• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straż Miejska weźmie się za żebraków

Michał Sielski
2 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Do żebrania często wykorzystywane są także dzieci. Do żebrania często wykorzystywane są także dzieci.

"Kierowniku, potrzebuję złotóweczkę" - słyszymy przede wszystkim latem, ale zjawisko żebractwa nasila się także przed świętami Bożego Narodzenia. Gdyńscy strażnicy miejscy postanowili z tym zawalczyć.



Dajesz pieniądze żebrzącym?

Czytaj także: Żebrzący zarabiają nawet 500 zł dziennie

W Gdyni są miejsca, w których żebrzących można spotkać zawsze. W okolicach dworca Gdynia Główna zobacz na mapie Gdyni nie do końca trzeźwi panowie najczęściej zbierają "na bilet do domu". Na parkingu za centrum handlowym Batory zobacz na mapie Gdyni są za to samozwańczy parkingowi, a przed pocztą przy ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni całe rodziny Romów nie silą się nawet na wymyślanie historii tragicznego losu, po prostu wyciągając rękę czy plastikowy kubek.

Coraz częściej żebranie jest jednak bardzo natarczywe. "Parkingowi" sugerują, że bez ich opieki samochód może ktoś przerysować, Romowie ciągną za ręce i ubranie, a amatorzy mocnych trunków często nie mają oporów, by w najprostszy sposób wyrazić swą niepochlebną opinię na temat niezbyt szczodrych osób. Poza tym zjawisko nasila się przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy miasta są udekorowane, a wiele osób przynajmniej stara się myśleć cieplej o bliźnich.

Żebracy starają się to wykorzystać i w tym okresie pojawia się ich dużo więcej. Dlatego gdyńscy strażnicy miejscy już mobilizują siły, by pozbyć się problemu.

- Strażnicy będą pouczać lub karać żebrzących w zależności od tego, jak duże będzie ich przewinienie - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskich strażników miejskich.

Takie akcje były już jednak prowadzone i działały głównie doraźnie. Dlaczego tym razem ma się udać?

- Funkcjonariusze będą bowiem także wskazywać żebrzącym miejsca, w których mogą otrzymać pomoc. Dach nad głową czy ciepły posiłek - podkreśla Danuta Wołk-Karaczewska.

Miejsca

Opinie (160) ponad 20 zablokowanych

  • wywozic w bory tucholskie i zoatawiać (12)

    trzy raz wróci na piechotę i mu sie odechce zebrania

    • 345 25

    • bieszczady lepsze (1)

      bo dalej

      • 43 3

      • Romowie

        którzy też żebrzą, moim zdaniem robią podstawowy błąd, że między sobą mówią po romsku (hindusku?), a polski znają dość słabo. To właśnie tworzy między nami barierę. I potem kolejne i kolejne pokolenia są wciąż od reszty Poloaków odseparowane i ciężko im znaleźć pracę. Dlatego pewnie żebrzą.

        • 5 3

    • A tak na poważnie

      to właśnie w ten sposób zwalczy się żebrzących, jeśli będzie się ich wywozić sukcesywnie za miasto. Tak rozwiązano problem np. w Londynie, gdzie nie spotyka się włóczęgów w centrum. A pouczanie i karanie? proszę...nie tędy droga:)

      • 49 1

    • Nie wolno mieszać dwóch spraw. (3)

      Nie wolno mieszać dwóch spraw. Żebranie to nie to samo co wymuszanie na np. parkingu, czy chamskie zaczepianie. Ja często daję pieniądze żebrakom, i nie widzę w tym nic złego, tyle że mówię tu o żebrakach, czyli "ludziach z kubeczkiem". Wymuszanie "opiekii" na parkingu, czy zaczepianie i obrzucanie mięsem kogoś kto nie da kasy to zwykły bandytyzm, i z żebraniem nie ma nic wspólnego. Wkurza mnie też to że ludzie którzy dali żebrakowi pieniądze, strasznie interesują się na co też on je wyda, na chlebek czy na wino. A co cię to kolego obchodzi? Nie chcesz, nie dawaj, a jak już dałeś, to dałeś, te pieniądze są juz jego i może z nimi zrobić co chce, także przepić.

      • 12 31

      • No i właśnie: żebrzą, bo dajesz

        Myślisz, że nie ma instytucji, które pomagają ubogim? Dają im jedzenie, ubranie i dach nad głową, ale oni chcą więcej, chcą żyć za czyjeś na poziomie, więc żebrzą i dostaja od takich jak Ty. Nie pracują a mają- dobre co? Największy problem takich osób to zwykłe lenistwo, a ja nie mam zamiaru takim ulepszać, życia. Wolę dać 100 razy na Ciapkowo niż na śmierdzącego lenia.

        • 34 2

      • Tak, tak...

        no to dawaj im dalej. A jak do ciebie przyjdą z dzieciakami to daj im kąt, utrzymuj, sprzątaj, gotuj dla nich...Wolnoć Tomku w swoim domku. Ja na swoje muszę zapier.... w pocie czoła i nie zamierzam dzielić się tym z lewusem, który tylko czeka co mu skapnie z nieba...

        • 16 1

      • A ja dawałam

        zawsze jakieś pieniądze takiej babci z pieskami pod tunelem przy Dworcu w Gdańsku. Ale od dłuższego czasu jej nie widzę...

        • 1 0

    • ja załatwię transport

      • 5 1

    • mandat i dla żebraka i dla tego co mu da też (1)

      tak 500zl - od razu by się im odechciało "działalności charytatywnej". W sytuacji gdy ktoś żebrze z dzieckiem, natychmiast zabierać dziecko do domu dziecka.A co do wywożenia to nie w bory, mam tam domek, jeszcze by coś ukradli...

      • 6 1

      • najlepiej

        podatek 500% od obu stron, a jak nie to kara skarbowa:)

        • 1 1

    • No co ty??

      Chcesz być później "bohaterem" programu TVN kiedy taki "wywieziony w bory" wpadnie pod PKS ?? Kochany, to są LUDZIE MAJĄCY PRAWA!!! hahahahahahahahah

      • 3 3

    • nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

      tylko nie w bory!!!!

      • 7 1

  • Jak dam tą"złotóweczkę"to.. (12)

    jestem naiwnym człowiekiem czy mam serce i współczucie do innej osoby?;>

    • 37 113

    • jesteś naiwnym człowiekiem (4)

      nie dawaj złotówki - kup bułkę - raz że taniej dwa że nie przepije

      • 83 3

      • bulke mozna uzyc do filtrowania

        jagodzianki na kosciach

        • 33 1

      • Kupisz bułę to jej nie weźmie. I wtedy zobaczysz jak bardzo jesteś naiwny (po wysłuchaniu odpowiedniej wiązanki). A wiesz co się stanie jak zaproponujesz mu zapłatę za uczciwie wykonaną pracę (np. wytrzepanie dywanu, wyniesienie śmieci)? Wtedy dopiero poznasz swoją naiwność ... i jego potrzeby ;)

        • 53 1

      • Ja byłam naiwna nawet jak kupiłam zapiekankę

        Pani co zbierała na bułeczkę i była strasznie głodna. 5 minut później widziałam, jak przehandlowuje tę zapiekankę na wino :>

        • 14 1

      • pewnie ze nie wezmie bulki

        kiedys zebrak prosil mnie o pieniadze na jedzenie, zaproponowalem, ze kupie cos do jedzenia i nagle juz nie chcial.

        • 5 0

    • (1)

      Ale samą suchą bułkę to wstyd nawet dać a noża do smarowania przy sobie nie noszę..chyba,że jestem na meczu.

      • 12 19

      • to mu kup jeszcze serek i zabierz na mecz

        • 43 1

    • Kij w morwisko ;P

      • 10 0

    • przeważnie naiwnym ... tylko czasami są to osoby naprawdę potrzebujące pomocy. "Funkcjonariusze będą bowiem także wskazywać żebrzącym miejsca, w których mogą otrzymać pomoc" ... a oni mają głęboko taką pomoc, im zależy na kasie.

      • 17 0

    • To zależy..

      Jak ktoś powie wprost, że chce na piwo.. to ciężko tu o naiwność.. ale serca wiele!

      • 5 2

    • To znaczy że masz twardą du..pę

      Bo on sobie "złotóweczkę" do "złotóweczki" zbierze i będzie miał za co chlać cały dzień a ty będziesz wył do księżyca jak ci pewnego dnia na lekarstwa zabraknie...

      • 9 1

    • A co z tymi co od kilku lat regularnie przychodzą do twojego domu i proszą o jedzenie? Dawać im to jedzenie? Naprawdę przez kilka lat nie można znaleźć żadnej pracy?

      • 4 1

  • (1)

    a tak wlasciwie to kto zebra-cyganie tak jak w niemczech ?

    • 33 11

    • Ja tam nie wiem kto zebra, ale wiem kto jeleń ;)

      • 27 0

  • Straz miejska i jedyne co potrafią. (9)

    To zadanie dla miejskich strazników - zebrak i jego dzieci. Prawdziwy bandyta to jednak inna bajka do której straznicy nie dorastają. Taki kaleka, rumun i jego dziatwa to jednak wyzwanie dla uzbrojonych po zęby funkcjonarjuszy strazy miejskiej.

    • 50 106

    • to sam idź goń rumunów po bramach (5)

      i nie pisz tu trolu idiotyzmów

      • 23 12

      • (1)

        Pewnie ty powołałbyś brygade antyterrorystyczną do gonienia rumunów? Trolu pisze się tak: "Trollu" czyli dwa "l"

        • 7 14

        • Piszę się też Rumunów, chyba że o sobie piszecie polacy

          • 8 2

      • (1)

        Gdzie ty masz bramy?

        • 4 2

        • wzdłuż płotu zazwyczaj gdzieś się jakaś znajdzie zawsze

          • 1 0

      • romów a nie Rumunów.

        • 4 2

    • Straż miejska...

      • 0 3

    • ??? (1)

      Ty się zastanów nad tym, co napisałeś. Przecież nikt nie będzie się uzbrajał po zęby na takich żebraków. Trzeba zrobić z tym pożądek. Wiesz ile taki żebrak może w ciągu miesiąca wyciągnąć od ludzi.... myślę, że spokojnie taką pensję, jaką ja dostaję za uczciwą pracę. Zdrowy, postawny ojciec swojej gromadki nie musi żebrać. Niech się weźmie do roboty!!!! A nie stoi pod okienkiem z biletami i prosi o drobne z reszty. A jak nie dasz, to jeszcze Cię wyzwać potrafi i opluć. Że niby ja chytra jestem i żałuję jego dziecieom? Jakoś mi nikt pieniędzy za darmo nie daje.

      • 7 2

      • skoro zazdrościsz żebrakowi to kto ci zabrania samemy żebrac?

        Wylezłą z ciebie zazdrośc i małostkowosc. Daj im robote skoro jestes taka samarytaninka. Wyręcz państwo i jego instytucje i przestań opowiadac jaka jestes nie chytya. Pozatym datek jest dobrowolny i nikt cie babo do dawania nie zmusza. Stań pod brama a moze ktos ci cos da darmo.

        • 1 0

  • I tak nie dadzą rady (3)

    przykladem jest nielegalny handel poza targowiskiem na Gdańskim Przymorzu.Przyjeżdżają witają się z handlarzami (zblatowani???) i po krótkim spacerku odjeżdżają.

    • 78 2

    • (1)

      To samo jest pod ich nosem na rynku przy ul. Elbląskiej . Cała masa ludzi handluje aż do tunelu , a straż udaje ,że nie widzi tego syfu na chodnikach .

      • 8 1

      • ...bo oni nie żebrzą a tylko handlują.

        • 7 2

    • Nie wspomnę o dosłownym pilnowaniu porządku.

      Z ankiety Straży Miejskiej w Gdańsku wynika, że największym problemem są psie kupy. Ale sprawdzanie właścicieli piesków jest niegodne strażnika i godzi w jego poczucie wartości. Ostatnio widziałem jak dwóch strażników na ul. Zamiejskiej przeszło obok Pani, której piesek właśnie załatwiał swoje potrzeby, odwrócili głowy i nie musieli załatwiać niewygodnej "guanianej" roboty.

      • 2 0

  • To proponuję jeszcze tych sępiących fajki łapać (7)

    Ludzie w trójmieście stracili chyba całkowicie poczucie wstydu, bo zaczepianie obcych na ulicy i proszenie o fajkę stało się nagminne. I robią to ludzie dobrze ubrani, wysiadający z samochodów na parkingu obok sklepu (naturalne wydawałoby się, że jak sklep jest obok, to papierosy można w nim kupić). Po prostu kpina. Co prawda to zjawisko można spotkać w innych częściach kraju, ale tutaj jego skala jest zdecydowanie największa.

    • 120 9

    • 25groszy, Panie obierzyświecie... (5)

      mniej wiecej 25 groszy kosztuje jeden papieros. Gratuluje przezorności i zawsze posiadania papierosów, niektórzy jednak nie myślą cały czas o paleniu więc zdarza się im zapomnieć paczki z domu czy pracy, kiedy akurat mają pusty portfel - i jak widać w takiej sytuacji sklep obok niewiele im daje. Ale to tylko głupi zbieg okoliczności, najczęściej po prostu wyda się pieniądze wcześniej a nałóg zmusza do zapytania kogoś obcego o papierosa. Często przecież ludzie chcą nawet płacić.Ba! i to nie byle jakie pieniądze! Kilka razy ktoś oferował mi po 2zł za papierosa lub dwa. Zaufaj mi że nikt nie chce Cię Polaku okraść i wykorzystać, chce tylko zapalić papierosa bo Państwo pozwala na ten obrzydliwy nałóg, a Twoje skąpstwo im w tym bardzo przeszkadza.

      • 8 30

      • 55 gr jedem L&M

        • 13 1

      • To jest zwykłe żebranie...!Nauczyłeś się palić to naucz się kupować...!

        • 29 4

      • papieros za 25 groszy?!!!!!!!!!!!!!!!! Jeleniu głu..., czyli paczka za 5zł???!!!!! Chyba na Ukrainie, albo z 10 lat temu w Polsce???!!! Teraz paczka średnio kosztuje 10zł

        • 27 1

      • hehe typowe

        widac 'po ktorej stronie barykady' stoi ten pan ;)

        • 13 2

      • Wystarczy odmówic

        ja tak robię:)

        • 0 1

    • popieram

      ja mam chyba szczególne "szczęście" do takich "palaczy". Prawie nie ma dnia, bez rozdawania fajek. Swoją drogą spróbujcie przejść z biskupiej górki z uczelni na dół z papierosem w ręku, zawsze znajdzie się jakiś sęp. Rozumiem, raz nie mieć, ale nigdy?

      • 8 0

  • Nigdy nie dawajcie pieniędzy żebrakom od tej kasy mi się w głowie przewraca

    • 99 8

  • taaa, wow co za akcja

    "....będą pouczać" buahaha, to tak jakby do Zygmunta na kolumnie w Warszawie powiedzieć PAN TU NIE STAŁ.

