• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ta dzisiejsza młodzież... Nie jest taka zła

Michał Stąporek
9 czerwca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Mina mi zrzedła, gdy na opakowaniu drewnianej zabawki-gry plenerowej, znalazłem sugestię, że w rozgrywce na trawie pomoże mi... ściągnięcie aplikacji na smartfon.



Piękna pogoda i dobre prognozy na najbliższe dni sprawiły, że postanowiłem kupić rodzinną grę zręcznościową, którą można się bawić pod gołym niebem. W fińskiej Molkky urzekła mnie prostota: na grę składa się tuzin drewnianych walców oznaczonych numerami od 1 do 12, oraz nieco większy trzynasty walec, którym rzuca się w tamte, usiłując je przewrócić. Trochę takie kręgle, ale do rozgrywki nie potrzeba toru - można grać gdziekolwiek.

Cenisz kontakt z naturą, więc grasz w drewniane kręgle na trawie? Aplikacja na smartfon pomoże ci zliczyć wyniki. Cenisz kontakt z naturą, więc grasz w drewniane kręgle na trawie? Aplikacja na smartfon pomoże ci zliczyć wyniki.
Ucieszyłem się, że w sprzedaży są takie proste, a nie wyłącznie elektroniczne zabawki. Ale mina mi zrzedła, gdy na pudełku odkryłem naklejkę, zachęcającą do ściągnięcia na smartfon aplikacji, dzięki której łatwo zliczyć punkty zdobyte przez poszczególnych graczy.

To już naprawdę nie można się bawić bez smartfona czy konsoli? Gdy ja byłem młody...

Zaraz jednak sam się zrugałem za taką myśl. Nie śpieszno mi do grona nałogowych narzekaczy, lubujących się w przypominaniu, że kiedyś wszystko było lepsze, że dzieci były lepiej wychowane i że bawiły się na podwórku, zamiast ślęczeć przed komputerami.

Bo czy rzeczywiście dzieci są dziś inne, niż my przed laty?

Podobno nie chodzą na wf, nie odrywają nosa od smartfonów i nie są samodzielne.

Tymczasem plac zabaw na moim osiedlu pełny jest dzieci od rana do wieczora, czy to w tygodniu, czy w weekend. Skąd się tam biorą, skoro powinny być w szkole? To proste: najpierw bawią się tu przedszkolaki, potem przychodzą uczniowie podstawówki, a na koniec dnia maluchy pod opieką rodziców.

Inna sprawa, że plac nie jest byle jaki: urządzenia są nie tylko nowe, ale i pomysłowe. Rzeczywiście: zachęcają do zabawy bardziej niż niegdyś trzepak czy połamana huśtawka. Ale dzisiejszych dorosłych też przecież trudniej zadowolić, niż kilkanaście lat temu.

Młodzi uwielbiają smartfony, ale nie zastąpili nimi relacji z rówieśnikami. Młodzi uwielbiają smartfony, ale nie zastąpili nimi relacji z rówieśnikami.
Owszem, gimnazjaliści siedzą na osiedlowych ławkach wpatrzeni w smartfony, ale przynajmniej nie samotnie, lecz większymi grupkami. Chłopcy z dziewczynami, starsi z młodszymi. Może i wyznają sobie miłość przez facebooka, ale po wstawieniu posta na stronę sympatii i tak podnoszą wzrok, by sprawdzić, jakie wrażenie tym wywarli.

Unikają wf-u i nie lubią się ruszać? Kilka dni temu zakończyła się akcja "Rowerowy maj", w ramach której uczniowie trójmiejskich podstawówek starali się jak najczęściej dojeżdżać do szkoły rowerem. Wśród dużych szkół w Gdańsku wygrała "dwunastka" z Ujeściska, w której 95 proc. uczniów dojeżdżało na lekcje na rowerach.

- Nie chce mi się, ale jeżdżę - zdradziła mi kilka tygodni temu sąsiadka. - Franek mówi, że w maju to wstyd przychodzić piechotą do szkoły.

Mali rowerzyści przed szkołą nr 5 na Zaspie. W akcji Rowerowy Maj w samym Gdańsku wzięło udział prawie 30 tys. dzieci. Mali rowerzyści przed szkołą nr 5 na Zaspie. W akcji Rowerowy Maj w samym Gdańsku wzięło udział prawie 30 tys. dzieci.
O! - to może dzisiejsze dzieci są niesamodzielne? Bo w końcu nas nikt do szkoły nie odprowadzał. No tak, ale kiedyś szkoły nie można było wybrać, wszyscy chodzili do tej, która znajdowała się najbliżej domu. Odprowadzanie nie miało więc sensu. Dziś, gdy szkołę można wybrać, bywa, że dzieci uczą się w odległych częściach miasta. Mimo to w porannym szczycie widać w tramwajach młodych ludzi z tornistrami, którzy sami podróżują do szkoły.

Dlatego wbrew pozorom, dzisiejsze dzieci i młodzież nie różnią się niczym od nas - dzieci i młodzieży sprzed kilkunastu, albo i kilkudziesięciu lat.

Opinie (229) 6 zablokowanych

  • Jeżdżąc komunikacja miejską (4)

    zawsze mam rozpięty rozporek w celu przewietrzenia mojego kosmonauty! Dziewczyny z początku czują lekkie zażenowanie ale później z wielką chęcią obserwują.

    • 5 17

    • spadaj trolu! (2)

      kiedys na grupach dyskusyjnych był KF i mozna było sobie trola oznaczyć, żeby jego posty sie nie wyświetlały. Może trojmiasto powinno pomysleć o takiej opcji.

      • 5 8

      • odfajkuj się od szpilka (1)

        nic ci nie zrobił

        • 4 4

        • no

          zgorszyl go ;)

          • 1 2

    • ty knucie wszedzie byłeś , wszystko widziałeś i wszędzie pracowałes , idiota jesteś gamoniu i łosiu

      • 2 0

  • Czego wymagać od dziecka (2)

    Obecne dzieci są urodzone przez pierwsze pokolenie dzieci, które zostało bezstresowo wychowane. Nic dziwnego, że ich dzieci zachowują się tak a nie inaczej. Przykład idzie z góry.

    • 11 9

    • (1)

      Mylisz bezstresowe wychowanie z powszechnym brakiem wychowywania. To kolosalna różnica.

      • 6 3

      • najbardziej mnie wkurza

        To ich smiecenie: wyrzucanie papierow pod nogi tam gdzie stoja.
        Tego jednak komuna pilnowala aby nie smiecic....

        • 2 0

  • Jestem w wieku średnim

    faktycznie młodzież jest uzależniona od tych elektronicznych gadżetów, ale poza tym nic nie mam do młodych ludzi, a codziennie mam z nimi kontakt chociażby w komunikacji miejskiej, natomiast ludzie starzy to jest normalne chamstwo, uważają ,że z racji wieku nie muszą nikogo szanować ani być grzecznym, słowa magiczne - tak uczą już w przedszkolach - są im nieznane. Nie słyszy się proszę, dziękuję i inne zwroty tylko krzyk i obelgi ! Wstyd stare pokolenie ! Jaki to przykład dla młodych !

    • 14 5

  • Śmieszą mnie te narzekania, że smartfony, tablety, że facebook, że to i tamto. (1)

    Takie mamy czasy po prostu. Zawsze możecie zamieszkać w dżungli z Indianami jak was postęp technologiczny przerasta.

    • 7 13

    • wiesz jak inaczej można nazwać popadanie ze skrajności w skrajność?

      głupotą.

      to tyle w komentarzu na temat spędzania całych dni przed monitorem, jako alternatywa dla życia w dżungli. pozdrawiam czule.

      • 4 1

  • ustepuje miejsca starszym, ma szacunek do starszych

    znaczy z porządnego domu dobrze wychowana ! niestety dużo jest takich dziwoogów myślących że są kims szczególnym będąc byle kim.

    • 3 4

  • (2)

    co to za bullshit?na palcach jednej rekk mozna zliczyc mormalne dzieci,wiekszosc to jakies oszołomy,z fryzurami ukladanymi przed lustrem z poltorej h,telefonami wielkosci kartko a4,komputerami no i okularami bo wzrok sie w koncu musi zepsuc tylko szkoda ze nie od ksiazek.Ponadto alergie czeste choroby skad sie to bierze?wlasnie z internetowego swiata tych gnojkow w ktorym zyja juz od najmlodszych lat

    • 11 9

    • Bydlactwo pyskate bzykate nic nie kumate a w łebach nasr*ne albo przeciąg

      • 4 4

    • Spędziłam dzieciństwo na podwórku, bez komputera (jeszcze nie miałam) i Internetu (wtedy to była legenda miejska), a i tak mam alergie.
      I co teraz? ;(

      • 2 0

  • "Młodzi uwielbiają smartfony, ale nie zastąpili nimi relacji z rówieśnikami"

    Przykład z dzisiaj: do SKMki wsiadają 3 koleżanki/przyjaciółki każda z telefonem w ręku i przez całą drogę (ok. 20 min) każda wgapiona w ekran. Nie zamieniły ze sobą ani słowa! To są te relacje, o których piszecie??

    • 17 4

  • A najgorsze co można powiedzieć o młodzieży,

    to to, że do niej nie należymy.

    • 5 5

  • młodzież

    Bez internetu ogniska nie rozpali...
    Bez ajfona nie istniejesz

    • 5 3

  • Idąc za ciosem,

    Spłódźcie znowu jakiś tekst o matce Polce, karmicielce cycem w przestrzeni publicznej.
    I jak ta matka jest tłamszona i poniewierana za szczucie tym mlecznym cycem.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane