne i niezgodne z prawem budowlanym działanie, doprowadziło już po trzech dniach funkcjonowania objazdu do zapadnięciem się jezdni i uszkodzenia instalacji wodno-kanalizacyjnej. Co gorsza wielu mieszkańców zaobserwowało występowanie spękań na ścianach elewacyjnych, nośnych pod oknami, powstałych rys i spękań na wykuszach oraz werandach - mówią mieszkańcy.
Od 29 kwietnia ul. Migowską ma się odbywać dwukierunkowy ruch osobówek. Na Jaśkowej Dolinie wprowadzone zostanie wahadło dla autobusów komunikacji miejskiej. Od 29 kwietnia ul. Migowską ma się odbywać dwukierunkowy ruch osobówek. Na Jaśkowej Dolinie wprowadzone zostanie wahadło dla autobusów komunikacji miejskiej.

Potrzebne ekspertyzy i badania



Pisma w sprawie uszkodzeń budynków trafiły od mieszkańców na biurko wiceprezydenta Piotra Grzelaka, a także do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańsk, GZDiZ oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Mieszkańcy zażądali od inwestora m.in. wykonania pełnej inwentaryzacji budynków i oszacowania powstałych strat i uszkodzeń budynków oraz stanu faktycznego przed przystąpieniem do kontynuacji planowanego objazdu oraz wydania ekspertyzy określającej, czy budynki nie zostaną zniszczone i poddane dalszej degradacji podczas planowanego objazdu.



- Po uzyskaniu takiej ekspertyzy kolejnym krokiem przed przystąpieniem do kontynuowania ewentualnego objazdu powinno być wykonanie ekspertyzy i ocena obiektu budowlanego, jakim są nasze ulice. Ekspertyza w tym zakresie powinna określić czy ulica nadaje się do tak planowanego objazdu - uważa Wiśniewski. - Po uzyskaniu powyższych ekspertyz, w wypadku gdy określą one, że objazd może być planowany naszymi ulicami, kolejnym etapem powinno być wykonanie badań w zakresie drgań spowodowanych planowanym ruchem zgodnie z obowiązującą normą. Badania drgań powinny być wykonane w kilku miejscach ulicy.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.

Decyzje bez konsultacji



Mieszkańcy mają też zastrzeżenia do przeprowadzonych konsultacji. Jak mówią, spotkań rzeczywiście było kilka, ale tylko w jednym władze miasta wysłuchały mieszkańców osobiście (dwa pozostałe spotkania odbyły się w formie online).

- Nie było żadnego kompromisu ustalonego z mieszkańcami - mówi Wiśniewski. - Konsultacje były pozorowane, a decyzje miasta podejmowane jednostronnie. Do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi w formie pisemnej na pisma, które od 28 marca składaliśmy do władz miasta, DRMG oraz GZDiZ.
Podczas spotkań, ze strony miała paść także deklaracja, że przed przystąpieniem do dalszego objazdu miasto wykona inwentaryzację budynków.

- Tymczasem otrzymaliśmy komunikat, że takie zabezpieczenie jest po naszej stronie, a ewentualne roszczenia w tym zakresie mogą być rozpatrywane na drodze cywilno-prawnej - mówią mieszkańcy. - Do dziś nie otrzymaliśmy też informacji czy zostały wykonane badania techniczne naszych ulic, potwierdzone ekspertyzą dopuszczającą je do bardzo intensywnego ruchu.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.

Nawet 26 tys. aut na dobę



Miasto szacuje, że dziennie ul. Migowską - już w ramach nowej organizacji ruchu, która wejdzie w życie 29 kwietnia - będzie przejeżdżać ok. 24-26 tys. pojazdów. Zdaniem mieszkańców ulica nie jest w stanie w bezpieczny sposób przyjąć i obsłużyć takiej liczby pojazdów.

