• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Targ Węglowy do poprawki?

Anna Maria Czarzasta
10 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Plażowe leżaki i meble z płyty wiórowej zdaniem gdańskiej artystki nie pasują do zabytkowego otoczenia Targu Węglowego. Proponuje więc inne rozwiązanie. Plażowe leżaki i meble z płyty wiórowej zdaniem gdańskiej artystki nie pasują do zabytkowego otoczenia Targu Węglowego. Proponuje więc inne rozwiązanie.

Zaledwie kilka dni temu na Targu Węglowym pojawiły się miejskie meble - głównie leżaki i siedziska. Choć dają na chwilę wytchnienie strudzonym turystom i mieszkańcom, kłują w oczy. O tym, dlaczego nie pasują do zabytkowej architektury Głównego Miasta i jak można to zmienić pisze Anna Maria Czarzasta, artysta plastyk z Gdańska.



Czy podobają ci się meble miejskie, które stanęły na Targu Węglowym?

Z zaniepokojeniem, obserwuję tegoroczną aranżację letnią Targu Węglowego. Drugi rok miejsce to stara się być bardziej przyjazne dla mieszkańców, turystów. I jak rok temu można by wybaczyć jeszcze tę prowizorkę z uwagi na inaugurację projektu, to już tegoroczna powtórka umieszczenia w tym historycznym i reprezentacyjnym miejscu mebli z płyt wiórowych - jest dla mnie niezbyt trafionym pomysłem. Nie jestem przeciwna meblom miejskim w takim wykonaniu ani aranżacji przestrzeni w taki sposób, ale nie w tym miejscu.

Targ Węglowy zasługuje na zdecydowanie lepszą jakość z uwagi na swoją wartość historyczną oraz jako promocyjną miasta. Założeniem udostępnienia Targu Węglowego jest otwarcie się przestrzeni miejskiej na mieszkańców i turystów oraz zachęcanie do wspólnego spędzenia czasu w tym miejscu. Ale czy po likwidacji parkingu to miejsce w takim wydaniu służy na pewno większej ilości społeczeństwa? Czy więcej osób z niego korzysta niżby korzystało z parkingu? Czy na pewno w tej formie, jaką widzimy jest ono wykorzystane lepiej niż poprzednio? Czy obecnie jest to miejsce estetyczne i harmonizuje z otoczeniem? Czy Targ Węglowy jest w tym wydaniu naprawdę dobrze zaaranżowany?

Meble miejskie wykonane z płyty wiórowej, jakie widzimy na Targu Węglowym nie współgrają z otoczeniem i są dla mnie w tym miejscu nieporozumieniem, samotną wyspą oderwaną od otaczającej ją rzeczywistości. To miejsce, mające służyć wypoczynkowi, moim zdaniem nawet do niego nie zachęca. Nie ma w nim intymności, nie ma harmonii. Bruk nie sprzyja chęci gry w lotki, bo samo miejsce na gry rekreacyjne jest niefortunne. Choć organizatorzy zapewniają stworzenie boiska do gier i zabaw z miękkiego tworzywa, to usytuowanie go w tym reprezentacyjnym miejscu i przykrywanie bruku jest dla mnie błędem.

Nie wszystko pasuje wszędzie - leżaki nie są w tym miejscu estetycznym elementem i wywołują wrażenie prowizorycznej aranżacji. Moim zdaniem to miejsce jest w obecnym wydaniu nie do przyjęcia. Jednakże krytyka tu nic nie zmieni, jeśli nie zaczniemy pracować nad kolejnymi rozwiązaniami tego problemu, jaki w moim odczuciu się tu pojawił.

Rozumiem chęć zaaranżowania tej przestrzeni dla wypoczynku, lecz bez pomocy odpowiednich środków nie uzyska się zadowalającego efektu. Czyż nie warto przeznaczyć większych środków na materiały, z jakich wykonano by meble, aby aż tak nie szpeciły tego otoczenia? Zainwestować w tę przestrzeń? Postawić mebli mniej, ale lepszej jakości i mobilnych? Z materiałów, które byłyby bardziej przyjazne dla zabudowy? I co roku zwiększać ich ilość w miarę środków finansowych?

Targ Węglowy ma wiele zadań do spełnienia i nie da się zrobić tu albo parkingu, albo miejsca na imprezy miejskie albo letniego wypoczynku. To wszystko należy pogodzić. I jeśli już musi na nim być letni wypoczynek, to nie w takim wydaniu. Nie lotki, leżaki, meble z płyt - co kojarzy się z plażą, ale stoliki do gry w szachy, ładne ławki, pergole aranżujące i uporządkowujące przestrzeń do wypoczynku i to wszystko z dobrych materiałów.

Nie możemy przenieść plaży na Targ Węglowy, bo to nie jest dobry pomysł. On razi. On się tutaj nie sprawdza. Potrzebujemy innych rozwiązań - stworzenia z indywidualnym charakterem miejsca miejskiego, a nie przeniesienia plaży na miejski bruk. A jeśli nie mamy na chwile obecną na to odpowiednich środków - nie niszczmy tej przestrzeni nieprzemyślaną prowizorką. Bo to tylko nam, gdańszczanom, szkodzi w tym jak jesteśmy postrzegani.

Targ Węglowy jest dla mnie niezwykle ważnym miejscem. Tutaj mieści się moja Alma Mater - Akademia Sztuk Pięknych. Jestem magistrem sztuki, artystą plastykiem i trudno mi patrzeć na tę aranżację ze spokojem. Zadziwia mnie pewne kuriozum - w akademii działa bardzo prężnie Wydział Architektury Wnętrz oraz Wzornictwa, a obok niego znajduje się ta oto aranżacja miejska. Mamy też po sąsiedzku studentów i profesorów z Katedry projektowania mebla, Architektury Wnętrz. Interesuję się dokonaniami studentów w dziedzinie projektowania i uczestniczę w wystawach ich prac. Zdobywają nagrody w konkursach branżowych, są dobrzy w tym, co robią, kreatywni, nieszablonowi. Czy nie można by nawiązać z nimi współpracy w zakresie aranżacji tej przestrzeni? Wystarczy określić zasady projektu i pozwolić artystom działać. Przeznaczyć środki na konkurs, zorganizować go i zrealizować. Czy to jest trudne? Czy taka współpraca nie przyczyniłaby się do lepszych rozwiązań w miejskiej przestrzeni? Czego trzeba więcej? Woli? Chęci? Pomysłu? Wyjścia poza ramy? A może odpowiedniej osoby, która mogłaby się tym zająć?

Mam nadzieję, że w kierunku aranżacji przestrzeni Targu Węglowego to nie jest już wszystko, co powiedziano. Że ta przestrzeń uzyska nowy charakter i nie będziemy musieli się wstydzić tego, co jest tam obecnie. Bo ja się, niestety, wstydzę. A chciałabym być dumna ze swojego miasta.

Już w piątek opublikujemy odpowiedź Instytutu Kultury Miejskiej, który jest organizatorem strefy relaksu na Targu Węglowym.
Anna Maria Czarzasta

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (167) 2 zablokowane

  • popieram (1)

    Całkowicie zgadzam się z autorką artykułu. Od początku zastanawia mnie brak współpracy Miasta z naszymi rodzimymi ośrodkami naukowymi zarówno zz ASP jak i z Politechnika czy Uniwersytetem. A potencjał jest ogromny!
    Targ Węglowy w obecnym wydaniu jest wielką prowizorką i kompletnie nie zachęca do odpoczynku.

    • 16 0

    • Autorzy tej aranżacji to młodzi architekci, niedawni absolwenci Politechniki Gdańskiej. Współpraca z PG przyniosłaby więc podobne rezultaty.

      • 3 0

  • te pseudo meble to proponowałbym ustawić np na trawnikach Podwala Staromiejskiego,

    gdzie w cieniu drzew można byłoby sobie odpocząć. A Targ Węglowy, dopóki nie ma na niego żadnego pomysłu, warto udostępnić naszym gościom jako parking.

    • 14 1

  • zamiast niezbędnego parkingu

    mamy przepychanki który bezsensowny pomysł jest lepszy.
    jedyny pożytek z tych bzdur to danie pracy "artystom" żeby nie pomarli z braku używek

    • 10 0

  • (2)

    ta inscenizacja plenerowa ma swoj sens nawiazuje do plazy ktora jest w poblizu wypelnia pusty plac kolorem jest nowoczesna tak trend znajdziemy w duzych miastach Europy propozycja tradycyjnych lawek pachnie prowincja ,dlatego oddajcie ten plac do urzadzania artystom a zajmijcie sie koslawymi chodnikami na Starowce

    • 2 7

    • gdzie tam w pobliżu jest plaża, chętnie bym się przespacerował ?!

      • 2 0

    • w Gdańsku nie ma Starówki, olo

      • 0 0

  • stoliki szachowe (1)

    To juz teraz w Gdansku jest remedium na kazda "przestrzen publiczna"...
    Sami szachisci w miescie? ;)

    • 10 1

    • jeszcze outdoor fitness...;)

      • 4 0

  • Instytut Kultury Miejskiej

    To siedlisko hipsterow i lewactwa i takiez maja "pomysly"....

    • 6 2

  • Targ Węglowy

    Moim zdaniem aranżacja Targu jest nie do przyjęcia. Też się wstydzę i już myślę o tym jak manewrować aby nie pokazać Targu odwiedzającym mnie znajomym z kraju i zagranicy.

    • 14 1

  • KTO ???

    KTO ??? -Po nazwisku,proszę,zatwierdził te STRASZYDŁA? Gdy będzie pisana książka o regresie architektonicznym gdańskiej Starówki w początkach XXI wieku,taka informacja powinna się wręcz znależć na stronie tytułowej. Idąc w stronę ulicy Długiej,omijam szerokim łukiem Targ Węglowy,aby nie widzieć tych potworów!

    • 12 1

  • Zieleń (1)

    Brakuje zieleni. Jak ludzie chcą posiedzieć chwilę i zrelaksować się to w naturalny sposób wybierają miejsca z zielenią, z wodą, także miejsca osłonięte w jakiś sposób - a tu mamy całkowite zaprzeczenie: kostka brukowa (fajna, ale patrzenie na trawę zdecydowanie lepiej uspokaja niż patrzenie na kostkę brukową), kurz i otwarta przestrzeń z porozrzucanymi w nieładzie koszmarnymi tworami z tandetnej płyty. Jeśli chcecie by na Targu Węglowym byli ludzie to zaproponujcie im coś atrakcyjnego w treści (coś ponad miejsca do siedzenia) lub formie (ładne, estetyczne i wygodne miejsca relaksu dla osób w różnym wieku). Albo przenieście tę koncepcję z leżakami w miejsce bardziej pasujące do odpoczynku, np. nad wodę. Ach zapomniałem - okolice Motławy są zbyt cenne, lepiej sprzedać je deweloperom.

    • 14 0

    • popieram! więcej zieleni i fontann :-)

      • 3 0

  • Aż nie chce mi się wierzyć, że z tak wygodnej miejscówki nie korzystają żule i bezdomni. Wygodnie można sie przespac. A zatem ja dziękuję połozyć się po nich na tych leżakach.

    • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane