- 1 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (67 opinii)
- 2 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (64 opinie)
- 3 Finał sprawy z przypiętym rowerem (48 opinii)
- 4 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (57 opinii)
- 5 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (363 opinie)
- 6 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (93 opinie)
Sztokholm: małomiasteczkowa metropolia
Sztokholm to miasto, w którym atmosfera kosmopolitycznej metropolii zderza się z klimatem małego miasteczka. Po kilkunasta minutach spaceru zatłoczonymi turystami z całego świata ulicami, znajdziemy urocze zakątki, w których odpoczniemy od miejskiego zgiełku.
Sztokholm najlepiej zacząć zwiedzać od samego centrum. Wielki betonowy plac przy wyjściu z przystanku metra T-Centralen to główne miejsce spotkań Szwedów i turystów ruszających "na miasto". Stąd też można wybrać się na zakupy do kilkukondygnacyjnego centrum handlowego w podziemiach metra lub ruszać na spacer najsłynniejszym deptakiem Sztokholmu - strzeżonym przez kamienne lwy Drottninggatan.
Jeśli nie zabawimy za długo w niezliczonej ilości znajdujących się tutaj sklepów i butików, po chwili przejdziemy mostem na wysepki Starego Miasta (Gamla Stan). Legenda mówi, że jedna z nich została usypana ze śmieci, które mieszkańcy wyrzucali do wody. Sztokholmska starówka to miejsce pełne urokliwych zakątków i wąskich uliczek - najwęższa z nich ma niecałe 90 cm szerokości i pamięta XIII wiek.
W okolicy znajdują się też podstawowe atrakcje turystyczne stolicy - katedra (Storkyrkan) ze złoconą rzeźbą św. Jerzego walczącego ze smokiem, barokowy Pałac Królewski, którego część z 608 apartamentów jest otwarta dla zwiedzających i gmach giełdy (Borsen) przy słynnym z Krwawej Łaźni rynku (Stortorget).
Usytuowany na wschodnim cyplu wyspy Kungsholmen ratusz miejski (Stadshuset) warto odwiedzić z dwóch powodów. Po pierwsze znajdują się tutaj piękne ogrody, a nadmorski bulwar biegnący wzdłuż brzegu wyspy jest idealnym miejscem na spacer z dala od miejskiej zgiełku. Po drugie, w ratuszu mieści się słynna Złota Sala, w której wręczane są Nagrody Nobla. Wieżę budynku wieńczą charakterystyczne pozłacane trzy korony - symbole Szwecji.
W Sztokholmie jest sporo muzeów, ale jeśli mamy mało czasu, to wybierzmy muzeum statku Waza (Vasamuseum) i skansen na wyspie Djurgården. To pierwsze znajduje się w zbudowanym w XVII wieku galeonie króla Gustawa II Adolfa. Statek miał być orężem w wojnie polsko-szwedzkiej, jednak zatonął... kilkanaście minut po wypłynięciu z portu. Natomiast skansen to najstarsze na świecie muzeum pod gołym niebem. Można tu zobaczyć budowle i poznać zwyczaje charakterystyczny dla każdego regionu kraju, jest to więc swoista Szwecja w pigułce.
Po głównych dzielnicach miasta najlepiej poruszać się na piechotę. Odległości nie są spore, a często zobaczymy więcej niż z okna autobusu. Tym bardziej, że komunikacja miejska jest dla przeciętnego Polaka potwornie droga - jednorazowy bilet kosztuje 20 sek (ok. 8,50 zł). Jeśli planujesz częste korzystanie z Tunnelbany, lepiej kupić karnet na kilkanaście przejazdów. Warto poświęcić chwilę na zwiedzanie podziemnych peronów, ponieważ każdy z nich zaprojektowany jest według innego zamysłu artystycznego.
Sztokholm najlepiej odwiedzić do końca września. Ciepła pogoda sprzyja popołudniom w parku lub nad wodą - jedną trzecią powierzchni miasta zajmuje woda, drugie tyle tereny zielone. Wystarczy kilkanaście minut jazdy od centrum, aby poczuć małomiasteczkowy klimat szwedzkich osiedli, często otoczonych połaciami łąk i lasów. Jeszcze lepiej jest zimą - wtedy stolica Szwecji staje się prawdziwym rajem dla miłośników łyżew i biegówek. Ale to już inna historia.
Opinie (76) 8 zablokowanych
-
2010-08-02 08:13
Muzeum Vasy
nie znajduje się w XVII wiecznym galeonie. Do tego okrętu nie można wejść! Vasa znajduje się w budynku muzeum. Robi ogromne wrażenie. Pozycja obowiązkowa dla każdego turysty. Jak się jedzie na kilka dni, warto kupić kartę turystyczną (ok. 200pln za 2 dni) która uprawnia do darmowego zwiedzania wielu obiektów i dodatkowo 2 dobowy bilet sieciowy. Zwraca się szybko.
- 15 1
-
2010-08-02 07:57
Miasto godne odwiedzin... (1)
... ale jak przeczliczyłem sobie normalny 3 - dniowy pobyt, to wyszło mi drozej niż 6 dni w Chorwacji...
Także, na razie dziękuję. Polecę do Chorwacji.- 8 6
-
2010-08-02 08:12
Z Gdańska bezpośrednio nie polecisz. Policz dodatkowe koszty, też myślę o Chorwacji.
- 3 0
-
2010-08-02 06:26
Małomiasteczkową metropolię, a nawet wiochę , to ja mam na codzień :) (1)
Nie muszę jechać do Sztokholmu, aby poczuć małomiasteczkową atmosferę.
A to dzięki staraniom pana prezydenta Pawła Adamowicza, który skutecznie Gdańsk zamienia w wiochę!- 41 20
-
2010-08-02 07:40
100% popieram
- 8 2
-
2010-08-02 06:21
Co z Lapończykami? Można ich spotkać w Sztokholmie? (3)
Sienkiewicz pisał, że czarownicy z nich wielcy.
Kmicic chciał takiego Lapończyka uwędzić i w kościele w Orszy powiesić, gdzie obok innych osobliwości strusie jajo się znajdowało.- 22 2
-
2010-08-02 06:44
Kmicic to blokers (2)
- 5 2
-
2010-08-02 06:57
(1)
I połasił się na aktoreczkie z końsko urodo...
- 11 0
-
2010-08-02 07:08
dlatego zginął marnie na pal nawłóczon z wyświdrowanym przez srogiego Luśnię okiem
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.