- Jako mieszkańcy ul. Migowskiej i ul. Na Wzgórzu w wyniku decyzji o wprowadzeniu objazdu naszymi ulicami, zostaliśmy narażeni na wielotysięczne koszty napraw naszych domów. Dodatkowo przez planowany tak intensywny ruch, narażeni jesteśmy na wypadki oraz nadmierny smog od spalin samochodowych, a co się z tym wiąże - utratę zdrowia i oby nie życia. Podkreślamy, że nie był z nami uzgodniony żaden kompromis, a wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - dodają.
Ulica Migowska zapadła się zaledwie trzy dni po wprowadzeniu na niej objazdu Jaśkowej Doliny. Ulica Migowska zapadła się zaledwie trzy dni po wprowadzeniu na niej objazdu Jaśkowej Doliny.

Część postulatów mieszkańców nie do spełnienia



Co na to miasto? Urzędnicy przekonują, że decyzja o wybranym wariancie była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości. Miały one wykazać, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej sparaliżowałyby ruch we Wrzeszczu i na Morenie i wiązałyby się z wycinką kilkudziesięciu drzew wzdłuż Jaśkowej Doliny.

- Wybierając wariant tymczasowej organizacji ruchu postaraliśmy się znaleźć kompromis i uwzględnić część postulatów mieszkańców ul. Migowskiej, a także wziąć pod uwagę interesy wszystkich mieszkańców Gdańska - tłumaczy Aneta Niezgoda z DRMG. - Decyzja o wyborze wariantu tymczasowej organizacji ruchu była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości, które wskazały, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej nie mogą być wprowadzone, gdyż sparaliżowałyby ruch dla kierowców z dzielnicy Wrzeszcz, Piecki-Migowo i okolic lub wymagałaby wycinki kilkudziesięciu drzew wzdłuż ul. Jaśkowa Dolina. Podczas ostatnich tygodni brano pod uwagę różne warianty i opcja, która została przedstawiona mieszkańcom jest tą, która zdaniem specjalistów zapewni płynność jazdy i uwzględni większość ich oczekiwań. Jesteśmy na etapie przygotowań do wprowadzenia zmian w organizacji ruchu, by móc kontynuować roboty i zakończyć inwestycję.

Zakaz zatrzymywania na Migowskiej (19 opinii)

Zakaz zatrzymywania na Migowskiej go nie obowiązuje? Film wysłany na Policję.
Zakaz zatrzymywania na Migowskiej go nie obowiązuje? Film wysłany na Policję.

Miejsca

Opinie (321) 8 zablokowanych

  • Jestem mieszkancem migowskiej (1)

    I uwazam ze protrstujacy to szajbusy. Trzeba zrobic remont. Remont zawsze jest uciazliwy. Ale te dasy o to, ze nie beda mieli gdzie parkowac, sa roszczeniowo absurdalne . Jesli wasze domy sie trzesa, wybudujcie sobie nowy, nasz sie nie trzesie . A jesli nie macie gdzie parkowac, parkujcie na morenie . Ruch wam dobrze zrobi. Problemy 21 wieku . Litosci

    • 24 5

    • -.-

      "Jestem mieszkańcem migowskiej" ale się nie podpiszę z imienia i nazwiska bo nie mam jaj ani honoru by podpisywać się nazwiskiem pod własną opinią...miękiszon a nie sąsiad, tyle.

      • 0 0

  • świrują. nie sądze aby spękania pojawiły się akurat teraz

    • 0 0

  • Ulica jest miejska! Czyli należy do nas wszystkich. (59)

    Dzięki tami ludziom mamy płotozę (grodzone blokowiska) a potem lament. Niech nam miasto wybuduję teren zielony

    • 214 65

    • (25)

      Ale budynki przy ulicy są prywatne, a organizacja ruchu wprowadzona przez miasto powoduje ich uszkodzenia. Chciałbyś, żeby Ci ściany zaczęły pękać z powodu decyzji miasta?

      • 27 23

      • (16)

        Ale chwila... to inne bloki spokojnie wytrzymuja latami duzy ruch (np kamienice we wrzeszczu) a tu dwa dni i tynk odpada? To ja bym sprawdzil z nadzorem budowlanym czy budynek zostal poprawnie zbudowany.

