- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (865 opinii)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (65 opinii)
- 3 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (60 opinii)
- 4 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (329 opinii)
- 5 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (8 opinii)
- 6 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (466 opinii)
Uchwała antyalkoholowa nie działa. Miasto wyciągnie konsekwencje?
Miała ulżyć w cierpieniach mieszkańcom Śródmieścia i sprawić, że po godz. 23 alkoholu w sklepach na terenie dzielnicy nie da się kupić. Mowa o uchwale antyalkoholowej przyjętej przez gdańskich radnych. Okazuje się, że nowe przepisy, choć w teorii słuszne, w praktyce nie działają, a alkohol nocą nadal można bez problemu kupić.
Dowód? Paragony przesłane do naszej redakcji przez Agnieszkę Kobus, radną Rady Dzielnicy Śródmieście. Poniżej publikujemy spostrzeżenia radnej ws. (nie)działania uchwały antyalkoholowej.
Proszone przez nas o komentarz do tej sprawy władze Gdańska zapowiadają kontrolę, której efektem może być cofnięcie zezwoleń na sprzedaż alkoholu.
"W kwietniu 2022 r. weszła w życie uchwała Rady Miasta zakazująca nocnej sprzedaży alkoholu na terenie Śródmieścia poza lokalami gastronomicznymi.
Większość sklepów objętych zakazem nie przestrzega go
Jak to wygląda w praktyce, można przekonać się spacerując po ulicach Głównego i Starego Miasta po godzinie 23, najlepiej robiąc to w weekendy.
Z moich obserwacji wynika, że jedynym całodobowym sklepem spożywczo-monopolowym, który przestrzega obowiązujących przepisów, jest punkt przy ul. Rajskiej, gdzie na drzwiach powieszona została w kilku językach informacja dla klientów, że w godzinach 23-6 wyrobów alkoholowych kupić nie można, i sklep faktycznie się do tej zasady stosuje.
Kolejny punkt Kamme, znajdujący się przy ul. Podwale Grodzkie 8, dotychczas czynny przez całą dobę, od niedzieli do czwartku na noc jest zamykany, natomiast w piątki i soboty jest już czynny, a sprzedaż alkoholu, także wysokoprocentowego, trwa tam w najlepsze, co najlepiej było widać 21 maja, gdy rozpoczynały się w Gdańsku Juwenalia, a pod sklepem ustawiała się długa kolejka i każdy wychodzący niósł w ręku butelki z napojem wyskokowym.
Czytaj też:
Hałas na Głównym Mieście przeszkadza mieszkańcom
Także w sklepie monopolowym Dona przy ul. Stągiewnej 8/1 i Zielone Jabłuszko przy ul. Wały Jagiellońskie 8 bez problemu można nabyć alkohol, czego dowodem niech będą rachunki za produkty, które sama zakupiłam na potrzeby tego tekstu. Na moje pytanie, jakim cudem mogę po północy kupić u nich alkohol, jedna z pań obsługujących powiedziała: "Są układy i układziki".
Gdzie są służby miejskie?
Wypada zadać otwarte pytanie urzędnikom miejskim, na jakiej podstawie ww. sklepy mogą swobodnie sprzedawać alkohol, gdy uchwała obowiązuje? Gdzie są służby, w tym straż miejska i policja, które powinny strzec obowiązujących w mieście przepisów?
Zanim uchwała "antyalkoholowa" była głosowana w radzie miasta, opiniowali ją m.in. radni dzielnicy Śródmieście. Byłam jedną z niewielu radnych, która głosowała przeciw pozytywnemu zaopiniowaniu jej przez radę, gdyż uważałam i nadal uważam ją za nieskuteczną i godzącą w wolność gospodarczą.
Czytaj też:
Sopot: po godz. 2 w nocy nie kupisz w sklepie alkoholu
Jeżeli już jednak rajcy miejscy podjęli decyzję o jej wprowadzeniu, to organy miasta wydające decyzje o koncesji oraz miejskie służby porządkowe powinny zainteresować się jak wygląda jej respektowanie przez sklepy zlokalizowane na terenie Śródmieścia.
Pozorowane działania, nic się nie zmieniło
Brak reakcji i zupełne lekceważenie obrazów, które w tych sklepach i pod tymi sklepami można zaobserwować, skłania mnie do smutnej refleksji, że działania gdańskich radnych w celu poprawienia porządku i bezpieczeństwa w ścisłym centrum miasta (a temu wszak miała służyć uchwała) są jedynie pozorowane.
Mają przekonać mieszkańców Śródmieścia, że władze "coś" robią, aby ludziom żyło się spokojniej, gdy tymczasem nic w istocie się nie zmienia. Myśl, że przedsiębiorcy działający na terenie miasta, mają w głębokim lekceważeniu uchwałę rady miasta, byłaby dla mnie wnioskiem jeszcze smutniejszym."
Miasto zapowiada, że wyciągnie konsekwencje
Poniżej oświadczenie Urzędu Miejskiego w Gdańsku ws. opisanej przez panią Agnieszkę sytuacji:
"W związku z nadesłaną informacją o nieprzestrzeganiu przepisów prawa miejscowego w zakresie ograniczenia nocnej sprzedaży napojów alkoholowych w dzielnicy Śródmieście, organ wystąpi do policji o wszczęcie postępowania przygotowawczego i zabezpieczenie dowodów w tej sprawie oraz do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych o niezwłoczne przeprowadzenie kontroli wskazanych punktów detalicznych w kierunku zbadania przestrzegania zasad i warunków korzystania z posiadanych zezwoleń na sprzedaż alkoholu.
