- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (181 opinii)
- 2 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (183 opinie)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (124 opinie)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (79 opinii)
- 5 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (106 opinii)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (82 opinie)
Trzy osoby z dopalaczami zatrzymane w Gdańsku
Trzy osoby zatrzymano w Gdańsku za posiadanie dopalaczy, które od lipca znajdują się na znowelizowanej przez Sejm liście substancji zakazanych. Jednemu mężczyźnie postawiono zarzut handlu dopalaczami, dwaj inni odpowiedzą za ich posiadanie. Na szczęście do Trójmiasta wciąż nie trafiły nowe dopalacze, m.in. "Mocarz", którym na Śląsku zatruło się już blisko 200 osób.
Walka z tymi syntetycznymi narkotykami jest wyjątkowo trudna, gdyż na miejsce niemal każdej zakazanej substancji powstaje od razu nowa, działająca podobnie, ale posiadająca nieco zmodyfikowany skład chemiczny.
Przypomina to zabawę w kotka i myszkę, tyle że wyjątkowo niebezpieczną, bo o ile po zatruciu narkotykami lekarze od razu wiedzą, jak pomóc zatrutemu, o tyle w wypadku dopalaczy, szczególnie nowych, nie znając ich składu muszą podejmować leczenie po omacku.
W ciągu kilku ostatnich dni w mediach bardzo głośno było o jednym z takich nowych dopalaczy, nazwanym przez handlarzy "Mocarzem". Na Śląsku, gdzie się pojawił, do szpitali trafiło prawie 200 osób, które go zażyły.
- U nas, póki co, nie spotkaliśmy "Mocarza" - mówi nam policjant zajmujący się przestępczością narkotykową. - A przegląd tego, co jest na rynku, mamy spory, bo praktycznie dzień w dzień zatrzymujemy 2-3 osoby posiadające jakieś substancje psychoaktywne, często właśnie dopalacze.
Wszystkie dopalacze zabezpieczone w ostatnich dniach w Gdańsku to pochodne mefedronu, które jeszcze kilka tygodni temu były w Polsce legalne. Osoba, która handlowała nimi, wpadła w sobotę na dworcu w Gdańsku.
- Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei ujęli dwóch mężczyzn, przy których znaleźli mefedron, a następnie wezwali na miejsce policję - informuje st. insp. Diana Zborowska, rzecznik Straży Ochrony Kolei.
- Policjanci pojechali na miejsce i zatrzymali tych dwóch mężczyzn - potwierdza Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
30-latek z Gdańska miał przy sobie 36 porcji dopalaczy. Usłyszał zarzuty dotyczące handlu nimi, za co grozi do 10 lat więzienia. 29-latek, który kupił od niego kilka porcji, również usłyszał zarzuty - dotyczące jednak tylko posiadania zakazanych środków, za co grozi do trzech lat więzienia.
Również w sobotę, tyle że w nocy, zatrzymano także w centrum miasta kolejnego mężczyznę - 36-latka, który miał przy sobie 17 porcji tego samego dopalacza. On również odpowie tylko za jego posiadanie.
Opinie (181) 8 zablokowanych
-
2015-07-14 14:27
takim biorącym dopalacze pajacom powinno się pokazać ...
życie ludzi z uszkodzonym mózgiem w polskich hospicjach. Niebawem biorący dopalacze znajdą się w takich miejscach i w takich samych stanach. A wtedy koniec z balangami na resztę życia. Jedyną "balangą" będzie przyjmowanie pokarmu przez rurkę i zmiana na czystego "pampersa" oraz ani be, ani me, ani kukuryku - i tak dzień w dzień aż do śmierci.
Ludzie! Opanujcie się! Dziś jesteście hop do przodu i mocarze, a od jutra zostaniecie kalekami na resztę waszego smutnego życia.- 13 0
-
2015-07-14 15:01
w kraju PIS-lamu, ambergoldów, pijanych za kólkiem , fryzjerów z pzpn
puchaczy i przyjaciół, grodzkiej i innych wynalazków
- 3 3
-
2015-07-14 15:14
Palacz we wrzeszczu (1)
Dobrze by bylo gdyby zlapali slynnego sprzedawce narkotykow mieszka ul.Jaskowa Dolina 28 m.11 na parterze podspodem ma piwnice gdzie dzieli narkotyki,jesli jest ladna pogoda to z tylu na ogrodzie w samochodzie przesypuje z duzego worka do malych woreczkow narkotyki,dobrze by bylo gdyby Policja zabronila im palic bo zanieczyszcza powietrze...Codziennie rano po wyprawie wieczorowej sprejuje samochod wewnatrz i zamiata zeby policyjny pies nie wyczul ze w srodku byly narkotyki.Czyszczenie samochodu wewnatrz zabiera mu ponad godzine w tym czasie kiedy on czysci to wspolniczka oparta o drzwi samochodu patrzy naokolo czy nie zbliza sie policja,i tak prawie codziennie pracuja,chyba ta praca jest ciezka i ryzykowna ..Ciekawe kiedy ich zlapia?
- 14 6
-
2015-07-14 18:53
Może kiedyś im się uda. Muszą mieć oczy szeroko otwarte.
- 1 0
-
2015-07-14 16:19
Policja udaje,że nie widzi. (1)
Na osiedlach mieszkaniowych,SM, mieszkańcy wiedzą gdzie są meliny z narkotylami, handek w biay dzień, dlaczego policja nie widzi?
- 6 1
-
2015-07-14 16:25
pewnie, że widzi. Widzi też gdzie są dziuple z kradzionymi rowerami, tylko, że nie chce się d..ska ruszyć i zrobić nalot na Olszynke. Z narko jest tak samo. Polcja jest zawalona robotą, trzeba mandat na picie na ulicy wypisać i mandaty za parkowanie.
- 3 0
-
2015-07-14 16:28
Proszę się zająć moim sąsiadem/dilerem. Szanowna Policja ma to w d*pie bo nic w sprawie nie robi.
- 7 1
-
2015-07-14 17:26
Nie zakazywać
Niech prymitywne jednostki same się wyeliminują . Niech ma miejsce dobór naturalny, niech durnie się zaćpają na śmierć
- 2 1
-
2015-07-14 18:10
teraz ich nafaszerować tym świństwem a nie ciepłą celę na koszt podatnika
- 1 1
-
2015-07-14 18:45
Jak można tak nienawidzić swojego ciała, żeby traktować je jak śmietnik na niewiadomego pochodzenia substancje? Współczuję ludziom, którzy to zażywają, muszą być bardzo nieszczęśliwi.
- 4 1
-
2015-07-14 19:38
Karać ćpunów (1)
Gdyby nie popyt, nikomu nie opłacało by się sprzedawać.
Proponuję:
-Każdego zatrzymanego na posiadaniu/braniu 5 lat bezwzględnego więzienia
-za każdą recydywe 2xkara poprzednia
-nieletni w każdym wieku poprawczak do pełnoletności- 1 2
-
2015-07-15 13:59
w tajlandi jest obligatoryjnie czapa a i tak pelne wiezienia skazancow.
- 0 0
-
2015-07-14 20:35
płacić za leczenie
Prócz karania dealerów i producentów powinno wejść prawo, że leczenie takich przypadków jest na koszt pacjenta. Gdy za kilkoro g*wniarzy zapłacą rodzice, to następni potrafią utemperować swoje pociechy.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.