• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzedawcy staroci sami pilnują swoich stoisk

Rafał Borowski
2 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Sprzedawcy handlujący na ul. Podwale Staromiejskie twierdzą, że w nocy nikt nie pilnuje ich stoisk. Z tego powodu śpią na ich terenie, albo w pobliżu. Sprzedawcy handlujący na ul. Podwale Staromiejskie twierdzą, że w nocy nikt nie pilnuje ich stoisk. Z tego powodu śpią na ich terenie, albo w pobliżu.

Jarmarkowi sprzedawcy staroci z ul. Podwale Staromiejskie zobacz na mapie Gdańska narzekają, że nikt nie pilnuje w nocy należących do nich stoisk. Ich zdaniem, ochroniarze nadzorują po zmroku jedynie punkty, które znajdują się wynajmowanych kramach. Sami więc ochraniają swój dobytek... spędzając w nich całe noce.



Czy Jarmark św. Dominika jest należycie zabezpieczony w nocy?

Trzy tygodnie Jarmarku św. Dominika to dla sprzedawców szansa na spory zarobek, ale również okres niezwykle wytężonej pracy. Są zobowiązani do prowadzenia działalności handlowej codziennie w godz. 10-20. Okazuje się, że po zakończeniu pracy nie wszyscy z nich wracają do domów.

Wzdłuż ul. Podwale Staromiejskie, na odcinku pomiędzy Targiem Rybnym zobacz na mapie Gdańska, a pl. Dominikańskim zobacz na mapie Gdańska, są rozstawione stoiska, na których można zakupić przede wszystkim starocie. Wielu handlujących tam sprzedawców, zamiast iść do domu po zakończonym dniu pracy, przez całą noc nadal ich pilnuje. Dlaczego?

Sprzedawcy: nikt nie pilnuje naszych stoisk

- Nie widziałem w nocy żadnych ochroniarzy obok naszych stoisk. Ochronę widzę jedynie wtedy, kiedy przychodzi z tymi, którzy pobierają opłaty. Wydaje mi się, że nikt nas tutaj nie pilnuje. Tylko przy tych obudowanych kramach są ochroniarze. Jest spokojnie, ale od wieczora do rana ktoś przecież musi pilnować naszych towarów - mówi pan Zbigniew, sprzedawca staroci z Podwala.
Sprzedawcy śpią we własnych stoiskach, w zaparkowanych niedaleko samochodach, niektórzy w namiotach. Całonocna straż po całym dniu pracy nie jest łatwa, więc wspierają się wzajemnie.

- Pilnujemy jeden drugiemu. Staramy się doglądać swoich stoisk na zmianę. Kiedy ja spaceruję, mój kolega śpi. Co parę godzin się zmieniamy i tak przez całą noc. W tym roku jest spokojnie, ale handluję tu od wielu lat i wiem co by się stało, gdyby zostawić stoisko bez opieki na noc. Złodzieje pojawią się raz dwa - tłumaczy pan Marcin.
MTG: cały teren Jarmarku znajduje się pod ochroną...

W sprawie wyjaśnienia problemu skontaktowaliśmy się z przedstawicielem Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatorem Jarmarku św. Dominika. Zaprzeczył on, jakoby stoiska na ul. Podwale Staromiejskie nie były objęte ochroną.

- Cały teren Jarmarku św. Dominika podlega ochronie wyspecjalizowanych służb. Jest także zabezpieczony w nocy. Zadania te realizują pracownicy służb ochrony w liczbie kilkudziesięciu osób. Należy jednak podkreślić, że ochroną objęty jest cały teren, a nie poszczególne stoiska - zapewnia Roman Kolicki, rzecznik prasowy Międzynarodowych Targów Gdańskich.
...a sprzedawcom nie wolno spać w stoiskach.

Przedstawiciel MTG zwrócił również uwagę, że sprzedawcom nie wolno nocować ani w swoich stoiskach, ani w ich pobliżu. Takie działania są sprzeczne z regulaminem, określającym prawa i obowiązki handlujących na Jarmarku.