    • 164 3

  • Spóźniony zapał .. (1)

    Nie trzeba czekać do Bożego Narodzenia. Na cmentarzu Łostowickim trudno było obok żebrajacych cyganów przejść. Plaga, na którą nie reagowali przechodzący SM.

    • 91 5

    • dziś ciężarna dyganka z dwójką małych dzieci

      zaczepiała ludzi na Srebrzysku...

      • 9 1

  • "kierowniku-zlotoweczke" to maly problem (8)

    Zazwyczaj nie sa grozni a i tak ledwo sie na nogach trzymaja. Mnie zastanawia czemu nikt nie interweniuje w sprawie wykorzystywania dzieci do zebractwa. Romowie robia to nagminnie a te dzieci maja przeciez takie same prawa jak kazde inne.

    • 169 4

    • (4)

      Bo natychmiast uaktywnią się przedstawiciele mniejszości romskiej i będą się drzeć, że depcze się ich tradycję i że nietolerancja. Dla nich żebractwo to tradycyjne zajęcie, jak dla górala wypas owiec.

      • 33 2

      • A co to mnie obchodzi... żyjemy w Polsce gdzie żebranie nie jest tradycją... (3)

        ... wiec jak sie nie podoba to wypad z kraju

        • 38 2

        • (2)

          ale jak widać rasizm u niektórych trzyma się dobrze

          • 1 25

          • pitolenie nie rasizm rownosc wobec prawa nie jest rasizmem

            • 16 1

          • to nie chodzi o rasizm

            Nikt nie mowi, ze kazdy rom wykorzystuje dzieci w taki sposob. Ale fakty sa takie, ze widac praktycznie tylko romskie dzieci zebrzace na ulicy. Polskich dzieci dzieki bogu taki los nie spotyka w 99,9%. W przypadku romskich dzieci jest to praktycznie niewolnictwo, maluchy nie maja zapewnionej odpowiedniej opieki zdrowotnej, edukacji, NORMALNEGO dziecinstwa czy kontaktu z rowiesnikami. Czy wytkniecie potrzeby interwencji (tak, nawet odebrania "rodzicom" tych maluchow) jest rasistowska ? Gdyby to dotyczylo jakicholwiek innych dzieciakow, bialych, zoltych czy zielonych, to moja reakcja bylaby taka sama. A przez taka wlasnie pseudo poprawnosc polityczna, to nikt z tym nic nie robi. NIe daj boze urazic uczucia takiego bandyty, ktory czerpie z tego profity, albo zwyrodnialej matki, ktora sie godzi na taki los wlasnego dziecka.

            • 15 1

    • Prawdopodobnie, te dzieci nie mają polskiego obywatelstwa. Jeśli obowiązuje je obowiązek szkolny, to kraju którego są (2)

      obywatelami. Nie można deportować nikogo z kraju unijnego do innego kraju unijnego. Chyba, że kraj docelowy tego zażąda. Ale to ostatnie czego należy się spodziewać po rumuńskiej prokuraturze. Z jakiejś przyczyny, nienawidzą ich bardziej niż w Polsce. Nie pojmuję.

      • 2 3

      • ale jezeli ktos zmusza dzieci do pracy to lamie prawo polskie (1)

        I tym powinny sie zajac sluzby w Polsce.

        • 4 1

        • Jeśli chcesz je ocalić, musisz rozwiązać trzy problemy:

          1. Twardogłowa starszyzna. Chodzą do szkoły tylko te dzieci romskie, których starszyzna jest mniej radykalna. A ponieważ mają tylko siebie, zwykle nie pozwalają, by krąg kulturowy im się nie rozwodnił. A to oznacza brak pracy.2. Ksenofobia - co sobie pomyślisz, gdy obsłuży Cię romski sklepikarz?3. W niektórych krajach biada pracodawcy, który nie przyjął murzyna do pracy, jeśli cała reszta kandydatów była białasami. Wprowadź to w romskiej sprawie.

          • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane