• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór w spółdzielni Karwiny. Wielogodzinne walne bez efektu

Michał Sielski
29 sierpnia 2023, godz. 07:00 
Opinie (335)
Spór na Karwinach trwa już od 2018 roku. Spór na Karwinach trwa już od 2018 roku.

Celowe przeciąganie obrad, ostentacyjną obstrukcję i brak realizacji uchwał, by jak najdłużej trwać na stanowisku, zarzuca część mieszkańców władzom Spółdzielni Mieszkaniowej Karwiny. - Z przyjemnością oddam stery spółdzielni nowej osobie. Pod warunkiem, że zostanie demokratycznie wybrana - odpowiada Zbigniew Szymański, który rządzi spółdzielnią od 14 lat. A jest o co walczyć, bo SM Karwiny ma do podziału 7 mln zł zysku.



Czy jesteś członkiem spółdzielni mieszkaniowej?

Konflikt w SM Karwiny trwa właściwie od 2018 roku. Zaczęło się od sporu o ryneczek na Karwinach, na którym rozebrano dach. Kupcy byli tym zaskoczeni. Zwłaszcza, że wcześniejsze prace - ich zdaniem - przyniosły więcej szkody niż pożytku.

Wtedy to prezes SM Karwiny, zarządzający m.in. targowiskiem Zbigniew Szymański został odwołany ze stanowiska przez Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni. Ale nie na długo. Po dwóch tygodniach członkowie spółdzielni dowiedzieli się, że Rada Nadzorcza wybrała nowego prezesa. Okazał się nim ponownie Zbigniew Szymański. Sprawa trafiła do sądu. Najpierw okręgowego, potem apelacyjnego. Wyrok: odwołanie prezesa było niezgodne z prawem. De facto, według prawa, nie został więc on nigdy skutecznie odwołany.

Od tego czasu grupa mieszkańców próbuje zmienić nowe-stare władze spółdzielni. Bezskutecznie.

Według części mieszkańców winne są władze spółdzielni, które grają na czas. Dowodem ma być próba głosowania z wykorzystaniem elektronicznych terminali, do jakiej doszło podczas ostatniej części walnego zgromadzenia, które odbyło się w ubiegłym tygodniu.



- Firma obsługująca terminale stwierdziła, że głosowań nad wyborem Rady Nadzorczej nie przeprowadzi, bo jej pracownicy czują się zagrożeni. Oznaczało to konieczność wydrukowania ponad 400 kart do głosowania i ręcznego ich zliczenia - mówi Szymon Jaros, przewodniczący Walnego Zgromadzenia, pozostający w opozycji do zarządu spółdzielni.
- Przewodnicząca komisji mandatowej odmówiła stosowania kalkulatora i nie zgadzała się
na rozwiązania mogące usprawnić liczenie kart. Ewidentnie grała na czas - dodaje Mariusz
Pająk
, sekretarz zebrania.

W ostatni czwartek, gdy odbywało się walne, 400 kart niezbędnych do przeprowadzenia głosowania, nie udało się udostępnić w dwie godziny. Zbliżała się już godzina 22 i było jasne, że tego dnia nie uda się skończyć liczenia, rozdać kart uczestnikom walnego zgromadzenia, przeprowadzić głosowania i policzyć głosów przed północą.

Przedstawiciele zarządu SM oświadczyli więc, że trzeba znaleźć nową datę walnego i wyznaczyli ją na... 1 lutego 2024 r.

Prowadzący spotkanie Szymon Jaros był na to jednak przygotowany. Miał umowę ze szkołą na wynajęcie sali na 21 października 2023 r. Mimo gorącej dyskusji, ten termin udało się przegłosować.

Dlaczego jednak wszystko idzie tak opornie?

Zdaniem prowadzących walne: prezes i jego otoczenie robią wszystko, by pozostać przy władzy.

Zdaniem prezesa SM: prowadzący walne są nieudolni.

Prezes SM: odejdę po 14 latach, jak kogoś wybiorą



- Zadaniem zarządu jest jedynie przygotowanie walnego, które prowadzi pan Szymon Jaros. Mamy do przegłosowania prawie 100 uchwał, w połowie dotyczących niezbędnych zmian prawnych, które musimy wdrożyć po nowelizacji przepisów dotyczących spółdzielni mieszkaniowych. I do dziś nawet to się nie udaje. Sam jestem w szoku, że to tyle trwa - zapewnia prezes SM Karwiny Zbigniew Szymański. - Słyszę za to, że kurczowo trzymam się stanowiska, tymczasem z przyjemnością oddam stery SM nowej osobie po 14 latach pracy. Ja sobie w życiu poradzę, mam duże doświadczenie w branży budowlanej. Pracowałem przy budowie gdańskiego lotniska, a także kilku galerii handlowych. Poza tym każdy ma prawo przejść na emeryturę. Ale najpierw musi być demokratycznie i zgodnie z prawem wybrany następca - podkreśla Zbigniew Szymański.

Miejsca

Opinie (335) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • (6)

    Z ciekawości...ile osób chodzi na zebrania?5%?A potem wszyscy biadolą jak to źle...podobnie jest z wyborami 50% ma je gdzieś ale potem 4 lata narzekają.

    • 52 10

    • Może dlatego, że terminy takich zebrań kolidują z pracą? (5)

      • 20 2

      • (1)

        Części spółdzielców na pewno kolidują ale nie da się ustalić dogodnego terminu dla wszystkich. Poza tym wystarczy popatrzeć ile osób w tym czasie nie jest w pracy a i tak na zebranie nie przyjdą

        • 2 4

        • U mnie np. się nie dalo zawsze robia spotkania np. o 12 bo jaki sam twierdza pracuja do 13 :) + Nawet jak specjalnie brałem wolne 2-3 razy z pracy ,żeby przyjść na takie spotkanie jak i kilku sasiadów to my swoje ,a spółdzielnia i tak robiła po swojemu

          • 4 1

      • Mówimy o SM Karwiny (2)

        Tam trzy czwarte członków to emeryci i renciści.

        • 4 4

        • Mlodzi mają bogate doswiadczenie , wiedze i umiejetnosci ( sic). (1)

          Bardzo często, nie znają Statutu.Brak wiedzy o odpowiedzialności karnej , za brak lub niewłaściwą decyzję.

          • 1 3

          • Nie dzieli się ludzi na młodych i starych, ale na kompetentnych albo i nie,

            • 7 1

  • Tak to jest (3)

    Jak się przyspawało do stołków. Czasem trzeba umieć odpuścić i zejść ze sceny. Chociaż nasz wodzu główny na tronie od 1998 i jeszcze mi się nie znudziło...

    • 60 5

    • on tam kasę bokami ciągnie a ta cała rada też dostaje udział w tej kasie. Banda pijawek (2)

      • 12 1

      • Trzeba prześwietlić (1)

        Zasadność ich remontów, kwoty i podwykonawców. Pewnie przepłacali za materiały i robociznę tak samo jak na gdańskim Suchaninie, to znany modus operandi.

        • 1 0

        • Oj na pewno przeplacali, bo jakosc robót na to wskazuje.

          • 1 0

  • (34)

    Spółdzielnie mieszkaniowe to relikt komunizmu.
    Powinny być przekształcone we wspólnoty mieszkaniowe.

    • 92 24

    • nowa nazwa stare problemy - lubię takich spryttnych inaczej (6)

      • 7 11

      • Prezes spółdzielni? (5)

        W spółdzielni mieliśmy 1050zł czynszu, we wspólnocie mamy 850zł.

        • 21 4

        • a za remont budynku to ile zapłacicie jak się coś zepsuje? (3)

          tylko nie mów ze masz nowy bo to znaczy ze nie masz pojęcia co was czeka. Albo się przyznaj że na koszt spóldzielni zrobiliście remont i potem przycwaniakowaliście z odłączeniem. Przez chwile moze jesteście górką ale poczujecie jak to jest fajnie

          • 5 16

          • Tyle samo co w spółdzielni, która mimo funduszu remontowego brała pożyczki na remonty. (2)

            I o jakim cwaniakowaniu mowa, skoro jest fundusz remontowy płacony przez wiele lat? Może jeszcze napisz prezesie spółdzielni, że za remonty to z własnej kieszeni płacisz?
            Jeszcze jakieś pytania panie prezesie spółdzielni?

            • 9 4

            • jesli myslisz, ze zmiana nazwy cokolwiek zmienia, to sie mylisz... (1)

              Zawsze jest problem z zarzadca, ktorego interesem jest unkinac kontroli. Ludzie sie zrzeszaja, aby usprawnic klopotliwe procesy, ale zawsze, ale to zawsze znajdzie sie ktos, kto ma ambicje z tego zyc. To tylko kwestia czasu i modelu, w jakim zbiorowosc jest dojona...
              Mamy to we krwi.

              • 3 4

              • Kombinuj dalej prezesino, twój czas i tak już policzony.

                Zacznij się do pasiastych wdzianek przyzwyczajać lepiej, zamiast smarować kocopoły na forum.

                • 4 3

        • Grabówek, wspólnota mieszkaniowa

          czynsz za mieszkanie 50 m^2 mam taki, jak osoba z Karwin za 36 m^2. Wliczając fundusz remontowy oczywiście.

          • 5 4

    • Taaak,i wszystkie remonty w bloku ktoś bedzie musiał sam zalatwiać.Nie wiem kto. Czy wtedy bedzie trzeba wybrac przewodniczacego (22)

      wspólnoty? I on będzie robił to za darmo czy bedzie zatrudniony i dostawał pieniadze za przewodzenie wspólnocie.A jak nikt nie zechce nim być ? A czynsze to gdzie sie wtedy płaci skoro np dany blok nie jest spóldzielni tylko należy do wspólnoty ?I co,księgową tez taka wspólnota musi zatrudnić? To juz chyba lepiej należec do Spółdzielni.Zaplacisz czynsz i nic cię nie obchodzi. Może mi ktos wyjaśnić ten problem o ktorym napisałem?

      • 6 17

      • Się ogłasza przetarg, dokładnie na takich samych zasadach jak w spółdzielni. (14)

        • 11 6

        • a kto ten przetarg ogłasza? najstarszy wiekiem mieszkaniec? prezes wspólnoty? (12)

          a moze za kazdym razem zebranie wszystkich mieszkanców by decydowali o wymianie żarówek, bo przecież trzeba przetarg zrobić - bo pracowników utrzymania budynków nie ma na etacie taka wspólnota

          • 7 11

          • Zarząd wspólnoty, który w przeciwieństwie do was nie pobiera apanaży w dziesiątkach tysięcy złotych miesięcznie. (5)

            • 13 8

            • A ten zarzad to w czynie społecznym za darmo pracuje ? (1)

              • 9 6

              • Niesamowite prawda?

                I jeszcze pewnie umieją nie stawiać spacji przed znakami interpunkcyjnymi.

                • 5 5

            • zarzad wspolnoty moze nie, skoro ma na to czas, ochote i mozliwosci (2)

              Jednak podmiot obslugujacy wspolnote juz jesc chce. I to dobrze.

              • 3 6

              • Bzdura (1)

                Opłaty administracyjne we wspólnotach są niższe niż w spółdzielniach. Poza tym zarządca wie, że z zachowaniem okresu wypowiedzenia może zostać spławiony, przecież ze wspólnotą wiąże go zwykła umowa cywilnoprawna. U mojego brata ostatnio odbyło się ekstra walne, bo nie byli zadowoleni z dotychczasowego zarządcy. Wybrali inną ofertę, trzy miesiące wypowiedzenia i dobranoc.

                • 10 4

              • Różnie to bywa

                Np firmy zarządzające naciągają na niepotrzebne remonty

                • 2 1

          • Jest konserwator na etacie na kilka bloków (5)

            Przetarg w imieniu zarządu ogłasza biuro administracyjne. Jeszcze jakieś pytania?

            • 4 2

            • To skoro wszytko jest tak samo to czym się różni od spóldzielni ? Nazwą ? (4)

              • 3 4

              • Sposobem zarządzania (3)

                Dużo bardziej płaską i przejrzystą strukturą. Dużym lepszym wpływem na stan własnego budynku. I jeszcze wiele innych, ale to musiałbyś kiedyś pomieszkać w czymś innym niż w lokalu spółdzielczym który dostałeś z przydziału w 85.

                • 7 5

              • czyli jednak, jest jak mówiłem - nowa nazwa, stare problemy (1)

                • 4 3

              • Nie zrozumiałeś

                Ale to już może demencja, nie będę się śmiał.

                • 5 4

              • Błąd. Tych, co dostali z przydziału jest już coraz mniej. Mieszkania te są w ciągłym obrocie rynkowym. Poza tym jest tu spora ilość bloków wybudowanych po 1990 r., gdzie koszty nabycia tych mieszkań w dużej mierze obciążały lokatorów.

                • 5 2

        • Nikt w spółdzielni nie ogłasza przetargu.

          • 0 4

      • P. Jerzy B. Jest chyba

        Prezesem wspoldzielni, albo udaje...

        • 8 2

      • Dziadzia, orientuj się (4)

        Wspólnota nie ma prezesa tylko zarząd. O bieżących remontach decyduje zarząd, głosuje się tylko nad inwestycjami. Zarząd nie dostaje żadnych pieniędzy. Obsługę księgowo-administracyjną powierza się profesjonalnemu biuru, koszt na głowę wychodzi taniej niż w spółdzielni.

        • 12 4

        • ilu takich hobbystow ma na to czas?! (1)

          Ja moze dziadzia, ale ty za ty naiwny swiezak.
          Policz koszty utrzymania "profesjonalnego biura", to sie zdziwisz...

          • 3 7

          • Ja widzę ile kosztów administracji mam w czynszu

            Liczyć kosztów działania biura nie potrzebuję, to nie moje zmartwienie.

            • 4 2

        • Jakiś szczegółowy, dokładny przykład kosztów czynszu we wspólnocie proszę

          • 1 0

        • Zarząd wspólnoty

          Czasami dostaje pieniądze. Przy małej wspólnocie jest to spore obciążenie

          • 0 0

      • Wypowiedź osoby, co z gotówką biega do kasy SM opłacić czynsz. Przez takich utrzymuje się kilka osób w spółdzielni.

        • 1 0

    • zadna roznica... (1)

      Zarzadca zawsze latwo przeksztalca sie w pasozyta.

      • 6 4

      • To sam zostań zarządcą ( pasożytem)

        • 2 3

    • jak nie wiesz to nie pisz! (1)

      Większość Niemców, Austriaków, Szwedów, Norwegów itd. mieszka w spółdzielniach mieszkaniowych!
      Spółdzielczość nie była domeną socjalizmu ale kapitalizmu! Dla przykładu takie wielkie firmy jak Rema 1000, Tesco, CMP, Credit Agricole, Sparkasse itd to też są spółdzielnie.
      W każdej branży znajdzie się ktoś, kto sobie nie radzi lub jest ...

      • 6 4

      • no ale nie mieli tylu upasionych kombinatorów we władzach a też mieli i więcej zainteresowania i ogólnego ogaru w sprawach spółdzielni niż nasi ledwo co piśmienni spijacze harnasia co to wolą wywalić kilkaset złotych więcej, niż męczyć skatowany tanim etanolem umysł

        • 3 0

  • W ogóle co to za wynalazek te spółdzielnie (4)

    Powinny odejść w zapomnienie razem z PRL.

    • 62 18

    • Tak jak wolne sądy, ogródki działkowe? (2)

      • 3 7

      • Tak, sądy w których minister wymienił sobie sędziów według klucza partyjnego powinny odejść razem z PRL.

        • 14 2

      • Sądy wolne jak myślenie Zbyszka Zero.

        • 9 3

    • Spółdzielczość to nie jest wynalazek PRL geniuszu, to teraz zainspiruj innych swoim geniuszem i napisz czym je zastąpić.

      • 8 6

  • Wspólnoty (5)

    mieszkaniowe , zakończyć komunistyczne spółdzielnie.

    • 63 20

    • Wspólnoty są złem (2)

      Wspólnoty są jeszcze gorsze od spółdzielni. Konflikt sąsiedzki i wspólnoty nie ma a sprawy załatwiane sa w sądzie.

      • 11 6

      • (1)

        Wspólnoty szybko radzą sobie z tymi co nie płacą czynszów. Sprawa do komornika szybko trafia, bo nikt nie chce pokrywać kosztów. W spółdzielni są całe listy zadłużen
        czynszowych i marazm w temacie.

        • 7 6

        • Wcale sobie nie radzą

          Oczekują że to załatwi zarządca

          • 1 1

    • (1)

      To nie spółdzielnie są problemem, tylko bierność członków spółdzielni. Na Karwinach członków jest ok. 5000, a na walne przyszło ok. 400. Jak to nazwiesz? Myślisz, że w przypadku wspólnoty będzie lepiej?

      • 10 1

      • i pewnie połowa na kupionych pełnomocnictwach, dzieki pis-owi takie szopki są możliwe

        • 1 3

  • Opinia wyróżniona

    Czas skończyć z butą i arogancją (27)

    Prezes Szymański od lat źle traktuje ludzi. Na zebraniach czy w bezpośrednim kontakcie jest arogancki i nieuprzejmy. Zachowuje się jakby był najważniejszy i najmądrzejszy na świecie. Ludzie mają go już dość! Na ostatnie zebranie przyszły prawdziwe tłumy ale on robił wszystko żeby nikt go nie odwołał.
    Jak to mówią - kończ waść wstydu oszczędź

    • 381 13

    • Jak są was takie tłumy to należy to zrobić zgodnie z obyczajem (9)

      bierze się taczki i wywozi dziada na hałdę

      • 56 5

      • Prezes się boi (3)

        Zatrudnił ochronę którzy za nim biegają

        • 28 4

        • I co ta ochrona poradzi na setkę rosłych chłopów? (2)

          • 15 2

          • "Kończ waść wstydu oszczędź" ma zupełnie inny kontekst (1)

            Całkowicie nieprawidłowe użycie tego sformułowania.

            • 14 1

            • To druga sprawa.

              • 4 0

      • (4)

        On już raz był wywieziony, tyło zblatowana z nim rada nadzorcza go przywróciła, dlatego teraz za wszelką cenę opóźniają wybór nowej

        • 30 1

        • Prawo w Polsce nie działa. (3)

          Tyle sie mówi i pisze że spółdzielcy nie interesuja się spółdzielnią i w rezultacie sami sobie są winni. Tutaj mamy przykład że co z tego że sie interesują skoro nic nie mogą. Odwołanie prezesa kończy jego kariere w spóldzielni a jak widać wola właściciela czyli spóldzielców nie ma znaczenia. Formalnie Walne Zebranie jest najważniejsze a tutaj Rada Nadzorcza i tak stawia na swoim. Czy przesłanki przemawiające za odwołaniem prezesa wygasły? Nie wygasły ani nic się nie zmieniło a więc dlaczego inne organy spódzielni nie wykonuja woli Zebrania? Zaznaczam że Walne Zgromadzenie jest niczym sejm w Polsce i jego wola decyduje. W Sejmie ten kto ma większość rządzi. Obecnie to PIS a wczesniej było PO-PSL. W spóldzielniach jak widać to nie Sejm czyli spóldzielcy rzadzą ale grupy interesu. Spóldzielczość w Polsce jest martwa. Sam jestem w innej spóldzielni i próbowałem pewnych zmian ale nawet jak w interesy nikogo nie uderzało to władcy spóldzielni okazywali że nie będzie powolnej pełzajacej demokratyzacji. Ogólnie jednak rozczaruję wszystkich. To głównie wina prawników czyli radców prawnych i adwokatów. Jak czegoś chciałem to pracownicy chodzili i pytali sie wyżej i załatwiano wszystko bez większych problemów a potem nagle zonk. Prawnik się wmieszał i koniec. To samo zapewne na Karwinach jest. Oni uważaja że nikt prawa nie czyta i można wszystko. Wyobrażacie sobie że na zebraniu mogłem wprost zarzucić prawnikowi że nie zna prawa spóldzielczego? To są jaja. Posłuchajcie na swoich zebraniach. Nigdy oni nie przywołuja paragrafów ale jak w spóldzielni ktos znajdzie sie sprytniejszy pochwali się znajomością czegoś ale to niczym bąk bo nie wie o co w danym zapisie chodzi. Musicie zrozumieć że większość prawników to ludzie wyrosli w rodzinach prawników. Oni nie uczyli się bo i po co i w zasadzie mało co znają. Teraz zaś w komputerach sa programy i wystarczy wpisac i coś wyskakuje. Niewielu z nich cokolwiek z tego rozumie bo nie potrzebuje.

          • 38 3

          • Prezes ma prawnika (1)

            Prawnik mu doradza jak ślizgać się na granicy prawa

            • 22 1

            • Za którego pracę płacą członkowie spółdzielni, czyli wy.

              • 24 1

          • Prezes SM Karwiny na WZ cały czas konsultuje się z Radcą SM, czyli opłacanym przez spółdzielców. Doszło do tego, że uczestnicy WZ zastanawiają się, czy nie opłacić swojego RP.

            • 19 1

    • Prezes na emeryturę (4)

      Niech ktoś młody zajmie się spółdzielnią

      • 21 4

      • Prezes w pasiaki a nie na emeryturę. (2)

        • 30 1

        • A czy coś do ukrycia, ze sie tak stołka trzyma? (1)

          • 18 1

          • sporo do ukrycia

            • 5 0

      • Jest młoda ekipa

        To młodzi się skrzynknęli i chcą przejąć od prezesa radę nadzorczą.

        • 9 2

    • te tłumy to pokaz siły social mediów (1)

      gdyby nie dzielnicowa grupa facebook to prezes dalej spałby spokojnie :)

      • 18 1

      • Trzeba iść z duchem czasów

        • 8 1

    • Kończ Waść ...

      ... mówił honorowy przegrywający do lepszego od siebie przeciwnika...

      • 4 0

    • Jedna z najgorzej zarządzanych spółdzielni w Trójmieście

      Z tego że spółdzielnia ma zysk, skoro do absolutnego minimum ogranicza wszystkie remonty. Termomodernizacje bez ładu i składu. Wiaty śmietnikowe się rozpadają.

      Pan Szymański to apodyktyczny i zarozumiały typ o wybujałym ego. A kompetencje mierne. Nie tylko zawodowo, ale też prywatnie. Jak spotykam jego żonę, to mam wrażenie że jest permanentnie zastraszona.

      • 18 0

    • Zgadzam się i zapraszam 21.10.2023 na WZ. (3)

      Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych do zmiany mafijnej kasty SM Karwiny na czele z nieudolnym prezesem.

      • 15 0

      • (2)

        Tylko,ze prezes rozpowiada,ze nie zorganizuje WZ 21.10

        • 0 0

        • boi się utraty stołka

          i dobrze :D

          Walne zebranie 21 października 2023 się odbędzie niezależnie od chęci prezesa.

          • 8 0

        • Niemniej Walne taką uchwałę jednak przyjęło

          więc prezes musi dostosować się do decyzji Walnego.

          • 7 0

    • Nie

      Kończ waść wstydu oszczędź nie ma w tym przypadku zastosowania. Zobacz sobie kto i w jakiej sytuacji to powiedział

      • 0 0

    • (1)

      We wszystkich starych spółdzielniach mieszkaniowych w Gdyni jest podobnie. A przecież pan i władca czyli Prezes spółdzielni nie jest nietykalny i jego kariera teoretycznie może się szybko zakończyć, a jednak jak widać nie do końca tak jest. Ciekawe co niektóre spółdzielnie biorąc kupę kasy na tzw. fundusz remontowy robią z pieniędzmi skoro przez lata ściany nie widziały wiadra z farbą?

      • 5 0

      • Wszędzie tak jest

        Każda Spółdzielnia tak działa. Prezesem zawsze jest stary dziad rodem z PRL-u, dookoła ma przydu*asów, swoją RN, swojego Radcę. To są Mafię które utrzymują mieszkańcy bloków.

        • 0 0

    • Świni id koryta nie odciagniesz

      • 0 0

  • SM Karwiny (2)

    Ten człowiek zapomniał, ze jest dla nas a nie my dla niego. Prędzej czy później go odwołamy a wtedy wyjdą na jaw prawdziwe kulisy działań spółdzielni.

    • 106 4

    • Sm

      Te trzy negatywy to pewnie prezes żona i specjalistka od trzech terminali

      • 1 0

    • Sm

      Dołączył zięć prezesa.

      • 0 0

  • Żona członka (1)

    obecnej Rady Nadzorczej jest w komisji skrutacyjnej i sabotowała jej prace zasłaniając się nieistniejącymi regulaminami.
    Prezes mówi o demokratycznych wyborach, a sam stosuje od lat metody rodem z dyktatury, poniża i zastrasza pracowników.

    • 102 2

    • My tej pani już dziękujemy.

      • 10 1

  • (1)

    Pan Prezes nawet w tym wywiadzie kłamie - zrobi wszystko by pozostać przy korycie. Wywieźć dziada z SM Karwiny

    • 88 4

    • Kłamstwo to jego podstawowe narzędzie.

      • 0 0

  • To co tam się dzieje to skandal na skalę ogólnopolską (1)

    Kombinacja z głosowaniem i terminalami - tym powinna zająć się prokuratura! Ta choroba toczy całą Gdynię. Od spółdzielni po Urząd Miasta. Korki na Karwinach są kwiatkiem do kożucha! Przypomnę tylko, że p. Łucyk nie jest sam, ma SZEFA

    • 81 5

    • przykład idzie z góry, reasumuje głosowania.

      • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane