Gdańszczanie są bardzo zadowoleni z życia we własnym mieście - pod tym względem klasyfikują się na czwartym miejscu w rankingu 86 europejskich miast. Jednocześnie pozytywnie oceniają zmiany w ostatniej "pięciolatce" oraz uważają, że ich miasto jest świetnym miejscem dla imigrantów. Badanie zlecone przez Komisję Europejską jest pierwszym kompleksowym sondażem po ustaniu restrykcji pandemicznych i inwazji Rosji na Ukrainę.
Trójmiasto przyciąga mieszkańców z całej Polski
2015 r.: Manifestacje za i przeciw uchodźcom
Średni wynik
47%
Trójmiasto w liczbach
Rozpocznij quiz
2023-12-27 11:46
jaka jest prawda to każdy kto mieszkał lub mieszka doskonale wie. nigdy więcej mieszkać w tym patologicznym mieście.
2023-12-27 11:51
Teraz prawdy się nie dowiecie.
2023-12-27 16:26
2023-12-27 13:13
wczoraj 20:12
Zacznę od dzielnic. Mieszkałem na Starym Mieście ( okolice Poczty Polskiej ), Wrzeszcz ( okolice Mickiewicza ), Przymorze Wielkie. Każda z tych dzielnic miała plusy i minusy. Komunikacja miejska mogła by być delikatnie powiedziawszy lepsza. Wiem, że jest SKMka ( tabor na plus w porównaniu do 15 lat temu ) i PKMka i dzięki karcie mieszkańca ma się to wliczone w bilet miesięczny ale komunikacja tramwajowa i autobusowa jest kiepska. Tramwaje strasznie przepełnione w porównaniu do 15 lat temu. Bo wtedy poza sezonem to był luz. Szkoda, że nie ma jak w Krakowie tramwajów nocnych. Autobusy to temat rzeka. Generalnie jakoś na plus ale planowanie linii jest jakieś...dziwne. Mieszkasz w Nowym Porcie albo Brzeźnie. Dojechać na 6 do pracy na Jasień, Kowale czy nie wspominając o Osowie to krucho. Dojazd z Przymorza na Przeróbkę albo Westerplatte też słabizna. Pracowałem w porcie i musiałem o 4.30 wychodzić aby ten dojechać. Miałem propozycje pracy w firmie na Westerplatte ale praca kończyła się o 23. Komunikacja miejska po tej godzinie nie istnieje. Trzeba by z buta walić w okolice Elbląskiej i tam łapać nocny. Rower ok ale w zimie? Dojechać z Przymorza w okolice Rafinerii ( też tam pracowałem ) kiepsko. Wszystko z przesiadkami które nie zawsze się uzupełniają. No nie wspominając o jakiś awariach tramwajów ( zwyczajne zalanie torowiska w okolicy dawnej Stoczni Gdańskiej) i już d...a. Albo kiedyś spadło drzewo koło wiaduktu na Operze Bałtyckiej na tory. Pamiętam jak podtrzymywał je wóz techniczny firmy tramwajowej ale paraliż komunikacji tramwajowej trwał dwa dni prawie. W Krakowie tramwaje też się wyzwalały i wywalają ale w kilkanaście minut podstawiano autobusy zastępcze. Co do tramwajów to nie rozumiem jarania się Pesami Swingami. Były dobre 10,15 lat temu. Teraz to są słabe bo mają totalnie nieergonomiczny układ siedzien których jest za mało. Ok ktoś złośliwy napisze masz nogi to stój ale stanie godzinę w jedną i godzinę w drugą w tłoku nie jest miłe
wczoraj 20:30
Przesiądź się na auto? Wiadomo że w Polsce auto to symbol statusu ale jeśli miasto chce aby było ekologiczniej i miej korków to powinno promować komunikacje miejska. Szukanie miejsca parkingowego w okolicy falowca na Jagiellońskiej? Masakra. Obwodnica Trójmiasta? Fajnie ale ile się nasłuchałem żali kierowców jak robiłem na magazynie, a ile tirów się spóźniało bo na obwodnicy korek bo jakaś awaria albo wypadek to szkoda pisać. Komunikacja byłaby lepiej rozwinięta to ludzie by z niej korzystali. Południowe dzielnice to w ogóle jakaś fatamorgana komunikacyjna a przecież Gdańsk się urbanizuje od lat w tamtym kierunku. Jeszcze 15 lat temu takie Lostowice to były pola. Na plus ścieżki rowerowe i system rowerów Mevo. Rozwijać to i skoordynować jakoś z miesięcznym. Fajna sprawa. W ogóle w Gdańsku ścieżki rowerowe są najlepsze w Polsce. Pogoda tez ma nie bagatelny wpływ. W lecie i na późno wiosnę super ale w zimie przepieprzone. Nie ma to jak - 7 ale do tego wiatr od morza i człowiek czuje się jak by było - 14. Desce ryj mewy i sroki siwe które demoluja śmietniki i odwieczny problem dzikow ( które osobiście uważam za sympatyczne ale jednak dzikie ) też nie pomaga. Główne Miasto? Fajnie ale ceny pod turystow. Znaleźć tam jakaś sensowną knajpę w dobrej cenie ciężko. W Krakowie obok mega drogich na kieszeń nawet studencka da się znaleźć spokojnie ( Bar Chimera na ul. Sw Anny ). Nie wspominając o syfie i szczurach na podwórzach. Wystarczy odbić od Neptuna w prawo i już podwórze pełne gruzu i śmieci a takich miejsc pełno. Podobnie drugie gdańskie centrum czyli Wrzeszcz okolice SKM. Kolorowe bilbordy, tandeta i śmieci. Wielki wyremontowany gdański dworzec kolejowy ale w środku pusto, nie wspominając o agresywnych żulach. Dziwne, że tak wielkie miasto jak Gdańsk nie może mieć normalnego dworca PKS tylko jakas ruina z głębokiego PRLu. Wstydziłem się przed znajomymi jak do mnie przyjeżdżali. Parki jak Oliwski czy Oruński plus, Reagana średni, Brzeźnieński czy Jana Pawła II do poprawy
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
