- 1 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (311 opinii)
- 2 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (161 opinii)
- 3 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (112 opinii)
- 4 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (785 opinii)
- 5 Nie miał prawka i chciał oszukać system (17 opinii)
- 6 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (61 opinii)
Szkolenia dla kierowców po incydencie z pasażerem na wózku
Kierowcy Gdańskich Autobusów i Tramwajów mają obowiązek przewozu wszystkich osób niepełnosprawnych - niezależnie od tego, czy poruszają się one na wózkach manualnych czy elektrycznych. Spółka GAiT przyznaje, że nie wszyscy kierowcy mogli właściwie interpretować przepisy w tej kwestii i zapowiada szkolenia, które mają uwypuklić właściwe postępowanie z pasażerami, którzy poruszają się na wózkach. To efekt przykrego incydentu z niewpuszczeniem niepełnosprawnego, który opisaliśmy w ubiegły wtorek. Przedstawicielka spółki przekazała również przeprosiny panu Łukaszowi, bohaterowi naszego artykułu.
Choć sytuacja wywołała oburzenie wśród wielu świadków incydentu, kierowca pozostał nieugięty. Jak tłumaczył rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku - czyli organizatora przewozów na terenie miasta - przepisy pozwalały na podjęcie takiej decyzji.
Kierujący mógł odmówić
Kierowca miał prawo odmówić przewozu pasażera na wózku elektrycznym, jeśli stwierdził, że taki transport mógłby "zagrozić bezpieczeństwu pozostałych pasażerów, osoby na tym wózku lub konstrukcji pojazdu". Pojawiła się również sugestia, że powodem kontrowersyjnej decyzji mogła być zbyt mała nośność autobusowej rampy, po której wózek musiałby wjechać na pokład autobusu.
Do sprawy odniósł się również sam pan Łukasz, którego ta sprawa dotknęła.
Pasażer na wózku opisuje incydent w autobusie
GAiT przeprasza
To były jednak wyłącznie dywagacje. Ostateczną odpowiedź, czy zachowanie kierowcy było dopuszczalne, miało dać postępowanie wyjaśniające ze strony jego pracodawcy, czyli spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje. W piątkowe przedpołudnie otrzymaliśmy wyniki tego postępowania.
- Informujemy, że w każdym pojeździe Gdańskich Autobusów i Tramwajów, przystosowanym do przewozu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich przewóz ten jest możliwy. Niezależnie od tego, czy jest to wózek manualny, czy elektryczny. Jest nam niezmiernie przykro, że doszło do takiej sytuacji. Pana Łukasza bardzo przepraszamy. Czasu nie cofniemy, możemy tylko zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, by do podobnej sytuacji nigdy więcej nie doszło - zapewnia Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje.
Każda osoba na wózku ma być wpuszczona
To jednak nie wszystko. Ta przykra sytuacja zaowocowała podjęciem radykalnych kroków, które poprawią komfort pasażerów poruszających się na wózkach inwalidzkich.
- Zdarzenie to, szczęśliwie epizodyczne, uświadomiło nam, że temat przewozu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich wymaga naszej jeszcze większej uwagi, jeszcze większego nacisku na uświadomienie kierowcom zasad, dotyczących przewozu osób niepełnosprawnych ruchowo. By nigdy nie pojawiały się jakiekolwiek niejasności, obawy kierowcy o bezpieczeństwo, a w efekcie pole do własnej interpretacji i podejmowania decyzji niewłaściwych, jak miało to miejsce w tym przypadku. Dlatego poza pouczeniem, jakie otrzymała od nas osoba kierująca autobusem, która odmówiła przewozu Panu Łukaszowi z obawy o bezpieczeństwo pasażerów, zdecydowaliśmy o tym, by na szkoleniach, które przechodzą kierowcy GAiT kłaść jeszcze większy nacisk na kwestie związane z przewozem osób niepełnosprawnych - wyjaśnia Dobrowolska. - Ponadto, na bieżąco przypominać będziemy kierowcom o obowiązku przewozu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich zarówno manualnych, jak i elektrycznych we wszystkich pojazdach przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych
Nasza rozmówczyni zapowiedziała również, że spółka, którą reprezentuje, zacieśni współpracę ze środowiskiem osób dotkniętych niepełnosprawnościami, "by dogłębniej zrozumieć problemy, z którymi spotykają się korzystając z komunikacji miejskiej i wyjść im jeszcze bardziej naprzeciw".
Miejsca
Opinie (275) ponad 10 zablokowanych
-
2019-08-23 15:58
Czyli, że przewóz wózków jest już bezpieczny?
I kierowcy mogą spokojnie brać za to odpowiedzialność?
- 14 1
-
2019-08-23 14:54
(2)
Zakaz przewozu rowerów i psów poza wózkami z inwalidami i wózki z dziećmi reszta out i po problemie. A tu dywagacje.
- 5 9
-
2019-08-23 15:19
(1)
won z wózkami z dziecmi. Inwalidzi ok
- 6 1
-
2019-08-23 15:47
Wózki z dziećmi ok, inwalidzki ok, Ty won
- 1 3
-
2019-08-23 15:36
Kierowcy trzymajcie sie
Jak wy to wszystko wytrzymujecie.Podziwiam was naprawde.Szkoda,ze o was nikt tak nie dba jak przezywacie i doswiadczacie roznych zlych i ponizajacych sytuacji w swojej sluzbie.
- 36 0
-
2019-08-23 15:35
Rozumiem
Zrozumiałym jest że osoby niepełnosprawne powinny mieć możliwość bezproblemowego poruszania się po mieście. Jednak dopóki kierowcy nie będą należycie ubezpieczeni od wypadków i ponosić materialnej odpowiedzialności dopóty będę za decyzjami o nie przewożeniu podejrzanych pojazdów. Nawet wózek czy rower stanowi niebezpieczeństwo.
- 25 0
-
2019-08-23 15:34
Teraz niech wykażą się związki!!! Rower czy wózek?
- 9 1
-
2019-08-23 14:54
Inwalida awanturował się na 200kilogramowym wózku elektrycznym.
Na zdjęciu, lekki wózek z napędem mięśniowym.
- 25 3
-
2019-08-23 14:54
Szkolenie z człowieczeństwa... (1)
- 9 8
-
2019-08-23 14:54
Egzakly
- 0 1
-
2019-08-23 14:20
(2)
Czyli jednak kłamstwem było to, jak pisali, że nie przewieźli pasażera, bo nośność rampy na to nie pozwalała?
- 27 2
-
2019-08-23 14:49
Tak to było kłamstwo
- 5 0
-
2019-08-23 14:28
Najwidoczniej Tak
- 5 0
-
2019-08-23 14:47
noooo niemożliwe
- 0 1
-
2019-08-23 13:47
kiedy budowa podjazdów dla wózków inwalidzkich? (1)
bardzo ciężko poruszać się po Gdańsku na wózku.
- 51 4
-
2019-08-23 14:17
Nie budowa podjazdów, tylko obniżanie krawężników!
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.