- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (194 opinie)
- 2 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (143 opinie)
- 3 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (41 opinii)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (69 opinii)
- 5 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (134 opinie)
- 6 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
Tydzień trolejbusowych cudów
- Nie sądzę, że trolejbus osiągnie w Gdyni dominujący udział w przewozach, ale cieszę się, że w centrum pełni ważną rolę, że na zmodernizowanej Świętojańskiej będzie funkcjonował właśnie trolejbus - mówi Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. - Marzy się Świętojańska bez samochodów, ale z trolejbusami. Myślę, że w przyszłości, kiedy wszyscy będziemy mieli już dosyć samochodów i będziemy chcieli się troszeczkę od nich uwolnić w centrum miasta, to tak się stanie.
Szczytowy okres komunikacji trolejbusowej przypadał na lata 60., gdy trolejbusów było dwa razy więcej niż autobusów. Były wtedy w Gdyni dominującym środkiem transportu i sprzyjała im polityka taryfowa - przejazd trolejbusem był o jedną trzecią tańszy niż przejazd autobusem. Teraz ceny są jednakowe. Trolejbusy przewożą co czwartego pasażera w Gdyni, a dwie trzecie mieszkańców tego miasta popiera ten rodzaj komunikacji i chce żeby nadal tu funkcjonował.
Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej ma 80 trolejbusów licząc starego Saurera, który od wczoraj występuje pod numerem inwentarzowym 3300, a także nowy nabytek - Solarisa Trollino (najbardziej nowoczesny trolejbus na świecie, takie same zamówił np. Rzym) wprowadzonego wczoraj do eksploatacji z okazji jubileuszu komunikacji trolejbusowej. Trudno jest jednak powiększać tabor o nowe Solarisy, bo każdy z nich kosztuje 1 mln 100 tys. zł. Być może uda się to ze środków pomocowych Unii Europejskiej.
Od października reaktywowana zostanie w niedziele linia trolejbusowa 21. Właśnie tu będzie kursował historyczny Sauer. Pasażerowie mogą liczyć na atrakcje, np. spotkania z ciekawymi ludźmi, różne materiały, pamiątki.
Bezpłatna przez ten tydzień będzie linia 60, specjalnie uruchomiona z okazji urodzin na trasie dworzec główny PKP - węzeł Franciszki Cegielskiej z dodatkowym kursem o godz. 13 do Sopotu. Tu z kolei można będzie spotkać prezydentów i wiceprezydentów Gdyni i Sopotu, szefów ZKM, ekologów i miłośników komunikacji miejskiej.
Trwa konkurs na najstarszy gdyński rozkład jazdy.
- Czekamy na zgłoszenia. Jak tak dalej pójdzie to ja wygram, bo złożyłem rozkład jazdy z roku 1966 nieistniejącej linii trolejbusowej 28, która kursowała wówczas z dworca głównego w Gdyni przez Oksywie Dolne na Oksywie Górne - mówi z nadzieją na wygraną dyrektor Wyszomirski. - Tam była trasa jednotorowa z "mijanką", która dostarczała wielu atrakcji, bowiem nerwowi kierowcy czasami nie czekali na drugi pojazd i potem trolejbusy musiały się minąć na jednym torze. Czasami odbywało to się na siłę i któremuś z nich spadały pałąki, a drugi zwycięsko jechał dalej. Nie liczę na nagrodę - dla mnie wystarczy satysfakcja.
Przypomnijmy, że nagrodą w konkursie jest bezpłatny bilet ZKM.
W najbliższą niedzielę o godz. 11 na węźle Franciszki Cegielskiej odbędzie się festyn z... trolejbusowymi atrakcjami.
Opinie (314)
-
2003-09-23 11:49
coś mam wrażenie
że rozmawiam z p. O.W. :-)
(pozdrowienia od syna "kuzynki")
:-)- 0 0
-
2003-09-23 11:51
Bolo
A co do Ikarusów 280 (przegub) to niestety jeszcze troche muszą pobyć w Gdańsku, bo po prostu ZKM nie ma prawie wcale nowych przegubowych busów. Jak kupią trochę tych nowych Solarisów U18 to może część 280tek wykasują.
