- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (34 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (246 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (199 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (158 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (43 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (59 opinii)
Uciekła od Kopernika do Gdańska
Ta legenda rodzi się właśnie na naszych oczach. Archeologowie znaleźli fragment XVI-wiecznej skrzyni, która mogła należeć do, hm... bliskiej przyjaciółki Mikołaja Kopernika. Piękną Holenderkę zabrano spod boku astronoma i wysłano do Gdańska. Ale czy tu dotarła?
Miejsce naszej legendy to kamienica przy ul. Mariackiej 1 w Gdańsku. Nie byle jaka kamienica, lecz najstarszy ceglany budynek w mieście. Zbudowany w 1451 roku w stylu gotyckim, jedynie częściowo zniszczony w czasie II wojny światowej, po której przywrócono mu niemal dokładnie poprzedni wygląd. Przed kamienicą znajdują się dziś dwie kamienne płyty z wyobrażeniem Zwiastowania Anielskiego. Mistrzowsko odtworzone na podstawie oryginałów, pokazują jak wyglądało najstarsze gdańskie przedproże.
Gdy podczas kolejnego remontu do piwnic budynku weszli archeolodzy, znaleźli w nich fragmenty fajek, drobne monety i fragment zniszczonego kufra z datą "1539" i inicjałami "A.S.". Z drugiej strony zbutwiałej deski widniało imię Anna i mocno zamazane nazwisko, prawdopodobnie "Schilli..".
A teraz cofnijmy się kilkaset lat wstecz, do Fromborka. "Mikołaj Kopernik miał gospodynię, Annę Schilling, która była córką Holendra Arenda van der Shelinga, który osiadł w Gdańsku. Van der Schelling poślubił daleką krewną Kopernika i zmienił wówczas nazwisko na Schilling." - czytamy w książce Jacka Repchecka pt. "Sekret Kopernika".
Wygląda na to, że piękna Holenderka mieszkała w domu Mikołaja Kopernika we Fromborku co najmniej przez osiem lat, między lipcem 1531 i 1539 rokiem - potwierdzają to zachowane listy, wymieniane między Kopernikiem a biskupem chełmińskim Janem Dantyszkiem.
23 marca 1539 roku biskup Jan Dantyszek otrzymał list od kanonika warmińskiego, Pawła Płotkowskiego, zatroskanego sprawą gospodyni doktora Mikołaja. Czytamy w nim: "kobieta doktora Mikołaja odesłała swoje rzeczy do Gdańska, jednak sama pozostaje tutaj we Fromborku..."
Czy znaleziony w najstarszej gdańskiej kamienicy fragment kufra pochodził z wysłanego do Gdańska ekwipunku Anny Schilling? Po samej damie, oprócz fragmentu z książki, ślad zaginął...
- Tego się dziś już raczej nie dowiemy. Ale, gdyby tak się zdarzyło, byłby to piękny ciąg dalszy tej historii - mówi Andrzej Rybicki, obecny właściciel kamienicy. - Kto wie, może Anna była przy Mariackiej 1? A może chciała się tu zatrzymać, ale nie dotarła. A jej rzeczy zostały zapomniane w piwnicy?
Kraków ma swojego smoka i księżniczkę Wandę, my możemy mieć Annę, co z Mikołajem Kopernikiem mieszkała i zostawiła swój ślad w jednej z najpiękniejszych części Gdańska. Wszystko zależy od tego, czy mieszkańcy "kupią" tę historię.
- W tej chwili specjaliści pracują nad rekonstrukcją kufra Anny Schilling - mówi Andrzej Rybicki. - Gdy skończą, jeszcze w tym roku, przedmiot z pewnością będzie cenną ozdobą kamienicy, a wszyscy miłośnicy Gdańska i jego legend będą go mogli podziwiać. Być może ktoś dopowie dalszą część historii rozpoczętej aż na fromborskim zamku?
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (123) ponad 10 zablokowanych
-
2009-06-01 11:23
To sprawa dla CSI (1)
Jak na mój gust to Mikołj K. molestował swoją gosposię, a gdy ta chciała uciec - zamordował globusem i zamurował w piwnicy - trzeba sprawdzić jego dom we Fromborku, który dostarczy dowodów winy.
- 14 2
-
2009-06-01 21:57
hahaha dobre :))) Sie usmialem :)
- 0 0
-
2009-06-01 20:05
proponuje zatrudnić interpol, a kopernika aresztować
skrzynia świadkiem koronnym
- 1 2
-
2009-06-01 07:52
Która mogła należeć?W domyśle? (9)
PS: Słyszałam że Kopernik wcale nie był Polakiem a był Niemcem.....
