- 1 Nocna komunikacja do poprawki (201 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (385 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (72 opinie)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (54 opinie)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (333 opinie)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (137 opinii)
Staranował przystanek przy stadionie w Letnicy
W piątkowe popołudnie kierowca mercedesa stracił panowanie nad samochodem na ul. Marynarki Polskiej w Letnicy i z impetem wjechał w dwie wiaty przystanku autobusowego Stadion Energa Gdańsk. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, mężczyzna prawdopodobnie zasłabł chwilę przed wypadkiem.
Kierowca jechał jezdnią w kierunku Nowego Portu, zbliżał się do ronda na skrzyżowaniu z al. Płażyńskiego, w pewnym momencie zjechał gwałtownie na chodnik i staranował dwie wiaty przystanku autobusowego.
Warto wspomnieć, że przystanek znajduje się w stałym użytkowaniu. Zatrzymują się tutaj autobusy linii 158, 258 oraz 283. Gdyby pod wiatami oczekiwali pasażerowie, zdarzenie najpewniej zakończyłoby się tragicznie.
- Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do nas o godz. 14:02. Kierowca samochodu marki Mercedes wjechał w przystanek autobusowy, ale na szczęście w tym momencie nikogo tam nie było. Jedyną osoba poszkodowaną jest kierowca - informuje oficer dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego PSP w Gdańsku.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, kierowca prawdopodobnie zasłabł chwilę przed wypadkiem.
- Za kierownicą siedział mężczyzna w wieku 58 lat, był trzeźwy. Został przewieziony do szpitala, ale jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na chwilę obecną przyczyny wypadku nie są znane, będziemy je ustalać - uzupełnia asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (104) 4 zablokowane
-
2019-04-13 09:22
Cholerni rowerzyści!
nie znają przepisów to wszystko przez nich
- 1 0
-
2019-04-13 09:58
co uzupełnia...
Co uzupełnia asp.sztab. bo nie zrozumiałem
- 0 0
-
2019-04-13 10:04
Parę razy w życiu zdarzyło mi się zaslabnąć z różnych powodów. Może bywa też inaczej ale ja zawsze bezpośrednio wcześniej czułam się źle, na tyle źle że nie ryzykowalabym jazdy a gdybym już prowadziła to zjechalabym. Nie wiem- czy zdarza się takie nagle i calkowite "odcięcie zasilania" bez wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych???
- 0 2
-
2019-04-13 10:11
(1)
to był zamach
- 0 1
-
2019-04-13 14:06
jaka Wolska taki zamach
- 0 0
-
2019-04-13 12:23
zawsze walą w przystanki.... jeszcze nie widziałem sytuacji - żeby zrobili to 5 metrów przed albo za przystankiem. Takich sytuacji były dziesiątki już. Podświadomie chcą się na czymś zatrzymać czy co? To samo z drzewami - jedno rośnie na 100 metrów - to właśnie w nie walą...dziwne to i tyle
- 2 0
-
2019-04-13 14:02
Ja mam zgona po przepiciu, więc zawsze kieruję zanim mi się film urwie.
- 0 0
-
2019-04-14 16:11
Wjechal, to wjechal, po co temat drazyc? Ale jak mozna tak po prostu zaslabnac?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.