- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (633 opinie)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (229 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (222 opinie)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (98 opinii)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (130 opinii)
- 6 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (181 opinii)
Strome schody do własnego M
Jesienią ub. r. nasza czytelniczka zdecydowała się na kupno własnego "M". Jej wybór padł na dwukondygnacyjny lokal na Osiedlu Cedrowym w Cedrach Małych, budowanym przez firmę Poldom. Deweloper reklamuje się hasłem: "mieszkania solidne i tanie" i rzeczywiście jego oferta należy do najtańszych na rynku. Za 84 m kw. pani Monika zapłaciła 246 tys. zł, czyli nieco ponad 2,9 tys. za m kw.
To, że jest to niezgodne z normą budowlaną potwierdza nam architekt Jakub Żelazny z pracowni Oikos. - Zgodnie z polskim prawem stopnie schodów prowadzących na drugą kondygnację w mieszkaniu nie mogą by wyższe niż 19 cm - mówi.
Gdy dowiaduje się, że stopnie schodów w mieszkaniu pani Moniki mają 10 cm więcej łapie się za głowę. - To niemożliwe! Przecież to jest drabina, a nie schody.
Pani Monika zażądała usunięcia wadliwie skonstruowanych schodów. Deweloper odmówił tłumacząc, że w mieszkaniu nie ma miejsca na ich przeinstalowanie. Zaproponował zamontowanie tzw. podstopni, czyli zaślepienia przestrzeni między stopniami.
Zdaniem naszej czytelniczki to nie rozwiązałoby jej problemu. Ponieważ stwierdziła, że będzie musiała przebudować schody na własną rękę zaproponowała obniżenia ceny m kw. na drugiej kondygnacji do 1,5 tys. zł oraz zażądała wglądu w dokumentację projektową mieszkania i samych schodów. Deweloper odmówił jej tego, a gdy nalegała rozwiązał z nią umowę. Zwrócił całą wpłaconą kwotę oraz zapisane w umowie 10 proc. tytułem odszkodowania.
- W piśmie, w którym informuje się mnie o odstąpieniu od sprzedaży, deweloper powołuje się na paragraf 22 naszej umowy, mówiący jedynie o terminie zwrotu pieniędzy i karnych odsetkach, jakie płaci sprzedający przy odstąpieniu od umowy - relacjonuje zdenerwowana pani Monika, która pozostała z kredytem, zszarpanymi nerwami, ale bez mieszkania. - Od miejskiego rzecznika konsumentów dowiedziałam się, że jest to klauzula niedozwolona, ponieważ nie wskazuje kiedy deweloper ma prawo tak zrobić. Teoretycznie może więc zrobić to w dowolnym momencie i bez podania jakichkolwiek powodów.
Kazimierz Kalenda, właściciel Poldomu nie chce wypowiadać się na temat konstrukcji schodów. Potwierdza natomiast, że zerwał umowę z naszą czytelniczką. - Miałem do tego prawo - przekonuje. - Zwróciłem jej całą kwotę, wraz z karnymi odsetkami. Zrobiłem to, ponieważ nie mogłem się z nią porozumieć. Zażądała obniżenia ceny górnej kondygnacji do 1,5 tys. zł za m. kw. Wiadomo przecież, że sprzedam to mieszkanie dużo drożej - przyznaje deweloper.
Pani Monika zapowiedziała skierowanie sprawy do sądu. - A na razie zamiast wprowadzić się do mieszkania, szukam jakiegoś innego lokum.
Opinie (145) ponad 50 zablokowanych
-
2007-04-25 16:58
mieszkania solidne i tanie... (za) 246 tys. zł
Za 84 m kw. ... 246 tys. zł, czyli nieco ponad 2,9 tys. za m kw., no to faktycznie tanio, to tyle co bułka i oranżada na wynos. Deweloperzy powariowali z cenami mieszkań, bo ludzie powariowali z kupowaniem mieszkań przepłacając nie jednokrotnie. Szkoda gadać.
A ludzie narzekają, że bieda w Polsce i trzeba emigrować aby się utrzymać.- 0 0
-
2007-04-25 19:42
tak frajerzy nabijani wbutelke tak sa robieni apotem zostają z kredytami i odsetkami!!
tylko dlaczego tych frajerów nikt nieche chronic to mabyc państwo prawa czy cwaniaków i wykiwanych?- 0 0
-
2007-04-27 00:58
Polactwo = robactwo chce BO SIĘ NAM NALEZY , bo JP2 i wogóle,
gonić prywaciarzy, developerów, teraz kaczki będą budować chałupy za pół darmo !- 0 0
-
2007-06-08 21:14
mieszkanie
na kowalach -dykta klej styropian drut i sznurek to są materiały na domy na osiedlu olimp.na balkony nie wychodzić grozi śmiercią pod balkony też nie puszczać dzieci.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.