- Warunki działalności handlowej, jak również ochrony, wynikają z podpisanego przez wszystkich uczestników jarmarku Regulaminu MTG dla Uczestników Jarmarku św. Dominika 2015. Punkt 4.2 regulaminu brzmi: Na terenie Jarmarku obowiązuje bezwzględny zakaz nocowania na stoiskach handlowych lub w ich pobliżu - zaznacza Roman Kolicki.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (142) 3 zablokowane

  • (13)

    Starocie są najlepsze na jarmarku! Ja kilka lat temu kupiłem czapkę SS Totenkopf.
    Ahh te starocie :-D

    • 56 30

    • A ja znalzałem autograf Adolfa : (1)

      Jarmark jest sehr gut !

      • 7 2

      • ...

        wypas ;-) też chcę :-)

        • 0 0

    • I co... (6)

      ...chodzisz w niej do roboty?

      • 37 2

      • (5)

        Ja nie pracuję bo mam rente na alkoholizm.

        • 43 2

        • hahahaha (3)

          grubo

          • 21 1

          • (2)

            W dekiel cie pizło? Z czego się smiejesz z renty czy alkoholizmu?

            • 11 17

            • (1)

              Chyba ciebie. Przez czapkę toten. Płyny uzupełnij :-)

              • 14 5

              • ...

                wypas, oryginał czapka ?

                • 0 0

        • hehehehehehehe

          dobreeeee

          • 8 0

    • Ciekawe (2)

      Jesteś aby pewien czy ta czapka jest oryginalna?nie jest żadną tajemnicą że sprzedawcy sprzedają tam podrabiane rzeczy których jest zdecydowanie więcej niż oryginałów

      • 16 1

      • Taaa...

        Zwłaszcza daje do myślenia nagły wysyp naziolskiej porcelany w idealnym stanie. Zwykle się pojedyncze sztuki trafiały i to w stanie różnym.

        Bekowe są zlewy żeliwne, których też jest wysyp, niektóre sygnowane "1867". Taki szczegół: pierwsze wodociągi w Gdańsku, pozwalające na korzystanie z takiego zlewu, wystartowały 2 lata później.

        • 2 0

      • Oczywiście ,że jest orginalna made in CHINA !Zwykła bejsbolówka z nadrukiem SS Totenkopf za 10zł . A ty głuptasku myślałaś , że to wojenna po SS-manie? Takich tam nie mają!

        • 21 2

    • Czad

      • 3 1

  • Bezwzględny zakaz nocowania (1)

    To słowa rzecznika MTG. Od lat "wystawcy" śpią w namiotach ze starociami, w namiotach turystycznych rozbitych na trawnikach i w samochodach. W tych ostatnich bardzo często sypiają właściciele małej gastronomii. Może dlatego w sobotnie południe w jednej z aptek w centrum każdy kupował stoperan. Auta też nie mają prawa parkować na terenie jarmarku. Informuje o tym tekst na przepustce upoważniającej do wjazdu. Za łamanie prze4pisu grozi odholowanie. Zapraszam na spacer. Zastawione chodniki, rozjechane trawniki, zastawione drogo ppoż. Tak jarmark wygląda codziennie. Zamiast straszyć lepiej zabrać się za robotę i zacząć egzekwować stworzone przez siebie zakazy.

    • 53 9

    • zakazy

      Otworzyć szkołę i dać nocleg na własnych karimatach oraz mozliwość wykąpania się. Za 10 lub 20 złotych. Wskazać plac parkingowy (obowiązkowy) dla wystawców. Zacząć egzekwować zakazy.

      • 1 0

  • Plac przy Bramie Oliwskiej

    jest niewykorzystany. Przenieść tam cały ten majdan, odetchną mieszkańcy. A turyści poznają okolice Gdańska. Dojazd dobry, las, w tle dźwigi stoczniowe, blisko Hewelianum. A plac jest pusty, rozległy. Ile wynoszą koszty utrzymania tego terenu?

    • 1 1

  • Powoli sie zbliża ku końcowi ten rejwar, syf, żenada i badziew. (1)

    Już 1/3 za nami! A to ważne

    • 4 3

    • :)

      Tym trzeba się pocieszac :) Niestety za rok znowu festiwal badziewia i tandety z europejskimi cenami (wszystko x4)

      • 0 0

  • Przepraszam, czego oni pilnują?

    Tego śmierdzącego złomu, poobijanego w Żuku (pardą, VW Transporterze), dodatkowo namokniętego kilkudniowym deszczem?

    Zamiast kraść, mógłbym im takich "antyków" całą hałdę nawieźć, z piwnicy i komórki na miotły.

    • 1 5

  • Do Pana Romana Kolickiego (6)

    Panie Kolicki, Pan się przejęzyczył, jarmark nie podlega ochronie wyspecjalizowanych służb, tylko najtańszych służb. Za wyspecjalizowane służby ochrony trzeba odpowiednio zapłacić.

    • 113 0

    • Hahaha, racja!! (2)

      "Ochroniarze", ktorzy kolo ochroniarzy nawet nie stali.
      Takim "ochroniarzem" to kazdy moze zostac, bez wzgledu na wiek, wyksztalcenie, kompetencje.

      Kilka lat temu moj kolega zglosil sie na takiego "ochroniarza" na Jarmarku - co jest dowodem na to, ze zadnych wymagan nie trzeba spelniac! ZADNYCH!!
      Wiec co to za specjalisci? W czym sie specjalizuja?
      Chyba w udawaniu wielkiego pana ochroniarza.

      Tak samo wyspecjalizowane sluzby mamy w Biedronce, na parkingach, itp.itd.

      • 17 0

      • Żródłem nieporozumień jest nazywanie ich "ochoniarzami",

        zgodnie ze współczesną modą na eufemizmy.

        Kiedyś mówiło się "cieć", co doskonale oddawało istotę rzeczy.

        • 11 1

      • to nie są najemni wojownicy,

        tylko ludzie którzy mają mieć na coś 'oko', a w razie potrzeby i tak wezwać policję. Mieli zatrudnić uzbrojonych konwojentów, po co? Złoto i diamenty tam trzymacie?

        • 4 5

    • ile (2)

      sie pytam się

      • 2 1

      • nie mniej niż.. (1)

        25 zł za godzinę....a nie 8 jak teraz...

        • 13 0

        • 8 zyla?no co ty, w szpitalu to 3 zyle na godzinę płacą...

          • 3 0

  • byli UBecy założyli agencje ochrony (1)

    Mając swoich polityków ustanowili takie prawo by założenie agencji tzw ochrony wymagało koncesji która dostaną koledzy królika. Oczywiście wszystkie imprezy czy obiekty muszą być ochrane przez taką agencje tzw ochrony. Biorą emerytów i rencistów bo taniej a od miasta czy innych firm kasuja dobre pieniądze. Agencja ochrony :)))))) zawód ciecia limitowany tylko w Polsce

    • 6 1

    • dużo w tym prawdy, nawet fakt że uprawniania na zwykłego ochroniarza daje policja KWP mówi sam za siebie, państwo totalitarne

      • 3 0

  • MTG

    -pilnuje kilkudziesięciu ochroniarzy i nie wiedza że sprzedający tam śpią ( niby nie wolno) ??? Heh sami sobie zaprzeczają. :D

    • 5 0

  • jarmark (4)

    pogonic to dziadostwo z gdanska do kartuz koscierzyny starogardu i wejcherowa tam ich miejsce z tym szmelcem co sprzedaja brudasy a w nocy leja po klatkach starego miasta

    • 20 27

    • Widac ześ z Oruni

      W szkołę to pewnie kamieniami rzucałeś. Pisze sie Wejherowo ! przez samo H ! zapisz sobie jak jesteś gamoń.

      • 1 1

    • Jarmark nie odbywa się na terenie Starego Miasta Boluś

      • 4 3

    • Jak z Oruni dolnej (1)

      to lanie po klatkach chyba nie nowina ???

      • 6 6

      • Znalazł się znawca , zobacz co się dzieje na twojej dzielnicy

        • 8 0

  • a kto miałby pilnować?

    a kto miałby pilnować?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane