• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto promuje się

Maciej Goniszewski
20 czerwca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańsk w spocie reklamowym sieci sklepów
Zaczynają się wakacje a jednocześnie organizowanych jest kilka imprez promujących Trójmiasto w Polsce i za granicą. Gdynia prezentuje się w Kiloni, Gdańsk w Warszawie, a planowane na koniec sierpnia obchody 25-lecia "Solidarności" reklamowane są w całej Polsce.

Gdańsk w Warszawie
Impreza pt. "Kocham Gdańsk" już po raz trzeci zorganizowana została w Warszawie. Tym razem mieszkańcem stolicy zaproponowano udział w czterodniowym gdańskim festiwalu, który trwa w Centrum Artystycznym Fabryka Trzciny. Niestety tylko część zaplanowanych przedsięwzięć była bezpłatna.

Piątek upłynął pod hasłem "Był sobie Gdańsk". Najpierw zaprezentowano album autorstwa Donalda Tuska ze zdjęciami starego Gdańska oraz wirtualną wycieczkę po ulicach starego Gdańska, a następnie rozpoczął się przegląd filmów dokumentalnych z 25-letniego okresu działalności Video Studio Gdańsk od projekcji dokumentu "Był sobie Gdańsk". Przegląd kontynuowany był w sobotę i niedzielę.

W sobotę warszawiacy miel okazję spotkać się z twórcami filmu "Wróżby Kumaka" oraz obejrzeć pokaz obszernych fragmentów filmu z komentarzem scenarzystów. Oprócz tego od piątku do niedzieli z płatnymi koncertami wystąpili: Tymański Yass Ensemble, Polski Chór Kameralny, Mikołaj Trzaska, Rafał Dziemidok, Leszek Możdżer, a dziś Teatr Wybrzeże zaprezentuje "Helmucika".

- Impreza była interesująca, chociaż nie zupełnie trafiła w moje zainteresowania, chyba po prostu była skierowana do trochę starszych osób - mówi Ania Majer z Warszawy. - Przyszłam bo mnie namówił tata, który pochodzi z Gdańska. Z tego wszystkiego najbardziej podobało mi się spotkanie dotyczące "Wróżb Kumaka" - album "Był sobie Gdańsk" już znam, a filmy dokumentalne nudzą mnie. Szkoda, że bilety na koncerty były takie drogie - od 30 do 45 zł - bo to mogłoby być fajne, ale trochę żal wydać prawie stówę za bilety dla dwóch osób.

"Solidarność" w Polsce i na "Zieleniaku"
Od kilku dni na "Zielaniaku" wisi megabaner z hasłem "Zaczęło się w Gdańsku". Przedstawione są na nim przewracające się klocki domina, na których widnieją zdjęcia po kolei ze strajku sierpniowego w 1980 roku, a dalej z Berlina, Pragi, Ukrainy. Baner rozpoczyna akcję promującą sierpniowe uroczystości 25-lecia "Solidarności". Uroczyste odsłonięcie baneru, widzianego już chyba przez większość gdańszczan, zaplanowano na dziś, na godzinę 11.00. Na placyku położonym w bezpośrednim sąsiedztwie City Forum spotkają się m.in. Lech Wałęsa, były prezydent RP, Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ "Solidarność", Paweł Olechnowicz, prezes zarządu Grupy LOTOS S.A. i Piotr Soyka, prezes zarządu Gdańskiej Stoczni Remontowej S.A. (dwaj ostatni będą reprezentować sponsorów baneru, którym oprócz rafinerii i stoczni jest także GPEC).

- Kampania Promocyjna Obchodów XXV-lecia Podpisania Porozumień Sierpniowych i Powstania NSZZ "Solidarność" pt. "Zaczęło się w Gdańsku" została zorganizowana przy wsparciu marszałka Województwa Pomorskiego, Jana Kozłowskiego - informuje biuro prasowe gdańskiego urzędu miejskiego. - Zostanie przeprowadzona w ośmiu największych miastach Polski: w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi oraz Szczecinie. W tych miastach pojawią się przygotowane specjalnie na obchody citylighty i billboardy.

Gdynia w Kiloni
Za granicą promuje się natomiast Gdynia, która wykorzystuje do tego celu największą imprezę letnią na terenie Niemiec, odwiedzaną corocznie przez ponad 3 miliony turystów, organizowaną w mieście siostrzanym Gdyni, Kilonii - "Kieler Woche". Zaczęła się ona w piątek i potrwa do niedzieli 26 czerwca.

- "Kieler Woche" to przede wszystkim słynne regaty żeglarskie, którym towarzyszą liczne wydarzenia kulturalne w postaci wystaw, koncertów, przedstawień teatralnych - informuje Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu. - W ramach "Kieler Woche" organizowany jest corocznie "Rynek Międzynarodowy", na którym przedstawiane są stoiska narodowe. Impreza ta ma charakter festynu ludowego, poszczególne państwa przedstawiają m.in. wyroby rzemiosła artystycznego, muzykę charakterystyczną dla swojego regionu, prezentują informacje turystyczne i promocyjne. W Rynku Międzynarodowym w 2005 r. udział bieże 31 państw. Prezentuje się także Polska, Pomorze i Gdynia. Na naszym stoisku dostępne są materiały promocyjno-informacyjne Gdyni i województwa pomorskiego, a także wyroby z bursztynu, hafty kaszubskie i wyroby z drewna. W ramach prezentacji muzycznej na stoisku gdyńskim i na scenie głównej przed ratuszem występuje formacja szantowa.
Maciej Goniszewski

Opinie (42)

  • wspólna promocja jest problemem podobnym do wspólnego biletu
    niby wszyscy chcą niby każdemu zależy żeby założyć wspólną uzde a jak jest każy koń widzi
    ani sopot ani gdańsk ani gdynia nie muszą promować samej nazwy bo ona jest znana
    promować trzeba wyjątkowość bo plaz jest 500 (chyba) kilometrów, molo i gdańska starówka atrakcją jest ale nie aż tak wielką, bedzie nowystary festiwal piosenki, dzieje sie w gdyni wiele imprez jak operacja żagiel czy inny sark
    potrzebna jest INFORMACJA i danie turyście/beneficjentowi możliwości wyboru pomiedzy miedzyzdrojami a sopotem, krakowem a gdańskiem
    tańsza baza hotelowa, miejsca kampingowe, pola namiotowe
    wszystko to ze znakiem CE

    • 0 0

  • TRÓJMIASTO

    Powtórzę się ale niech tam : TRÓMIASTO a ni etrzy osobne miasta.

    Poza tym istnieje chyba jakiś portal o tej szkole o której wypisują tu różne rzeczy?

    Jak pamiętam tytuł artykułu był chyba o promocji trójmiasta...?

    Prawada Mama i Gallux?

    • 0 0

  • I bardzo dobrze

    Trzeba lansować Trójmiasto! Na wioskę Warszawę nie ma specjalnie sensu - nikt tu swojego intersu nie przeniesie. Niemcy i Skandynawia to co innego - tylko te regiony mogą przyczynić sie do rozwoju 3M. W Wawie od lat ladują liczne desanty z pomorza i gówno - wchodzą do struktur i leją się o stołki, zapominając o lobbowaniu regionu. Chyba tylko Kurylczyk (wiceminister infastruktury) coś zdziałał. Umowa na A1 podpisana i jedziemy. Drogo, że drogo, ale niech budują.
    W warszawie nawet robol z podrzędnej fabryki uważa się za lepszego od reszty kraju, mimo tego ,zę dyma po 10 godzin i jeżdzi polonezem. Lepiej atakować tych co mają coś do zaoferowania - dobry przykład Gdyni.

    • 0 0

  • nie istnieje coś takiego jak trójmiasto
    przejedź sie przez gdańsk sopot gdynie główną osią i popatrz na stan nawierzchni zadbanie o porządek oświetlenie kosze na śmieci jakość komunikacji miejskiej
    dzielą nas granice dzielą nas odzielne władze samorządowe historia po co robić z 3 fajnych miast zbitke słowną??

    • 0 0

  • owszem carlos

    • 0 0

  • miałem nadzieje że pani mama nie odpowie na wątpliwości karlosa bo takowe może mieć albo ćwok albo ignorant albo analfabeta co na jedno wychodzi:)
    i na dodatek nieprawda
    pisac można co sie chce co nie znaczy że taki wpis jest na miejscu czy że ma sens w kontekście artykułu
    to dowodzi tego co mówił rokita
    trzeba ludziom ukrócić smycz bo za dużo fikają

    • 0 0

  • kto zorganizował ten śmigłowiec nam Moreną?

    Od godziny mi nad wieżowcem na wysokości 20 metrów od dachu przelatuje, pogięło kogoś?!

    • 0 0

  • Jaka wspólna promocja

    Gdynia chce konkurować z Gdańskiem tylko promować chce się razem.
    Przecież wiadomo doskonale Tylko Gdańsk i trochę Sopot to miasta znane za granicą o gdyni nikt nie słyszal.
    Wystarczy zresztą obejrzec brzydotę budynków przy wjeździe na Swiętojańska (szare lub brązowe brzydkie budynki ze zniszczoną elewacją) by cały efekt promocji zanikł.

    • 0 0

  • Bzdury~!

    "Pan rektor wygadał się ze jest szefem ekspertów pana Ministra Edukacji Narodowej i Sportu !!! lol Jeszcze trochę i zostanie rektorem wszystkich prywatnych szkół w Trójmieście (już jest dwóch) a co patem ?"
    A potem to bedzie mial od pazdziernika tylko jedna uczelnie, bo i tak zrobil laske, ze chcial dociagnac rok akademicki w GWSH do konca. Mogl sie przeciez nie godzic. Za to wszyscy chca go pociagnac na dno i od samego poczatku jego krotkiej "kadencji" tylko czekali i wazyli jego slowa, aby go pograzyc.
    po co w innym wypadku potrzebny bylby dyktafon?
    A co do szefa ekspertow, to co? Cos w tym zlego? Ktos przeciez musi pelnic takie stanowisko.
    A jesli myslicie, ze bylo mu latwo, to 2 razy odwolywano jego projekt studiow na kierunku Dziennikarstwo, bo osoba, ktora miala to zatwiedzic byla znajomym wladz GWSH. I to jest fakt.

    • 0 0

  • Gallux

    "miałem nadzieje że pani mama nie odpowie na wątpliwości karlosa bo takowe może mieć albo ćwok albo ignorant albo analfabeta co na jedno wychodzi:)"

    Miałem o tobie lepsze zdanie, do dzisiaj !!!

    Nie próbuj nawet odpisywać na ten tekst, bo nie podejmę dyskusji z tobą "ćwok-u albo ignoran-cie"...
    Ja w przeciwieństwie do ciebie nie obrażam innych!

    "analfabeta=gallux" - carlos nie karlos

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane