- 1 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (592 opinie)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (88 opinii)
- 3 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (31 opinii)
- 4 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (43 opinie)
- 5 Radni zdecydują o miejscu do rekreacji (27 opinii)
- 6 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (370 opinii)
Sprawdziliśmy, jak urzędnicy reagują na anonimowe e-maile
Anonimowo sprawdziliśmy, czy trójmiejscy urzędnicy odpowiadają na skierowaną do nich korespondencję e-mailową od mieszkańców. Teoretycznie zakłady budżetowe nie muszą odpowiadać na anonimowe wiadomości. Jak jest w praktyce? Wyniki naszego testu zaskakują.
- Po jednej z kontroli zwrócono nam uwagę, że jako zakład budżetowy nie możemy tracić pieniędzy podatników na odpowiedzi na anonimy. Mimo tego każdy wpływający do nas sygnał czy e-mail, nawet niepodpisany, jest szczegółowo analizowany. Na e-maile anonimowe nie przygotowujemy natomiast długich, wyjaśniających i czasochłonnych odpowiedzi. Nie traktujemy ich również priorytetowo. Tym bardziej, że wiele z nich po sprawdzeniu okazuje się nieprawdziwych - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej.
Anonimowe informacje docierające do ZKM dotyczą najczęściej stanu pojazdów czy rozkładu jazdy. Firma reaguje na nie, wysyłając inspektorów, którzy sprawdzają, czy np. w zaczynającym kurs o 6 rano autobusie jest wystarczająco ciepło. Teoretycznie na informacje nie powinien jednak reagować, bo rzekomo naraża przez to podatników na straty.
Na szczęście nie wierzą w to pracownicy Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. To także zakład budżetowy, jeden z wybranych przez nas i przetestowany.
Do GCPU napisaliśmy lakoniczną wiadomość o tym, że "u sąsiadów źle się dzieje" i zapytaliśmy, gdzie to anonimowo zgłosić. Otrzymaliśmy szybką i kompleksową odpowiedź od Małgorzaty Mont. Gdy zadzwoniliśmy z informacją, że udzielając pomocy mogła narazić się na zarzuty kontrolerów, nie mogła nam uwierzyć.
- Przecież gdybyśmy nie odpowiedzieli, to byłaby to głupota i bezduszność. Ludzie kontaktują się z nami nawet przez komunikator Gadu-Gadu, w zdecydowanej większości anonimowo. Traktują to jako rozpoznanie terenu, pierwszy krok w walce z problemami. Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli działać inaczej i na pewno nie będziemy w poradni nikogo pytać o nazwisko - podkreśla Małgorzata Mont z Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.
Reakcje pozostałych instytucji są podobne. Na nasze pytanie o to, gdzie zgłosić dziurę w drodze, błyskawicznie odpowiedział sopocki Zarząd Dróg i Zieleni. Urzędnik Andrzej Tyboń nie ograniczył się do podania numeru telefonu oraz adresu e-mail, napisał też, że przyczyną ostatnich ubytków w jezdni jest "huśtawka temperatur", a drogowcy na bieżąco starają się je uzupełniać.
W Gdyńskim Centrum Innowacji otrzymaliśmy wyczerpującą informację na anonimowe pytanie dotyczące możliwości opatentowania naszego wynalazku. Zarządzający Pomorskim Parkiem Naukowo-Technologicznym przekazali nam numery telefonów oraz adresy e-mail do rzecznika patentowego w ciągu kilkunastu minut od otrzymania pytania. Następnego dnia otrzymaliśmy jeszcze pełną informację o procedurach oraz opłatach i możliwościach zwolnień z płatności.
W sumie wysłaliśmy sześć zapytań do trójmiejskich instytucji finansowanych z miejskich budżetów (trzech z Gdańska, dwóch z Gdyni i jednej z Sopotu). Pytania nie były ani szczególnie konkretne, na pewno nie do końca sympatyczne, choć też niezbyt grubiańskie. W niektórych podpisaliśmy się imieniem, w innych wcale. W adresie e-maila założonego w jednym z największych ogólnopolskich portali było tylko imię. Mimo kuriozalnego przepisu - odpowiedziały wszystkie instytucje.
Miejsca
Opinie (110) 1 zablokowana
-
2014-02-19 08:14
a urzędy skarbowe?
bez podania takich danych jak:
imię nazwisko, adres
nr nip lub pesel
informacja o toczących się przeciwko pytającemu czynnościach egzekucyjnych
czy pytający zalega w opłatach należnego podatku
informacja nie zostanie udzielona
przetestowane osobiście
a w wysłanym meilu zapytałem tylko o sposób rozliczenia dochodów z innych źródeł- 1 0
-
2014-02-19 08:14
Widżę, że pan Sielski ostatnio ma swoje dwa koniki, albo krytycznie o Gdyni, albo tematy z kategorii "z życia wzięte".
- 1 2
-
2014-02-19 08:11
PZPR w PO
Napiszcie do wojewody anonim. Stary komuch lubi takie rozgrywki.
- 7 3
-
2014-02-19 08:08
Cel.
Panie Sielski a jaki cel ma to pańskie propagowanie anonimowości ?
- 1 4
-
2014-02-19 06:26
kulturalnych to nie trudzi (1)
Jak się z kims rozmawia to wypadalo się przedstawic - kultura by tego wymagala. Jak się pisze to tym bardziej. Czas skonczyc z tymi poradzieckimi zwyczajami. Szanuj mnie i ja szanowal będę ciebie. Anonimami posluja się z reguly ludzie falszywi i manipulanci powiedzmy to sobie wprost
- 39 11
-
2014-02-19 08:04
anonim - to nie donos!
Jeśli chciałbym zapytać Cię o godzinę - to chyba nie muszę przedstawiać się z imienia i nazwiaska i powodu dla którego nie mama zegarka????
- 5 4
-
2014-02-19 07:51
wojewodzki konserwator zabytkow nie odpisuje (2)
Ponad tydzien temu napisalem do Wojewodzkiego Konserwatora Zabytkow w sprawie bulwersujacej duzej anteny ktora pojawila sie na Balizyce Mariackiej,zadałem pytania czy ktos udzielił zezwolenia na postawienie anteny i czy ktos sie ta samowola zajmuje.Maila podpisalem,niestety do dzis nie otrzymałem odpowiedzi...
- 6 2
-
2014-02-19 07:54
Dostałeś na starcie "minusa",
więc konserwator chyba już wie o twojej sprawie :) Sprawa w toku...
- 5 1
-
2014-02-19 07:52
Mają 30 dni na odpowiedz
- 3 1
-
2014-02-19 07:22
tylko jeden gatunek kapusi (1)
akceptuję,mianowicie tych którzy informują o pijanym za kółkiem
- 6 5
-
2014-02-19 07:44
kapusiów misiu, kapusiów
tak jak tramwajów, kotusiów itp.
- 3 0
-
2014-02-19 07:43
Gratuluję red. Sielski
Teraz w każdej z tych instytucji pojawi się kontrola RIO i przywali karę 5000 zł za narażanie podatników na straty. Bo w Polandii liczy się przepis, a nie klient, mieszkaniec, sprawa do załatwienia. Przepis wie lepiej. Przepis Uber alles.
- 3 4
-
2014-02-19 06:25
testowano to juz dawno. efekt masowe ewakuacje...
jesli wiesz co mam na mysli.
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.