Po otrzymaniu materiałów dowodowych organ zezwalający podejmie odpowiednie działania zgodnie z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W przypadku potwierdzenia zasygnalizowanych zdarzeń zostaną wszczęte postępowania o cofnięcie zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych."
Miejsca
Opinie (241) ponad 20 zablokowanych
-
2022-06-01 08:32
A może wreszcie Straż Paradna, pardon, Miejska, wzięłaby się do roboty?
Latają tylko za dania z blokadami, a inne problemy mają głęboko w dudzie. Jest co robić i za dnia, i jak się okazuje w nocy. Ale w nocy paradnicy śpią.
- 19 0
-
2022-06-01 08:32
Pani Agnieszko, nie idź tą drogą!
Walka z wiatrakami przy pomocy broni jądrowej! Albo parcie na szkło! No ja rozumiem, niektórzy lubią jedno i drugie. Zakazy, nakazy czy rozkazy są dobre w społeczeństwie bolszewickim a nie obywatelskim. Zamiast tego edukacja. Ja rozumiem, nadużywanie alkoholu może prowadzić do łamania prawa. Ale od tego jest policja. A co robi Straż miejska? Monitoring. Zbiera podatki od kierowców i babci z kwiatkami przy tunelach? Tylko tyle mogą? Także ja jestem przeciwny tego typu zakazom. Skutek dają przeciwny.
No jeśli to parcie na szkło jest powodem - to współczuję. Po ludzku - i Pani, i sobie , i społeczności, że mamy takich radnych nieporadnych.- 10 6
-
2022-06-01 08:36
(2)
Niedługo będzie zakaz jazdy na rowerze bo jakieś pani się nie spodoba jak wyjdzie z pieskiem. Co to ma być. Robią sobie enklawę
- 10 8
-
2022-06-01 08:47
Taki zakaz już jest: zakaz jazdy po chodniku (1)
Zakaz jest ignorowany i słusznie, skoro jest absurdalny. Takie same przepisy obowiązują babcię jadącą do sklepu i kolarza trenującego do wyścigu. To jest chore.
- 0 0
-
2022-06-01 13:21
chodnik jak sama nazwa wskazuje, służy do chodzenia
więc o co pretensje?
- 3 0
-
2022-06-01 08:37
Sygnalisci
Są wszędzie
- 2 5
-
2022-06-01 08:38
byłem w Wilnie i choć supermarket całodobowy, to piwa wieczorem nie kupisz (1)
nie wiem jak im się to opłaca
do tego kaucję za butelkę czy puszkę odzyskasz w automacie
Mały kraj, a rozwiązał problemy z którymi ciągle się borykamy- 4 1
-
2022-06-01 09:07
Oj to widac ze byles tylko typowym turysta. Ja mieszkalam na Litwie I wierz mi - tam pija stwo jakiego w PL nie doswiadczysz ale turysta happy Bo "ladnie" wyglada
- 1 0
-
2022-06-01 08:41
tylko srodmiescie?,piecki,chelm,przymorze, zaspa, jasien tez pija noca ,,na laweczkach"!.
- 2 0
-
2022-06-01 08:41
alkohol (1)
jak sie chce mieszkac w centrum trzeba cierpiec sprzedaj mieszkanie i sie wyprowadz najlepiej zmknac cale wieczorne imprezowanie w centrum nastepna pewnie mocherowy beret
- 7 8
-
2022-06-01 09:18
jasne, ludzie mają sie przeprowadzać, bo chamstwo ma ochotę na chlanie...
- 4 2
-
2022-06-01 08:43
Ludzie na odwyku lub po przebytej chorobie alkoholowej często kontrolują innych pijących
Tak samo jak działa stworzona w stanie wojennym przez generałów Oliwę, Baryłę i Żyto - ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Nikt przez 40 lat nie podważył sensu tej dobrej, komunistycznej ustawy.
Ci, którzy więcej już pić nie mogą - chcą to samo narzucić innym.
Do utrzymywania porządku na mieście są służby a nie zakazy.- 11 2
-
2022-06-01 08:46
Lubimy "pozoranctwo" ,uwielbiamy wprowadzać wszelkiego rodzaju zakazy i nakazy aby je łamać i nie przestrzegać. To nasza narodowa cechą. Zakaz palenia na przystankach i peronach, zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, przekraczanie prędkości i tak można wypocząć bez końca. W Sejmie łamie się prawo i ustalone reguły co wymagać od szarego obywatela????
- 4 2
-
2022-06-01 08:51
Na
jakim świecie żyją ci wszyscy co to uchwalają wystarczy zobaczyć jak młodzież nieletnia kupuje papierosy i alkohol nie dostanie w sklepie poprosi kogoś dorosłego przed sklepem nie jeden się zgadza. Tak samo w kasach jedna kasjerka tylko zapyta a co druga wcale a zawsze też znajdzie się sklep który sprzeda. Żyjemy w kraju gdzie przepisy i prawo niestety nie działają na żadnych polu.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.