- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (145 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (714 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (244 opinie)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (100 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (136 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
Trójmiejskie lokale gotowe na przyjęcie gości
Przekonaj się, jak trójmiejskie lokale dostosowały się do wytycznych sanepidu
Odpowiednia odległość między stolikami, dezynfekcja stołów i krzeseł po wizycie każdego gościa, kelnerzy obsługujący w maskach i rękawiczkach czy stosowanie jednorazowych sztućców. Trójmiejskie restauracje, bary i puby skrupulatnie dostosowały się do zasad, które należało spełnić przed ich ponownym otwarciem w poniedziałek, 18 maja. Właściciele lokali z szeroko otwartymi ramionami - i czystym sumieniem - czekają teraz na powrót gości.
Sprawdź listę lokali gastronomicznych w Trójmieście
Wiele osób wciąż ma obawy o swoje zdrowie i unika wychodzenia z domu. Wizyta w restauracji w celu skosztowania wykwintnych potraw czy wypicia drinka w ulubionym lokalu odkładana jest na później. Przedstawiciele branży gastronomicznej mają jednak cichą nadzieję, że mieszkańcy Trójmiasta, zachowując od siebie bezpieczną odległość zaczną w końcu przychodzić do miejsc, w których bywali.
Spełnienie ściśle określonych norm
Pandemia koronawirusa radykalnie zmieniła naszą codzienność. W celu zapobieżenia kolejnym zakażeniom, odpowiednie wytyczne sanitarne zostały wdrożone np. w naszych zakładach pracy, komunikacji miejskiej i sklepach. Nie inaczej było w przypadku restauracji, barów i pubów, które ponownie otworzyły swoje podwoje po okresie "zamrożenia".
Ministerstwo Rozwoju w porozumieniu z Głównym Inspektorem Sanitarnym opracowało szereg ściśle określonych obostrzeń, które bez wyjątku musiały zostać spełnione przed ponownym otwarciem lokali.
Jak to wygląda w praktyce?
Odwiedziliśmy z kamerą wybrane lokale w Gdańsku, Sopocie i Gdyni, aby na własne oczy przekonać się, jak wygląda zastosowanie ministerialnych nakazów w praktyce. Wyniki naszej wizytacji można podsumować krótko. W celu ochrony zdrowia zarówno pracowników, jak i klientów, skrupulatnie zastosowano się do wszystkich zmian. Dzięki temu, właściciele lokali mogą z czystym sumieniem ponownie zaprosić gości pod swój dach.
Czytaj również: Nowe menu, prezenty i promocje. Restauracje wracają po przerwie
- Otworzyliśmy się już w poniedziałek, gdyż na bieżąco śledziliśmy wszystkie wytyczne sanepidu i od razu zastosowaliśmy się do nich. Między innymi rozstawiliśmy stoły z zachowaniem między nimi odległości czterech metrów, stworzyliśmy specjalne strefy dezynfekcji, stoliki będą dezynfekowane po każdym gościu, a kelnerzy będą nosić maski i rękawiczki. Mamy nadzieję, że dzięki temu nasi goście będą czuć się bezpiecznie. Jesteśmy ogromnie podekscytowani, że wreszcie możemy ponownie się otworzyć. Serdecznie zapraszamy i informujemy, że mamy nowe menu, w którym znalazło się wiele zdrowych pozycji - zachęca Anna Wylężek z restauracji Muszla Gdynia przy pl. Grunwaldzkim 1.
Szerokie zastosowanie artykułów jednorazowych
Większość z dotychczas używanych przez gości przedmiotów będzie przeznaczonych do jednorazowego użytku. Jednorazowe będą np. sztućce, nakrycia na stoły czy karty dań. Tym samym, po każdym użyciu będą one lądować w koszu na śmieci, a kolejni goście będą otrzymywać nowe komplety.
- Ze zdwojoną siłą i motywacją my również otworzyliśmy się już w poniedziałek. Mając na uwadze bezpieczeństwo gości wdrożyliśmy wszelkie, niezbędne obostrzenia. Stoliki i krzesła będą ustawione w odpowiedniej odległości i dezynfekowane po każdej wizycie. Dezynfekowane będą także toalety. W nich, a także przed wejściem do restauracji, pojawiły się dozowniki z płynem dezynfekującym. Kelnerzy będą pracować wyłącznie w maseczkach i rękawiczkach. Ruszamy teraz z nową, letnią kartą dań, w której nie zabraknie, np. pierogów z gęsiną, zupy rybnej czy żeberek. Zapraszamy serdecznie i zapewniamy, że dokładamy wszelkich starań, aby pobyt u nas pozostawił wyłącznie miłe wspomnienia - zachęca Roland Mettel z restauracji M15 przy ul. Mamuszki 15 w Sopocie.
Zaproszenie do odświeżonego wnętrza
Właściciele niektórych lokali wykorzystali miniony okres nie tylko na dostosowanie się do nałożonych obostrzeń, ale również na przeprowadzenie odświeżenia czy kapitalnego remontu wnętrza. Z tego powodu, otwarcie rzemieślniczego browaru i restauracji w podziemiach zabytkowego Central Hotelu w Gdańsku, odbędzie się w piątkowe popołudnie.
- Intensywnie przygotowujemy się i zmieniamy naszą restaurację. Dostosowaliśmy się do wszystkich wytycznych sanepidu. W trosce o bezpieczeństwo gości, m.in. przed i po każdym gościu stoły i krzesła będą dezynfekowane, będziemy używać jednorazowych sztućców i nakryć, a kelnerzy będą obsługiwać ubrani w odzież ochronną. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni i czekamy na wszystkich od piątku 22 maja, od godz. 16 - zaprasza Katarzyna Bogucka z browaru PG4 przy ul. Podwale Grodzkie 4 w Gdańsku.
Ludziom brakowało wyjść "na miasto"
Trudno oczekiwać, aby ruch w lokalach szybko wrócił do poziomu sprzed wybuchu pandemii. Z drugiej strony, nasi rozmówcy zgodnie podkreślają, że zainteresowanie nie jest tak słabe, jak można było się spodziewać.
- Wśród naszej załogi panują bardzo pozytywne nastroje. Chcemy, aby goście w naszym lokalu miło spędzili czas i nie czuli dyskomfortu związanego z tą całą sytuacja. W związku z tym nie zrezygnowaliśmy z muzyki granej na żywo w weekendy w naszym ogródku. Poniedziałek był bardzo spokojny, ale w środę mieliśmy prawie komplet gości. Wielu z nich mówiło, że wręcz tęskniło za możliwością powrotu i spędzenia czasu przy naszych stołach. Wcześniej działaliśmy w formie dowozów, ale to przecież nie to samo - relacjonuje Katarzyna Laskowska z restauracji Brovarnia Gdańsk przy ul. Szafarnia 9.
Czytaj również: Ruszają dodatkowe ogródki gastronomiczne w całej Gdyni
- Mieliśmy to szczęście, że już w poniedziałek mieliśmy zajęte kilka stołów, czego - szczerze mówiąc - nie spodziewaliśmy się. Goście byli stęsknieni i ciekawi nowych smaków, które przygotowaliśmy z okazji ponownego otwarcia. Odnotowaliśmy tez spory odzew w naszych mediach społecznościowych. Co rusz spływały do nas pytania, kiedy ponownie otwieramy się. Widać, że stali bywalcy chcą wracać. Na koniec wspomnę, że otworzyliśmy już letnie patio z widokiem na Motławę - uzupełnia Magda Kołada z restauracji Zafishowani przy ul. Tokarskiej 6 w Gdańsku.
Oddech dla lokalnej gospodarki
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie. Chęć miłego spędzenia wolnego czasu to nie jedyny powód, dla którego warto rozważyć odwiedziny ulubionej restauracji czy baru. Trójmiasto to aglomeracja, w której branża gastronomiczna stanowi istotną gałąź gospodarki. Jej "podcięcie" przełoży się na znaczne zmniejszenie się wpływów z podatków, które odczują wszyscy mieszkańcy.
Wszak pieniądze nie rosną na drzewach, a każda publiczna inwestycja jest przecież finansowana z tego, co niemal każdy z nas - i każdy gastronom - jest zobowiązany zapłacić fiskusowi. Innymi słowy, możliwość złapania głębokiego oddechu przez właścicieli lokali gastronomicznych jest w interesie nas wszystkich.
Miejsca
Opinie (127) ponad 10 zablokowanych
-
2020-05-22 07:13
(7)
No i dobrze. Trzeba sie czasami odchamić. Pojsc na drinka di lokalu czy zjesc cos co sie lubi. Skarpeciarze zawsze sobie wytlumacza,ze w domu lepiej bo piwo za 3,a nie za 10,zł. Bawcie sie ludzie bo zycie jest jedno i trzeba miec co wsoiminac na stare lata. Ja dzis ide na dobrego drinka,moze dwa.. ;)
- 26 25
-
2020-05-22 07:17
W knajpie się odchamić? (2)
Zazwyczaj kiepskie żarcie i przeterminowane piwo z kega. Do tego markowy alkohol tylko z nazwy.
- 11 8
-
2020-05-22 07:21
(1)
Zazwyczaj zamiast kupic nowe skarpety to pewnie cerujesz.
- 3 11
-
2020-05-22 09:03
Z punktu widzenia ekologii, szacunku dla naszej planety cerowanie nie jest takie złe;)
- 7 1
-
2020-05-22 07:38
Po co te zlosliwisci (3)
Jednemu pasuje chodzenie do knajpy ,drugiemu spotkanie np.nad Wisła,trzeciemu picie do tv ,każdy ma swój rozum i swoje potrzeby,Co to kanjp - turysta to docelowy target jaki klient - mieszkaniec niekoniecznie.
- 11 2
-
2020-05-22 08:26
(2)
Jakie zlosliwości? Masz słowo klucz "czasami". Nie dwa razy w tygodniu a czasami. Jak u mnie w oracy guanojady. Auto dobre na raty a papier toaletowy do domu wynosza i napoju sobie nie kupia tylko lataja 20 razy dziennie do edenu.
- 2 3
-
2020-05-22 11:10
(1)
człowieku, napisałeś że odchamiasz się przez pójście na kilka drinków. skoro napicie się dla ciebie jest kulturalne to cóż.
- 1 3
-
2020-05-22 11:28
Widac,ze jestes niezyciowy jak nie wiesz co oznacza "odchamic".
- 2 0
-
2020-05-22 07:24
Czyli trzeba było epidemii (7)
Aby w lokalach dbano o czystość? Ciekawe czy po kuchni dalej biegają szczury i smaży się na starym oleju i podaje przeterminowane napoje :) przypominam że żaden Norweg nie przyjedzie więc pewne triki nie przejdą drodzy restauratorzy :)
- 18 7
-
2020-05-22 07:39
Ostatnie zdanie to największa bolączką
I największy problem branży gastro.
- 8 0
-
2020-05-22 07:53
Gdzie ty chodziłeś?
Rozumek. Czasem warto go użyć.
- 3 2
-
2020-05-22 07:54
"czy po kuchni dalej biegają szczury i smaży się na starym oleju i podaje przeterminowane napoje" (1)
po co zmyślasz, może jakieś fakty
daj chociażby jeden przykład takiego lokalu- 3 5
-
2020-05-22 17:07
Ma sie oczy to sie widzi. Zgadnij o jakim lokalu mozna mowic, hm?
- 1 1
-
2020-05-22 12:25
Gesslerowa niech sprawdzi hehe beda jaja
- 0 0
-
2020-05-22 13:10
Trzeba było epidemii żebyś zaczął myć ręce (1)
- 0 2
-
2020-05-22 17:06
Sam.umyj raczki jak siadasz do komputera zalosny kucharzyno
- 0 2
-
2020-05-22 07:41
To jest bez logiki i sensu
Wczoraj chciałem wyskoczyć na piwo, w każdym pubie siedzi tylko kilka osób, a za każdym razem zostałem wyproszony przez obsługę, bo mają jakieś limity ludzi na m2. I musiałem wrócić do domu.
Nie wiem co za kretyn to wymyślił, w sklepach już dawno nikt nie liczy ile ludzi ma wejść, nie ma rękawiczek i płynów do dezynfekcji na wejściu, ludzie stoją jeden za drugim bez masek i nikt afery z tego nie robi.- 18 3
-
2020-05-22 07:42
Muszla Gdynia
Kto nie smigal za malolata z rodzicami pod muszle koncertowa na wystepy ten przegral dziecinstwo ;) Nie wiedzialem ze teraz jest tam knajpa. Najwyzsza pora wyjsc z domu na rosolek!
- 4 7
-
2020-05-22 07:43
(2)
Może napiszcie co dzieje się w Food hall Batory. Ciekawy temat dla mediów!!
- 3 2
-
2020-05-22 07:52
A co się dzieje? (1)
- 3 0
-
2020-05-22 08:59
co sie tam niby dzieje
- 0 0
-
2020-05-22 07:45
Wirus to najlepsze co mogło się przydarzyć gastronomii (3)
Ludzie będą bardziej patrzeć na higienę i porządek. Słabi i drodzy odpadną. Może zmniejszy się syf który panuje w 60% barów i restauracji zaraz za wejściem na zaplecze
- 23 2
-
2020-05-23 00:42
Dlaczego drodzy mają odpaść? (1)
Ja jak widzę że w knajpie jest tanio w ogóle tam nie wchodzę, porządne składniki muszą kosztować
- 0 3
-
2020-05-23 07:24
Drożyzna
Twoim zdaniem tyskie za 13 czy 15 zł w gdańskich pubach czy restauracjach to ok? W Niemczech w knajpach jest taniej nie mówiąc już o jakości...
- 1 0
-
2020-05-26 12:23
Masakra, po jakich restauracjach Wy chodzicie?!
- 0 0
-
2020-05-22 07:57
Ta dezynfekcja stołów mogłaby zostać na zawsze
Niektórzy ludzie nie wiedzą co to higiena
- 25 1
-
2020-05-22 08:33
Czy kąciki zabaw dla dzieci są otwarte? (1)
- 1 8
-
2020-05-22 11:00
A czemu pytanie zostało zminusowane? Toż to zwykle pytanie.
- 2 0
-
2020-05-22 08:37
Są turyści i restauracje pękają w szwach (1)
Byłam w Krynicy, w Ustce . I full ludzi. Są już przyjezdni,którzy generują ruch ,no i ludzie trochę stęsknieni. Co do plastików sytuacja jest dziwna,bo w jednym miejscu podano nawet kawę w kubeczku papierowym, bo pani powiedziała,że to zalecenia odgórne. A w innym wszystkie naczynia były niejednorazowe. Więc pełna dowolność jak widać. Ale jest ruch, wszystko wraca do normalności.
- 2 2
-
2020-05-22 08:43
I dobrze tak ma być już na zawsze ! Zaczynamy Żyć ,cieszyć się , wychodzić do barów itp.
- 2 2
-
2020-05-22 08:46
Ja nie jestem gotowa na te ceny.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.