- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (285 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (237 opinii)
- 3 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (33 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (49 opinii)
- 5 W majówkę ruszają linie sezonowe (58 opinii)
- 6 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (173 opinie)
Święta z cateringu? Czasy się zmieniają
Rybne rolady, pasztety, pieczone kaczki czy indyki - te dania najchętniej zamawiamy na święta w firmach cateringowych. Coraz chętniej interesujemy się też czy składniki na wigilijne potrawy pochodzą z ekologicznych upraw.
- W tym roku w związku z tym, że wielu naszych stałych klientów wyjeżdża, bo te święta zbiegają się z długim weekendem, takich zamówień mamy nieco mniej - mówi Aleksandra Basendowska menadżer restauracji Godding.- Jednak nie narzekamy, bo jest też sporo osób pracujących do Wigilii. Oni nie mają czasu na przygotowanie tych najbardziej pracochłonnych potraw, jak np. ryby w galarecie czy ryby marynowane. Co ciekawe pierogów zamawiają najmniej. Za to sporym zainteresowaniem cieszy się kaczka i pasztety.
Koszt dania waha się od 8 zł do 16 za porcję w zależności od asortymentu. Pierogi też nie cieszą się dużą popularnością w Food Catering.
- Pierogi, zupy, sałatki dziś może zrobić każdy bez większej wiedzy. Natomiast ryby w galarecie, które trzeba filetować, ugotować i odpowiednio przyrządzić, są najczęściej zamawiane - mówi Piotr Sadowski, właściciel Food Catering. - Do tego mamy też kilka zamówień na kaczkę, indyka i pieczone mięsa.
Tu patera ryb na 12 osób kosztuje od 100 do 140 zł, ale są też zestawy po 350 zł. Pierogi są natomiast głównym hitem tegorocznych świąt w MKGastro.
- Lepimy je sami. Od lat nasi klienci najchętniej kupują na święta właśnie pierogi - mówi Aleksandra Piątkowska z MK Gastro. - Do tego - poza barszczem - zamawiają też żurek z grzybami. Za 1 kilogram pierogów - 20 sztuk - trzeba u nas zapłacić ok. 18 zł.
Sprawdź naszą bazę firm kateringowych w Trójmieście
Zmieniającym się zwyczajom świątecznym przyjrzeli się socjolodzy. Z ich badań wynika, że choć wciąż statystyczny Polak jest bardzo przywiązany do tradycyjnej Wigilii, w dużych miastach powoli zachodzą zmiany.
Według badania CBOS zdecydowana większość - od 97 do 98 proc. - deklaruje spożywanie tradycyjnych wigilijnych potraw z czego blisko 80 proc. deklaruje, że spożywa ich, zgodnie z tradycją, dwanaście. Jednak zanim wybierzemy produkty na świąteczną wieczerzę, bacznie się im przyglądamy.
- Badania CBOS pokazują, że coraz więcej Polaków robiąc zakupy, czyta etykiety: 69 proc. zawsze lub prawie zawsze sprawdza datę ważności, a 40 proc. skład produktu, przy czym wartości te wyraźnie rosną - mówi PAP dr Ewa Kopczyńska z Instytutu Socjologii UJ. - Ograniczoną popularność zdobywają produkty ekologiczne, posiadające certyfikaty i atesty. Ale podstawową zaporą dla ich nabywania artykułów ekologicznych pozostaje nadal dla większości klientów ich wysoka cena.
W dużych miastach, też w Trójmieście, coraz popularniejsze stają się cykliczne targi żywnościowe, festyny kulinarne czy tzw. kooperatywy spożywcze, które mają ułatwić klientom szukanie produktów z ekologicznych upraw.
Przeczytaj więcej o trójmiejskich kooperatywach spożywczych
- Dla klientów bazarów nie ma dużego znaczenia, czy warzywa i owoce pochodzą z uprawy ekologicznej i czy mają odpowiednie certyfikaty, a zwierzęta mają zapewnione godziwe warunki - dodaje dr Kopczyńska. - Tymczasem dla miłośników żywności ekologicznej informacje związane z pochodzeniem żywności i etyką produkcji są bardzo istotne. I choć świąteczne menu jest raczej ostoją tradycji, to - jeśli tylko zawartość portfela na to pozwoli - znajdziemy w nim elementy tej mody.
Miejsca
Opinie (110) 4 zablokowane
-
2014-12-24 08:59
kolejne lokowanie produktu?
Jedna wielka reklama 3 firm cateringowych, jeszcze z danymi adresowymi na dole.
- 4 2
-
2014-12-24 16:10
kto sobie rozładował przedświąteczne napięcia wklepując tu rozjuszone komentarze -
- RĘKA DO GÓRY ! ;)
- 2 2
-
2014-12-25 01:56
Tylko to żarcie i żarcie ...
Ludzie w wieczór wigilijny potrafią zjeść kilka tys kcl :/ to chore
Potem trafiają do nas na SOR i wielki płacz ehhh szkoda słów.
3 lata temu (mój ostatni dyżur w wigilię) pacjentka cierpiała i jęczała, biadoliła na ból brzucha, wstyd jej było strasznie. Jak każdy taki pacjent próbowała "zwalić" ból na inne schorzenia ;D Grzecznie jej powiedziałam, że ma nauczkę na całe życie i niech zapamięta że ludzki organizm nie jest w stanie przyjąć tygodniowej racji tłustego pokarmu ;)
Co do cateringu, nie mam nic przeciwko i nie dziwię się ludziom, że korzystają :)
Ja pierogi i uszka robię sama, bo lubię cieniutkie ciasto, sama przygotowuję ryby i gotuję barszcz. Natomiast zamawiam pasztety, mięsa i ciasta :) wszystko w rozsądnych ilościach ;)
Wesołych świąt !
a jutro zalecam wszystkim długi spacer i ogólnie aktywne spędzanie czasu między posiłkami ;)- 4 0
-
2014-12-25 10:13
jedzenie
no i sie nie zdziwilem moze autorka tego "reportazu" zamawia sobie jedzonko w firmie cateringowej a potem sie dziwi ze na stole znajduje takie jedzenie
- 1 3
-
2014-12-25 12:22
narzekaj
Większość ludzi narzeka ze ludzie ciężko pracujący w firmach, zwykle ludzie młodzi nie maja czasu i ochoty na zabawy co ich rodzice robili w święta.
Wola kupić Jedzenie sami może zrobić jedna rzecz i są szczęśliwi bo msja luksusowe i bardzo smaczne i pięknie wyglądające jedziecie.
A potem ci sami narzekacze będą pod innym artykułem narzekać ze niebmaja pieniędzy i to wina rządu.- 0 3
-
2014-12-25 17:14
Swieta to przedewszystkim spotkanie drugiego czlowieka,rodziny,przyjaciol.
W tej niepowtarzalnej milej atmosferze ciepla ,serdecznosci i dobrego jedzonka.
To obdarowanie sie nie tylko prezentami ale czyjas uwaga i sympatia.
Ubodzy sa ci ktorzy tego nie doswiadczyli i z duza agresja podxhodza do swiat i calej tej otoczki.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.