• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci PG wykręcili zwycięstwo na Rektorze

Katarzyna Moritz
8 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Andrzej Wróbel i Krzysztof Kaczmarek zajęli pierwsze miejsce w Mistrzostwach Europy Pojazdów Wodnych Napędzanych Siłą Mięśni Ludzkich w Hamburgu. Andrzej Wróbel i Krzysztof Kaczmarek zajęli pierwsze miejsce w Mistrzostwach Europy Pojazdów Wodnych Napędzanych Siłą Mięśni Ludzkich w Hamburgu.

Studenci Politechniki Gdańskiej Andrzej Wróbel i Krzysztof Kaczmarek pokonali 16 ekip i zajęli pierwsze miejsce w Mistrzostwach Europy Pojazdów Wodnych Napędzanych Siłą Mięśni Ludzkich.



Mistrzostwa odbywały się w miniony weekend w Hamburgu. - Miały charakter otwarty, więc w zawodach uczestniczą nie tylko studenci. Były więc tam np. dwie łódki takiego giganta jak Mercedes- wyjaśnia mgr inż. Dariusz Duda z Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa, opiekun koła naukowego Korab.

Właśnie w Korabie obaj studenci wraz z pracownikami naukowymi zaprojektowali zwycięski pojazd o nazwie Rektor, który wygląda jak zestawienie katamaranu i roweru. Rektor waży około 30 kilogramów, ma wartość 30 tys. złotych, a jego budowa trwała pięć miesięcy.

- Udało nam się zaprezentować wszystkie jej atuty: zwrotność, lekkość i prędkość. Na mistrzostwach można było korzystać z dowolnych mięśni, my postawiliśmy na napęd nożny. Nasi studenci na co dzień bardzo dużo jeżdżą na rowerze, to na pewno im pomogło w zwycięstwie - tłumaczy Dariusz Duda, który razem ze załogą był w Hamburgu.

Studenci z Gdańska pokonali 16 ekip z całej Europy. W zawodach wzięły udział dwójki z Włoch, Czech, Niemiec i Polski. Zawody odbywały się w trzech kategoriach: na 10 km, gdzie studenci z Gdańska zajęli II miejsce; w wyścigach sprinterskich na 100 m, w których również znaleźli się na drugiej pozycji oraz slalom, którą ukończyli jako trzecia drużyna. W łącznej klasyfikacji odnieśli jednak zwycięstwo.

To już drugie zwycięstwo Rektora w tym roku. - W maju w Zagrzebiu wygraliśmy Międzynarodowe Regaty Łodzi Napędzanych Siłą Ludzkich Mięśni. To dało nam przepustkę do Hamburga. Ta konstrukcja sprawdziła się. Mimo, że wygląda jak wysoki rower wodny, to postać katamaranu sprawia, że nie wywraca się i ma małe opory wodne - mówi Duda.

To nie pierwszy sukces działającego w sumie od 1924 r. Koła Studenckiego Korab. Dwudziestu zrzeszonych w nim studentów może pochwalić się niejedną wygraną. Dwa lata temu na katamaranie Dżordż zwyciężyli w International Waterbike Regatta w Istambule. Palma pierwszeństwa pozwoliła im zorganizować kolejne regaty na wodach Motławy w Gdańsku. W przyszłym roku regaty pojazdów napędzanych siłą ludzkich mięśni odbędą się w Rostocku w Niemczech.

- Możliwe, że specjalnie na te zawody zbudujemy nowy pojazd lub przebudujemy Rektora tak, aby jeszcze poprawić jego parametry - zapowiada dr inż. Wojciech Litwin, drugi z opiekunów naukowych. - Planujemy też rozpocząć budowę nowej łodzi regatowej napędzanej energią słoneczną. Do tego jednak potrzebowalibyśmy wsparcia finansowego rektora .

Miejsca

Opinie (70) 8 zablokowanych

  • Gratuluje

    To są dopiero mistrzowie, a ja mam przyjemność z nimi studiować!!!!

    • 0 0

  • (2)

    buahahahaha! Nazwa Rektor to trochę wazelina. a wasz szanowny rektor z pewnością podziękuje wam w przyszłym roku i znowu zezwoli na nalot na akademiki.

    • 0 0

    • (1)

      Pedałowali na rektorze... Całkiem bezczelna ta nazwa :D

      • 0 0

      • Pozwolenie na trzepanko akademików wydał były już rektor;) Niestety studenci nie znają się na procedurach wyboru rektora i poszło na konto nowego.

        • 0 0

  • Do MikeOnBike...

    Ciekwe skąd Ty chłopie się urwałeś.. pewnie z jakiejś nędznej prywatnej uczelni... jeśli w ogóle jaką kolwiek szkołę skończyłeś... Gdyby nie tacy jak na PG to pewnie w życiu komputera byś na oczy nie widział a tym bardziej siedzieć w necie!