- 0 0
-
2003-09-23 11:51
1. myślę że to kwestia torowiska i remont to poprawi a od roku faktycznie widać że te remonty idą pełna parą - więc może problem ten nam się jakoś rozwiąże z czasem
2. autobusy też nie są raczej dużo wyższe, ale fakt ze z pokolenia na pokolenie populacja nam robi się coraz wyższa , ale to nie tylko środki komunikacji ale i budownictwo powinni jakoś dostosować ;P
3. w tramwaju się nie śpi bo okradną, a kwestia tapicerowanych siedzeń... – jak nam kultura w narodzie i nawyki higieniczne... ale to w końcu nie wina samych tramwaji
4. też nie podobają mi się takie przystanki, ale mamy ich na szczęście niewiele – ja znam 2 i uważam że tego typu przystanków w Gdańsku jest mniej niż w innych miastach (bo tam spotykałam się częściej z takim rozwiązaniem)
nie twierdze ze nasza komunikacja tramwajowa jest super, ale nie jest aż taka zła i w wielu wypadkach się sprawdza - 0 0
-
2003-09-23 11:51
Oooooooooooooooo, jak przyjdzie jesień to włączę 4 poziom narzekania (w pięcio stopniowej skali), bo nie cierpię szarugi, jesiennych depresji i deszczu.
5 stopień będzie jak przywleką sie mrozy (brrr, juz mi zimno) ;))- 0 0
-
2003-09-23 11:55
JAgula
Szarość można zawsze rozjaśnić wieczorną szklaneczką Jamesona. Byle z umiarem, bo wtedy zapadną ciemności.
- 0 0
-
2003-09-23 11:56
tramwaj wymaga torowiska drutów jest głośny jak jasna cholera i na zakrętach ludziom się z kanapek cukier wysypuje
gdyńskie trajtki są ciche wygodne ekonomiczne i ekologiczne
gdynia miała szczęście, że sie niemcowi w 1943 zachciało trolejbusem zaiwaniać:))- 0 0
-
2003-09-23 11:57
Kierowca autobusu
nie kursuje tak znowu dużo tych autobusów z klimatyzacją żeby to był standard
jedna jaskółka wiosny nie czyni
być może trafiam na takie stare, trzęsące gruchoty w których jest duszno, trzęsie i robi mi się od tej jazdy niedobrze :(
pętla to kwestia torowiska – jak się już tym zajęli to może poprawia i pętelkę ;P- 0 0
-
2003-09-23 11:57
No nie wiem czy taka niezawodna
Pamięta może Mama ile razy nowy Citadis (ten fajny co jeździ na 2) się wykoleił w Gdańsku pod Zieleniakiem?
- 0 0
-
2003-09-23 11:57
mamo
remonty torowisk są jak najbardziej potrzebne, ale jest jeszcze dużo do zrobienia
nie wiem jak populacja, ale w nowoczesnych autobusach, tramwajach, czy trajtkach nie trafiam głową w te poręcze, które służą do trzymania się pasażerom stojącym
zresztą w ikarusie też nie dosięgam do nich głową, co wyrażnie wskazuje, że nie jestem jakiś ponadstandardowy
w eskaemkach sypiam jak zabity i nikt mnie nigdy nie okradł :)) (puk puk w niemalowane)
fakt, że tramwaje nie stoja w korkach to wg mnie ich największa zaleta, którą górują nawet nad moimi ulubionymi trolejbusami - pod tym względem tylko metro jest lepsze, ale tego raczej w Trójmieście nie doczekamy :))- 0 0
-
2003-09-23 11:57
a co do tramwajów i trajtków
to bezsprzecznie lubi nimi jeździć mój synek. Zawsze, wszędzie jakby tylko mógł to na stałe zamienił by jazdę samochodem na nasze miejskie środki komunikacji.
Dzieciom to niewiele potrzeba. I jacy wdzięczni z nich pasażerowie-mało, ze nie narzekają to jeszcze z uśmiechem wsiadają! Ale jeszcze 2 miesiące i bilecik trzeba będzie za młodego kasować :(- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.