Nie wiem co o tym sądzić- 7 7
-
2009-06-01 09:29
Mówią (4)
też, ze Chopin był francuzem.
- 0 1
-
2009-06-01 13:17
Chopin- typowe polskie nazwisko. (3)
- 0 0
-
2009-06-01 17:58
Rodzice Frederyka Chopina (2)
Tekla Justyna Kryzanowska i Nicolas Chopin
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-06-01 18:11
najprawdopodobniej mieszana rodzina polsko holendersko albo niemiecka sadzac z brzmienia i pisowni nazwisk, choc nazwiska byly i wtedy tworzone i przemieniane na poczekaniu, a z wygladu jak dla mnie bardziej bardziej polsko fryzyjska niz polsko niemiecka. Ale nie zdziwilbym sie nawet jesli mialby nieco zydowskiej krwi.
- 1 2
-
-
2009-06-01 11:38
w złe miejsce ucho przykładasz...
- 0 1
-
2009-06-01 10:08
Rzecz nietrudna do ustalenia (2)
Co prawda nie istnieja dowody na to, że Kopernik w ogóle znał język polski, ale istnieją dowody na to, że uważał się za poddanego króla polskiego. A to przesądza sprawę. Pamiętajmy, że w tamtych czasach narodowość pojmowano inaczej niż dzisiaj
- 6 0
-
2009-06-01 10:21
do Y, dziękuję za odpowiedź (1)
- 2 0
-
2009-06-01 10:35
Nie ma za co :)
Pozdr.
- 1 0
-
2009-06-01 16:12
Bujda!
Jak można promować takie bujdy! To to samo co twierdzić, że smok wawelski był ostatnim dinozaurem i żył jeszcze w średniowieczu co potwierdzono naukowo.
- 2 2
-
2009-06-01 15:14
a co takiego zrobił jej kopernik?? dlaczego od niego uciekła?? dlaczego kufer pojechał pierwszy?? a wogóle dlaczego ktos mysli
ze ona nie dojechała do gdanska ?? o co kaman?? dzis dzien dziecka i napiszcie cos o nas :)
- 3 0
-
2009-06-01 15:08
kufer pojechał okazją do gdanska a Anne na oruni porwali
- 0 1
-
2009-06-01 13:43
KOGO
TO OBCHODZI
- 1 4
-
2009-06-01 10:35
" Piękną Holenderkę zabrano spod boku astronoma i wysłano do Gdańska. Ale czy tu dotarła?" (3)
A skąd wiecie, ze była piękna? Nie manipulujcie ludzmi, Holenderki raczej nie zachwycają urodą. Coś takiego jak "Piękna Holenderka" własciwie w przyrodzie nie występuje. Przeciętna Holenderka jest tak piękna jak Beenhakker albo Louis Van Gaal. Jezeli ta Anna reczywiscie byla piękna to być może była to jedyna istniejąca kiedykolwiek piękna Holenderka i to jest prawdziwa legenda, a nie jakis tam kufer.
- 16 2
-
2009-06-01 13:31
nie jest tak zle jak pisze oranje
ale on pewnie nie słyszał np o Doutzen Kroes, tylko siedzi gdzieś na wsi i pakuje warzywa na tacki
- 0 0
-
2009-06-01 12:31
była piękna ja heineken
tzn. o 9:00 rano w niedzielę to i woda z wazonu jest piękna !
- 1 0
-
2009-06-01 10:56
"Dziewczyna z perłą" była piękna.
Może jej rodzina przyjechała skad inąd.- 1 0
-
2009-06-01 06:59
wanda anna (2)
pozytywnie zakrecona historia :) ciekawe
- 26 5
-
2009-06-01 13:19
chodzi o podbicie ceny za kamienicę przygotowana do sprzedaży. ot taka legenda to 33 procent wyzsza cena
- 0 1
-
2009-06-01 12:41
jak dobrze, że poszedłem na politechnikę
przynajmniej nie muszę pisać o czym popadnie i lać wody o byle czym.
- 4 7
-
2009-06-01 12:59
To juz nie tylko JPII miał przyjaciolke!
Brawo, czekam na dalsze sensacje z telenoweli "Pali-KOT da Vinci";))
Sensacja goni sensacje, to lubimy - my, motloch;))- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.