        • 22 9

        • Budynek został poprawnie zbudowany (9)

          Droga też.
          Ale 40 lat temu.
          Opłakany stan Migowskiej Cię jeszcze niedawno oburzał, ale nie interesował los jej mieszkańców, bo tam nie jeździłeś.
          Teraz stan Migowskiej wciąż jest opłakany i pogorszył się drastycznie, bo puścili tam ruch i to jest ok - te zapadliska, te studzienki otoczone dziurawym asfaltem? No nie. Oczekujesz, że będziesz jeździć drogą w dobrym stanie. Ty nie dołożysz się do remontu ni groszem. Do remontu zawieszenia w Twoim samochodzie już dołożysz się. My remontujemy, niemniej nie jesteśmy gotowi na ruch niczym przy autostradzie. Koszt remontu przewyższa wartość Twojego mieszkania, które wzięte za franki dożywotnio będziesz spłacać. Ktoś nie pomyślał, nie zrobił jakiejkolwiek ekspertyzy, tylko "a wuj - tu pzgniem przystanek, tam postawimy słupki, tu koparka naprawi, tu się załata i będzie git".

          • 11 7

          • Chciałem delikatnie przypomnieć, że nie przekierowano na Migowską ruchu z autostrady (8)

            Tylko *połowę* ruchu wąskiej jednopasmówki idącej przez las.

            • 9 10

            • Nie połowę, a chcą cały ruch przekierować, oprócz autobusów i ciężarówek. (2)

              • 3 3

              • przeciez o to była cała wasza awantura...osobówki tez wam wadzą? (1)

                • 4 2

              • Tak, nie chcemy was tam, ulica jest za ładna by ludzie z moreny nią jeździli

                • 0 0

            • Chcialbym delikatnie zaznaczyc, ze to bez znaczenia. (3)

              Przekierowano - sam przyznajesz. Skoro przekierowano, a po chwili zaczely pekac budynki, to zaczely pekac w wyniku przekierowania. Decyzje o przekierowaniu podjeli urzednicy. Mam pisac dalej, czy moze juz cos swita?

              • 5 3

              • (2)

                Tak, 'po chwili zaczęły pękać budynki'...

                • 3 4

              • Ja tam rys na dwóch ścianach sam sobie nie na rys owałem. Nie były, a są.

                Przerasta?

                • 6 2

              • He?

                • 0 0

            • zautostrady nie , ale z wielkiego osiedla mieszkaniowego , gdzie codziennie jeżdżą tysiące smaochodów. Przedtem jeździły one ulicą Jaśkowa Dolina, która ma inna nośność i zostala na początku lat 90 tych gruntownei wyremontowana. A pani prezydentka zamiast remontowac ulice to wymyśla przejścia naziemne obok przejśc podziemnych , likwiduje zatoczki autobusowe i podbnie marnuje pieniądze.

              • 9 6

        • No odpada. A miasto zrobilo inwentaryzacje budynkow, zanim uruchomilo objazd? (4)

          Nie? Ojej, to jak teraz chce sie bronic przed zarzutami wlascicieli nieruchomosci?

          • 4 2

          • nie ma tego w obowiązku, to droga publiczna (3)

            • 6 5

            • Oczywiscie, ze nie ma obowiazku zachowania zdrowego rozsadku. Zwlaszcza gdy sie jest urzednikiem. (2)

              • 4 4

              • a, czyli widzimisie mieszkańców> (1)

                Urzedników obowiązują procedury i przepisy prawa.

                • 3 4

              • I dlatego zgodnie z prawem sprawca naprawi szkody.

                • 3 3

        • nie, tez się sypią- taka kolej rzeczy - ale mieszakańcy nie latają z tym do mediów

          • 9 7

      • skoro są prywatne to właściciele muszą się o nie sami troszczyć (7)

        a to oznacza także doprowadzenie budynków do stanu bezpiecznego w normalnym użytkowaniu, te budynki pękają bo są stare i zaniedbane, ruch uliczny w mieście jest normalny, budynki są w mieście więc powinny być odporne na drgania, na Jaśkowej też mamy ruch zamknąć bo są tam stare budynki?

