• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o przyszłości działki na Suchaninie

Rafał Borowski
7 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Na opisywanej nieruchomości znajduje się obecnie osiedlowy parking.
  • Na opisywanej nieruchomości znajduje się obecnie osiedlowy parking.
  • Działka, na której ma stanąć czteropiętrowy budynek. Dziś znajduje się tu parking.
  • Na opisywanej nieruchomości znajduje się obecnie osiedlowy parking.
  • Na opisywanej nieruchomości znajduje się obecnie osiedlowy parking.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Suchanino zamierza odkupić od miasta działki przy ul. Kurpińskiego 7 i postawić na nich czteropiętrowy budynek, w którym znalazłby się m.in. publiczny żłobek. Część mieszkańców krytykuje te plany. Uważają, że teren powinien zostać zagospodarowany w inny sposób.



Czy masz poczucie, że w twojej dzielnicy jest zbyt gęsta zabudowa?

Przy ul. Kurpińskiego 7 na Suchaninie znajdują się miejskie działki. Dawniej znajdowało się tutaj boisko, obecnie znajduje się osiedlowy parking. Spółdzielnia Mieszkaniowa Suchanino zamierza odkupić ją od miasta i wybudować na niej czteropiętrowy budynek.

Z naszą redakcją skontaktował się czytelnik, którego zaniepokoiły plany dotyczące nowego zagospodarowania działek. Dlaczego ten plan wzbudził jego sprzeciw?

- Nowy budynek ma powstać obok istniejącego bloku mieszkalnego. Mieszkańcy nie chcą tego bloku naprzeciwko swoich okien. Poza tym, jest to ostatni wolny skrawek w tej części dzielnicy, który można zagospodarować inaczej, z korzyścią dla wszystkich. Jest to na tyle duży teren, że można byłoby go przeznaczyć np. na miejsce do wspólnego spędzania czasu. Dodam, że ta część Suchanina od lat jest bardzo zaniedbana pod względem rekreacyjnym. Spółdzielnia Mieszkaniowa Suchanino nie dba o komfort mieszkańców i chce postawić kolejny budynek o siedmiu kondygnacjach. Rada Dzielnicy, mimo sprzeciwu mieszkańców, nie oponowała przeciw temu pomysłowi - twierdzi pan Marcin*.

Czytelnik: to konflikt interesów



Budowa nowego budynku - szczególnie na terenie starszych dzielnic - dość często budzi opór dotychczasowych mieszkańców. Można by skwitować, że w sytuacji na Suchaninie w zasadzie nie ma nic nadzwyczajnego. Każda inwestycja ma swoich przeciwników, ale również zwolenników, a nigdy nie brakuje osób, którym jest ona całkowicie obojętna.

Jednak nasz czytelnik zwrócił również uwagę na to, że w Radzie Dzielnicy znajdują się osoby, które są zatrudnione w Spółdzielni Mieszkaniowej Suchanino.

- Pojawiają się informacje, że radni dzielnicy są powiązani z radą nadzorczą spółdzielni, więc powstaje konflikt interesów. W takiej sytuacji Rada Dzielnicy nie mogłaby być obiektywna w podejmowaniu decyzji - uzupełnia czytelnik.
Trzeba jednak podkreślić, że nawet jeśli to prawda, to Rada Dzielnicy nie ma żadnego wpływu na to, czy miasto sprzeda spółdzielni sporny teren i co spółdzielnia będzie mogła na nim wybudować.

W budynku znajdzie się publiczny żłobek



O skomentowanie twierdzeń naszego czytelnika zwróciliśmy się najpierw do władz spółdzielni. W nadesłanym stanowisku potwierdzono plan wzniesienia nowego, czteropiętrowego budynku mieszkalnego. Ma się w nim znaleźć m.in. publiczny żłobek.

- Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Suchanino wystąpił o nabycie działki oraz części innej działki na cele statutowe spółdzielni. Na powyższy teren została wydana decyzja o warunkach zabudowy dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego o pięciu kondygnacjach naziemnych, z usługami w parterze, gdzie spółdzielnia deklaruje wybudowanie pomieszczenia pod żłobek publiczny oraz dwie kondygnacje podziemne hali garażowej, w celu zabezpieczenia m.in. miejsc postojowych dla mieszkańców korzystających z dotychczasowego parkingu - informuje Ewelina Wojciechowska ze Spółdzielni Mieszkaniowej Suchanino.

Decyzja o warunkach zabudowy



Powyższe informacje potwierdza gdański magistrat. Dla wskazanego terenu nie został wprawdzie opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale wydano decyzję o warunkach zabudowy. W praktyce oznacza to, że wstępnie dano zielone światło dla inwestycji.

- Teren złożony jest z trzech działek gminnych, przy czym najmniejsza z nich jest w użytkowaniu wieczystym SM "Suchanino", pozostałe stanowią własność gminy. Te dwie działki znajdują się zaś we władaniu spółdzielni na podstawie umowy dzierżawy z 2003 r., zawartej na czas nieokreślony z przeznaczeniem na parking. Spółdzielnia występowała o nabycie tych działek na cele mieszkaniowe z funkcją usług przedszkola bądź żłobka na parterze. Aktualnie wniosek jest analizowany. Na przedmiotowym terenie brak jest miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W dniu 12 grudnia 2018 r. na wniosek spółdzielni wydana została decyzja o warunkach zabudowy [dopuszczająca realizację inwestycji - dop. red.] - informuje Olimpia Schneider z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Spółdzielnia: sprzeciwu nie było



Jednocześnie przedstawicielka spółdzielni podkreśliła, że inwestycja nie tylko nie spotkała się ze sprzeciwem okolicznych mieszkańców, ale nawet zyskała niemałe grono zwolenników, co ma mieć swoje potwierdzenie na piśmie.

- Mieszkańcy spółdzielni nie zgłaszali swojego sprzeciwu przy podjęciu wyżej wymienionej uchwały ani jakiegokolwiek innego sprzeciwu również w formie pisemnej do dnia dzisiejszego. Dodatkowo, we wrześniu, 640 mieszkańców wyraziło swoje poparcie dla wyżej wymienionej inicjatywy oraz opowiedziało się za planowaną inwestycją mieszkaniową wraz z budową żłobka w parterze budynku. Rada Dzielnicy w uchwale z dnia 16 września 2019 r. pozytywnie zaopiniowała propozycję budowy budynku - uzupełnia Wojciechowska.
Zapytaliśmy również o to, czy w spółdzielni są zatrudnione osoby zasiadające w Radzie Dzielnicy Suchanino. Nasza rozmówczyni odmówiła odpowiedzi i poinformowała, że spółdzielnia nie jest uprawniona do udzielania informacji w zakresie m.in. miejsca zatrudnienia członków Rady Dzielnicy.

Konflikt pomiędzy obecnymi a byłymi radnymi?



Podobne pytania skierowaliśmy także do samej Rady Dzielnicy. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację o poważnym konflikcie między obecnymi radnymi a prawdopodobnie ich poprzednikami.

- Muszę z przykrością stwierdzić, że czujemy się od jakiegoś czasu atakowani, oczerniani, pomawiani przez bliżej nieokreślone osoby, które anonimowo prowadzą profil facebookowy "Moja dzielnica Suchanino", który założył były radny Rady Dzielnicy Suchanino. Pierwotnie prowadzili go członkowie Rady Dzielnicy, a obecnie jest prowadzony przez osoby niesprzyjające radnym, a najprawdopodobniej byłych radnych. Niestety, w komentarzach pod wpisami sugerującymi rzekome działania niezgodnie z prawem pojawiają się wpisy niezgodnie z prawdą, nienawistne i godzące w dobra osobiste radnych i nie tylko. Jako radni stanowczo sprzeciwiamy się takim działaniom, tym bardziej anonimowych osób. Wskazujemy, że jeżeli ktoś z tych osób podejrzewa, że popełniamy jakieś przestępstwo, czy też działamy niezgodnie z prawem, powinien powiadomić prokuraturę, a nie oczerniać radnych wybranych w wyborach powszechnych, działających społecznie na rzecz mieszkańców, często kosztem czasu dla siebie i rodziny - komentuje Ewa Okuniewska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Suchanino.

Być może konfliktowi przyjrzy się prokuratura



Na koniec poinformowała, że konflikt z nieprzychylnymi Radzie Dzielnicy osobami być może znajdzie swój finał w sądzie.

- Niezrozumiały jest dla nas ten hejt. W związku z tym, że nabiera on coraz większych rozmiarów, rozważamy zawiadomienie organów ścigania celem ustalenia anonimowych osób oraz pociągnięcia do odpowiedzialności, tym bardziej, że piszący niniejsze posty i komentarze w sposób nieuprawniony ingerują w prywatne życie członków Rady, którzy poza społecznym udzielaniem się w Radzie, jako osoby dorosłe i odpowiedzialne pracują uczciwie w różnych miejscach pracy - dodaje Okuniewska.
*imię zmienione

Miejsca

Opinie (315) 9 zablokowanych

  • (1)

    tą spółdzielnię to całą powinni zaorać, bo to jest jeden wielki relikt PRL, i idealne miejsce na przewały. Ostatnio do spółdzielni nie szło się dodzwonić - informacje były na klatkach że mają uszkodzone linie - nie moi drodzy, problemem były niezapłacone rachunki za telefony i zostali odcięci.
    a myk że żłobkiem to piękny chwyt na zasadzie "zróbmy żłobek, to nie będą prostestować a my przytulimy działeczkę i będzie góra $$"...

    • 24 12

    • Po co komu tam.zlobek, tam mieszkaja raczej starsi ludzie.

      • 8 5

  • Panie redaktorze

    Przyszlosc jest jedna, wiec albo "Przyszlosc dzialki", albo "Przyszlosc dzialek", w zaleznosci o ilu Pan pisze.

    • 5 0

  • (1)

    Ciekawe skąd SM wzięła te 650 głosów 'za' skoro blok, którego to najbardziej dotyczy ma może ze 100 mieszkańców?!?!
    Ale wałek!!!

    • 15 4

    • jak zwykle;)

      • 3 0

  • Bo Gdańskiem rządzi PO więc deweloperka musi się rozwijać.
    Morena była kiedyś piękna a teraz przeraża brzydka jest okropnie. Wszędzie bloki blok na bloku korki masakra .Nie wiem kto wyraził zgody by budować brzydki blok w lesie ?? Działki na morenie też pewnie będą zabrane mieszkańcom po to by wybudować wielki brzydki okropny wieżowiec ale nazwać to apartament brak słów. Gdańsk powinien cały się zabetonowac. Motława tragicznie wygląda . Po co parki,place zabaw dla dzieci skoro można postawić blok lub biurowiec .Szkoda że parę lat temu nie udało im się uwłaszczyc działek. Dziś władze i deweloperka nic nic by zrobić nie mogła bez zgody właściciela .

    • 16 5

  • A to nie jest sprawa Borowczaka?

    • 7 1

  • Betonować i

    przed deweloperem giąć się w ukłonach.

    • 6 3

  • SM juz budowalo

    Obydwie inwestycje bardzo opoznione, w drugiej przez kilka lat nieczynne windy.

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane