- 1 Setki wniosków o wycinkę drzew (82 opinie)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (255 opinii)
- 3 Ulica z Mostem Miłości do remontu. Będą odwierty w nawierzchni (46 opinii)
- 4 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1117 opinii)
- 5 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (321 opinii)
- 6 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (134 opinie)
Sześciolatki zrobią miejsce dla trzylatków
W przyszłym roku szkolnym wszystkie gdańskie sześciolatki będą chodziły do szkolnych zerówek. Gmina chce bowiem, aby w przedszkolach znalazło się miejsce dla młodszych dzieci
.Gdańsk wychodzi w ten sposób także naprzeciw reformie szykowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dzięki temu, gdy w roku szkolnym 2009 - 2010 obniżony zostanie wiek obowiązku szkolnego do sześciu lat, gminie będzie łatwiej wdrożyć reformę.
Jednak planowane zmiany niepokoją rodziców. - Informacje, jakie otrzymałam z Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku o obowiązku przygotowania przedszkolnego tylko w szkołach, zaskoczyły mnie - skarży się nasza czytelniczka, pani Beata. - To sprzeczne z informacjami podawanymi wcześniej przez media, że w najbliższym roku szkolnym tylko dzieci urodzone w pierwszym kwartale 2002 r., i to tylko za zgodą rodziców, będą chodzić do zerówki w szkołach - dodaje zaniepokojona tym, że jej córka trafi w ten sposób do szkoły rok wcześniej.
Ewa Słomińska, dyrektor przedszkola nr 27 w Gdańsku zauważa, że rodzice coraz rzadziej umieszczają dzieci w zerówce przedszkolnej. - Od paru lat ubywa nam sześciolatków, bo rodzice wybierają zerówki szkolne. Jako nauczycielka pragnę wierzyć, że warunki w zerówkach szkolnych będą coraz lepsze i dorównają przedszkolnym. Myślę, że nasze władze przygotowują się w ten sposób do reformy oświaty - mówi pani dyrektor, dodając że w ten sposób w przedszkolach zrobi się miejsce dla ponad tysiąca dzieci, które wcześniej nie odstały się do placówek. Ewa Słomińska uważa, że dzięki rotacji przedszkola bardziej skoncentrują się na wspomaganiu rozwoju pięciolatków.
W ubiegłym roku, podczas rekrutacji do przedszkoli zabrakło około 1,2 tys. miejsc dla dzieci. Aby rozwiązać ten problem trzeba by zainwestować 50 mln złotych w budowę 10 nowych przedszkoli. Gmina proponuje jednak inne rozwiązanie.
- W tej chwili, 3,5 tys. sześciolatków i tak uczęszcza już do zerówek szkolnych. Jeżeli pozostałe 1,3 tys. dzieci przeniesiemy do szkół, zwolnią sie miejsca dla młodszych - tłumaczy Jerzy Jasiński, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji gdańskiego magistratu. Dodaje, że ministerstwo i tak planuje obniżenie wieku obowiązku szkolnego do sześciu lat. W ten sposób Gdańsk powoli przygotowuje się do tej reformy.
Urzędnicy wskazują na jeszcze jedną korzyść z planowanej zmiany. W tej chwili za umieszczenie dziecka w przedszkolu samorządowym trzeba zapłacić 211 złotych miesięcznie. Tymczasem w zerówkach szkolnych zapłacimy jedynie za posiłki, bez kosztu ich przygotowania. Kosztuje to nieco mniej.
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (154) ponad 10 zablokowanych
-
2008-02-05 19:39
logika...
Logiczne to i może jest ale czy na pewno jest to pomysł pro społeczny? Znowu powstał pomysł wyrwania dziecka z jego środowiska i wrzucenia go w nowe, a po roku znowu stres z pójściem do szkoły. Już po powstaniu gimnazjów okazało się, że pomysł nie wypalił, gimnazjaliści kiepsko radzą sobie ze zmianą otoczenia i realiów, i stąd wynika większość problemów takich jak agresja, wyalienowanie itp. Teraz zafundujmy to przedszkolakom... Myślę,że koncepcja nie jest do końca przemyślana (no...tylko ekonomicznie sie wszystko zgadza...)
- 0 0
-
2008-02-05 19:23
Ekonomia kosztem 6-ścio latka.
W świetlicy szkolnej nigdy nikt nie przypilnuje 6-cio latka jak w przedszkolu. Kogo w przepełnionej świetlicy będzie obchodzić, że dziecko np. nie zje obiadu, a w przedszkolu na to zwracają uwagę. Szkoda, ze urzędnicy w Gdańsku przez kilka lat zaniedbali budowę przedszkoli,a teraz kosztem 6-ścio latków, zagubionych w realiach szkolnego molochu, "wychodzą naprzeciw" reformie szkolnictwa. KTO NA WAS dorośli GŁOSOWAŁ
- 1 0
-
2008-02-05 18:22
W przedszkolu zajmują się dzieckiem przez różne dostosowane do wieku zajęcia, a nie zabijają czas w świetlicy. Jako przymus jest to świnstwo
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.