        • 38 19

        • nie dzbaku to miasto bedzie musiała zaplacic odszkodowanie z twojej kasy (6)

          • 12 13

          • za co? za zaniedbanie własnej nieruchomości? droga jest publiczna (4)

            • 17 12

            • Za wyrzadzenie szkody. (3)

              Odnosze wrazenie, ze nie jestes w stanie tego banalu zrozumiec, ze za skutki podjetych decyzji ponosi sie odpowiedzialnosc.

              • 10 6

              • Jakiej szkody?

                Za jazdę samochodów drogą przeznaczoną do ruchu samochodów? W budownictwie nie projektujesz budynku na natężenie samochodów przejeżdżających obok budynku. Spartaczone fundamenty są problemem właściciela.

                • 2 2

              • To Ty odpowiadasz za zabezpieczenie swojej własności (1)

                Ale rozumiem ze nadzór budowlany wie że zaraz chałupa ci sie zawali

                • 6 7

              • Widze, ze szkoda mojego czasu.

                Moglbym sie zalozyc, ze miasto bedzie placic tym ludziom odszkodowania, ale Twoje dziurawe kalesony mnie nie interesuja.

                • 8 1

          • Przecież widać, że te pęknięcia nie są świeże.
            Ktoś tu chyba będzie zamierzał wyremontować swoje domy z kasy miejskiej.

            • 8 4

    • Nie należy do przejeżdżaczy z moreny, należy do właścicieli posesji i oni nie chcą tam przejeżdżających samochodów z blokowiska

      • 0 0

    • Zgadzam się ulica jest dla wszystkich (11)

      Jeżeli nie chcą aby inni mieszkańcy z niej korzystali to nieć ją wykupią na własność albo zabezpieczą dwoje domy.

      • 41 17

      • Jeśli sąsiad pod Tobą... (9)

        zacznie wyburzać ścianę nośną, to też nic nie zrobisz?

        • 17 13

        • i**otyczne porównanie (8)

          miasto nie buduje autostrady tylko prowadzi tymczasowy objazd osobówkami(!). Ale rozumiem że ty wzywałbyś nadzór do sąsiada który wierci dziurę w ścianie

          • 17 11

          • Miasto organizuje objazd, wzdluz objazdu pekaja domy i zapadaja sie ulice, miasto zaplaci za remonty. (1)

            • 3 5

            • Mój dom się rozpada. Przyjanuszuje i każe innemu za to płacić.

              • 2 0

          • Skoro tylko tak potrafisz określać porównania... (5)

            Nie wiem, czy do końca i**otyczne. Sąsiad pod Tobą wywala ścianę nośną. Tobie pękają ściany. Mógłby zmodernizować plan tak, ażeby tak się nie stało, ale tego nie zrobił. Druga opcja - zrobił to zgodnie ze sztuką - zabezpieczył i wyburza/poszerza itp. Tobie nic się nie stało, jemu też. Przerasta? Jakiś inny pomysł?

            • 9 7

            • Bo sytuacja tu jest zupełnie inna (4)

              Wyburzanie ściany nośnej bez zabezpieczeń byłoby trafnym porównaniem gdyby miasto postanowiło zrobic ten zbiornik w ciągu Migowskiej. A tak jest wieki raban bo sasiad koło ciebie wierci udarem przez co nie możesz ogladac tv, spać i stłukły się dwie szklanki. Teraz czaisz że nie trafiłeś?
              poza tym- ciekawe jak mieszkancy znieśilby faktyczny remont ulicy...

              • 5 2

              • Zatem jeszcze raz (3)

                Jedynym problemem jest to, że eksploatacja tak zdewastowanej drogi naraża nas na straty. Ja nie chcę, by sąsiad (kierowca przejeżdżający obok) rozwalał mi koncepcję, bo miasto nie zabezpieczyło jakościowo tematu. Sytuacja jest inna, tylko zrozum - chodzi o drgania, spękania itp - jakkolwiek je nazwać. Ja zdjęcia pęknięć zobaczyłem pierwszy raz, ale i mam swoje - tam ich nie było. Ale są. Nie jojczę z tego powodu - stało się. Liczę, że miasto zrobi co może, by tego było jak najmniej. Oczywiście, że MI akurat dom się nie zawali, ale obok stoją stuletnie i tu jest trudniej. Przed budową Moreny mieliśmy szutry, piachy. U nas NIC się nie zmieniło. Zmieniła się droga, jej wpływ na naszą sytuację.

                • 4 2

              • Serio? Eksploatacja samochodami osobowymi? (2)

                Jeszcze trochę a będziecie wnoskowac o szlaban i zamknięcie drogi tylko dla mieszkańców bo za dużo motłochu wam pod oknami jeździ...

                • 8 5

              • Niech najpierw dostosują ulicę do wymaganego przyszłego przeznaczenia, (1)

                A potem niech puszczają co tam se chcą po tym. Rozumiemy sytuację, remont na jaśkowej sam się nie zrobi. Tylko niech to będzie jedynie jeden z dwóch remontów.

                • 4 2

              • Do przeznaczenia czyli zrobią z niej drogę publiczną do poruszania się po niej samochodami osobowymi?

                • 3 2

      • Jest dla wszystkich;)

        A nie dla wszystkich jej remont.............wspaniale

        • 0 1

    • (12)

      Ulica tak, ale domy, które pękają już nie są publiczne i trudno winić mieszkańców, że chcą zadbać o swoje domy. Postaw się w ich sytuacji, gdy nagle ktoś przychodzi odwala "maniane" ci pod oknem, a ty zostajesz z popękaną elewacją czy podłogą w swoim domu. Szczególnie, że - nie oszukujmy się - najprawdopodobnie nikt im tego nie naprawi z dobrego serca poza nimi.

      • 19 9

      • Słuszna uwaga- to prywatne domy (3)

        I mówimy o tymczasowym objeździe z osiedla na osiedle, a nie o autostradzie. Jeśli prywatne budynki grożą zawaleniem z powodu ruchu na publicznej drodze przy której stoją to nie widzę powodu żeby miasto - a więc podatnicy- mieli się składac na naprawy.

        • 24 9

        • też mam mieszane uczucia

          gdyby droga była zbudowana dla samochodów osobowych a nagle miasto tam wpuściło samochody ciężarowe - no to słabo by to wyglądało. ale na Migowskiej ograniczenia się nie zmieniają, po prostu samochodów pojedzie więcej i już zawsze mogło tyle jeździć, ale kierowcy wybierali inną drogę. czy w tej sytuacji można zabronić ludziom korzystać z miejskiej drogi? no i poprawcie mnie ale co ma jakość drogi do wytrzymałości budynku przy niej? chyba nic...

          • 0 0

        • To ze ty nic nie widzisz bo musiał bys miec najpierw mózg wie wygraja sprawe w sadzie i my bedziemy musieli za to placic!

          • 4 1

        • Prywatne domy

          Domy są prywatne, ale ulica powinna być tak wykonana aby taki ruch nie miał wpływu na domy. W tym przypadku zapewne ktoś kto kiedyś wykonywał tą ulicę nie brał pod uwagę że będzie tak taki ruch więc nie była wykonana w takim standardzie.

          • 6 5

      • (7)

        Moim zdaniem, jest to próba wyremontowania sobie domów na czyjś koszt. Jak śmieciarka przejeżdża tą ulicą to jest lepiej niż auta w większości osobowe? Te spękania na zdjęciach też sa stare.

        • 31 9

        • Jesli inwestor wykonal inwentaryzacje budynkow przy Migowskiej, to zadna istniejaca wczesniej rysa nie zostanie zaakceptowana. (4)

          A przeciez urzad wykonal taka inwentaryzacje, zanim puscil kilkadziesiat tysiecy ton pojazdow na dobe osiedlowa uliczka. Prawda?

          • 6 2

          • A miał to w obowiązku? (3)

            Z czego to wynika?

            • 4 3

            • Z tego, ze roszczenia wlascicieli popekanych domow to pewnik. Czyli z dbalosci o rzetelnosc w wydawaniu publicznych pieniedzy. (2)

              Jak niby udowodnisz teraz, ze dane pekniecie nie powstalo w wyniku uruchomienia objazdu?

              • 3 2

              • jak mieszkancy udowodnią że powstało? tymi zdjęciami? to droga publiczna (1)

                • 4 5

              • Tak, tymi zdjeciami :)

                • 1 2

        • Smieciarka przejeżdża 3 razy w tygodniu, 5 km /h. Czaisz różnicę?

          Więc argument z d...y

          • 4 5

        • Jajec

          Bogiem a prawdą pęknięcia jakie są, takie są i nie mi być ekspertem. Swoje wie właściciel i powie ewentualna przyszła ekspertyza. Wstrząsy są utrapieniem, a śmieciarki nie. Śmieciarka jedzie z mniejszą prędkością niż idący człowiek i nie generuje drgań. Jak mi betoniarka pod domem przejechała, to już mi dom podskoczył niemal niestety. Z tego co widzę każdy ma swoje pęknięcia. Ja też mam nowe i dam sobie głowę obciąć, że ich nie było wcześniej.
          Niech miasto najpierw wyremontuje Migowską, a potem Jaśkową, to i temat drgań przestanie być istotny.

          • 7 6

    • nie nasze, bo z asfaltu korzystają kierowczyki. Obciążyć tych cwaniaczków.

      • 0 1

    • Migowska

      To nie jest osiedle zamknięte (patodeweloperka), to jest ulica boczna z domami głównie jednorodzinnymi, a nie jak Piecewska.

      • 0 0

    • Miejska?

      A kiedy był remont? Ktoś tu myśli tylko osobie... przejechać do celu i zapomnieć... Mamy syna niepełnosprawnego... jak wyjedziemy jak będzie taki ruch na tej ulicy?

      • 0 2

    • Nalezy do nas wszystkich, dlatego to my wszyscy zaplacimi tym ludziom za remonty ich domow.

      • 1 0

    • (1)

      Gdyby częstotliwość kursowania autobusów była adekwatna do potrzeb mieszkańców , a nie co 20 minut, jak ma miejsce w przypadku np. linii 162 po godz 8 (który 'mądry inaczej' to wymyslił?), znacznie więcej osób korzystałoby z transportu zbiorowego, a na drogach zrobiłoby się luźniej.

      • 3 0

      • jak to kto wymyślił? A kto jest odpowiedzialny za miasto? Pamiętajmy przy wyborach. Czas na zmiany. Niech inny próbuje się

        Jak się nie sprawdzi, to następny!

        • 1 0

    • Nie meduzo umysłowa nie jest dla wszystkich dla tego w akzdym kraju na swiecie są ograniczenia na wjazd i dostsowane

      jest tam ruch ograniczony.

      • 1 0

  • to jest sprawa nie dla magistratu

    ale dla nadzoru budowlanego, niech sprawdzą te domki z kartonu.

    • 0 0

  • Ta inwestycja jest potrzebna jak dziura w moście.

    • 0 0

  • przeć do przodu i się nie przejmować!

    najgorsze są te sytuacje, gdzie garstka utrudniaczy (tak samo jak sytuacja z Osową i podłączeniem OT do Trasy Kaszubskiej) robi problemy i patrzy tylko na czubek własnego nosa mając w poważaniu większość. najgorzej, jak się trafi jakiś mięczak i ich posłucha

    • 0 0

  • ale na migowskiej już teraz jest dopuszczony duży ruch, po prostu kierowcy wybierają inne trasy, to nie tak że do tej pory był dzienny limit 1k a teraz będzie 25k. stan ulicy to sprawa między kierowcami a urzędnikami - to chyba nie sprawa okolicznych mieszkańców? ulica się zapadnie to nie będzie objazdu i tyle. natomiast jak ktoś ma sypiący się dom to... ma sypiący się dom i do tej pory miał szczęście ale właśnie się skończyło. ogólnie jestem po stronie mieszkańców sercem ale formalnie nie wiem co mogą zrobić

    • 2 0

  • Stare rozpadające się rudery że coś takiego jeszcze stoi to cud

    • 1 1

  • głosujcie dalej na platformę ona zawsze was wysłuch

    • 0 0

  • Ktoś rządzi tym miastem? (1)

    • 1 0

    • Swoi!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane