- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (127 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (78 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (36 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (230 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (268 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
- Luty kończy się prawidłowo - mówi Longin Wójcik z gdyńskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - O tej porze roku nie są zaskoczeniem przelotne opady śniegu, których byliśmy świadkami w ciągu minionego weekendu. Ponieważ opady były krótkotrwałe, można było odnieść wrażenie, że są wyjątkowo intensywne.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w najwyżej położonych dzielnicach Trójmiasta na metr kwadratowy spadło 10-15 cm śniegu. Nie jest to specjalnie duży wynik, biorąc pod uwagę, że w naprawdę mroźnych miesiącach potrafiło go spaść nawet kilkadziesiąt centymetrów. Temperatura też nie należała do szczególnie arktycznych. Rekord padł w niedzielną noc w Elblągu i wyniósł minus 14,8 stopnia Celsjusza. Na drogach województwa było raczej spokojnie. Jak powiedział w rozmowie z "Głosem" nadkomisarz Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji, w ciągu weekendu na drogach województwa doszło do 15 wypadków, w których rannych zostało 21 osób. Drogi krajowe były przejezdne, gorzej było na drogach lokalnych, szczególnie w okolicach Bytowa i Chojnic. Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku nie zanotował większych opóźnień w ruchu autobusów
- Oczywiście jakieś opóźnienia miały miejsce, jednak były one spowodowane tym, że nasi kierowcy nierzadko musieli jeździć czterokrotnie wolniej niż zazwyczaj, podobnie zresztą jak i inni użytkownicy drogi - mówi Izabela Kozicka-Prus, rzecznik prasowy ZKM. - Najgorsza sytuacja była na ulicy Spacerowej i Łostowickiej, jednak w podobnych sytuacjach ZKM wysyłał na trasę dodatkowe autobusy.
Także PKP nie zanotowały większych utrudnień w ruchu. Jak poinformowała Danuta Kumińska, rzecznik prasowy PKP w Gdańsku, pociągi kursowały regularnie, ewentualne opóźnienia sięgały kilku, maksymalnie kilkunastu minut. W najbliższych dniach nie należy spodziewać się ocieplenia. Już od wtorku będzie mocno padać śnieg, a temperatura nocą spadać będzie nawet do minus 16 stopni Celsjusza.
Opinie (96)
-
2005-03-01 11:32
co do roweru jeszcze...
jak ktos sie czuje pewnie i dobrze jezdzi, to i zjazd z lysej na takim podlozu nie straszny:) sprawdzane osobiscie:D
- 0 0
-
2005-03-01 11:34
Oczywiście narty i psi zaprzęg też są polecane
Jednakże w Polsce zakup nart biegowych stanowi nie lada wyzwanie. Dlaczego? Bo w Polsce nie organizuje się zawodów narciarstwa biegowego, a kult Małysza doprowadził do tego, że dystrybutorzy sprowadzają tylko narty zjazdowe i snowboardy.
Są psie zaprzęgi za to! Jednak nie są to sanie(brak zimy), tylko zaprzęgi kołowe(na bazie roweru). Można było niedawno zobaczyć takie zawody w Sopocie koło Łysej Góry.- 0 0
-
2005-03-01 11:36
Bardzo rozsądnie prawisz Scacha. :)
- 0 0
-
2005-03-01 11:45
Łomańczyk od inwektyw zaczyna i na inwektywach kończy.
Potem wycofuje się z dyskusji, bo w swym egocentryźmie nie dostrzega innych ludzi. W Amsterdamie ścieżki rowerowe mają dokładnie taką samą szerokość jak w Gdańsku z tą tylko różnicą, że tam samochodowego chamstwa poprostu brak.
Nic mnie nie obchodzi kim jesteś! Nie jesteś sama w tym świecie i nie wszyscy to lektorzy w samochodach.
ps. dla ciekawostki dodam że Amsterdam to bardzo deszczowe miasto(podobnie jak Londyn).- 0 0
-
2005-03-01 11:48
Ciekawa jestem, gdzie ja zaczęłam od inwektyw, bo o ile sobie przypominam to raczej ty zacząłeś.
Po nazwisku to po pysku, stary. Idź sobie ulżyj, bo ci żyłka w tyłku pęknie.- 0 0
-
2005-03-01 11:51
scacha...
daj se w żyłę coś konkretnego , bo kompot który wstrzyknąłeś sobie z rana był podróbką.
Określenie twoejej mamuśki per "bladzia" jest supereleganckie i na twoim miejscu wyciąłbym ten tekst i oprawił w ramki.
Dla mnie w dowodzie osobistym , w miejscu urodzenia masz pewnie "wypełz spod kamienia".
Wal sie swirze.........- 0 0
-
2005-03-01 11:52
WYŻSZOŚCI ROWERU NAD BLADZIĄ
Kasia Łomańczyk/
Scacha
Bladź to jest zdecydowanie to miejsce do którego słonko nie dochodzi, chyba ,że na plaży nudystów lub w stringach.
Jakość dyskusji o wyższości roweru nad bladzią jest porażająca…Gratuluję zapału i pary, która najwyraźniej idzie w gwizdek.- 0 0
-
2005-03-01 12:00
zajcew miło mi że się poddajesz i demonstrujesz swoją porażkę
Będę używał tyle ile mi się podoba. Jakby ktoś nie wiedział na czym polega dyskusja to pomogę.
Oto kilka metod dyskredytacji:
-dyskredytacja tezauryczna
-dyskredytacja perfidna
-dyskredytacja historyczna
-dyskredytacja psychologiczna
-dyskredytacja prawna, pseudoprawana
-dyskredytacja estetyczna
i dyskredytacja mistyfikacyjna- 0 0
-
2005-03-01 12:03
scacha
wow:)
- 0 0
-
2005-03-01 12:04
Taaa, rowerem przez zaspy do pracy
Na upartego można też ubrać klapki plażowe zamiast butów i robić sobie zimowe spacery... czemu nie. Co kto lubi. Tylko po co jeszcze próbować udowadniać na forum rzekomą wyższość klapków? Przecież i tak nikt nie uwierzy, że to lepsze rozwiązanie... a jedyną reakcją może być wyłącznie współczucie dla autora takich rewelacji; pytanie tylko, czy takiej reakcji on oczekuje :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.