- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (232 opinie)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
Toaletowy problem w sercu Gdańska
Majówka, symbolicznie rozpoczynająca letni sezon turystyczny, za nami. Na ulicach Gdańska można już zauważyć liczne wycieczki, a z każdym tygodniem będzie ich lawinowo przybywać. Podczas wielogodzinnego spaceru po mieście turyści raczej nie obędą się bez wizyty w toalecie. Czy w centrum miasta funkcjonuje wystarczająca ilość szaletów publicznych?
Na Głównym Mieście w Gdańsku funkcjonuje około dziesięciu toalet. Trzy z nich to toalety samoobsługowe, które postawiono przy okazji przygotowań miasta do turnieju Euro 2012. Pozostałe to toalety prowadzone przez specjalnie zatrudnioną w tym celu obsługę.
- Od końca kwietnia oprowadzam coraz więcej grup. Niejednokrotnie spotkałam się z sytuacją, że miejskie szalety, z których chcieli skorzystać turyści, były zamknięte na cztery spusty. Zimą na taki stan rzeczy można jeszcze przymknąć oko, ale w sezonie letnim? Ktoś powie, że można skorzystać z umieszczonych w np. restauracjach. Ale ja się nie dziwię ich właścicielom, którzy krzywym okiem patrzą na tego typu sytuacje. Ktoś siedzi sobie przy stoliku, konsumuje, a nad uchem stoi mu grupa kilkudziesięciu osób chcących skorzystać z toalety. Brak szaletów jest szczególnie dotkliwy na Westerplatte. Tam przecież żadnych lokali nie ma. W efekcie turyści załatwiają się w krzakach, a czasem nawet w ruinach koszar. Koszmar.
W związku z tym postanowiliśmy na własne oczy sprawdzić, jak i czy w ogóle działają toalety w centrum Gdańska. Wybraliśmy się do kilku losowo wybranych szaletów. Wyniki naszego rekonesansu są, delikatnie mówiąc, zastanawiające.
Na pierwszy ogień poszła toaleta mieszcząca się przy ul. Lektykarskiej , vis-à-vis klubu Desire. Kraty, za którymi znajdują się schody prowadzące do toalet, były zamknięte na głucho. Warto dodać, że nie wywieszono żadnej informacji o przyczynie zamknięcia.
Drugą odwiedzoną przez nas toaletą była ta znajdująca się przy ul. Teatralnej , naprzeciw Teatru Wybrzeże. Sytuacja prezentowała się identycznie. Drzwi z napisem WC zamknięte i żadnej dodatkowej informacji.
Trzecia toaleta, usytuowana przy skrzyżowaniu ul. św. Ducha i ul. Mydlarskiej również była nieczynna. Choć w przeciwieństwie do poprzednio odwiedzonych miejsc, na drzwiach wywieszono informację o poważnej awarii.
Dopiero czwarta toaleta, mieszcząca się przy ul. Dzianej , na tyłach kamienicy stojącej przy Motławie, była otwarta. Jej wnętrze było zadbane, papier toaletowy i mydło uzupełnione na bieżąco.
Podobnie jak w opisanej powyżej toalecie, porządek panuje we wszystkich trzech szaletach samoobsługowych. Automatyczne drzwi działają bez zarzutu, podłoga i ściany lśnią czystością. Czas pokaże, czy taki stan to standard, czy jedynie efekt przygotowania ich do właśnie rozpoczętego sezonu.
Wielu z nas zżyma się na zabrudzone fekaliami bramy kamienic czy wiaty śmietnikowe. Smutna prawda jest taka, że dopóki toalety w centrum Gdańska będą jedynie zaznaczonymi na planie miasta punktami, dopóty zjawisko to będzie się nasilać. Pozostaje mieć nadzieję, że władze miasta zwrócą uwagę na ten wcale nie błahy problem.
Opinie (139) 7 zablokowanych
-
2015-05-06 07:14
Murki wszystko załatwią.
- 7 1
-
2015-05-06 07:51
Zdjecia - rewalacja :) niezle sie usmialam!
- 9 0
-
2015-05-06 07:58
a ja na to leje !!!
- 0 4
-
2015-05-06 07:58
3cie pokolenie przesiedlencow, a oni dalej zyja na swoich Kresach (1)
i jak na kresach, zalatwiajac sie za stodola. Gdansk bedzie miastem dopiero za 20-30 lat, jak wymrze wiekszosc ludzi wiejskiego pochodzenia
- 14 8
-
2015-05-06 12:34
i wymrą tacy kretyni jak ty
którzy nie ogarniają że toalety powinny być publiczne i bezpłatne ( utrzymane za kasę podatników) bo tylko wtedy są ogólnodostępne i nikt przy zdrowych zmysłach nie wpadnie na pomysł załatwienia potrzeby fizjologicznej gdzie indziej.
No ale moher jak ty nie kuma że nie każdy ma max 10min z buta do domu żeby skorzystać i właśnie trzeba lać za stodołą bo wiocha Gdańsk nie ma pieprzonego szaletu!- 3 0
-
2015-05-06 07:59
kreciku kreciku nie idz w stronę światła poczekaj chwilkę tylko znajdę "tłaletę"
- 3 1
-
2015-05-06 08:00
jednym słowem g*wniany problem (1)
- 8 0
-
2015-05-06 09:21
Przes*ane
- 2 0
-
2015-05-06 08:04
dobry gospodarz zabiera wszystko do domu wiec w czym problem???
- 2 3
-
2015-05-06 08:06
zdjęcie z menelami a na kiblu puszka po kawiorze ;) w Gdańsku to się żyje
- 14 0
-
2015-05-06 08:08
brak toalet to też atrakcja miasta - bieg po zdrowie
wytrzymam, nie wytrzymam, wytrzymam, nie wytrzymałem...
- 13 0
-
2015-05-06 08:09
(2)
Na cmentarzu Lostowice teź nie uswiadczysz toalety. Najwiekszy cmentarz w Gdańsku gdzie codziennie odbywa się wiele pogrzebow jjak i corsz wieksza rzesza odwiedzajacych gtoby i gdzie mogą isc w razie potrzeby ? Wstyd naszym włodarzom !!!
- 23 0
-
2015-05-06 08:30
Nie przesadzaj są tam toitoie.
- 0 5
-
2015-05-06 13:09
jakiś wykopany dół na pewno się znajdzie, gorzej z żerdziami
żeby nie wpaść i było się za co złapać.
Ale to też nie problem - teraz mają takie ładne windy do trumien to będzie czym wyciągnąć, jak się komu noga pośliźnie.- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.