- 1 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (35 opinii)
- 2 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (107 opinii)
- 3 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (89 opinii)
- 4 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (51 opinii)
- 5 Finał sprawy z przypiętym rowerem (52 opinie)
- 6 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (57 opinii)
Sprzedali śledzie z pasożytami
8 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat)
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia jednego z mieszkańców Gdańska Oliwy do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. Mężczyzna twierdził, że zatruł się kupionymi w jednym ze sklepów śledziami. Inspektorzy poszli pod wskazany adres. Okazało się, że prawie cała 150-kilogramowa partia ryb została już sprzedana. Zostało tylko 5 kilogramów i tam wykryto groźne dla zdrowia ludzkiego pasożyty - nicienie.
- Te pięć kilogramów śledzi wycofaliśmy natychmiast ze sprzedaży - wyjaśnia Waldemar Kołodziejczyk z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku.
Nicień może przebywać w ludzkim organizmie nawet trzy miesiące, zanim wystąpią objawy choroby. A są to: wysoka gorączka, wymioty oraz biegunka. Na wszelki wypadek specjaliści radzą ugotować kupioną rybę. Nicień ginie bowiem w temperaturze 55 stopni Celsjusza.
Opinie (35) 6 zablokowanych
-
2007-03-08 22:31
pomijając wszystko, to powiem tak
taka historia to sie mogła wydarzyć tylko w gdańsku:-)
fuj
łeeeeeeeeee- 0 0
-
2007-03-09 10:45
dużo ryb ma pasożyty - lub ich jaja
tylko po obróbce cieplnej nie są groźne
np. makrela - często- 0 0
-
2007-03-11 10:59
ciągle o tych pasożytach...................
ludzie odczepcie sie od tych księży
- 0 0
-
2007-03-13 00:05
Zatruł się? To dlaczego piszecie, ze objawy są po 3 miesiącach
To ile te ryby leżały w tym sklepie????
- 0 0
-
2007-03-14 15:10
zatruł się gorzała bo jak można skonsumowac surowego nicienia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.