    • 0 0

  • BRAWO OIO

    GRATULUJE ZESPOLOWI! OiO jest najlepsze! :)

    • 0 0

  • Brawo WOiOwnicy (1)

    OiO rulerzzzz!!!

    • 0 0

    • ke?

      wojownicy? o_O

      • 0 0

  • Duza czesc studntow PG (glownie "wspaniale" ETI) korzysta z kazdej okazji zeby udowodnic swoja rzekoma wyzszosc nad studentami czy absolwentami UG , a wynika to z ich glebokiego zakompleksienia i poczucia odrzucenia ciagnacego sie za nimi jak smrod od podstawowki, przez gimnazjum az po liceum. Zawsze widzialo sie takie indywidua ktore to ani me ani be nie powiedzalo a teraz zazywaja do woli i wylewaja swoje gorzkie zale przez internet, takie popaprance rodem z ETI, z ktorego nota bene smieja sie inne wydzialy PG. Znam ludzi z budownicstwa, znam z chemii, normalni ambitni ludzie, chociaz czasami tez niezli lawiranci... a ETI to takie polglowki w swetrach, ktore mimo 20 paru lat dalej ciosaja w TIBIE i inne bzdety ;]

    • 0 0

  • Zgadzam sie z Tak Tak co do ludzi z ETI (1)

    Znam kilkanascie osob z ETI i zadna nie poszla na ten wydzial bo ja cos interesowalo. Jedynie dla kasy. Ja jestem na 3 roku budownictwa i wybralem inzynierie ladowa bo pasjonuja mnie mosty i wiem ze dostane sie na specjalnosc mostowa. Wielce cieszy mnie ze bede zarabial wiecej niz ludzie po ETI. Nie wierzycie? Poszukajcie w necie ile placa mostowcom konstruktorom [= Mosty to nie tylko praca to tez pasja. A ETI uwaza sie za elite pfff. Kolesie ktorzy siedza po zajeciach na kompach i jak sie bawia to niemal tylko w klubach. Ja potrafie cale wakacje pracowac by na ferie poleciec do Ekwadoru. Wspinam sie po sciankach. Eksploruje Polske z moja dziewczyna. Nie pije nie pale bo za te kase wyjezdzam nad Zatoke Pucka polatac na kajcie. A co robi ETI? Zapija pale. Podobno palacze pala bo mieli problemy z dostosowaniem sie do ludzi. Na ETI 70 % ludzi pali. Najbardziej rozwala mnie jak wychwalaja sie ze sa the best. Moze ogolnie srednia ich zarobkow jest wieksza od innych wydzialow PG ale co z tego jak oni nie potrafia zyc...

    • 0 0

    • nie oceniaj calego wydzialu jedna miara

      ja w wakacje bylem w holandii, dwoch ziomow pojechalo na stopa do francji, inny do slowacji. Interesuje sie wspinaczka i sztukami walki (i elektronika of course :)) wbrew jakims przesadom mam piekna dziewczyne. I nie chodzi mi tu o jakies niepotrzebne napinanie sie, bo przez net mozna duzo napisac a pozniej sie okazuje ze przy blizszym kontakcie nie wyglada to juz tak kolorowo. Chce wam tylko uswiadomic ze nie wszyscy na eti sa sweterkowymi glabami. Fakt ich stezenie wynosi po 50-60% na grupe, gdzie na innych wydzialach takich czarnych owiec jest po jedna, dwie. Ale takie uogolnianie i przez to budowanie dziwnych stereotypow nie jest w porzadku. Sporo ludzi na eti to normalne wesole chlopaki czerpiace z zycia pelnymi garsciami, tylko ze po takich gadkach ci w porzadku nie przyznaja sie do swojego wydzialu, bo to siara. W dodatku z tymi 70% palacych to gruba przesada. Palacych jest tyle co i na innych wydzialach. ETI nadrabia metalowymi brudasami - z ktorych pali kazdy, ale z kolei jest tez grupa sweterkowcow, ktorzy stronia od wszelkich uzywek, wiec i tak sie wyrownuje. Najwazniejsze by zachowac umiar.

      • 0 0

  • jeti (1)

    nie przesadzajmy, na eti sa tez zwykli ludzie ale wspominam pare wizyt w ich nowym budynku to niezle sie usmialem:D a wiecie dlaczego nie miewaja oni zajec w GG?bo tam sa dziewczyny - zeby nie oszaleli:D

    • 0 0

    • mają w gg ;>

      • 0 0

  • "beka"

    Większość wypowiedzi to skoncentrowane stereotypy, choć zawsze jest jakieś ziarenko prawdy. W każdym razie dobrze się bawiłem czytając komentarze PG / UG i jestem ZA darciem kotów ;) dopóki nie jest to święta wojna. Zawsze jakieś stronnictwa wśrod ludzi się tworzą ...

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane